poniedziałek, 15 września 2014

Historia nienawiści
(Jaume Cabré "Głosy Pamano")

Jaume Cabré
Głosy Pamano
Wyd. Marginesy
2014
658 stron
Wiem, że pisząc do ciebie ten list, przekraczam wszelkie zasady i rozkazy, jakie otrzymałem. Ale nie chciałbym, gdyby mnie zabili, żebyś ty uważała mnie za tchórza. Przeczytasz to tylko w przypadku mojej śmierci, o ile twoja matka będzie potrafiła sobie przypomnieć naszą tajemną skrytkę, w której obiecałem jej któregoś dnia ukryć skarb. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, córeczko, ja sam, jeśli mi pozwolisz, opowiem ci, tobie i Rosie, jeśli zechce mnie wysłuchać, prawdziwą historię o tym, jak tu igramy ze śmiercią[1].

Oriol Fontelles. Zdrajca. Nauczyciel, który ma krew na rękach. Pupilek kata Toreny, burmistrza jednej z miejscowości w katalońskich Pirenejach, który cudzą krew ma nie tylko na dłoniach, ale unurzany jest w niej po szyję. Oriol Fontelles. Sprzymierzony z faszystami, porzucony przez żonę, która nie umiała mu wybaczyć zdrady. Nigdy nie poznał córki, do której kieruje swe słowa. Zapisuje kolejne zeszyty, opisując historię tamtych dni, kiedy to wojna podzieliła ludzi, zniszczyła więzi, złamała serca, dusze i kości. Odebrała życia, przyniosła cierpienie, samotność i tęsknotę. Karmiła się strachem i podejrzeniami. By komuś coś dać, musiała odebrać coś innym. 


Szkoła w Torenie, ta sama, w której przed laty, w czasie wojny, Fontelles przepytywał dzieci z tabliczki mnożenia czy znajomości hiszpańskich rzek, lada dzień ma zostać wyburzona. Nim do tego dojdzie, zjawia się w niej Tina Bros, nauczycielka biorąca udział w przygotowywaniu wystawy na temat historii materiałów dydaktycznych. Jest rok 2001. Nauczycielka szpera po kątach, myszkuje w szpargałach, przetrząsa szuflady. Nie znajduje nic, co miałoby większą wagę, ale oto jeden z robotników wręcza jej znalezione za tablicą pudełko po cygarach. W środku zapisane przez Oriola zeszyty, niekiedy ilustrowane tą samą ręką. Prawda, na którą zamknęły się oczu wielu. Historia tak wstrząsająca, że będą tacy, którzy nie zechcą jej uznać.

Głosy Pamano Jaume Cabré to opowieść o tym, jak wielka jest cena życia wśród półprawd i kłamstw, wśród niedopowiedzeń i podwójnych tożsamości, wśród ludzi znanych, choć jednocześnie obcych, a przede wszystkim o tym, jaka jest cena docierania do prawdy, ujawniania tego, co inni chcieliby pogrzebać na zawsze. To historia nienawiści.

Jaume Cabré
[źródło]

Tinę Bros poznajemy w chwilach ogromnie dla niej ciężkich. Wiecznie zapracowany mąż okazuje się mieć drugi etat w cudzym łóżku, syn zamiast oglądać się za długonogimi nimfami, oddał serce i duszę Bogu, przywdziewając mnisie szaty i przenosząc się do klasztoru na masywie Montserrat, a organizm kobiety oprócz samotności i poczucia zdrady, toczy rak. Cudza historia staje się jej wybawieniem. Grzebiąc w przeszłości, strona po stronie poznając zapiski nauczyciela z Toreny, może choć na chwilę oderwać się od przytłaczającej ją rzeczywistości. Nic dziwnego, że z takim zapałem dąży do zburzenia fałszywego obrazu mieszkańców katalońskiej miejscowości. Czyta, węszy, rozmawia z ludźmi. Rozgrzebuje historię z czasów frankistowskich, o falangistach i partyzantach, zdradach i układach, bohaterach i zdrajcach, o miłości, namiętności, nienawiści i pragnieniu zemsty. 

