Czas na kontynuację Prostej sprawy Wojciecha Chmielarza. W Długu honorowym powraca Bezimienny, a to oznacza, że powracają też kłopoty. Przenieśmy się więc do niewielkiej, położonej nad jednym z lubuskich jezior, miejscowości Wilki. Tam czeka do rozwiązania zagadka morderstwa nastolatki.
Powrót Bezimiennego
Początek pandemii Wojciech Chmielarz umilił swoim czytelnikom tworząc powieść w odcinkach. Spisywał je na bieżąco, na gorąco, sam nie wiedząc dokąd go ta literacka przygoda zaprowadzi. Pomysł się przyjął, historia doczekała finału. Po kilku miesiącach, Prosta sprawa z Facebooka trafiła do księgarń. Książka gatunkiem i stylem odbiegająca od tego, co autor literacko serwował do tej pory, najwyraźniej przypadła czytelnikom do gustu, a i sam autor musiał mieć z eksploracji sensacyjnego podwórka frajdę, skoro rok później pojawił się drugi tom.
W Długu honorowym powraca Bezimienny i powracają kłopoty. Zmienia się miejsce akcji, jej tempo, no i widać wyraźnie, że jeśli autor zasiada do pisania książki, traktuje to bardzo serio. Nawet jeśli wciąż jego celem jest zaserwowanie lekkiej rozrywki, to jeśli porównacie sposób prowadzenia fabuły, natężenie zdarzeń i wątków, jeśli spojrzycie na styl, tempo, budowę rozdziałów, sposób osadzenia w realiach czy nawet temat opowieści, to zobaczycie jak bardzo tom drugi różni się od pierwszego.
Dług pod kontrolą
Dług honorowy to nadal przyjemna w odbiorze sensacja, ale dopiero teraz widzę, jak bardzo Prosta sprawa była szalona, nieokiełznana i pisana na gorąco. Jak bardzo była "niechmielarzowa". Porównać dwa tomy to trochę tak, jakby porównać taniec osoby z poczuciem rytmu w dwóch sytuacjach: spontanicznego freestyle'u i przemyślanej choreografii. W obydwu przypadkach widzisz, że tancerz wie co robi i dobrze się na tym zna, ale dopiero gdy opracuje choreografię tak, by tworzyła spójną całość i uwypukliła jego największe atuty, w pełni doceniasz występ.
W drugim tomie znika szaleństwo zdarzeń, znikają wieńczące rozdziały cliffhangery, które społeczność internetową dodatkowo mobilizowały do oczekiwania na kolejny odcinek (tego akurat trochę żałuję). Nad wartkość akcji Wojciech Chmielarz przedkłada jej spójność, a zamiast dynamicznych scen walki, pościgów czy strzelanin, mamy historię mocniej zahaczającą o problemy społeczne. Co nie znaczy, oczywiście, że i na tym sensacyjnym polu nic się nie dzieje. Dzieje się i to sporo, ale w kontrolowany sposób.
Kto zamordował Olę?
Bezimienny dostaje zadanie rozwiązania zagadkę morderstwa nastolatki z malowniczo położonej lubuskiej miejscowości Wilki. Wprawdzie morderca Oli siedzi w areszcie, ale Czarny, wobec którego nasz główny bohater ma do spłacenia dług honorowy, jest przekonany o niewinności domniemanego mordercy. By spłacić ów dług, Bezimienny musi zmierzyć się z niechęcią mieszkańców Wilków, którzy gotowi są posunąć się daleko, byle tylko obcy nie kręcił się po wiosce. Co mają do ukrycia? Kto i dlaczego zamordował Olę oraz zbezcześcił jej zwłoki? Dlaczego Czarnemu tak bardzo zależy na odkryciu prawdy?
Dług honorowy ma w sobie coś z klimatu Żmijowiska. Wędrując z bohaterami po Wilkach miałam wrażenie, że na którymś z brzegów jeziora spotkam Sabinę i Damiana, że oni także wybiorą się na studencką imprezę w Wilkach. Imprezę, która skończy się dramatem. Ten tom wciąż ma w sobie nieco westernowego pazura, jak choćby w scenie, w której Bezimienny z Czarnym wchodzą do baru, choć widać wyraźnie, że Wojciech Chmielarz oddala się od typowo sensacyjnej konwencji, dryfując w stronę thrillera psychologicznego.
Motyw małej społeczności, choć mocno w literaturze gatunkowej eksploatowany, tu nieźle się broni za sprawą wątku holenderskiego (na brzegu jeziora mieści się dość podejrzane obozowisko Holendrów). Tajemnica mieszkańców Wilków intryguje, a rozmowy toczone przez studentów planujących sporą imprezę, ze strony na stronę wzbudzają coraz większy niepokój.
W Długu honorowym mamy poważnych tematów niż w Prostej sprawie. Pojawiają się burzliwe dyskusje światopoglądowe, mocno zaznaczony wątek rasizmu czy LGBTQ+. No i sama przyczyna tragedii także nie pozostawia bez refleksji.
Krótko mówiąc, w tym tomie Wojciech Chmielarz oferuje powieść sensacyjną z bonusem. Jak na wspomniane zmiany zareagują fani Bezimiennego? Sama jestem ciekawa.
Wojciech Chmielarz Dług honorowy Wyd. Marginesy 2021 400 stron |
Twórczość Autora wciąż przede mną, na razie mam co jednak czytać. Nie wykluczam, że w niezbyt odległem przyszłości mógłbym sięgnąć . Pozdrawiam, dobrej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńPlanuję sięgnąć po tę książkę. ��
OdpowiedzUsuńPo jego książki sięgam praktycznie w ciemno.
OdpowiedzUsuńCzekam na swój egzemplarz.
OdpowiedzUsuńMuszę zabrać się za tę książkę, pytanie tylko, czy pomieści się na moim regale... W ogóle uważam, że w każdym domu powinno się znaleźć miejsce na chociażby skromną biblioteczkę, jak uważacie? Pozostając w tematyce mieszkań, koniecznie zajrzyjcie tutaj: https://wszyscyjestesmygospodarzami.pl/najem-dlugoterminowy-czy-krotkoterminowy-czym-sie-roznia-ktory-jest-bardziej-dochodowy/
OdpowiedzUsuńGreetings! Very helpful advice in this particular article!
OdpowiedzUsuńIt is the little changes which will make the largest changes. Many thanks for sharing!
OdpowiedzUsuńPretty! This was an extremely wonderful post. Many thanks for supplying this information.
OdpowiedzUsuń