poniedziałek, 1 lipca 2013

Książkowe podsumowanie miesiąca
(czerwiec 2013)

Nie da się ukryć, że czerwiec był najbardziej udanym okresem w historii tego bloga, ale chwalić się będę za chwilę, a póki co wrzucam listę książek przeczytanych w minionym miesiącu. Liczba bez niespodzianek. Chyba muszę przyzwyczaić się do tego, że 11 pozycji to granica moich czytelniczych możliwości. Bez względu na ilość czasu, pogodę, grubość książek - od kilku miesięcy zawsze kończę na jedenastu przeczytanych tytułach.
  1. Maxime Chattam "Obietnica mroku" (ocena 4/6)
  2. Jolanta Kwiatkowska "Przewrotność dobra" (5,5/6)
  3. Patrick Gale "Notatki z wystawy" (3,5/6)
  4. Federico Moccia "Trzy metry nad niebem" (3/6)
  5. Anna Klara Majewska "Rok na Majorce" (4/6)
  6. Monika Orłowska "Kłamstewka i kłamstwa" (3,5/6)
  7. Carla Mori "Krew, pot i łzy" (4/6)
  8. Bartłomiej Rychter "Złoty wilk" (4,5/6)
  9. Patrick Ness "Siedem minut po północy" (5,5/6)
  10. Katarzyna Mlek "Zapomnij patrząc na słońce" (5,5/6)
  11. Krystyna Kuhn "Zimowy morderca" (4/6)

Trzy książki nie mają jeszcze recenzji. Postaram się to nadrobić w najbliższym czasie, tym bardziej, że każda z tych pozycji jest warta uwagi.

Najlepszą książką czerwca zostaje "Przewrotność dobraJolanty Kwiatkowskiej, zaś najsłabiej wypadł Federico Moccia i jego powieść "Trzy metry nad niebem".

---

Co jeszcze się działo w czerwcu?

Przede wszystkim w końcu udało mi się spotkać kilka blogerek książkowych, które do tej pory znałam jedynie wirtualnie. Raz jeszcze dziękuję za przesympatyczny wieczór!

Czerwiec to także kilka wspaniałych propozycji, które dodały mi wiary w to, że słusznie zrobiłam zakładając bloga. 

Pierwsza propozycja wypłynęła ze strony Blogarytmu (pisałam o tym TUTAJ), kolejna ze strony portalu Polka Peel, o czym też Wam się szybciutko musiałam donieść (KLIK), żeby przypadkiem nie eksplodować z powodu tłumionej radości.

źr. polkapeel

To jednak nie koniec dobrych wiadomości. Niesamowicie miłą propozycję dostałam od Redakcji portalu BiblioNETka, pierwszego portalu książkowego, na którym założyłam konto. 29 czerwca minęło sześć lat, odkąd zaczęłam śledzić wpisy na portalu, czasami udzielać się na forum. Od zawsze dużo czytałam, ale to dzięki recenzjom, rekomendacjom i wpisom użytkowników, zaczęłam czytać jeszcze więcej, przy tym dużo uważniej dobierając sobie lektury. Od roku umieszczam w serwisie swoje recenzje, a od czerwca mam przyjemność recenzować książki objęte patronatem BiblioNETki. Ogromnie dziękuję za zaufanie.

Odezwał się też do mnie Sztukater i wszystko wskazuje na to, że niedługo zasilę zespół z działu książki. Póki co, czekam na pierwsze tytuły do recenzji i już z góry się cieszę na myśl o współpracy z serwisem.

Ostatnia propozycja dotyczyła zorganizowania konkursu, w którym do wygrania były kody na pobranie audiobooków w serwisie audioteka.pl. Tym, którym w konkursie się nie poszczęściło, a także spóźnialskim, zapominalskim i niedoinformowanym, spieszę donieść, że niedługo pojawi się kolejna możliwość wygrania kodów.

Sama też postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i gdy wydawnictwo Papierowy Księżyc szukało blogerów chętnych to zrecenzowania książek, które premierę mają mieć w lipcu, pomyślałam sobie, że co mi szkodzi spróbować. Co prawda chętnych było sporo, ale największym zainteresowaniem cieszyła się fantastyka, a ja stanęłam do kolejki po powieść "Mali książęta". Odpowiedzi na moje zgłoszenie nie było i gdy już prawie zapomniałam o całej akcji, dotarła do mnie paczka, a w niej dwie "szczotki" - "Mali książęta" (egzemplarz przed redakcją i korektą) i "Lewa strona życia" (pamiętacie mój zachwyt nad "Motylem" tej samej autorki?) oraz "Siedem minut po północy", na które miałam ogromną ochotę po lekturze kilku bardzo pozytywnych recenzji. Tę ostatnią przeczytałam niemal natychmiast, do czego i Was zachęcam.

Dla równowagi: kompletnie nie wyszedł mi udział w wyzwaniach czytelniczych. Najwyraźniej nie posiadam umiejętności dobierania lektur do wytycznych.

I tak mniej więcej minął mi czerwiec. Radośnie.

