To już dziś! No, może bardziej jutro. Noc oscarowa! Czerwony dywan, piękne kreacje, blaski fleszy i oczywiście wręczenie nagród! 88. edycja wielkiej imprezy w branży filmowej, o której mówi się często, że nie jest wyznacznikiem poziomu filmów, ale i tak co roku wzbudza mnóstwo emocji.
W tym roku mocno trzymam kciuki za Leonardo DiCaprio, choć muszę przyznać, że ma mocnego konkurenta.
Poniżej znajdziecie zestawienie tegorocznych nominacji. Ich numeracja
nie jest przypadkowa, na czele znajdują się te, które zrobiły na mnie
największe wrażenie. Filmów nieponumerowanych jeszcze nie widziałam.
*** NAJLEPSZY FILM ***
- Zjawa
- Spotlight
- Marsjanin
- Brooklyn
- Mad Max: Na drodze gniewu
- Pokój
- Most szpiegów
- Big Short
Wrażeniami na gorąco z poszczególnych seansów dzieliłam się z Wami na Facebooku (zachęcam do obserwowania profilu Myśli i słowa wiatrem niesione).
Zjawa zbiera różne opinie - mnie się bardzo podobała. Spotlight dostarczył mi mnóstwo wzruszeń i wywołał burzliwą dyskusję po seansie, Marsjanin okazał się świetną rozrywką, a Brooklyn zwyczajnie mnie wzruszył. Nie jestem fanką science-fiction, ale muszę przyznać, że Mad Max: Na drodze gniewu, to bardzo udana produkcja, wizualnie absolutnie świetna. Pokój wolę w wersji książkowej, ale i film był niezły. Niezmiennie szokuje mnie opowiedziana w nim historia. Most szpiegów nieco mi się dłużył, ale to także warta uwagi produkcja. Ostatnie miejsce zajęte przez Big Short nie wynika z tego, że jest to słaby film. On po prostu nie jest dla mnie. Wynudziłam się przeogromnie, mimo, że twórcy w bardzo pomysłowy sposób zabrali się do opowiadania o kryzysie gospodarczym w USA.
Słowem: zestaw niezły, choć, przeciwnie niż w zeszłym roku, żaden film nie wgniótł mnie w fotel.
Trzymam kciuki za Zjawę! Tylko czy Akademia drugi rok z rzędu nagrodzi Alejandro Gonzáleza Iñárritu. Trochę w to wątpię. Więc jeśli nie Zjawa, to jaki film może wygrać? Chciałabym, żeby był to Spotlight.
*** NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY ***
- Leonardo DiCaprio (Zjawa)
- Eddie Redmayne (Dziewczyna z portretu)
- Matt Damon (Marsjanin)
- Michael Fassbender (Steve Jobs)
- Bryan Cranston (Trumbo)
Od samego początku twierdzę, że Leonardo DiCaprio powinien dostać wreszcie Oscara i pomysł, by przyznać mu go za rolę w Zjawie, jest pomysłem bardzo dobrym. Kłopot w tym, że nie można docenić tego, co Eddie Redmayne zrobił w Dziewczynie z portretu. Nie wiem czy Akademia zdecyduje się przyznać mu Oscara drugi rok z rzędu (aktor ma na koncie statuetkę za genialną rolę Stephena Hawkinga w Teorii wszystkiego), jeśli nie, to liczę na to, że Leoś dostanie zielone światło, a smutno-śmieszne memy z jego udziałem stracą na aktualności.
*** NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA ***
- Brie Larson (Pokój)
- Saoirse Ronan (Brooklyn)
- Jennifer Lawrence (Joy)
- Cate Blanchet (Carol)
- Charlotte Rampling (45 lat)
W tej kategorii nie żadnego typu. Ani Larson, ani Ronan, ani nawet Lawrence (choć jak zawsze urocza) jakoś specjalnie mnie nie przekonały do tego, że na statuetkę zasługują. Gdybym miała postawić na którąś z nich, postawiłabym na Larson. A może będzie zupełnie inaczej i z nagrodą wróci Cate Blanchet?
*** NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY ***
- Tom Hardy (Zjawa)
- Christian Bale (Big Short)
- Mark Ruffalo (Spotlight)
- Mark Rylance (Most szpiegów)
- Sylvester Stallone (Creed: Narodziny legendy)
Nie mam natomiast wątpliwości, że w tej kategorii powinien wygrać Tom Hardy i chyba nikt, kto widział Zjawę, takich wątpliwości mieć nie będzie.
***NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA ***
- Alicia Vikander (Dziewczyna z portretu)
- Rachel McAdams (Spotlight)
- Rooney Mara (Carol)
- Kate Winslet (Steve Jobs)
- Jennifer Jason Leigh (Nienawistna ósemka)
W tej kategorii także nie mam faworytki. Po dwóch seansach przyznałabym statuetkę Alicji Vikander.
*** NAJLEPSZY REŻYSER ***
- Alejandro González Iñárritu (Zjawa)
- George Miller (Mad Max: Na drodze gniewu)
- Tom McCarthy (Spotlight)
- Adam McKay (Big Short)
- Lenny Abrahamson (Pokój)
Sytuacja analogiczna jak w przypadku kategorii "najlepszy film". Czy Akademia ponownie wyróżni Alejandro Gonzáleza Iñárritu? Bardzo bym chciała, żeby tak było, ale hmmm...
*** NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY ***
- W głowie się nie mieści
- Spotlight
- Most szpiegów
- Ex Machina
- Straight Outta Compton
Patrząc na to, ile filmów powstaje na podstawie książek, zastanawiam się, czy kategoria scenariusz oryginalny nie umrze kiedyś śmiercią naturalną. Ale póki co, całkiem serio uważam, że animacja W głowie się nie mieści zasługuje na wyróżnienie nie tylko w kategorii najlepszy film animowany. Pomysł na fabułę jest rewelacyjny!
*** NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY ***
- Marsjanin
- Pokój
- Brooklyn
- Big Short
- Carol
W tej kategorii postawiłabym na Marsjanina, ale upierać się nie będę. Niech Akademia sama zadecyduje, bez moich podpowiedzi.
*** NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY ***
- Mustang
- W objęciach węża
- Theeb
- Syn Szawła
- Krigen
Widziałam tylko jedne film, ale za to bardzo dobry i nie miałabym nic przeciwko, gdyby Akademia doceniła właśnie Mustanga.
*** NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA ***
- Mad Max: Na drodze gniewu
- Zjawa
- Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Sorry Zjawo, ale w tej kategorii postawiłabym jednak na Mad Maxa. Ten film jest po prostu rewelacyjnie zrobiony i zasługuje na to, by docenić go w "kategoriach technicznych".
*** NAJLEPSZA MUZYKA ORYGINALNA ***
- Carter Burwell (Carol)
- Ennio Morricone (Nienawistna ósemka)
- Thomas Newman (Most szpiegów)
- John Williams (Gwiezdne wojny: przebudzenie mocy)
- Jóhann Jóhannsson (Sicario)
Hmm... Trudny wybór. Chyba najbardziej wpadł mi w ucho soundtrack do Carol, ale niestety nie widziałam większości filmów, a w tym wypadku trudno oceniać muzykę w oderwaniu od filmu.
A, i jeszcze jedno. Dlaczego nominacji nie dostała ścieżka dźwiękowa do Dziewczyny z portretu?
*** NAJLEPSZA PIOSENKA ***
- J. Ralph & Antony Manta Ray (Ginący świat)
- Sam Smith Writting's on the Wall (Spectre)
- The Weekend Earned It (Pięćdziesiąt twarzy Greya)
- Lady Gaga Til It Happens to You (Pole walki)
- Sumi Jo Simple Song #3 (Młodość)
Pewnie wygra Earned It (które ogromnie mi się przejadło), ale trzymam kciuki za piękne Manta Ray, choć wygrana Writting's on the Wall także by mnie usatysfakcjonowała.
*** NAJLEPSZA SCENOGRAFIA ***
- Mad Max: Na drodze gniewu
- Zjawa
- Marsjanin
- Most szpiegów
- Dziewczyna z portretu
Ponumerowałam nominowane filmy, ale tak naprawdę trzy ostatnie mogłabym przemieszać dowolnie. W tej kategorii liczą się tylko dwie produkcje. Mój głos oddaję na Mad Maxa.
*** NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE ***
- Mad Max: Na drodze gniewu
- Zjawa
- Marsjanin
- Gwiezdne wojny: Przebudzenie nocy
- Ex Machina
Pewnie skoro nie widziałam najnowszej części Gwiezdnych wojen, nie powinnam się odzywać, bo to prawdopodobnie tak produkcja zostanie nagrodzona, ale jednak się wtrącę i zagłosuję na Mad Maxa.
*** NAJLEPSZE KOSTIUMY ***
- Mad Max: Na drodze gniewu
- Zjawa
- Dziewczyna z portretu
- Kopciuszek
- Carol
Cóż... Monotematycznie. Znów stawiam na Mad Maxa!
