sobota, 18 kwietnia 2015

Kalendarium wrażeń
*** 2 ***


Zapraszam Was serdecznie, na drugi odcinek Kalendarium wrażeń. Tym razem już mam banerek, choć wciąż roboczy. A ponieważ prowizorki zwykle są najtrwalsze, pewnie zostanie na dłużej.

***

kilka dni w Paryżu



Gdy z nieba spada ci darmowy nocleg w stolicy Francji, nie zastawiasz się długo. Przeliczasz drobne w skarbonce, sprawdzasz stan konta, dochodzisz do wniosku, że nowa torebka nie jest ci potrzebna, bez zakupu książek możesz się jakiś czas obyć, a ser na kanapki można kroić w cieńsze plasterki.

Cieszę się jak dziecko, choć moja mania organizowania wszystkiego co do minuty ma się nie najlepiej. Kupiłam plan i coś na kształt przewodnika, obejrzałam kilka filmów i przez ostatnie dwa-trzy tygodnie słuchałam francuskiej muzyki, odkrywając, że jednak lubię Edith Piaf. 

Nie wiem dokąd pójdziemy, co zwiedzimy, ale przecież Gil Pender, bohater filmu O północy w Paryżu Woody'ego Allena, też nie planował przygód w tym mieście, a jednak przytrafiły mu się takie, za które wiele bym dała.

zwiastun O północy w Paryżu

zachody słońca są zawsze ok

Może i kiczowate, ale mają swój urok, pozytywnie nastrajają i przypominają mi o tym, że świat jest piękny i tak wiele w nim do odkrycia. Zerkam czasami przez okno pisząc kolejne notki i cieszę się, że nawet w miejskim plenerze mogę liczyć na takie widoki.




cytat taki mój

Sen to, prawdę mówiąc, kara, kradnie dużą część naszego życia.
[Nadżib Mahfuz, Chan al-Chalili]

Nie to, żebym nie lubiła spać. Poranne wstawanie to dla mnie tortura, ale wciąż kombinuję jak tu spać mniej, żeby więcej czasu zostało mi na tych milion spraw, które chciałabym ogarnąć. I tylko wory pod oczami straszą coraz bardziej.


Pyrkon 2015

strona wydarzenia na FB: KLIK

Pyrkon rusza lada dzień. Choć fantastyka to nie mój świat, to nawet taki oporny na elfy i inne super moce typ jak ja, jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Albo chociaż pooglądać wspaniałe stroje.

Zobaczcie, co mój obiektyw upolował w ubiegłym roku.


Więcej znajdziecie w notce Laik i fantastyka, czyli Pyrkon 2014.

tajemnica dobrej organizacji czasu

Podobno doba Kreatywy jednak nie jest dłuższa niż moja. Trochę to dziwne, bo mnie nijak nie udaje się wykorzystać dnia tak dobrze, jak Klaudynie. Jeśli macie podobny problem, to koniecznie musicie przeczytać TĘ NOTKĘ. Może i Wasza doba stanie się dłuższa?

czytanie za granicą

Nowy, ciekawy cykl u Janka. W tym tygodniu Szwecja, następnym razem Niemcy, a za dwa tygodnie Norwegia. Czytelnictwo za granicą, oczami mieszkających tam Polaków. Zajrzyjcie koniecznie TUTAJ.

Port Literacki



W Poznaniu Pyrkon, a tymczasem we Wrocławiu rusza jubileuszowa, dwudziesta odsłona Portu Literackiego. Wszelkie informacje o imprezie znajdziecie na stronie organizatora (KLIK), a szczegółowy program TUTAJ.

Obchodzący w tym roku dwudziestolecie Port Literacki zaprasza na trzydniową podróż po najważniejszych wydarzeniach i projektach z całej swojej historii. W ostatni weekend kwietnia we Wrocławskim Teatrze Współczesnym będzie można słuchać starych i nowych wierszy blisko czterdziestu polskich poetów, którzy w ciągu dwóch dekad trwania festiwalu na dobre odmienili naszą literaturę.

Czternaście wydarzeń, długa lista zaproszonych gości, m.in. Justyna Bargielska, Jacek Dehnel, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki. Będzie też sporo dobrej muzyki. Na uczestników imprezy czekają występy Kory, Lecha Janerki, Grabaża oraz zespołu Pustki.

Business English


Kolejny po English Matters i ¿Español? Sí, gracias magazyn językowy, do którego lubię zaglądać w poszukiwaniu ciekawych artykułów.

O nim napiszę jednak innym razem, bo jeszcze nie doczytałam do końca. ;)


nucę...

Joe Dassin Champs Elysées


Trzymajcie cię ciepło! :)


***



27 komentarzy:

  1. No to ja mam nadzieję, że będzie dużo, dużo, dużo zdjęć z Paryża:)
    Piękne te zachody;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie. Choć nie tak dużo jak z Barcelony. ;)

      Usuń
  2. Zachody - cudowne! Muszę i ja zacząć fotografować te moje prywatne za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! W końcu drugiego takiego samego nie będzie. ;)

      Usuń
  3. Ja również czekam na fotorelację. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę to potrwa, ale na pewno będzie się powoli pojawiać. :)

      Usuń
  4. Jadę na pyrkon, będę tam po raz pierwszy :) Ale dla Kevina wszystko :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnego razu (ale niekoniecznie z nieba ) spadł mi darmowy nocleg w stolicy Francji - dokładnie na Gare du Nord.
    Było fantastycznie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi


    1. Aaa! Blisko Montmertre. Cudnie. :)
      A ja miałam okazję nocować w siódmej dzielnicy i chyba lepiej sobie wymarzyć nie mogłam. :)

      Usuń
  6. Mam nadzieję, że się nie rozczarujesz Paryżem. Ja się rozczarowałam i tylko Disneyland uratował sprawę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tłok i hałas psują wrażenia, ale takie miejsca jak Notre Dame, katakumby czy cmentarz Pere Lachaise go ratują. Disneylandu odrobinę zazdroszczę. Fajnie by było na chwilę poczuć się dzieckiem. :D

      Usuń
  7. Piękne te zachody... ze spaniem u mnie jest podobnie, ciągle śpię za mało i później straszę swoim wyglądem ;) Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopóki ludzie nie uciekają z wrzaskiem, nie jest źle. :D

      Usuń
    2. Ja już powoli zbliżam się do tego punktu krytycznego, gdy ludzie zaczynają dziwnie mi się przyglądać. Koleżanka kiedyś zapytała się mnie, czy przypadkiem nie jestem chora, bo mam tak wyraźnie podkrążone oczy. Nieświadomie dała mi tym znak, ze jednak powinnam spać trochę dłużej.

      Usuń
    3. Aż się boję pytać, jaka jest średnia długość Twojego snu. ;)

      Usuń
  8. Bardzo ciekawy cytat wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyjemnego zwiedzania Paryza! Dla mnie na zawsze miasta Ravica y Joanny, w cieniu Luku Triumfalnego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę wyjazdu do Francji! Nie ma to jak spontaniczna wycieczka :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też zazdroszczę Francji. I Pyrkona też :D W tym momencie nie potrafię zdecydować czego bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiem, czy uda mi się być na Pyrkonie, więc możesz nie zazdrościć. ;)

      Usuń
  12. Wpadłam popatrzeć na Paryż, a tu... jeszcze nie ma fotorelacji. Ale za to przecudowne zachody słońca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę to potrwa, bo jeszcze nie zdążyłam nawet zdjęć powybierać. ;)

      Usuń
  13. Ale fajny cykl! Czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.