Sobota to zawsze ten dzień, kiedy festiwalowe napięcie sięga zenitu. Z jednej strony już żal, powolnego zbliżania się do końca imprezy, z drugiej, to właśnie tego dnia poznajemy laureatów Nagrody Wielkiego Kalibru. Tegoroczna sobota kryła w sobie jeszcze jedno wydarzenie budzące emocje. Spotkanie autorskie Tess Gerritsen.
(,..)
Nim otrząsnęliśmy się z niepokoju, przed jedną z sal Kina Nowe Horyzonty, ustawił się długi ogonek wielbicieli twórczości Tess Gerritsen. Ponieważ bestsellerowa pisarka, autorka m.in. znakomitego cyklu thrillerów medycznych, nie waha się przed sięganiem po tematy mroczne, ciężki, trudne, kontrowersyjne, więc i spotkanie w dużej mierze dotyczyło takich tematów. Tess Gerritsen poradzi sobie w każdej sytuacji. Nawet gdy trzeba się skutecznie pozbyć zwłok, a nie ma się pod ręką wszystkożernej świni.
(...)
Kolejno na scenie pojawili się laureaci Honorowej Nagrody Kalibru:
Tess Gerritsen,
Pierre Lemaitre i
Peter Robinson. Emocje rosły z minuty na minutę. Nagroda Czytelników Wielkiego Kalibru powędrowała do
Remigiusza Mroza za powieść
Kasacja.
(...)
Zamiast nagrody za debiut (bo debiutantów w gronie finalistów nie było), Przewodnicząca Kapituły Janina Paradowska swoją coroczną nagrodę przyznała weteranowi,
Mariuszowi Czubajowi, który już siedmiokrotnie był nominowany, ale wygrał zaledwie raz.
A kto zgarnął główną nagrodę?
Jakub Szamałek za pasjonujący i nietuzinkowy cykl o Leocharesie.
Całą relację znajdziecie
TUTAJ.
A teraz poniżej - kilka zdjęć z soboty.
|
Prof. Zbigniew Mikołejko i jego dawka makabry, czyli o Sinobrodym i dzieciobójstwach słów więcej niż kilka. |
|
spotkanie pt. Narracje kryminalne przez całe życie |
|
Brandon Mull |
|
Peter Robinson |
|
Martin Widmark |
|
Spotkanie z Tess Gerritsen poprowadziła Marta Guzowska. |
|
Tess Gerritsen, tak jak Stephen King, mieszka w Maine. Zapewnia jednak,
że miejsce to wcale nie jest tak niebezpieczne, jak opisuje je mistrz grozy.
Dlatego autorka przenosi akcję swych książek do Bostonu. |
|
Tak się wygląda idąc na galę. Jak się wygląda wracając, nie pytajcie. |
|
Nagrody jeszcze nierozdane. |
|
Remigiusz Mróz i Mariusz Czubaj tuż przed galą. |
|
Irek Grin i Tess Gerritsen |
|
Marcin Wroński i Zygmunt Miłoszewski |
|
Zespół Jazztliki z gościnnym występem Marcina Świetlickiego, który jakże romantycznym gestem
pierwszy utwór zadedykował Zbigniewowi Ziobro, drugi wszystkim zgromadzonym (noszący tytuł „Morderstwo”),
kolejny Mariuszowi Czubajowi i Marcinowi Wrońskiemu. |
|
Galę poprowadził tradycyjnie Irek Grin. |
|
I tradycyjnie zaserwował finalistą sporą dawkę emocji, a pozostałym - śmiechu. |
|
Tego dnia, Małgorzata Kaszyńska, projektantka statuetki, miała urodziny. |
|
Peter Robinson, laureat Honorowej Nagrody Wielkiego Kalibru |
|
Pierre Lemaitre, laureat Honorowej Nagrody Wielkiego Kalibru, odbiera statuetkę z rąk dyrektora ESK Wrocław 2016
Krzysztofa Maja |
|
Tess Gerritsen, laureatka Honorowej Nagrody Wielkiego Kalibru |
|
Czy to telefon z informacją, kto wygrał? Nie to "tylko" mama. :D |
|
Na scenie wesoło, a w pierwszym rzędzie, zajętym przez finalistów, poziom stresu sięga zenitu. |
|
Janina Paradowska przyznała swoją nagrodę weteranowi wśród nominowanych, Mariuszowi Czubajowi. |
|
Mariusz Czubaj na scenie czuje się jak ryba w wodzie. |
|
Nagroda Czytelników Wielkiego Kalibru powędrowała do Remigiusza Mroza.