*** NAJLEPSZE ZDJĘCIA ***
- Mad Max: Na drodze gniewu / Zjawa
- Sicario
- Carol
- Nienawistna ósemka
A tu, dla odmiany, nie potrafię zdecydować, czy nagrodę powinien dostać Emanuel Lubezki za zdjęcia dla Zjawy, bo to, co zrobił John Seale w Mad Maxie także zasługuje na wyróżnienie.
*** NAJLEPSZY DŁUGOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY ***
- W głowie się nie mieści
- Chłopiec i świat
- Anomalisa
- Baranek Shaun
- Marnie. Przyjaciółka ze snów
Widziałam tylko W głowie się nie mieści. Wiem, kiepsko. Ale za to widziałam film, który na nagrodę zasługuje, a to już coś, prawda?
*** NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY ***
- Niedźwiedzia opowieść
- Nie możemy żyć bez kosmosu
- World of Tommorow
- Prologue
- Sanjay's Super Team
Niedźwiedzia opowieść ogromnie mnie zauroczyła. Trzymam kciuki za wygraną!
***
Na temat pozostałych kategorii się nie wypowiem, bo albo się nie znam na nich kompletnie, albo nie widziałam nominowanych do nich filmów.
W nocy z niedzieli na poniedziałek, będę ściskać kciuki za Leo. A Wy? Komu kibicujecie?
Trzymam kciuki za Leo, ale coś mam złe przeczucia ;/ Ale mam wrażenie, że Tom Hardy za rolę drugoplanową może zgarnąć statuetkę. Niestety innych filmów jeszcze nie widziałam, tylko ,,Nienawistną ósemkę" i ,,Mustanga", wszystko będę nadrabiać z opóźnieniami :)
OdpowiedzUsuńCicho tam! Będzie dobrze! :)
UsuńA Hardy nie tylko może, ale nawet musi. Był świetny!
Czas najwyższy żeby Leo dostał, bo trzeba ponarzekać na jeszcze kilku aktorów, którzy są genialni a nie dostali jeszcze Oscara, choćby Oldman czy Deep :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem "Zjawa" zgarnie dużo statuetek wraz z Mad Maxem, za efekty specjalne to pewnie Gwiezdne wojny.
Moim cichym faworytem, który może nas zaskoczyć i dostać trochę nagród jest Pokój.
Z piosenką to obstawiam Sama, animacją "W głowie się nie mieści".
Zobaczymy już dziś :)
Depp już chyba nie dostanie. Mam wrażenie, że czas oscarowych ról w jego przypadku się już niestety skończył. :(
UsuńCo do "Pokoju" to szansę widzę jedynie dla głównej roli żeńskiej.
Całkowicie zgadzam się z tym, że Leoś w końcu powinien dostać Oskara! I to nie tylko chodzi już o "Zjawę" ale już za całokształt ;)
OdpowiedzUsuńOtóż to!
UsuńJa liczę na Leo, należy mu się :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. :)
UsuńCały czas mam wrażenie, że w tym roku Leo znów nie dostanie swojej statuetki ;) No ale zobaczymy!
OdpowiedzUsuńEch, biorąc pod uwagę presję - może tak być. Ale trzymam kciuki za to, żeby jednak wreszcie go nagrodzili.
UsuńOd kilku lat śledzę uważnie Oscary i oglądam nominowane filmy, a w tym roku kompletny zastój i brak chęci :/ No może nie kompletny, bo widziałam 4 z 8 nominowanych filmów i może obejrzę jeszcze dziś Spotlight. W tym roku jakoś nie mam swoich faworytów, oczywiście kibicuję Leo, ale nie miałabym nic przeciwko, żeby nagrodę dostał chociażby Fassbender, który świetnym aktorem jest ;)
OdpowiedzUsuńW "Spotlight" ogromnie się wkręciłam. Jeśli nie "Zjawa", to mam nadzieję, że wygra właśnie ten film.
UsuńFassbendera w tej roli nie widziałam, więc się nie wypowiem. ;)
należy mu się za Makbeta jak nic, ale oczywiście nikt nie pomyślał o nominowaniu tego filmu...
OdpowiedzUsuńNie widziałam, więc nie wiem. Opinie ma różne.
UsuńNie jestem aż taką fanką Oscarów, by siedzieć po nocy i oglądać galę. rano poczytam o wynikach lub obejrzę skrót relacji w tv.
