Uwielbia czytać, na szczęście dla innych, również pisanie najwyraźniej sprawia jej przyjemność. Ma na koncie trzy powieści.
Przygodę z pisaniem zaczęła w liceum od opowiadań, po które chętnie sięgali jej znajomi. Zadebiutowała w 2007 roku powieścią Trzy połówki jabłka, historią niezwykle życiową, poruszającą temat zdrady małżeńskiej. Autorka w swych powieściach często sięga po tematy codzienne, istotne dla wielu kobiet. W takiej tematyce czuje się najlepiej. W Czerwonym rowerze znajdziecie echo jej własnych wspomnień ze szkolnych lat, klimat osiedla znajdującego się na granicy miasta i wsi, problemy okresu dojrzewania. Inspiracją dla Antoniny Kozłowskiej są także rozmowy z innymi ludźmi, zasłyszane historie, przeczytane wywiady.
Zajmuje się domem, tłumaczeniami oraz swoimi pociechami. Spełnia się w roli matki. Niegdyś prowadziła dwa bardzo poczytne blogi, obecnie ciężko znaleźć o niej coś w Sieci.
Więcej informacji o autorce i jej twórczości możecie znaleźć na:
Bibliografia:
- Czerwony rower
- recenzja (AnnRK)
- recenzja (Azumi)
- recenzja (Domi)
- recenzja (Filety z Izydora)
- recenzja (Kasia.eire)
- recenzja (Mary - Czytajodlewej)
- recenzja (Natalia M)
- recenzja (Oczko)
- recenzja (Paula)
- Kukułka
- recenzja (AnnRK)
- recenzja (Bigosowa)
- recenzja (Domi)
- recenzja (Filety z Izydora)
- recenzja (Madmad)
- recenzja (Melania K.)
- recenzja (Moreni)
- recenzja (Natalia M)
- recenzja (Prowincjonalna nauczycielka)
- recenzja (rr-rodkowa)
- Trzy połówki jabłka
---
"Piszę po polsku, czyli leksykon autorów rodzimych" to cykl mający na celu promowanie polskich autorów, nie tylko tych znanych i często czytanych, ale także tych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie literatury.Wykaz wszystkich dotychczas stworzonych profili znajdziecie w zakładce "Piszę po polsku".
Jeśli macie na swoich blogach recenzje książek Antoniny Kozłowskiej i chcielibyście dołączyć je do tej strony, dajcie znać.
W najbliższym czasie pojawią się profile następujących autorów: Olgi Tokarczuk, Beaty Pawlikowskiej, Gabrieli Gargaś, Olgi Rudnickiej i Pawła Pollaka (pierwszy pojawi się profil tego autora, do którego twórczości uda się zebrać najwięcej linków do recenzji). Wszystkich chętnych do pomocy w budowanie bazy, zachęcam do podsyłania linków do swoich blogowych recenzji.
To ja dołączę z Olgą Rudnicką:
OdpowiedzUsuńhttp://mojswiat-szelestkart.blogspot.com/2013/03/olga-rudnicka-drugi-przekret-natalii.html
A książki Antoniny Kozłowskiej przeczytane:)
Dziękuję za link!
UsuńMam nadzieję, że wrażenia pozytywne. :)
Jak najbardziej:)
UsuńCieszę się, bo sama bardzo polubiłam jej książki.
UsuńNiestety, pomóc z autorami nie jestem w stanie :) Ale mam trzy kolejne książki autorki kompletnie mi nieznanej do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńMoże innym razem. A tymczasem polecam "Kukułkę". :)
UsuńSłyszałam o autorce, ale jeszcze nie czytałam jej żadnej książki.
OdpowiedzUsuńJak wyżej: polecam "Kukułkę".
