poniedziałek, 30 listopada 2015

Co w wydawnictwach piszczy
(grudzień 2015)

*** subiektywne zestawienie premier i wznowień ***


Amber

Rachel Wells Rodzina kota Alfiego - 15.12

Druga powieść o kocie, ludziach i miłości po bestsellerze "Alfie, kot wielorodzinny".

Ciepła, podnosząca na duchu, inspirująca książka, która przypomina nam, jak zwierzę może odmienić nasze życie. Idealna dla fanów książek "Kot Bob" i "Alfie, kot wielorodzinny".

Edgar Road była zwyczajną londyńską ulicą. Mieszkali przy niej ludzie, którzy ledwo zamieniali ze sobą słowo. Potem pojawił się Alfie i zmienił życie wszystkich rodzin, które poznał, i zbliżył do siebie wszystkich mieszkańców. Teraz nowa rodzina wprowadza się na Edgar Road. To oni najbardziej potrzebują pomocy Alfiego. Czy uda mu się rozjaśnić ich życie? Czy jest już za późno, żeby utrzymać rodzinę razem?


Literackie

Eleanor Catton Próba -  2.12

Miasto elektryzuje obyczajowy skandal. Nauczyciel liceum muzycznego dopuścił się kontaktów seksualnych z nieletnią uczennicą. W sąsiadującej z liceum szkole teatralnej uczniowie decydują się przygotować na zaliczenie sztukę inspirowaną tą historią. Określenie granic miedzy sztuką, dramatem scenicznym a życiową tragedią okazuje się niezwykle trudne. Dla młodego studenta szkoły aktorskiej staje się jeszcze trudniejsze, odkąd dowiaduje się, że molestowaną uczennicą jest młodsza siostra jego również nieletniej dziewczyny.

Nauczycielka saksofonu z liceum obserwuje swoją klasę, a szczególnie przyjaciółki ofiary, które z jednej strony są oburzone i wstrząśnięte, a z drugiej z ciekawością, a może nawet zazdrością, śledzą bieg wydarzeń i każdy szczegół skandalu...

Ambitna i prowokująca "Próba" to znakomity debiut autorki bestselleru "Wszystko, co lśni".


Virginia Woolf Fale - 2.12

Arcydzieło prozy modernistycznej.

"Fale", wydane w 1931 roku, uchodzą za jedną z najbardziej eksperymentalnych powieści Virginii Woolf, która wykorzystuje tu technikę strumienia świadomości, miesza swobodnie poezję z prozą, koncentruje się na głębi psychologicznej bohaterów i - jak sama stwierdziła – przedkłada "rytm" nad "akcję".

W ogrodzie nad morzem od świtu do zmierzchu, od dzieciństwa po starość, sześciu bohaterów snuje na przemian swoje monologi. Zmieniają się pory dnia, upływają lata, odmieniają się ich uczucia i oni sami, lecz ich głosom niezmiennie towarzyszy ten sam szum morskich fal. "Fale" Virginii Woolf to powieść o przemijaniu czasu i pragnieniu harmonii w chaosie wszechświata. To także literackie studium tożsamości indywiduum oraz tożsamości wspólnoty.

Jerzy Stuhr Ja kontra bas - 3.12

Jerzy Stuhr, wybitny aktor, który dał się poznać czytelnikom jako autor brawurowych opowieści o rodzinie, teatrze, filmie i świecie współczesnym, znów zaskakuje. Upływający czas, odbywane podróże, zawiązywane przyjaźnie, a wszystko w kontekście fenomenalnego monodramu Kontrabasista według Patricka Süskinda, którym Jerzy Stuhr zachwyca publiczność już od trzydziestu lat.

— Na pewno nikt nie gra tego spektaklu dłużej ode mnie. Widziałem Kontrabasistę w wersjach niemieckich i włoskich w okresie wielkiego boomu tego tekstu w latach osiemdziesiątych. Żaden z tych aktorów już nie wykonuje Kontrabasisty, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.

W połowie lat osiemdziesiątych, w momencie polskiej premiery, Der Kontrabass był sztuką najczęściej wystawianą na niemieckojęzycznych scenach. Jerzy Stuhr podsumowuje, że do dziś zagrał ten monodram w różnych zakątkach świata ponad siedemset razy. Świat się zmieniał, upływ czasu wymuszał drobne zmiany scenariusza, a aktorska wirtuozeria Kontrabasisty Stuhra niezmiennie zachwycała i nadal zachwyca widownię. Zapytany, co dostrzega w tym spektaklu publiczność, aktor odpowiada – siebie.

— Bohater Süskinda od lat ujmuje publiczność tym, że się nie wywyższa — mówi Jerzy Stuhr. — Staje w jednym szeregu z widzem. Muzyk to artysta, zgoda. Ale muzyk to w tym przypadku również urzędnik zatrudniony na umowę na czas nieokreślony i próbujący się jako-tako wywiązać ze swoich zobowiązań. Dzięki temu przedstawicielom różnych zawodów obecnym na widowni łatwo się wczuć w żywot kontrabasisty niż na przykład w rozterki Hamleta.

Tekst Kontrabasisty jest tragikomicznym traktatem o kondycji artysty i człowieka w ogóle, lustrem, w którym przegląda się Stuhr–artysta i Stuhr–człowiek. Na kartach książki Ja kontra bas opowiada o sobie, o sztuce aktorskiej i ogromnej pasji, która pozwoliła utrzymać przedstawienie na scenie przez tyle lat. O premierach i codzienności, o nagrodach i ciężkiej pracy, o wsparciu rodziny, chorobach i wyzdrowieniu. Nie pomija najważniejszych spraw współczesnego świata, które obchodzą go tak, jak jego gra i sztuka.