OdpowiedzUsuńJa planuję. Co prawda nie wiem jak przeżyję poniedziałek, ale cóż... Świrowi do rozumu nie przemówisz. ;)
UsuńJestem ciekawa czy Leo otrzyma w końcu Oskara :)
OdpowiedzUsuńOby!
UsuńMnie interesuje tylko to, czy di Caprio wreszcie zostanie nagrodzony. Nie mam pojęcia co w głowie mieli ci, którzy przyznawali Oscary w poprzednich latach, kiedy Leo się faktycznie należało i nie dostał, co spowodowało teraz taką presję. Skutkiem czego ktoś znowu może pomyśleć: a figa z makiem, skoro tak ciśniecie, to nic nie dostaniecie. I to by było przegięcie, bo di Caprio nie ma w tym roku konkurencji, a na pewno nie jest nią Redmayer. Zresztą skoro dywagujemy, że Innaritu nie dostanie Oscara, bo już dostał w zeszłym roku, to czemu miałby do dostać po raz drugi z rzędu Redmayer? Moim zdaniem Zjawa nie ma konkurencji, ani w kategorii filmu, ani reżysera, ani zdjęć, ani wreszcie aktorstwa.
OdpowiedzUsuńAż się zakręciłam, Redmayne oczywiście (jak ja go nie lubię)
UsuńLubezki dwa razy z rzędu dostał Oscara za zdjęcia, więc może nie ma to znaczenia.
UsuńCo do Oscara dla Leo, ja też nie mam pojęcia, dlaczego do tej pory go nie nagrodzono. Jest świetnym aktorem i ma na koncie naprawdę mocne role.
"Zjawa" jest świetnym filmem i moim zdaniem wyróżnia się na tle pozostałych. Jedynie w zdjęciach ma silnego konkurenta, bo te z "Mad Maxa" robią wrażenie.
A Redmayne... Ja akurat widzę w nim świetnego aktora. Rok temu zasłużenie dostał statuetkę, w "Dziewczynie z portretu" także zagrał niesamowicie. To nie były łatwe role.
Mam nadzieję, że Leo wygra, trzymam za niego kciuki ♥ Jednak Zjawa mnie delikatnie przynudziła - niektóre sytuacje wydały mi się zbyt przeciągnięte, bez budowania jakikolwiek uczuć u widza.
OdpowiedzUsuńDużo osób narzeka na nudę. Mnie akurat ona nie dopadła i trzymam kciuki i za Leo, i za resztę ekipy.
UsuńJuż od lat nie emocjonuje się kinem, ale z przyjemnością zawsze zaglądam do Ciebie w porze rozdawania Oskarów.
OdpowiedzUsuńW tym roku jestem zainteresowana "Brooklynem" i mam nadzieję, że książka doczeka się wznowienia, bo na razie widziałam na allegro dwa egzemplarze w mało atrakcyjnej cenie.
Bardzo mi miło. Szkoda tylko, że nie mogę się zebrać, żeby coś więcej napisać o oscarowych filmach. :/
UsuńA "Brooklyn" jest przepiękny i myślę, że Ci się spodoba. Aż dziwne, że nie wznowili książki.
W tylu wspaniałych filmach zagrał, choć Zjawy nie oglądałam ale kibicuję Leo :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj mocno kciuki!
UsuńFaktycznie, Leo mógłby już w końcu dostać tego Oscara, chociaż nie ukrywam, że memy z jego udziałem niejednokrotnie wzbudziły we mnie salwy śmiechu. ;-)
OdpowiedzUsuńSkłamałabym pisząc, że mnie nie bawiły, ale wolałabym, żeby straciły na aktualności. ;)
UsuńTrzymam kciuki za Leo, brał udział w wielu świetnych produkcjach i ten Oskar naprawdę mu się należy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :)
UsuńNie rozumiem tego powszechnego parcia na Oscara dla Leonardo DiCaprio, że on taki biedny, nigdy nic nie dostaje a powinien itp. Spokojnie, wielu wielkich (śmiem twierdzić, że większych od Leonardo)aktorów długo musiało poczekać na swoją kolej albo nawet w ogóle nie dostali statuetki. Jeśli Oscar ma być przyznawany z sympatii albo społecznej presji to na pewno Leonardo powinien go dostać.
OdpowiedzUsuńTu nie chodzi o sympatię, ale o fakt, że po prostu nagroda mu się należy, a z bliżej nieokreślonych przyczyn, kolejne świetne kreacje są przez Akademię ignorowane.