Listy, pisane przez Fontellesa do córki, stanowią lekturę ogromnie poruszającą. Przeplatane opowieściami pozostałych bohaterów, tworzą kompletną opowieść, która nie kończy się wraz zakończeniem II wojny światowej, ani nawet wiele lat później, już po śmierci generała Franco. Rozgrzebana przez niepozorną nauczycielkę trawioną własnymi problemami, odżywa na nowo. Wszak nie wszyscy jej bohaterowie pożegnali się z życiem, a skrywane uczucia - dobre i złe - budzą się z uśpienia, odżywają na nowo. I wcale nie straciły na intensywności. Tinie przypadnie ważna rola, w chwili gdy dostała się do tajemnic ukrytych w pudełku po cygarach, stała się uczestniczką zdarzeń o dramatycznym początku i zaskakującym końcu.



W Głosach Pamano przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Autor bez uprzedzenia przerzuca czytelników to w lata czterdzieste, to w siedemdziesiąte ubiegłego wieku, by po chwili przed oczami roztoczyć mu obrazy z początku dwudziestego pierwszego stulecia. Mający w pamięci narracyjną ekwilibrystykę cechującą poprzednio wydaną w Polsce powieść Wyznaję (kat. Jo confesso), będą przygotowani do oryginalnego sposobu opowiadania. Katalończyk płynnie, niekiedy w jednym zdaniu czy akapicie, przechodzi z od pierwszej do trzeciej osoby, przeskakuje między czasem akcji, bądź narratorskie opisy przerywa wypowiedziami bohaterów, opuszczając przy tym znaki interpunkcyjne pozwalające na łatwe oddzielenie jednego od drugiego. Jaume Cabré mistrzowsko operuje słowem, w związku z czym, choć stawia poprzeczkę dość wysoko, czytelnik nie powinien mieć problemu ze zrozumieniem treści. Głosy Pamano powstały na siedem lat przed Wyznaję i porównując obie te powieści, dochodzę do wniosku, że pierwsza z nich jest jedynie narracyjną wprawką, bo to, co może w jej stylu nieco zaskoczyć, w Jo confesso osiąga poziom mistrzowski.

klasztor na masywie Montserrat

W tym mieście zawsze dużo się milczało[2] - mówi o Torenie jedna z bohaterek powieści. Tina milczenie przerywa, nie zdając sobie sprawy jaki będzie finał. Dla niej to chęć zaspokojenia ciekawości, oderwania myśli od własnej, niewesołej, sytuacji. To materiał na książkę, która mogłaby nadać jej życiu większe znaczenie. W swych detektywistycznych zapędach nie bierze pod uwagę faktu, że być może niektóre sceny lepiej by na zawsze pozostały bez komentarza, pewne słowa nie powinny wybrzmieć na nowo i nie każdemu zależy na tym, by ujawniać to, co dawno zostało skazane na zapomnienie.

Głosy Pamano to powieść wielowątkowa, zbudowana z historii wielu ludzi. Rozgrywa się w trzech płaszczyznach czasowych, stanowi panoramiczny obraz wojny, w czasie której bohaterowie przyjmują nie zawsze słuszne postawy, podejmują niekiedy nietrafione decyzje. Bywa i tak, że nie mając wielkiego wyboru obierają ścieżkę bez powrotu. I tylko czasem, odwracając głowę, patrzą na zgliszcza pozostałe po ich przemarszu. Postacie są skonstruowane wiarygodnie, prawdziwe w swych lękach, namiętnościach i niepewności. Jaume Cabré pokazuje, jak druzgocące mogą być konsekwencje rzuconych słów, jak ciężko odwołać wypowiedziane frazy. Im trudniejsze warunki, a wojna przecież należy do tych ekstremalnych, tym bardziej rażące następstwa działań.



Miejscami poetycki język Katalończyka jednych będzie drażnił, innych zachwyci. Znalazłam się szczęśliwie w tej drugiej grupie i słowo po słowie, chłonęłam kolejne zdania. Głosy Pamano to literatura z tej półki, do której sięga się stojąc na palcach. Być może nie dorównują fenomenalnej powieści Wyznaję, przy swej młodszej siostrze wydając się nieco mniej oryginalnej narracyjnie, ale to wciąż wielka historia opowiedziana w wielkim stylu.

