środa, 4 marca 2015

10 najlepszych książek o kobietach,
czyli książki na Dzień Kobiet



Goździki, rajstopy, żelazko, a może książka? Jako, że ta ostatnia mile jest widziana z okazji każdej (właściwie to bez okazji też), to przygotowałam dla Was krótkie zestawienie, dziesięciu książek, które doskonale sprawdzą się jako prezent z okazji Dnia Kobiet.


***

spełniaj swe marzenia!


Ciepła, poruszająca opowieść o spełnianiu marzeń i miłości do książek. O tym jak pewne małżeństwo pomyślało któregoś dnia "a może by tak założyć księgarnię" i ochoczo zabrało się za realizację planu.






poruszające i prawdziwe

Joanna Sałyga Chustka

Niewielu jest pewnie takich, którzy nie znają historii Joanny, jeśli nie z prowadzonego przez nią bloga, to z książki lub nominowanego do Oscara filmu dokumentalnego w reżyserii Anety Kopacz. Bolesna, pełna emocji opowieść o chorobie, o próbach połączenia walki o życie z codziennością, troską o bliskich, wychowywaniem syna. 

Tyle w niej energii, mimo zmęczenia, bólu, strachu. Tyle ciepłych uczuć.



z historycznym tłem

Alice Hoffmann Gołębiarki

Rok 66 n.e. w tle wojna żydowska, na pierwszym planie cztery kobiety i ich historie, trudne, bolesne, niezwykłe. Na co dzień ze spuszczonymi głowami, podporządkowane, ciche, w sytuacjach trudnych, kryzysowych znajdują w sobie niesamowite pokłady siły i woli walki. Zwłaszcza gdy w ich rękach spoczywa los najbliższych. Wspaniała powieść dopracowana w każdym calu.



o kobietach z różnych stron świata

Martyna Wojciechowska cykl Kobieta na krańcu świata

Znana podróżniczka i dziennikarka pisze o kobietach niezwykłych, zamieszkujących nawet najdalsze zakątki naszego globu. Czasami one same są wyjątkowe, zajmują je nietuzinkowe zadania i pasje, czasami są reprezentantkami większej społeczności. Martyna Wojciechowska nagrywa programy, opisuje historie swoich bohaterek i chyba trudno wśród jej reportaży znaleźć taki, który by nie intrygował. Ich wspólnym mianownikiem są niezwykłe kobiety. Kobieta-kowboj, kobieta-saper, gejsza, opiekunka orangutanów, pogromczyni byków.

na wesoło

Marta Kisiel Nomen omen

O pechu, jaki nie odstępuje na krok Salomei Klementyny przygody, można by napisać kilkutomowe dzieło i wciąż być dalekim od wyczerpania tematu. Wyczerpana jest natomiast sama Salka, lat dwadzieścia pięć.

Mroczny Wrocław i jego tajemnice, przeszłość, która dopomina się o wyrównanie dawnych krzywd i współcześni, choć nietypowi bohaterowie, wokół których dzieją się dziwne rzeczy. Wszystko to napisane tak, że ból brzucha ze śmiechu murowany.

coś z biografii bohaterek


Wśród wielu interesujących, rzeczywistych postaci kobiecych, nie jest łatwo wybrać jedną, która godnie mogłaby reprezentować w tym zestawieniu pozostałe z nich. Wybrałam Irenę Conti di Mauro, włoską poetkę o żydowskim pochodzeniu, kobietę o trzech życiorysach choć jednej twarzy, kobietę-zagadkę, która mimo bohaterskiej przeszłości, odcięła się od swych młodzieńczych lat grubą kreską i nawet jej najbliżsi nie mieli pojęcia kim tak naprawdę była. Dlaczego akurat ona? Choćby właśnie ze względu na tajemniczość tej kobiety, na ogromny upór z jakim pracowała na nową tożsamość. A poza tym - Remigiusz Grzela pisze przepięknie.
kryminalnie

