poniedziałek, 24 października 2016

Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski
"Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście"
[RECENZJA]

Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski
Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym
polskim himalaiście

Wyd. Agora
2016
398 stron
Dokładnie dziś mija 27 lat od jego śmierci. 

24 października 1989 Jerzy Kukuczka odpadł od południowej ściany Lhotse, jednego z ośmiotysięczników, czwartego co do wysokości szczytu na świecie. Do owego szczytu miał ok. czterysta metrów, do łatwiejszego terenu - zaledwie kilkanaście. Osunął się. Lina nie wytrzymała. Punkty asekuracyjne zawodziły jeden po drugim. Towarzyszący mu Ryszard Pawłowski opowiadał później, że nie słyszał krzyków.

Doświadczony himalaista runął w przepaść, a jego ciała nigdy nie odnaleziono. 

Jesienią 1990 roku, południową ścianę Lhotse zdobyli Rosjanie, Siergiej Bierszow i Władimir Karatajew. Do tej pory nikt nie powtórzył ich wyczynu. 


O górach i śmierci


Ilekroć sięgam po książki o tematyce górskiej, których głównymi bohaterami są himalaiści, zastanawiam się czy trzymam w rękach opowieść o górach, pasji czy po prostu o śmierci. O wychodzeniu, ale i odchodzeniu. O zdobywaniu , ale często i utracie. To wszystko zdaje się splecione ze sobą w jedną całość. Życie pełną piersią i śmierć, która przychodzi bez uprzedzenia. Wszystko to z górami w tle.

Wszyscy wspinacze znają tę "cienką czerwoną linię". Jurek najlepiej wiedział, co to jest zbliżyć się do niej, co to znaczy dotknąć "drugiej strony lustra". Jego partnerzy też. Niestety, wielu z nich dotknęło jej ostatecznie[1] - opowiada pisarka i animatorki kultury górskiej Bernadette McDonald we wstępie do biografii Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście

Autorzy tej publikacji, Dariusz Kortko i Marcin Pietraszewski, przyjrzeli się wnikliwie swemu bohaterowi. Nie postawili mu pomnika, nie zapomnieli, że choć był wybitnym himalaistą, był także człowiekiem, który miał swoje wady i słabości, że nie wszyscy go podziwiali, nie dla każdego był wzorem. Dzięki temu opowiadana przez nich historia jest tak prawdziwa, tak przejmująca. Dzięki temu tak dobrze możemy poznać człowieka silnego, odważnego, z pasją, człowieka, który pokochał góry i wśród nich został na zawsze.




Droga na szczyt


Jak do tego doszło, że niewysoki, niezbyt gadatliwy chłopiec ze Śląska, absolwent szkoły zawodowej przy Zakładach Wytwórczych Urządzeń Sygnalizacyjnych, elektromonter na czwórkę i potencjalny mistrz podnoszenia ciężarów, stal się jednym z najgorętszych nazwisk nie tylko w historii polskiego, ale i światowego himalaizmu? 

Dariusz Kortko i Marcin Pietraszewski opisują karierę Jerzego Kukuczki, wnikliwie przyglądając się jego poczynaniom od chwili, gdy jasnym się staje, że nastoletni Jurek porzucił na zawsze trykot ciężarowca i sztangi, na rzecz najpierw wspinaczki na skałkach, a następnie coraz to dalszych i trudniejszych wypraw. W swej publikacji korzystają z wielu źródeł. Książek, filmów, artykułów prasowych, tematycznych stron internetowych. Sięgają do pamiętników himalaisty, do dokumentów będących w posiadaniu jego rodziny. Przeglądają materiały archiwalne radia i telewizji. Rozmawiają z krewnymi i znajomymi Jerzego Kukuczki. Za bogatą bibliografię umieszczoną na końcu książki, wdzięczna im jestem ogromnie. 




Śmierć i zwycięstwo czy śmierć i porażka?


Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście jest książką nie tylko o tytułowym bohaterze, choć oczywiście jest on bezsprzecznie w niej najważniejszy. Jest to jednak opowieść także o świecie wspinaczy wysokogórskich, o wyzwaniach jakie niosą góry, o tym co dają i co potrafią zabrać nieuważnym, nieprzygotowanym, niedoświadczonym lub tym, którzy po prostu mają pecha. Pomiędzy wątkami stricte dotyczącymi biografii Jerzego Kukuczki, znajdą się i te, które dotyczą przygotowywania wypraw, zbierania funduszy, kompletowania ekipy i bagażu, a także i samego przebiegu wypraw - zakładania baz, radzenia sobie w trudnych sytuacjach, chorób (w tym wysokościowej), konfliktów, nierównej walki z siłami natury i często niewiele łatwiejszej z własnymi słabościami. Pojawia się też temat etyki. Pytań z nią związanych jest wiele.