Oriol zgasił światło w klasie i po ciemku odsunął tablicę, żeby schować zeszyty małej Ventury w pudełku po cygarach. W tym pudełku została zamknięta prawda o jego życiu[3].



***

Książkę polecam
miłośnikom wielowątkowych powieści
wielbicielom oryginalnej formy narracji
poszukującym historii z tajemnicami z przeszłości
czytelnikom zainteresowanym historiami zwykłych ludzi w obliczu wojny

***

[1] Jaume Cabré, Głosy Pamano, przeł. Anna Sawicka, Wyd. Marginesy, 2014, s. 238.
[2] Tamże, s. 81.
[3] Tamże, s. 238.

***

Zajrzyj też tutaj

***

egzemplarz recenzencki

47 komentarzy:

  1. Już sobie zapisuję tę książkę. Z tego co piszesz powinna mnie pochłonąć przy czytaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś z pewnością sięgnę, ale na razie trochę przeraża mnie objętość... Chyba mam dość grubych tomiszcz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam na chwilę obecną podobne zdanie, za duża objętość na ten moment.

      Usuń
    2. Ja też mam podobne zdanie. A mój stosik sukcesywnie rośnie i muszę się z niego wygrzebać, zanim zabiorę się za kolejne powieści :)

      Usuń
  3. Mam wielką ochotę na którąś z tych książek. Jakoś do tej pory nie udało mi się przeczytać "Wyznaję".

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo jestem ciekawa tej powieści. Czytałam Wyznaję i z przyjemnością przeczytam i tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie czytam, z tym że ja jeszcze nie znam "Wyznaję", więc nie mam porównania. W każdym razie to idealna okazja żeby poznać twórczość tego pana, bo w końcu w październiku będzie w Krakowie ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, tak! Już się nie mogę doczekać. :)

      Usuń
  6. Mam w planach twórczość tego autora, więc pewnie kiedyś przeczytam i tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta pozycja zaintrygowala mnie od momentu gdy została wydana. Na pewno w końcu się za nią zabiorę :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę w końcu sięgnąć po Cabre. Zacznę od "Wyznaję', bardziej mnie kusi ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejna fajna książka do przeczytania, muszę zapamiętać tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam "Wyznaję" (które mam na liście), a na tę miałam mniejszą ochotę... To Ty mnie przekonałaś, że może jednak warto dać jej szansę. Wciągam na listę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i mam nadzieję, że się nie rozczarujesz. :)

      Usuń
  11. Jestem pewna, ze ksiażka będzie dla mnie wartościowa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaintrygowałaś mnie. Teraz będę już musiała się w nie zaopatrzyć...

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ogromną ochotę na te książki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekałam na Twoją recenzję :) Na razie "Głosy Pamano" czekają na półce, bo mam obawy czy podołam, czy mi się spodoba, czy zrozumiem...Mam nadzieję, że tak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podołasz, zrozumiesz i mam nadzieję, że Ci się spodoba. Jest mniej pokrętnie stylistycznie pisana niż "Wyznaję". :)

      Usuń
  15. Czytając blurb książki poczułam, że to opowieść dla mnie :) Twoja recenzja utwierdza mnie całkowicie w tym przeświadczeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jednak nie dla mnie. Nie przepadam za literaturą, w której główni bohaterowie są w obliczu którejkolwiek z wojen światowych. Dla mnie taka lektura jest zbyt ciężka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeśli chodzi o wygląd wizualny to zarówno jedna, jak i druga książką wyglądają fantastycznie i zakładam, że równie bogato prezentują się na półce Twojej biblioteczki. Jeśli chodzi o treść, muszę przyznać, że trochę boję się tej "oryginalnej narracji", ale z drugiej strony, z chęcią bym po te książki sięgnęła - żeby się przekonać, jak ja to odbiorę i żeby sprawdzić, czy to autor dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, wyobrażam sobie całą półkę w takich tomach. Cudnie by to wyglądało (i mam nadzieję, że tak się stanie, w końcu Cabre kilka książek na koncie ma).