Replika

Ford Madox Ford Koniec defilady. Czas zmian - 1.12

Saga o dżentelmenie w najlepszym angielskim stylu
Uporządkowane i spokojne życie Christophera Tietjensa, brytyjskiego arystokraty z zasadami, dobiegło końca. Zdrada, jakiej dopuściła się żona dżentelmena, Sylvia, oraz wybuch I wojny światowej stawiają Christophera w obliczu ważnych decyzji.
Bohater wraca na front Wielkiej Wojny, by walczyć o lepszy świat. Czy na wojennych zgliszczach można odbudować rzeczywistość opartą na takich wartościach jak honor, przyjaźń i wierność?
Koniec defilady to mistrzowsko nakreślone postacie oraz frapująco przedstawione mechanizmy wojny. Dzieło Forda Madoxa Forda zaliczane jest do najważniejszych tytułów literatury brytyjskiej.
Na podstawie całego cyklu Koniec defilady powstał pięciokrotnie nominowany do nagrody Emmy, popularny serial telewizyjny produkcji BBC z Benedictem Cumberbatchem w roli Christophera Tietjensa.

Sklep Podróżnika

Mike Clelland Sztuka minimalizmu w podróży - 10.12

Kultowy rysownik Mike Clelland w 153 krótkich radach i co najmniej tylu zabawnych rysunkach podpowiada, jak się zapakować, by bagaż był ultralekki, podróż bezpieczna i komfortowa.







Zysk S-ka

Joanna Siedlecka Biografie odtajnione. Z archiwów literackich bezpieki - 7.12

Ciemny rewers oficjalnego życia literackiego w PRL-u.

Joanna Siedlecka to autorka wielu głośnych, wznawianych biografii polskich pisarzy, m.in. „Jaśnie panicza” o Witoldzie Gombrowiczu, „Mahatmy Witkaca” o Stanisławie Ignacym Witkiewiczu czy „Pana od poezji” o Zbigniewie Herbercie.

W swoich ostatnich książkach „Obława. Losy pisarzy represjonowanych” i „Kryptonim »Liryka«. Bezpieka wobec literatów” zajrzała za kulisy życia literackiego w PRL-u, zapuszczając się w rewiry wstydliwie dotychczas omijane.

W „Biografiach odtajnionych” kontynuuje ten wątek. Autorka przedstawia dramatyczne losy pisarzy rangi Gombrowicza, Broniewskiego i innych, którym machina totalitarnego państwa zrujnowała nie tylko kariery, ale przede wszystkim życie osobiste i prywatne. Zniszczyła zdrowie, rozbiła rodziny, wdarła się głęboko w cztery ściany ich domów, które nie były przystanią, ale nafaszerowaną podsłuchami pułapką.


23 komentarze:

  1. Chyba zapoluję na 'Biografie odtajnione". :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio przestałam przeglądać nowości wydawnicze i efekt jest taki, że żadnej z prezentowanej przez Ciebie pozycji nie kojarzę. Ale dzięki temu może nie kupię w tym miesiącu nowych książek i uda mi się w końcu zmniejszyć stosy nieprzeczytanych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w tym miesiącu też już nie zamierzam nic kupować. Obym wytrwała. ;)

      Usuń
  3. Odczuwam prawdziwą ulgę widząc jedynie kilka pozycji w zapowiedziach :) Wreszcie będzie trochę luźniej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Grudzień to dla mnie miesiąc odsapnięcia od kupna i napalania się na egzemplarze recenzenckie, wtedy nadrabiam zaległości w bibliotece;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawi mnie "Próba" Catton, bo czytałam "Wszystko, co lśni". Mam tylko nadzieję, że nowa powieść autorki jest znacznie cieńsza.
    A i "Sztuka minimalizmu" mnie ciekawi....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wszystko, co lśni" bardzo bym chciała przeczytać, ale nie mam pojęcia kiedy.

      Usuń
  6. Żebym tylko miała czas to wszystko czytać.... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tym razem nic dla siebie, na szczęście, nie znalazłam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. To pierwsze zapowiedzi na grudzień jaki emiałam okazję zobaczyć i musze z przykrością przyznac, ze nie widze nic dla siebie.
    Zapraszam:
    kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś marnie w grudniu...jakoś nic dla siebie nie znalazłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to w grudniu. :) Trzeba kiedyś odpocząć po jesiennym szaleństwie. :)

      Usuń
  10. Na szczęście nie widzę nic dla siebie, ale za to w styczniu szykujemy się na duże zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nadzieję, że i w styczniu niewiele kupię. ;)

      Usuń
  11. Hmmm, a myślałam, że "Wszystko, co lśni" to debiut Catton. Dobrze, że mnie wyprowadzono z błędu. ;) No to teraz jest problem, bo Cattonowa cegiełka czeka na czytnięcie, a tu jej pierwsza książka (a ja lubię poznawać autora zaczynając od jego debiutu...). Ach te czytelnicze dylemacje! ;)
    Postanowiłam już do końca roku nic książkowego dla siebie nie kupować, więc zaciskam powieki i nie będę już zerkać na nowości wydawnicze, bo nie wiem jak to działa, ale przy kompletowaniu prezentów dla innych, książki magicznie przyklejają się do moich rąk... ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego nie wiedziałam i też mam problem przy kupowaniu prezentów. Nie wiem jak to się dzieje, że przy okazji takich zakupów zawsze do koszyka wskoczy prezent też dla mnie. :D

      Usuń
  12. Zainteresowała mnie książka Stuhra. Właśnie czytam książkę Jego syna - "Sthurmówka" ;)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.