UsuńObejrzałam 4 filmy z głównej kategorii i najbardziej podobał mi się chyba "Pokój"... albo "Most szpiegów", sama nie wiem. "Marsjanin" też fajny, ale "Mad Max" to zupełnie nie dla mnie. Początek koszmarny, potem trochę się rozkręcił, ale i tak oceniam go raczej nisko :D Zaczęłam "Spotlight" i "Zjawę". Pierwszy ma szansę na moją przychylność, ale "Zjawa" to jakiś żart :D Może zyska z czasem, tylko nie wiem czy mam ochotę dać jej jeszcze szansę - straszne nudy! :D Ale skoro mówisz, że dobry! Na temat "Brooklynu" i "Big Short" nie mogę się na razie wypowiedzieć. Ogólnie uważam, wbrew powszechnym opiniom, że rok jest całkiem niezły, a już na pewno lepszy niż poprzedni.
OdpowiedzUsuń"Mad Max" fabularnie też mnie jakoś specjalnie nie zachwycił, ale jest świetnie zrobiony.
UsuńA co do "Zjawy" - kompletnie się z Tobą nie zgadzam. :D
Widziałam jedynie "Pokój" i trzymam za niego kciuki ;)
OdpowiedzUsuńEeee... Są lepsze filmy. ;)
UsuńNiestety nie mam kiedy ich obejrzeć :P
UsuńMam podobnie: też żaden z głównych nominowanych nie wgniótł mnie w fotel na tyle, bym piał z zachwytu. Nie widziałem "Brooklynu" i "Pokoju" (bo dopiero kończę książkę), ale z pozostałych chyba najbardziej podobał mi się "Spotlight". "Zjawa" była bardzo dobra, ale spodziewałem się czegoś jeszcze lepszego, i chyba nie zasługuje na Oscara. "Marsjanina" oglądało się wybornie, ale też nie na statuetkę ;) "Mad Max" nie chwycił, "Big Short" nie moja bajka, choć doceniam, "Most szpiegów" przyjemny, mnie nie nużył, ale za bardzo Spielbergowski w tym familijnym, prostym, lekkim sensie. "Spotlight" udźwignął moje oczekiwania dramatycznie, naprawdę zadziałał oszczędnymi, ale trafiającymi w punkt środkami. Tylko że w tym roku brakowało czegoś tak mocnego jak "Whiplash" albo tak nietuzinkowego, oryginalnego i świeżego jak "Birdman"... Zobaczymy, podczas gali jak co roku śpię, ale rano w emocjonalnym rozedrganiu dorwę się do komputera i szybko sprawdzę wyniki! :D
OdpowiedzUsuńO tak, w zeszłym roku były mocniejsze typy. "Whiplash" mnie totalnie rozwalił. A jak ogłosili nazwisko zdobywcy nagrody za najlepszą pierwszoplanową rolę męską to cieszyłam się tak, jakbym sama miała zostać nagrodzona. :D
UsuńCzuję, że "Zjawa" nie dostanie Oscara, więc mam nadzieję, że w takim wypadku wygra "Spotlight". Ależ się w ten film wkręciłam!
Widzę, że faktycznie mamy dość zbieżne opinie. Ciekawa jestem jak odbierzesz "Pokój" i "Brooklyn".
Yyyy... Tzn. drugoplanową. :D
UsuńW sumie obstawiam identycznie jak Ty. Widziałam: Zjawę, Spotlight, W głowie się nie mieści, Zjawę oraz Mad-Maxa. Ten ostatni mnie nie porwał, ale montaż, kostiumy, charakteryzacja czy grafika pierwsza klasa. Trzymam kciuki za Leo,Spotlight i W głowie się nie mieści :) Muszę obejrzeć Pokój. Joy to nie film dla mnie.
OdpowiedzUsuńI "Brooklyn". Obejrzyj. Piękny. :)
UsuńW sumie obstawiam identycznie jak Ty. Widziałam: Zjawę, Spotlight, W głowie się nie mieści, Zjawę oraz Mad-Maxa. Ten ostatni mnie nie porwał, ale montaż, kostiumy, charakteryzacja czy grafika pierwsza klasa. Trzymam kciuki za Leo,Spotlight i W głowie się nie mieści :) Muszę obejrzeć Pokój. Joy to nie film dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie oglądałam jeszcze żadnego z tych filmów, ale moja córka zachwycona jest "Zjawą".
OdpowiedzUsuńMnie ten film także bardzo się podobał. :)
UsuńJa jestem w tym temacie kompletnie zielona, bo praktycznie wcale nie oglądam filmów.
OdpowiedzUsuńSporo tracisz. ;)
Usuń