Czy śmierć członka ekipy powinna wymusić na reszcie przerwanie wspinaczki? Śmierć i zwycięstwo czy śmierć i porażka? Iść w górę czy schodzić w dół? Płakać z powodu straty, ale walczyć o marzenia, czy płakać i z nich zrezygnować? Co wybrać?[2] Do jakiego momentu życie partnera jest dla mnie ważniejsze niż szczyt?[3] Czy w duecie jest miejsce na rywalizację, czy powinien on ściśle ze sobą współpracować? Czy uprawiający wspinaczkę mają jakiekolwiek zasady czy żądzą sukcesu sprawiła, że o nich zapomnieli? Czy powinni być wyczuleni na stan zdrowia członków ekipy i podejrzewając problemy przerywać akcję, nawet jeśli tamci nie zgłaszają niedyspozycji? Kiedy się poddać? Kiedy zawrócić? W którym momencie odwaga zmienia się w brawurę?

Wiele z tych wątków nie jest zbyt mocno rozwiniętych, bo i nie o nie w tej książce chodzi, ale dają pewne pojęcie o tym, z czym wiąże się wspinaczka. 




Miłość na życie, miłość na śmierć


Dzięki Dariuszowi Kortko i Marcinowi Pietraszewskiemu, prześledzimy karierę Jerzego Kukuczki, zdobywającego pierwsze szczyty, ponoszącego pierwsze porażki. Będziemy mu towarzyszyć w wyścigu o pierwszeństwo w zdobyciu Korony Himalajów, bataliach związanych z zorganizowaniem funduszy na wyprawy. Będziemy przy nim w chwilach zwycięstw, ale i w tych momentach, kiedy będzie mu ciężko. Gdy wycieńczenie weźmie górę, gdy kolejny raz będzie świadkiem śmierci towarzyszy, gdy będzie musiał wybrać pomiędzy kolejną wyprawą, a pozostaniem w domu z bliskimi. 





W tle znajdą się nie tylko góry, ale i czasy PRL-u. Pojawi się więc problem z finansowaniem wypraw czy gromadzenia zapasów na wyjazdy. Przez karty książki przewiną się liczne postaci związane ze światem wspinaczy, jak Wojciech Kurtyka, Wanda Rutkiewicz, Artur Hajzer, Andrzej Czok czy Reinhold Messner, rywal Kukuczki w wyścigu o miano pierwszego zdobywcy Korony Himalajów. 

Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście, to publikacja świetnie wydana, pełna faktów, anegdot, ale i odrobiny refleksji. Liczne fotografie doskonale uzupełniają tę ogromnie interesującą opowieść o determinacji, sile, o górach i ludziach, których w sobie rozkochały. Miłością na życie i... śmierć. 





Książkę polecam
zainteresowanym postacią Jerzego Kukuczki
miłośnikom tematyki górskiej
wielbicielom interesujących biografii
kochającym góry
zafascynowanym wspinaczką wysokogórską
ceniącym ładnie wydane książki

***

[1] Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski, Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście, Wyd. Agora, 2016, s. 7.
[2] Tamże, s. 256.
[3] Tamże, s. 308.




16 komentarzy:

  1. Wiele lat temu czytałam książkę o Kukuczce. Tę też zamierzam poznać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że ktoś o tej książce napisał. Mam na nią wielką ochotę i z pewnością w końcu przeczytam, ale czekałam na jakieś recenzje, a Twoja jest pierwszą, którą widzę. Dzięki za nią! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja widziałam już kilka recenzji - żadna nie była negatywna. :)

      Usuń
  3. Pamiętam go z czasów, gdy chodziłam do podstawówki. Robiłam album o Himalajach i tam jego nazwisko ciągle mi sie pojawiało...

    OdpowiedzUsuń
  4. Widuję ten tytuł na blogach i za każdym razem jest polecany, więc może kiedyś i ja do niego sięgnę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie książki zawsze dają do myślenia. Człowiek się zastanawia skąd takie osoby biorą tyle siły, pasji i są w stanie poświęcić tak wiele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam takich ludzi. Takich, którzy walczą o spełnianie marzeń, ludzi z pasją, odważnych, silnych.

      Usuń
  6. Niech no tylko pojawi się w bibliotece, będę pierwsza w kolejce po ten tytuł:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie. Świetna pozycja. I cieszę się, że mam ją na swojej półce.

      Usuń
  7. Już w moim posiadaniu. Dzięki za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę sobie sprezentować tę książkę, bo kusi mnie jak żadna inna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam góry i ich tematykę w książkach :) Z pewnością sięgnę po tę biografię. Fajnie byłoby, gdyby w tym samym stylu wydano biografię Wandy Rutkiewicz :)
    Jeżeli jeszcze nie czytałaś, to polecam "Wołanie w górach" Michała Jagiełło. To książka o akcjach ratunkowych itd. w Tatrach :) Niesamowita lektura będąca sporym tomiszczem :)
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, też bym chciała! Chętnie bym przeczytałam.

      "Wołania w górach" jeszcze nie czytałam, ale postaram się nadrobić. :)

      Usuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.