sobota, 6 lutego 2016

Janusz Majewski "Czarny mercedes"
"Miotani przez swoje namiętności"

Janusz Majewski
Czarny mercedes
Wyd. Marginesy
2016
368 stron
Janusza Majewskiego literacko spotkałam tylko raz. Jechaliśmy wówczas pociągiem. Trochę przez życie, trochę przez Alpy. Ciekawa to była podróż. Melancholijna, refleksyjna, pełna wspomnień, rozliczeń, podsumowań. Tym razem, wraz z autorem miałam wsiąść do czarnego mercedesa i przenieść się w czasie do początków II wojny światowej.

Poznań 2016 szybko straciłam sprzed oczu. Przede mną rysował się warszawski pejzaż z 1939 roku.

Na chodniku Czarny mercedes. Za kierownicą Janusz Majewski. Wsiadajcie. Ruszamy w podróż.



Trudna rzeczywistość okupowanej Warszawy


Ulicami mkną tramwaje, w których raźno działają kieszonkowcy. Ludzie wychodzą do pracy, wracają z zakupów. Kochają się, nienawidzą. Żyją niepewnie, umierają często zbyt szybko. Nie jest zwyczajnie, bo czas zwyczajności nie sprzyja. Godzina policyjna skracał czas wypraw poza dom. Być Żydem znaczy tyle co być nikim. A nawet jeszcze gorzej.

Na liście niebezpiecznych przedsięwzięć lądują kolejne punkty. Ukrywanie Żydów grozi śmiercią, działalność w podziemiu stanowi ogromne ryzyko, pozostawanie poza miejscem zamieszkania w czasie godziny policyjnej wystawia szczęście na ciężką próbę. Nielegalny jest także handel żydowskimi nieruchomościami. Ich właściciele tkwiący w getcie, sprzedają swe mieszkania z zastrzeżeniem, że po wojnie będą mogli je odkupić. Ludzie radzą sobie jak mogą. Byle przetrwać teraz, byle mieć czego się chwycić w przyszłości.


Kamienica przy Kruczej


Przedwojenny tygodnik kryminalno-sądowy Tajny Detektyw donosił o aferach, skandalach, zdradach, oszustwach, włamaniach, zabójstwach. Jakie to teraz wydawało się nieistotne, jakie naiwne wobec ogromu nieszczęść, które przyniosły wojna i okupacja. A mimo to ludzie wciąż są miotani przez swoje namiętności: zazdrość, zawiść, wiarołomstwo, zdrada, zemsta wciąż są przyczynami zbrodni i zabójstw[1]. A mimo to, ludzie umierają nie tylko w wyniku działań wojennych, ale także z innych, nienaturalnych powodów.

Przenieśmy się na ulicę Kruczą. W stojącej przy nie kamienicy, w mieszkaniu spolonizowanego Saksończyka, mecenasa Karola Holzera, mieszkają oprócz niego dwie kobiety. Służąca Cesia i Krystyna Holzer, oficjalnie żona mecenasa, w rzeczywistości ukrywana przez niego Żydówka. Korzystając z tego, że wokół nie ma już osób, które znałyby jego prawdziwą żonę, może udzielić schronienia swej dawnej studentce, która w żadnej z poprzednich kryjówek nie mogła się czuć bezpiecznie ze względu na ślizgający się po jej ciele męski, pożądliwy wzrok, za którym, lada moment, podążyłyby także męskie ręce. Nikt oprócz Karola, nie zna prawdziwej tożsamości. No, może prawie nikt, bo podchorąży "Sęp" rozpoznał w niej swą dawną miłość. Obserwuje więc dom Holzerów, a emocje w nim buzują coraz silniejsze, gdy widzi ukochaną to w towarzystwie małżonka, to jego przyjaciela... niemieckiego majora, eleganckiego oficera Maximiliana Grafa von Fleckensteina.

Morderstwo, nędzarze i szampan


Któregoś dnia, Karol znajduje swą "małżonkę" martwą, Cesia znika bez śladu, a na scenę wkracza nadkomisarz Rafał Król, który niegdyś przyczynił się do skazania Rity Gorgonowej za morderstwo (znany, wzbudzający kontrowersje proces miał miejsce naprawdę w dwudziestoleciu międzywojennym). Ma na swoim koncie także kilka innych zasług, wydawałoby się więc, że jeśli ktokolwiek ma znaleźć mordercę Krystyny, to właśnie on. 

Zarówno morderstwo, jak i wiele scenek z życia mieszkańców okupowanej Warszawy, to dowód na to, że mimo ciężkich czasów, życie nie kręciło się wyłącznie wokół wojny. Oczywiście trudno zapomnieć o koszmarnych realiach, gdy ludzie giną w wyniku wybuchów bomb, znikają pakowani do ciężarówek, wywożeni tam, skąd często nie ma powrotu, gdy muszą się ukrywać, mieć oczy dookoła głowy, uważać na to co robią, co mówią, jak się zachowują, z kim spotykają, kogo wpuszczają do domu, ale jednocześnie w mieście toczy się normalne życie. Zawierane są transakcje, działają kancelarie, tramwajarze przerzucają się sprośnymi dowcipami, a pewien hrabia ochoczo wita panie, które za opłatą chętne są zaspokoić jego najróżniejsze potrzeby. Gdy jedni nie mają co włożyć do garnka, gdy dzieci umierają na ulicy, a na strychu ukrywa się przerażona Żydówka, w "Café SZTUKA" Szpilman gra utwory Schummana, Wiera Gran wykonuje Bei mir bist du schön, a zgromadzeni w zadymionej sali goście piją szampana, konsumują indyka w brzoskwiniach lub zajadają kawior na gryczanych blinach popijając go mrożoną wódką Barczewskiego i rozmawiając o romantyzmie lub szepcząc na poufne tematy. Na zewnątrz śmierć w getcie, wewnątrz luksus i kurczowo zatrzymywane pozory normalności.

