Zanim zacznę zanudzać Was podsumowaniem roku, wrzucam szybkie podsumowanie grudnia 2012.
Liczba przeczytanych książek: prawie 11. Niby nie ma się czym chwalić, ale biorąc pod uwagę moją pięciodniową przerwę świąteczną, nie jest najgorzej.
Książki zrecenzowane:
- Hanna Kowalewska "Tego lata w Zawrociu" (ocena 5/6)
- Hanna Kowalewska "Góra śpiących węży" (5,5/6)
- Hanna Kowalewska "Maska Arlekina" (4,5/6)
- Martyna Wojciechowska "Automaniaczka: Od rometa do rajdu Dakar" (5/6)
- Douglas Kennedy "Posada" (4,5/6)
- August Kowalczyk "Refren kolczastego drutu: Trylogia prawdziwa" (4,5/6)
Ponadto powstała recenzja "Gościa w Chicago" Karola Stefańskiego. --> KLIK
Jedna książka mnie pokonała. O "Lustrach miasta" Elif Şafak (ocena 1/6 - wiem, wiem, nie powinno się oceniać czegoś, czego się nie doczytało do końca) i moich wrażeniach z lektury możecie przeczytać TUTAJ).
Dzięki biblioNETkowej akcji "Wędrująca książka", dotarła do mnie "McDusia" Małgorzaty Musierowicz (4,5/6). Miała powstać recenzja, ale cóż... powstała jedynie notka pt. "Jak nie napisałam recenzji McDusi" (KLIK).
Udało mi się też przeczytać czwartą część cyklu "Zawrocie" Hanny Kowalewskiej. Recenzja "Innej wersji życia" (5/6) pojawi się już wkrótce.
Na koniec jeszcze jeden tytuł. Niezrecenzowany. Lubię pisać o książkach dobrych i słabych, ale o przeciętnych już nie. "Zaklęci w milczeniu" Susan Hill (3/6) były właśnie takim niczym nie wyróżniającym się thrillerem o seryjnym mordercy kobiet. Szczerze mówiąc już niewiele z tej książki pamiętam, co tylko potwierdza jej przeciętność.
Książką miesiąca zostaje "Góra śpiących węży".
Największe rozczarowanie miesiąca to "Lustra miasta".
Co jeszcze?
W nowym roku na pewno pochwalę się moim niespodziewanym, świątecznym prezentem książkowym. Na razie niecierpliwie czekam na listonosza. Za to tuż przed Świętami dotarła do mnie śliczna karteczka z życzeniami od Agajki, za którą bardzo dziękuję. :)
Miła niespodzianka spotkała mnie też pewnego dnia na BiblioNETce. Sami zobaczcie:
Grudzień wyszedł słabo pod względem uczestnictwa w wyzwaniach.
Zaliczyłam
tylko "Trójkę e-pik" ("Tego lata w Zawrociu", "Góra śpiących węży" i
"Posada"). No i oczywiście przeczytałam kolejne książki do wyzwania
"Polacy nie gęsi" ("Tego lata w Zawrociu", "Góra śpiących węży", "Maska
Arlekina", "Inna wersja życia", "McDusia", "Automaniaczka", "Refren
kolczastego drutu" i "Gość w Chicago").
Za to liczba uczestników wyzwania "Polacy nie gęsi" zwiększyła się do 65.
Serdecznie zapraszam wszystkich miłośników polskiej literatury oraz
tych, którzy chętnie poznaliby twórczość naszych rodaków do wzięcia
udziału w projekcie.
Liczba obserwatorów bloga wzrosła do 125, a facebookowa ekipa liczy już 52 osoby. Wyświetleń bloga zanotowałam już ponad 18 tysięcy. Dziękuję!
"Pchli pałac" i "Bękart ze Stamubułu" bardzo mi się podobały, ale po tylu negatywnych recenzjach po "Lustra miasta" nawet nie próbuję sięgnąć, uznaje to za wypadek przy pracy pani Safak i mam nadzieję, że "Czterdzieści zasad miłości" jest lepsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak właśnie słyszałam, że "Bękart..." jest dużo lepszy, więc pewnie spróbuję raz jeszcze, ale "Lustra miasta" tak mnie wymęczyły, że poszukiwania innych książek autorki zamierzam nieco przesunąć w czasie. ;)
UsuńGratuluję:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńGratuluję biblionetkowego wyróżnienia. Aż dwie recenzje - to naprawdę wspaniale! Życzę podobnych sukcesów w tym roku.
OdpowiedzUsuńNie dość, że miłe, to jeszcze dopingujące. :)
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńOd Susan Hill czytałam/słuchałam w zasadzie tylko ghost stories, trzymają poziom. Od innej strony jej twórczości nie poznałam, ale często widzę opinie z serii "łeee, no ujdzie", także jakoś się nie spieszę ^^
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku :)
Dziękuję. :)
UsuńMam ochotę na "Kobietę w czerni", ale za thrillery już raczej podziękuję.
Dzięki i nawzajem. :)
Widzę, że podobnie jak mnie "Góra śpiących węży" podobała Ci się najbardziej :) Uważam, że jest to najlepsza część z całej serii. W ostatnich tomach nie mogłam znieść Pauli i ta postać psuła mi cały odbiór z lektury. Gratuluję wyróżnień na Biblionetce :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. :)
UsuńPaula już w czwartym tomie jest mocno irytująca i aż się boję co zmaluje w ostatniej części. Trochę odsuwam w czasie lekturę "Przelotu bocianów". Żal mi rozstawać się z cyklem.
Dziękuję. :)
Gratuluje wyników :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratulacje wyróżnienia na BNetce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńMuszę sprawdzić te lustra, koniecznie! :P No proszę, jak blog się rozwinął. :) Oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wynotuj cytaty z tej części, do której nie dotarłam. :P
UsuńŁeee, nie mam tej książki w bibliotece. :/ Zamkniętej zresztą od września. :P
UsuńJak się nie ma w ofercie najciekawszych tytułów, to nie ma po co otwierać. Biblioteka bez "Luster..." to nie biblioteka. =)
UsuńUdany miesiąc i ogólnie cały rok :) Życzę powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się właśnie nad wzięciem udziału w jakimś wyzwaniu, trzeba się motywować ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Zachęcam do wzięcia udziału w wyzwaniach (nieśmiało wspomnę o "Polacy nie gęsi" ;). Jest ich cale mnóstwo, na pewno znajdziesz coś dla siebie. :)
UsuńŁadne wyniki :) 11 książek to sporo, ja nie wiem, czemu twierdzisz, że niewiele... Kurczę, to tyle, ile średnio czyta łącznie 2 Polaków rocznie! ;) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPowiedzmy, że jeszcze dwa lata temu, czytałam dwa razy więcej. :)
UsuńGratuluję dobrych wyników oraz wyróżnienia na BiblioNETce! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńŚwietne wyniki! Oby te z 2013 były równie imponujące. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nie mam nic przeciwko. ;)
UsuńGratuluję wyróżnienia :) chociaż mnie to nie dziwi, bo w pełni zasłużyłaś:)
OdpowiedzUsuńGratuluję sukcesu na BiblioNETce i rosnącej popularności ;) chciałam również zgłosić recenzję do wyzwania:
OdpowiedzUsuńhttp://armalkolit.blogspot.com/2013/01/granatowa-krew-wiktor-hagen.html
A dziękuję, dziękuję. ;)
UsuńŚwietne wyniki. Moje gratulacje:)
OdpowiedzUsuń