sobota, 6 stycznia 2018

Zdarzyło się w grudniu 2017

blog kulturalny


Z ulgą piszę tę notkę, bo podsumowanie grudnia oznacza, że felerny 2017 już za mną! I choć nie wierzę w to, że w sylwestra świat się magicznie odmienia (w końcu dzień nie różni się niczym od innych, choć strzelają korki od szampana, a Hiszpanie połykają dwanaście winogron w nadziei, że da im to szczęście) to świadomość tego, że stary rok zamknęłam ostatecznie, przynosi pewne poczucie ulgi.

A co przyniósł mi grudzień? Sami zobaczcie. 


Przeczytane w grudniu

  1. Elizabeth Winder Marilyn na Manhattanie. Najradośniejszy rok życia (ocena: 5/6)
  2. Jonas Winner Murder Park. Park morderców (5)
  3. Marcin Grygier Nie myśl, że znikną (4)
  4. Amy Gentry Stracona (4)
  5. Mary Higgins Clark Wraz z upływem czasu... (3)
  6. Katarzyna Ryrych List od... (5)
  7. Suzanne Barbezat Frida Kahlo prywatnie (4,5)
  8. Małgorzata Rogala Zastrzyk śmierci (4,5)
  9. Bartosz Szczygielski Krew (5)

W grudniu przeczytałam zaledwie dziewięć książek, a to najgorszy wynik nie tylko od miesięcy, ale nawet od lat. Pociesza mnie jednak to, że większość z nich mocno mnie wciągnęła i właściwie jedynie Wraz z upływem czasu... mnie rozczarowało. Ot, przecięty kryminałek.

Zdecydowanie najwięcej emocji dostarczyły mi lektury kryminałów: Murder Park i Krew.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat tych książek, klikając na tytuły na powyższej liście przeniesiecie się na strony recenzji. 


Obejrzane w grudniu


  1. Lee Unkrich, Adrian Molina Coco (ocena: 9/10) - recenzja
  2. Woody Allen Na karuzeli życia (6)
  3. Christopher Nolan Dunkierka (7)

Tylko trzy obejrzane filmy, ale wśród nich jest animowana perełka Coco, więc nie narzekam. W międzyczasie udało mi się też połknąć pierwszy sezon świetnego serialu Dark, a to plus dziesięć punktów do satysfakcji widza.


Zdarzyło się w grudniu

W grudniu przede wszystkim zdarzył się wyjazd do Walencji, o którym na pewno napiszę Wam niebawem. a tymczasem podrzucam kilka zdjęć.


katedra w Walencji

graffiti w dzielnicy Carmen

Miasteczko Sztuki i Nauki

Oceanarium

zamek w Xátivie






23 komentarze:

  1. Wspaniałe zakończenie roku, oby ten 2018 był dla Ciebie lepszy niż poprzedni! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie ma lepszy początek, a to już dużo. :)

      Usuń
  2. Super fotki z wyjazdu, czekam na relacje.
    I udanego roku:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zawsze twierdzę, że nie liczy się ilość, a jakość przeczytanych książek. Życzę wspaniałego zarówno prywatnie, jak i książkowo roku 2018_go.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie przepiękne graffiti! // Co do 2017 to mam podobnie, bo miałam podobnie. Taki jakiś pechowy - nawet z problemami zdrowotnymi w rodzince... W 2018 idę z optymistycznym nastawieniem, że teraz to muuusi być lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oby ten rok przyniósł Ci same radości i zero smutków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie to były tylko dwie książki, bo w nic się nie mogłam wciągnąć. Mam nadzieję, że styczeń będzie bardziej udany czytelniczo. :) Widzę, że "Dunkierkę" oceniłaś całkiem przyzwoicie - chciałabym obejrzeć ten film, jak tylko będzie okazja. Ciekawa jestem notki o wypadzie do Walencji, fajnie tak zobaczyć kawałek świata.
    Życzę Ci Aniu wszystkiego dobrego na nowy rok! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki za lepszy styczeń. W końcu MFK tuż tuż, czas nadrobić kryminalne zaległości. :D

      "Dunkierka" faktycznie niezła, choć bez spodziewanego efektu "wow".

      Notka o Walencji będzie w tym tygodniu. Jestem w połowie jej tworzenia. :D

      Dziękuję za życzenia. Wszystkiego najlepszego i dla Ciebie! :)

      Usuń
    2. O właśnie, właśnie - tym razem muszę się pojawić na MFK i odbić sobie zeszłoroczną nieobecność. A główne zadanie to do maja nadrobić kryminały. :)

      Usuń
    3. Ciekawe, ile nam się uda przeczytać z nominowanych. :D

      Usuń
  7. Życzę udanego roku 2018 :). Ja przeczytałam w grudniu tylko 5 książek - a jak na brak mojego czasu to i tak dobry wynik ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  8. "Coco" mam w planie obejrzeć :) Córce zwiastun się spodobał, więc nie ma, że boli, obejrzeć musimy :D
    A "Murder Park"... bomba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bierz zapas chusteczek i obejrzyjcie koniecznie. Będziesz zachwycona. :)

      Co do "Murder Park" - potwierdzam!

      Usuń
  9. Sporo się wydarzyło w grudniu :) Życzę Ci uśmiechu, wielu ciekawych książek i wielu cudownych podróży w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne kadry, wszystkiego dobrego w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zakończenie roku. Oby 2018 był lepszy od poprzedniego i przyniósł więcej radości, a mniej smutków. Trzymam więc kciuki, aby wszystkie poplątane drogi się wyprostowały...

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.