Zaskoczeni? Chyba nie. |
|
Autor podziękował przede wszystkim obecnym na sali rodzicom. |
|
Nagrodę Wielkiego Kalibru otrzymał Jakub Szamałek. |
|
Przewodnicząca Kapituły, Janina Paradowska, uzasadniła wybór wymieniając m.in. perfekcyjnie odwzorowanie
antycznych realiów, ciekawe opisanie bohatera i równie ciekawą konstrukcję powieści Czytanie z kości. |
|
Z Remigiuszem Mrozem, laureatem Nagrody Czytelników Wielkiego Kalibru i przyszłym laureatem nagrody głównej! |
Po części oficjalnej, przyszedł czas na bankiet i część nieoficjalną. Ta, niech zostanie owiana tajemnicą. Zdradzę tylko, że za kulisami jest zawsze najciekawiej i tam rodzą się najciekawsze znajomości i sytuacje, które pamięta się najdłużej.
Piękna sukienka! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńPięknie i ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńMnóstwo wspomnień, zdjęć i nowe znajomości. :)
UsuńTylu kryminalistów i Ty..., ale spotkania z Tess na żywo troćku zadraszczam. :)
OdpowiedzUsuńTess jest fantastyczna! Ma świetne poczucie humoru. :D
UsuńMiałaś okazję zobaczyć wielu znanych autorów, będziesz miała piękne wspomnienia :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się z tych spotkań ogromnie. Fajnie było dowiedzieć się o autorach czegoś nowego. :)
UsuńAleż zazdroszczę! Fantastyczna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńA sukienkę miałaś przepiękną! :)
Dziękuję! :)
UsuńEkscytujące muszą być takie spotkania,
OdpowiedzUsuńStrój na galę bardzo kobiecy i uroczy. W końcu to wejście jest najważniejsze;)
Podsumowując powiem tak: Mój Wrocław to jednak fajne miasto, a Kino Nowe Horyzonty to ulubione kino mojej Córki i jej znajomych:)Dobrze, że tyle się u nas dzieje.
Pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję. :)
UsuńWrocław jest przecudny i muszę się w końcu zmobilizować, żeby go zwiedzić, bo do tej pory nie miałam okazji. KNH Wam zazdroszczę. Świetne miejsce!
Dzięki Twoim fotorelacjom mogę tak jakby uczestniczyć w tych wszystkich ciekawych spotkaniach. Dzięki. Cieszę się, że zobaczyłam jak wygląda Tess Gerritsen. A zdjęcie z Remigiuszem Mrozem jest fantastyczne. Nie było pana Wrońskiego?
OdpowiedzUsuńDzięki. Bardzo mi miło. :)
UsuńPan Marcin był przez cały festiwal, ale nie było go wśród nominowanych. W zeszłym roku nie wydał żadnej książki. Za to uczęszczał na wykłady i spotkania, był też na gali, no i wziął udział w pojedynku dżentelmenów z Ryszardem Ćwirlejem oraz odegrał rolę jasnowidza w rekonstrukcji zdarzenia kryminalnego. :)
Przez te codzienne relacje już same nie wiemy, który wpis czytałyśmy ;) Niemniej, jeszcze bardziej nas to zachęca, by wybrać się na Festiwal za rok.
OdpowiedzUsuńKolorowy zawrót głowy. :)
UsuńWpadajcie koniecznie!
Brandon Mull był boski ^_^ przypomniało mi się, że nie zrobiłyśmy sobie zdjęcia na ściance buuu :(
OdpowiedzUsuńA przeczytałaś już książkę?
UsuńO, faktycznie. :/ Do nadrobienia za rok! :D