Katarzyna Bonda Pochłaniacz

Królowej polskiego kryminału w tym zestawieniu zabraknąć nie może. Pochłaniacz wciąga, intryguje nie tylko warstwą kryminalną, ale i społeczną. Na uwagę zasługuje jego główna bohaterka. Sasza Załuska daje się poznać jako ekspert w swojej dziedzinie (jest profilerem), a nie jako dodatek do przemądrzałych śledczych płci męskiej.



sagi rodzinne dobre na wszystko

Katarzyna Droga Pokolenia. Wiek deszczu, wiek słońca

Pokolenia. Wiek deszczu, wiek słońca to piękna, pełna ciepła historia, która chwyta za serce. Wszystko w tej książce jest tak prawdziwe, tak bliskie, choć akcja powieści rozgrywa się w dużej mierze w czasach powojennych, a więc z doświadczenia mi nieznanych, to uniwersalność uczuć i zdarzeń sprawia, że tę historię przeżywa się całą swą osobą.

Historię Janki i Leszka przeżywa się tak mocno, jakby byli oni postaciami z rzeczywistości, bliskimi znajomymi, a nie bohaterami opowieści z kart książki.
coś z literatury obyczajowej


Powieść życiowa, napisana przepięknie, z emocjami prawdziwymi, historią niby zwykłą, a chwytającą za serce. O rozpadzie małżeństwa, o kobiecie, która już od dawna egzystowała z kulawym poczuciem własnej wartości. Czym różni się ta powieść od innych poruszających podobną tematykę? Małgorzata Hayles pisze przepięknym językiem, każde zdanie jest dopracowane, każde słowo doskonale współgra z pozostałymi.


a może felietony?


Kobieta o życiu Polaków, mieszkańców Warszawy, kosmopolitki, matki-żony-kochanki, myślicielki i wreszcie o samej sobie. Dużo humoru, ironii, zgrabnie opisanych obserwacji. Ze zbioru Kto to pani zrobił? wyłania się obraz kobiety nowoczesnej, niezależnej, zdystansowanej, z poczuciem humoru, która świetnie czuje się we własnej skórze, uwielbia sport i... krytykować mężczyzn. Dostaje się więc mężczyznom po uszach, ale i kobiet Agata Passent nie idealizuje. Całość czyta się wyśmienicie.



***

A teraz przyznajcie się, jaką książkę najchętniej: 
a) kupilibyście ukochanej kobiecie (wersja dla panów), 
b) przygarnęłybyście z rąk ukochanego mężczyzny (wersja dla pań).

42 komentarze:

  1. "Ksiegarenke..." bym z chęcią przytuliła, o tak. Zresztą "Nomen omen" też. Ale pewnie w najlepszym wypadku goździka dostane. Ech.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przyjemnością zapoznałabym się z "Nomen omen" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ,,Pochłaniacza" tylko czytałam. Właśnie muszę zdobyć ,,Gołębiarki", już dawno miałam chęć na tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  4. "Gołębiarki" są świetne, a i "Pochłaniacz" mi się podobał. Reszty nie znam, ale planuję poznać twórczość pani Marty Kisiel. A na Dzień kobiet chętnie otrzymałabym jakąś grubaśną sagę rodzinną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym z radością przyjęła "Życie prywatne elit władzy PRL" Kopra albo "Genialnych" Urbanka. Choć właściwie najlepsza byłaby taka większa paczka z książkami :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam "Gołębiarki" i "Pokolenia" i cieszę się na ich czytanie...tylko oddalam je jakoś w czasie wciąż ....

    OdpowiedzUsuń
  7. Aktualnie to chyba "Analfabetkę..." :) A spośród książek polecanych przez Ciebie, zarekomenduję "Pochłaniacza". :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tych czytałam "Chustkę" i "Kobietę na krańcu świata", pozostałe brzmią bardzo interesująco, na pewno rozejrzę się za nimi podczas odwiedzin w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książkę Wendy Welch bardzo, bardzo polecam!