77 komentarzy:

  1. 11 ksiazek to bardzo dobry wynik, ja przecyztalam jedynie 9 ksiazek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nienajgorszy, ale wkurza mnie to, że nie mogę go przeskoczyć. :P

      Usuń
  2. Bardzo udany miesiąc, jak widzę - strasznie się cieszę, prowadzenie bloga daje mnóstwo satysfakcji i możliwości, oby tak dalej!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj daje, daje. W życiu bym się nie spodziewała, że wytrwam rok i że tak to się rozkręci. :)

      Usuń
  3. Matko, ależ robisz karierę:) Serdecznie gratuluję, jesteś właściwą osobą na właściwym miejscu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Olu! :)
      Do kariery (jakiejkolwiek) mi daleko, ale jest fajnie i satysfakcjonująco, więc się cieszę jak głupia.

      Usuń
  4. Gratuluję osiągnięć. W pełni na nie zasługujesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój czerwiec też jakoś dziwnie udany. Gratuluję więc i Tobie, i sobie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby każdy był tak dziwnie udany. I gratuluję nam obu, a co! ;)

      Usuń
  6. Same sukcesy - gratulacje :) Ja niedługo zabiorę się za "Rok na Majorce", ciekawe czy będę miała podobne odczucia, co do tej lektury ;) Mnie także kusi "Siedem minut po północy", "Zapomnij patrząc w słońce" oraz "Zimowy morderca". Może uda mi się zapoznać z którąś książką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;)

      Oby, oby. Pamiętaj z jakim poświęceniem targałam dla Ciebie tę książkę przez iście majorkańskie upały w Poznaniu! :P
      "Zimowego..." przeczytałam, więc jak Paulina nie będzie miała nic przeciwko, to jak będę Ci oddawała Twoją książkę, to mogę dorzucić "Zimowego...". Oddasz Pauli hurtem. Pozostałe dwie są moje (i obydwie OGROMNIE polecam), więc wiesz... :)

      Usuń
  7. Miałaś bardzo owocny miesiąc i jeszcze tyle sukcesów, gratulacje. :) Będę wypatrywać recenzji "Lewej strony życia", bo "Motyl" zrobił na mnie duże wrażenie. U mnie czerwiec był kiepski, przeczytałam tylko dwie książki, teraz będzie czas aby to wszystko nadrobić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      "Lewa..." będzie w miarę niedługo. Duuużo sobie obiecuję po tej książce. Ach, wakacje. Zazdroszczę, oj zazdroszczę.

      Usuń
  8. Kochana, widzę same sukcesy! Gratuluję i życzę, aby było tak dalej. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne wyniki, gratuluję tylu współprac i życzę samych cudnych chwil w lipcu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój wynik z czerwca wygląda tak samo.:)
    Powodzenia w następnym miesiącu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak Ty to robisz? Znów widzę magiczną 11. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedz mi lepiej, jak zrobić magiczną 12? :P

      Usuń
    2. Nie mam recepty, niestety ;) Chyba trzeba by czytać nowelki :)

      Usuń
    3. No to pech, bo na lipiec mam co najmniej dwie cegły. ;)

      Usuń
  12. Podoba mi się Twój czerwiec ;) Książki cieszą, kolejne współprace również, tym bardziej, że można poznać bardzo ciekawe tytuły. Oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że czytelniczy czerwiec był dla ciebie bardzo udany. Oby tak dalej. Najbardziej zaskoczył mnie fakt, że najlepszą książką czerwca została "Przewrotność dobra" Jolanty Kwiatkowskiej. Ja twórczość tej autorki nie wspominam zbyt miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo udany, oj bardzo. Cieszę się przeogromnie.

      A co do "Przewrotności...", to hm... Pogrzebałam trochę w sieci i wygląda mi na to, że autorka się rozwija i jej najnowsze powieści są dużo lepsze niż poprzednie. Na razie to tylko takie odczucie po przewertowaniu ocen i opinii innych, ale sama zamierzam się przekonać jak to jest, bo najnowsza powieść dotrze do mnie za jakiś czas, a któreś z wcześniejszych mam w bibliotece. A jak już będę wiedziała co i jak, to pewnie zacznę Cię namawiać na "Przewrotność...", bo to naprawdę wspaniała książka.

      Usuń
  14. Kolejny raz gratuluję! Cieszę się, że tak dobrze Ci się układa:) Wcale mnie nie dziwi, że jesteś doceniana, bo Twoje recenzje są świetne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Bardzo, bardzo. Staram się pisać jak najlepiej i cieszę się, że choć trochę mi się udaje. :)

      Usuń
  15. ja do 11 nie dobijam, brak czasu - więc gratuluję
    Gratuluję też pozostałych sukcesów! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      I życzę, żeby udało Ci się dobić do 11 (z samymi bardzo dobrymi książkami, oczywiście).

      Usuń
  16. Współpracę ze Sztukaterem miło wspominam a Papierowy Księżyc to jednoz moich ulubionych wydawnictw. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Papierowy..." ma coraz ciekawszą ofertę i cieszę się, że poznam choć tych kilka tytułów.