      Ta książka jest łatwiejsza w odbiorze niż "Wyznaję", więc spróbuj koniecznie. :)

      Usuń
  18. Koniecznie muszę przeczytać. Przymierzam się od jakiegoś czasu i jakoś ciągle mi nie po drodze. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie zaczęłam lekturę "Głosów Pamano" i już nie mogę się oderwać od tej książki. ;))

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniała recenzja. "Wyznaje" znam. Czytałam ponad dwa tygodnie, kontemplowalam tamtą historię. Nie było łatwa przez nią przebrnąć gdy ma się małe dzieci. Ale było warto! Dlatego trochę się boję "Głosów..." Pomimo , ze kusi... I juz na czytniku czeka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)

      O tak, to nie była łatwa książka (nawet jak się nie ma małych dzieci). Mam nadzieję, że kiedyś do niej wrócę. A Ty nie każ Cabre długo czekać. ;)

      Usuń
  21. Zapisuję tytuł i będę na niego polować :)

    naczytne.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Wiele dobrego czytałam na temat tej książki. Poszukam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Koniecznie muszę dorwać tą książkę! A wszystko przez Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chętnie poznałabym pióro tego Pana, zastanawiam się tylko po którą z jego powieści sięgnąć najpierw. Co radzisz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Głosy Pamano". To wcześniejsza książka autora, łatwiejsza w odbiorze i tylko odrobinę słabsza niż "Wyznaję". Będziesz miała okazję poznać styl pisarza, a jeśli Ci się spodoba, to czeka Cię prawdziwa uczta, czyli "Wyznaję". :)

      Usuń
  25. ,,Wyznaję" to jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałam, a sięgnęłam po nie po przeczytaniu Twojej recenzji. Mam nadzieję, że ,,Głosy Pamano" będą przynajmniej w połowie tak dobre jak ,,Jo confeso".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo mnie to cieszy. "Glosy Pamano" są troszkę słabsze, ale nadal czyta się je z przyjemnością. Bardzo bym chciała, żeby w Polsce pojawiło się więcej książek tego autora.

      Usuń
  26. Cabre mnie intryguje, jego styl jest tak oryginalny, że ja, wielbicielka dziwnie napisanych książek, nie mogłam się oprzeć. Przyznam się szczerze, że całego "Wyznaję" jeszcze nie przeczytałam. Zaglądałam kilkakrotnie, przeczytałam kilkadziesiąt stron i za każdym razem odkładałam na później, na czas, w którym będę miała nastrój, by się tą książką delektować. Zapewne "Głosy" też chwilę poczekają na swoją kolej, ale to nic. Czasami wolę czekać na lekturę, niż mieć ją za sobą - takie dziwadło ze mnie :) A Cabre jest jeszcze dziwniejszy - stał się jednym z moich ulubionych pisarzy zanim na dobre przeczytałam jakąkolwiek jego powieść. Sprawił to samym stylem, bo przy tak oryginalnej narracji akcja zdaje mi się mniej istotna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, Cabre to najpierw styl, a później fabuła. :)

      Co do Twojego "dziwactwa" to właściwie częściowo mogłabym się pod nie podpisać, z tym, że mnie dopiero po lekturze świetnej książki nachodzi myśl, że jednak szkoda, że już mam ją za sobą. Wolałabym trochę odczekać i mieć świadomość, że tyle dobrego jeszcze przede mną. (Na szczęście mam krótką pamięć i lada moment będę mogła czytać "Wyznaję" prawie po raz pierwszy :P).

      Usuń
  27. Widziałam ją w księgarni i wydawała mi się interesująca, a Ty potwierdzasz, że tak jest.
    Fajnie by było, by biblioteka ją miała, ale to nie jest takie pewne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cabre staje się coraz popularniejszy, więc może...

      Usuń
  28. Wstyd się przyznać, że jeszcze nic nie czytałam Cabre. Za to miałam go okazję zobaczyć w zeszłym roku na Warszawskich Targach Książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. "Wyznaję" oczarowało mnie całkowicie. Na "Głosy Pamano" mam ogromną chętkę, a Twoja recenzja tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.