A więc to prawda, co mówiono, i tu są dwa światy: nędzarze umierający z głodu na chodnikach i cienka warstewka krezusów, których stać na wszystko[2].


W świecie tajemnic i skrywanych fantazji



W tym okupacyjnym świecie, tak jak i chyba w każdym ze światów, czarno-biały podział się nie sprawdza. Tu Polak może być zły, Niemiec dobry, a kontakty między okupowanym a okupantem nie zawsze mają wrogi charakter. Na takim, historycznie bolesnym, emocjonalnie niełatwym, społecznie niejasnym, pod każdym względem niepewnym tle, toczy się dochodzenie w sprawie zabójstwa Krystyny. Rafał Król ma kilka tropów i pomysłów, bada je wytrwale, spotyka się z podejrzanymi, jedzie nawet do Lwowa, gdy wierzy, że tam należy szukać sprawcy. A my, krok po kroku, przedzieramy się przez gąszcz tajemnic i kłamstw, poznajemy ludzie słabości i namiętności.




W Czarnym mercedesie, Janusz Majewski kreśli sugestywny obraz okupowanej Warszawy i ogromnie ciekawe sylwetki bohaterów. Intryga kryminalna spaja poszczególne składowe książki. Prowadząc śledztwo poznajemy miasto i życie jego mieszkańców, relacje, zależności, układy, poglądy. Nie ma znaczenia fakt, że Król wydaje się śledczym, którego wyprzedza jego własne mniemanie o sobie, ani to, że tożsamość mordercy wcale nietrudno odgadnąć. Powieść Janusza Majewskiego czyta się wyśmienicie. Autor zachwyca psychologicznym dopracowaniem postaci, trafnymi portretami, dbałością o szczegóły i zachowanie realiów. Zabiera nas w świat żądz, fantazji, namiętności, najróżniejszych emocji, którym można dać ujście, jak uczynił to hrabia, lub można tłumić je w sobie, jak uczyniło to wielu innych. O konsekwencjach tego ostatniego pisze właśnie Janusz Majewski.

Serdecznie zapraszam na przejażdżkę Czarnym mercedesem.




Bei mir bist du schön w wykonaniu Zarah Lander

***

Książkę polecam
miłośnikom intryg kryminalnych
wielbicielom opowieści z czasów okupacji
ciekawym życia w okupowanej Warszawie
ceniącym dopracowane tło i sylwetki bohaterów

***

[1] Janusz Majewski, Czarny mercedes, Wyd. Marginesy, 2016, s. 173.
[2] Tamże, s. 84.

***

Zobacz też:

31 komentarzy:

  1. Klimaty wojenne to zdecydowanie coś dla mojej przyjaciółki :D

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie z czystym sumieniem możesz jej podsunąć tę książkę. :)

      Usuń
  2. Czytałam książkę. Jest niesamowicie napisana!!!!! Serdecznie polecam!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak bym chciała już ją zacząć czytać, ale jestem ostatnio w takim cholernym niedoczasie, że nie wiem, kiedy to nastąpi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to, oj znam. Ale jak już zaczniesz czytać, to myślę, że się nie zawiedziesz. :)
      A ja tymczasem biorę się za książkę, którą Ty już przeczytałaś, czyli "Czarownice z Pirenejów".

      Usuń
  4. Chyba nie pozostaje mi napisać nic ponad wyrażenie chęci przeczytania tak ciekawej i dopracowanej książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe.... tu okupacja, tu morderstwo... podoba mi sie fabuła.

    OdpowiedzUsuń
  6. O, brzmi świetnie. Uwielbiam książki tego rodzaju. Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać!
    Pozdrawiam!
    Hon no Mushi

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się ciekawie, mam nadzieję, że książka mnie nie rozczaruje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź tej książki na stronie wydawnictwa wiedziałam, że to coś dla mnie, a Twoja recenzja tylko mnie w tym utwierdziła ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam "Małą maturę" tego autora i pamiętam, że bardzo mi się spodobała. Lubię opowieści z czasów drugiej wojny światowej, więc może się skuszę i na powieść kryminalną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałam tylko film, ale książkę też bym chciała przeczytać.

      Usuń
  10. To pozycja zdecydowanie dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z dużym zainteresowaniem sięgam po książki, które poruszają temat okupacji, a wiarygodnie wykreowane postaci i dopracowane tło jak najbardziej mnie przekonują. I jako fanka powieści kryminalnych nie mogę sobie odmówić poznania tej fabuły. Przejażdżka Czarnym mercedesem brzmi bardzo obiecująco, książka koniecznie do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fanko, a słyszałaś, że Nesbo przyjeżdża do Wrocławia? I co Ty na to?

      A Majewskiego bardzo polecam. :)

      Usuń
    2. A słyszałam, facebook mnie uświadomił, chyba będzie trzeba spakować manatki i odwiedzić w kwietniu Wrocław. :P

      Usuń
    3. Co robić - trzeba będzie poświęcić sobotę. Ach, jaki smutek. :P

      Usuń
  12. Kocham Warszawę, ta książka jest dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie, zachęcam do lektury. Nie zawiedziesz się. :)

      Usuń
  13. Wszystko mnie pociąga w tej książce, muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta pozycja mogłaby nam przypaść do gustu. Sprawdzimy, czy jest może dostępna w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.