    OdpowiedzUsuń
  10. "Joannę" muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytam Pochłaniacza (a nie czytam tego gatunku, co jest tylko dowodem na to, jak wielką mam ochotę) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to będzie Twój początek przygody z kryminałami? ;)

      Usuń
  12. Ja bym przeczytała Wendy Welch Księgarenka w Big Stone Gap :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Martę Kisiel bym chętnie przygarnęła i przeczytała:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Popieram! "Chustka" to idealny prezent książkowy! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie przygarniam wszystkie książki. Ale może wzięłabym teraz Bondę, bo jeszcze nie czytałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmm... Dla siebie wzięłabym książkę Bondy. Poleciłabym natomiast innym "Nomen Omen". Czytałam też "Tymczasową", ale mnie aż tak nie zachwyciła, by polecać ją na prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam "Księgarenkę w Big Stone Gap", "Chustkę" i "Tymczasową" - wszystkie polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bondę mam w domu, ale z tych książek mam ochotę na ostatnią Kto to pani zrobił? Zachęca mnie opisem i czymś co ciut przypomina mi mnie samą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest fajnie pisana. Autorka ma talent do celnych sformułowań. :)

      Usuń
  19. Nie czytałam żadnej z rekomendowanych, ale najbardziej byłabym skłonna zabrać się za powieść "Kobieta na krańcu świata" - może poszukam jej w bibliotece? U mnie też podobny ranking, tylko troszkę z innej perspektywy temat lektur na Dzień Kobiet przedstawiony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kobieta..." to nie powieść, ale reportaże. Co nie zmienia faktu, że są świetne. :)

      Usuń
  20. Czytałam z tych propozycji ,,Gołębiarki,, a chętnie przygarnęłabym książkę Katarzyny Drogi ,,Pokolenia. Wiek deszczu, wiek słońca,,:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z twojego zestawienia zainteresował mnie Remigiusz Grzela - piękny język, nietypowa biografia. Tylko, kurczę, jakie to kiepskie, gdy powiela się tytułu, żeby było chwytliwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu powiela? Z jaką książką Ci się skojarzył?

      Usuń
  22. Jest tutaj kilka książek, które bym mogła przeczytać. Chustkę i Bondę znam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z tych tytułów znam na razie tylko "Chustkę". Ale reszcie na pewno w przyszłości się przyjrzę. Fajne zestawienie, lubię takie "polecajki" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też takie lubię, ale ciężko mi się je robi. Efekt sklerozy. ;)

      Usuń
  24. Mam w planach lekturę większości książek z powyższej listy, ale nie ukrywam, że „Księgarenka...” już dawno temu zwróciła moją uwagę i nie mogę się jej oprzeć.

    OdpowiedzUsuń
  25. Eeee tam, co z tego, że zestawienie ciekawe, jak ja na Dzień Kobiet to życzę sobie czytać o Prawdziwych Mężczyznach ;). Najlepiej o zakapiorach z dzikiego zachodu, albo tajemniczych brunetach w kapeluszu, albo o arcyprzystojnych szpiegach różnych mości, niekoniecznie królewskich ;).
    To co, machniesz mi takie zestawienie do niedzieli? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie mówisz o tej niedzieli? :P Ani nawet jakiejkolwiek niedzieli tego miesiąca? :P
      #PlanNotekTakiNapięty

      Usuń
  26. Łaskawie mogę zaczekać do pierwszej niedzieli.
    Adwentu ;).

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzisiaj sobie sprawiłam sama kilka książek (promocja w Znaku, trochę tytułów po 2,90!). Z twojego zastawienia właściwie większość tytułów mam gdzieś tam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co kupiłaś? Mnie na szczęście zaciekawiła tylko jedna książka i uznałam, że nie opłaca się zamawiać. ;)

      Usuń
    2. Dwie książki Evansa, bo chciałam go wreszcie poznać ("Obiecaj mi"i "Papierowe marzenia"); "Wiśniowy Klub Książki" Ashton Lee z chęci sięgnięcia po lekką, ciepłą lekturę (na to liczę); Kameliowy ogród Sarah Jio - tu motywacja identyczna jak przy Evansie; na dokładkę (chyba już z rozpędu) - Sarah Addison Allen "Słodki świat Julii" i Steena Holmes "Szukając Emmy" :)
      Czekają już w paczkomacie, ale zupełnie nie miałam dziś mocy po nie pójść :))

      Usuń
  28. Gołębiarki "chodzą za mną" :P

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.