      Usuń
  17. Robisz mój czytnik RSS w konia i wchodzę na wpis, którego nie ma ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj no, bo nieprzytomność okołopółnocna kazała mi opublikować notkę natychmiast, zamiast ustawić ją na rano i musiałam się cichaczem z tego wycofać. Jak widać nie do końca cichaczem. :P

      Usuń
  18. Bardzo owocny miesiąc, tylko pozazdrościć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo życzyć sobie takiego samego, albo i lepszego. ;)

      Usuń
  19. Świetny wynik! Gratuluję sukcesów i życzę kolejnych:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluję świetnych wyników (11! :O) i nawiązania współpracy z portalami :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jedni narzekają, że ten czerwiec taki słaby, a ty się cieszysz. I tak trzymać! Ale "Poradnika pozytywnego" myślenia nie przeczytałaś. Uparta jesteś. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię być w opozycji. :P

      Nie tyle uparta, co zawalona "pilniejszymi" książkami. "Poradnik..." mam na własność, więc sam rozumiesz... Lekko go odsuwam w czasie. Ale nic się nie bój - przeczytam, coś napiszę i sobie pogadamy. ;)

      Usuń
  22. Miło się czyta takie pozytywne posty;) Cieszę się, że tak wszystko się układa;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Gratuluję nowych współprac i owocnego czerwca:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję wyników i nowych współprac :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochana, gratuluję! Oby tak dalej! Miło poczytać, że taki fajny blog został doceniony:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      I cieszę się, że zdecydowałaś się na Blogarytm. :)

      Usuń
  26. Faktycznie czerwiec był dla Ciebie niesamowitym miesiącem. Dostrzeżona i nagrodzona, bravo :) Nic tylko pozazdrościć i życzyć dalszych sukcesów :)
    pozdrawiam
    Miłośniczka Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Kto jak kto, ale Ty mi zazdrościć nie musisz. Twój blog kręci się jak mało który. :)

      Usuń
  27. Wkradł Ci się malutki błąd, powinno być "Zapomnij patrząc na słońce" :). A co do "Przewrotności dobra" to bardzo duże wrażenie na mnie zrobiła. Gratuluję tych wszystkich sukcesów :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)

      Zaraz poprawię błąd. Cały czas mam taki problem z tym tytułem. Nie wiem czemu wiecznie go przekręcam. Mam nadzieje, że w recenzji nie zrobię takiego błędu. ;)

      Cieszę się, że "Przewrotność..." Ci się podobała. To naprawdę dobra książka.

      Usuń
  28. Bardzo lubię liczbę 11 :D Gratuluję wyników! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Tyle przeczytanych książek to jest bobry wynik - szacunek :) i gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratuluję wszystkich dotychczasowych osiągnięć! :)
    Coś mi jednak mówi, że to jeszcze nie koniec :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Hmm... Nie miałabym nic przeciwko. Do dobrych wiadomości szybko się przyzwyczajam. =D

      Usuń
  31. 11 książek? Trochę głupio się teraz poczułem :(

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałaś cudowny miesiąc, 11 książek i wspaniałe współprace - gratuluję :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Wspaniałe osiągnięcia :). Gratuluję nawiązanych współpracy. Mi niestety przez szkołę czerwiec wypadł nieco gorzej, ale są wakacje i przed klasą maturalną zamierzam się odstresować i czas wolny poświęcić blogowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Masz dwa miesiące, aż mnie zazdrość bierze. Możesz zaszaleć na blogu. A za rok wakacje będziesz miała jeszcze dłuższe. ;)

      Usuń
  34. Super. :-) Nie mam pojęcia, jak Ty na to wszystko znajdujesz czas więc tym bardziej jestem pełna podziwu. No i kolejnych takich udanych miesięcy! :-)
    Mój czerwiec kreatywnie jakiś taki kiepski był, ale za to pod innymi względami, całkiem, całkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przestałam sprzątać mieszkanie. Dlatego wybacz, w gości Cię nie zaproszę. :P

      To "całkiem, całkiem" brzmi bardzo dobrze. ;)

      Usuń
  35. Znowu 11! Co wejdę na Twoje podsumowanie to uśmiecham się szeroko. Ach ta jedenastka. Ale utwory miałaś świetne, no i tyle sukcesów! Gratuluję, zasłużenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;)

      W tym miesiącu postaram się przeczytać 12. Najwyżej pod koniec będę czytała nowele albo tomiki poezji. :P

      Usuń
  36. Pięknie Ci się układa. Fajnie być zauważanym i docenianym. Gratuluję i życzę jak najlepszych owoców swego trudu.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Masz rację, to ogromnie miłe uczucie. :)

      Usuń
  37. Sukcesów to i ja gratuluję! :D
    A co do książek przeczytałam tylko "Trzy metry nad niebem" i tak właściwie to nie mam o tej książce zdania. Kusi mnie "Rok na Majorce", ale jakoś nie tak, żeby lecieć do księgarni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeeee... Jakieś zdanie na pewno masz. :)

      "Rok na Majorce" jest idealny na tę porę, więc jak nie księgarnia, to może warto poszukać gdzie indziej.

      Usuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.