Podczas grudniowego, jednodniowego pobytu w Berlinie, zajrzeliśmy do Muzeum Trabanta. Niewielkie Trabi Museum mieści się w pobliżu Checkpoint Charlie, ważnego punktu na historycznej, a obecnie także i turystycznej, mapie miasta. W okresie zimnej wojny, to właśnie tu znajdowało się jedno z najpopularniejszych przejść granicznych pomiędzy Berlinem Zachodnim a Niemiecką Republiką Demokratyczną (NRD).
Na zwiedzanie Trabi World nie trzeba dużo czasu, wystawa nie jest imponująca, ale warto tam zajrzeć, nawet jeśli nie interesujecie się motoryzacją. Choćby po to, by na moment przenieść się w czasie.
Trabant jest chyba najbardziej popularnym modelem samochodu pochodzącym z NRD. Produkowano go w latach 1957-1991. Z fabryki w saksońskim Zwickau wypuszczono ponad 3 miliony samochodów tej marki. Berlińska wystawa pozwala przyjrzeć się różnym modelom trabanta wyprodukowanym w Zwickau oraz ich zastosowaniu nie tylko w roli samochodów osobowych, ale też wojskowych czy turystycznych (z namiotem na dachu lub w pełni wyposażoną przyczepą kempingową). Znajdziecie tu najpopularniejszy model P601 czy dość zabawnie prezentujący się model łączący trabanta z... ferrari, czyli ferrabi.
Model P50, czyli ten, od którego wszystko się zaczęło. |
Trabant to nie tylko kultowy pojazd, ale w pewnym sensie także symbol wolności. To właśnie to autko, w kolorze błękitu, w nocy z 9 na 10 listopada 1989 roku, po upadku muru berlińskiego i podniesieniu szlabanów, przejechało przez otwarte już wówczas przejście graniczne na Bornholmer Strasse.
Z drogi śledzie, trabi jedzie! |
Piękny, prawda? |
Trabant 1.1 - ostatni z ostatniej serii wyprodukowanej w 1991 roku w liczbie ok. 40 tys. egzemplarzy. |
W sklepie z pamiątkami nie brak trabi-gadżetów oraz innych drobiazgów związanych z Berlinem.
Trabi Museum - informacje praktyczne
adres: Zimmerstrasse 14-15, 10965 Berlin
godziny otwarcia: codziennie od 10 do 18
wstęp: dorośli 5 euro, dzieci do lat 12 - za darmo
W pobliżu Trabi Museum mieści się Trabi World gdzie można wypożyczyć trabanta i samodzielnie lub z przewodnikiem, ruszyć na trabi safari po Berlinie.
Zobacz też:
Ależ tam klimatycznie i kolorowo! I że też Cię wpuścili za kierownicę :)
OdpowiedzUsuńI to bez prawa jazdy! :P
UsuńAle wyjechać tak trabantem na drogę.
OdpowiedzUsuńBajerancko by było. :):D
Można. Obok jest Trabi World, który to umożliwia. :)
UsuńŚwietnie. :)
UsuńO, świetne miejsce dla miłośnika samochodów :) ja niestety do nich nie należę :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale mi się podobało. :)
UsuńNigdy nie byłam w Berlinie, ale jak kiedyś się uda, to postaram się tam zajrzeć. Może nie jestem fanką motoryzacji, ale lubię jeździć autem i ciekawi mnie, jak wygląda to w trabancie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Niewielkie muzeum, ale całkiem fajne. A sąsiedzkie Trabi World umożliwia przejażdżkę trabantem, choć to chyba nie jest tania zabawa.
UsuńSamochód z karoserią niezniszczalną .....
OdpowiedzUsuńFajna fotorelacja.....
Dzięki. :)
UsuńMuszę się kiedyś wybrać do tego muzeum :)
OdpowiedzUsuńSłusznie. :)
Usuń2 razy byłam w Berlinie, ale do tego muzeum nie udało mi się wstąpić, więc... będę mieć pretekst wycieczki, bo i cena fajna a i atrakcje świetne :))
OdpowiedzUsuńA co polecasz w Berlinie?
Usuń