UsuńMiałam zakupić "Trzy połówki jabłka", ale czytałam różnie opinie i ostatecznie nie kupiłam, ale autorce nie mówię nie. Skoro o niej wspominasz na pewno jest warta uwagi. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPs. czekam na Beatę Pawlikowskej, jako fanka literatury podróżniczej, ciekawie co tam naskrobiesz ;)
UsuńOd siebie polecam "Kukułkę", książka z ubiegłorocznej czołówki przeczytanych przeze mnie lektur. :)
UsuńSama jeszcze nie wiem co naskrobię. Zaczęłam tworzyć ten profil dawno temu, ale Pawlikowska ma tak obszerną bibliografię, że nie wiem kiedy skończę. :D
Nie znam twórczości tej autorki, ale bardzo chciałabym to zmienić, gdyż szczególnie ,,Kukułka'' przykuła moją uwagę.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to najlepsza książka autorki.
UsuńCzerwony rower stoi cierpliwie na półce... ale jeszcze nie czytałam
OdpowiedzUsuńCzytaj i daj znać, czy Ci się podobał.
UsuńNie znam niestety:)
OdpowiedzUsuńMoże warto to zmienić?
UsuńKolejna pisarka, której nie znam, a widzę, że ty jesteś jej fanką. Linka do mojego tekstu o książce Tokarczuk chyba masz, bo kiedyś już Ci pisałem. :)
OdpowiedzUsuńFanką to może nie, ale bardzo lubię wszystkie trzy książki. Zwłaszcza "Kukułkę".
UsuńLink mam. :)
Nie słyszałam o tej autorce, może kiedyś coś jej przeczytam.
OdpowiedzUsuńRecenzowałam na swoim blogu "Kanalię" oraz "Gdzie mól i rdza" Pollaka, to w razie czego Ci podeślę :)
"Kukułka"!
UsuńA Pollaka sama chętnie bym w końcu przeczytała.
Od dość dawna podczytuję bloga autorki, choć żadnej z Jej książek jeszcze nie miałam przyjemności czytać.
OdpowiedzUsuńA ja do bloga jakoś nie mogłam się dogrzebać. :(
UsuńCzytałam wszystkie trzy książki pani Antoniny, bardzo mi się podobały.
OdpowiedzUsuńPodrzucam linki do pani Olgi Rudnickiej
"Cichy wielbiciel"
http://bibliotekamelanii.blogspot.com/2012/07/olga-rudnicka-cichy-wielbiciel.html
"Drugi przekręt Natalii"
http://bibliotekamelanii.blogspot.com/2013/07/olga-rudnicka-drugi-przekret-natalii.html
Dzięki za linki! :)
UsuńMnie też podobały się wszystkie trzy książki.
Jeśli tylko będę miała jakąś recenzję, chętnie dołączę. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie. ;)
UsuńJeszcze nie czytałam niczego tej pani:)
OdpowiedzUsuń"Kukułka"! Mnie ta książka ogromnie poruszyła.
UsuńKsiążek Antoniny Kozłowskiej wprawdzie nie czytałam, jakoś się nie złożyło, ale na jej blog - młodapisarkaczyta - zaglądam regularnie, bo ma bardzo interesujące recenzje książek - raczej z tzw. górnej półki.
OdpowiedzUsuńKiedyś czytywałam też blog Pawła Pollaka, ale zniechęciłam się. Nie wiem, czy trafiłam na taki czas na jego blogu, czy zawsze ma takie wpisy (wszystkich nie czytałam), ale zazwyczaj były pełne pretensji do świata, krytyki innych pisarzy, wydawców i blogerów negatywnie oceniających książki, które on uznawał za dobre.
A ja nie mogłam się doszukać bloga. =/
UsuńKsiążki Pollaka czytałaś? Bo ja się powoli przymierzam.
Na razie też się tylko przymierzam, i też powoli, bo już od bardzo dawna. Od "Kanalii" chyba zacznę. Na razie mam "Zabłąkania" w jego tłumaczeniu, leżą na nocnej szafce, to się chyba troszkę liczy na konto czytania Pollaka :)?
UsuńTroszkę tak, ale dopiero "Kanalia" to jest to. ;)
Usuń