[źródło] |
No, może nie pożądania, a wzbudzające sympatię. I może nie przedmioty, a raczej zwykle dość ruchliwe stworzenia. Reszta się zgadza.
Niewiele jest takich filmów animowanych, w których nie znalazłam bohatera z miejsca zyskującego moją sympatię. Zwykle zakochuję się w nim na zabój. Czasem zakochuję się w dwóch. Lub całej sforze. Takie mam pojemne serce.
Z całej plejady animowanych bohaterów filmów pełnometrażowych wybrałam kilku (jeśli ferajnę żółtych szaleńców liczyć jako jedną postać). Tych, z którymi chętnie poszłabym na dobrą imprezę. Wyobraźcie sobie co by się tam działo! Lato, palmy, Olaf wychylający się z lodówki, feeria barw i ogromny hałas. Czyste szaleństwo!
I to na trzeźwo.
Chociaż...
No dobra. Jednak na trzeźwo, ale i tak wesoło.I to na trzeźwo.
Chociaż...
[źródło] |
[źródło] |
*** SCRAT ***
(seria Epoka Lodowcowa)
Powiem Wam w tajemnicy, że zdarza mi się z nim... sypiać. Jego podobizna ozdabia ukochany, sprany, powyciągany, aseksualny t-shirt. I like it!
Na imprezie Scrat zadbałby o dostawę przekąsek. Chipsy, orzeszki, żołędzie...
[źródło] |
*** PINGWINY ***
(cykl Madagaskar)
Drętwa balanga? Nie z nimi. Zgrany team rozrusza nawet największe ponuraki. Pingwiny łeb mają nie od parady. Jeśli one czegoś nie potrafią, to nie potrafi tego nikt.
[źródło] |
*** OSIOŁ ***
(cykl Shrek)
Jeśli w imprezowych planach jest karaoke, to nie może zabraknąć osła. Będzie rapował, śpiewał, nucił, a i zatańczy, jeśli mu do tańca zagrają. Stuknie kopytkiem, machnie ogonem. Istny showman, a właściwie showdonkey.
[źródło] |
*** WALL-E & EVE ***
(Wall-E)
Nie ma imprezy, bez ściskającej się po kątach pary. Najpierw nieśmiałe spojrzenia, wspólnie wypity soczek w kącie pokoju (na domówkach największy tłok jest w kuchni) lub przy stoliku w rogu (impreza w pubie), później już niemal jak starzy dobrzy znajomi, przegadają w duecie całą noc. I nawet nie zauważą, że wszyscy w międzyczasie zasnęli lub wyszli.
[źródło] |
*** OLAF ***
(Kraina lodu)
Na każdej imprezie musi być ktoś, kto roztopi zmrożone serca, komu będzie się można wygadać, powierzyć największe sekrety. Kto wysłucha, zrozumie i zrobi co może, by pomóc. Dusza-człowiek. Tzn. dusza-bałwan. Bałwan-bałwan, nie bałwan-idiota.
---> opinia o filmie
[źródło] |
*** MINIONKI ***
(Jak ukraść księżyc, Minionki rozrabiają)
Najbardziej hałaśliwi imprezowicze. Skorzy do głupich żartów, które zwykle bawią tylko ich. Nadpobudliwi, wyluzowani, nieco bezmyślni, ale w gruncie rzeczy mają dobre serca. Nie zdziw się, jeśli ta impreza skończy się na komisariacie.
[źródło] |
*** MERIDA WALECZNA ***
(Merida Waleczna)
Do tego zestawu brakuje mi jeszcze "psiapsiółki". Choć może to nienajszczęśliwsze określenie i pewnie dostałabym za nie od owej psiapsióły po głowie. W każdym razie, z tą dziewczyną nie mogłabym się nudzić. Gdy tylko przestałabym jej zazdrościć burzy ognistych loków (jakie to typowo babskie!) na pewno znalazłybyśmy wspólny język. Szkoda tylko, że zawsze przegrywałabym z nią w darta.
---> opinia o filmie
[źródło] |
***
To jak, wbijacie na imprezę? Kogo weźmiecie ze sobą?
Ja z osłem ze Shreka :D
OdpowiedzUsuńA Kota w butach nie? :P
UsuńJak by tak spojrzał tymi swoimi ślepiami, to pewnie tak:) Uświadomiłaś mi, że mam zaległości w bajkach, bo kilku z tych postaci nie znam.
UsuńNo to nadrabiaj koniecznie. Jest sporo fajnych dla dużych i małych widzów. :)
UsuńJa tam wzięłam bym króla Juliana, by z nim wyginać śmiało ciało :D
OdpowiedzUsuńUlala! Będzie się działo. :D
UsuńPopieram kandydaturę króla Juliana! :D
UsuńAle świetny pomysł na post :D i od razu zrobiło się wesoło :) nie wiem, czy wzięłabym ze sobą kogoś jeszcze, bo mogą ulubioną ekipę, Pingwiny, już zaprosiłaś ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. :P
UsuńPingwiny są genialne. Bez nich ten cykl nie byłby tak fajny.
Scrat rozbawia do łez, ale oprócz niego zaprosiłabym jeszcze Zygzaka McQueena:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie uświadomiłam, że nie obejrzałam w końcu "Aut". O_o
UsuńTa ruda jest fajna... ale i tak wolę Misia Uszatka:)
OdpowiedzUsuńMożesz zabrać i Misia. :P
UsuńOsła;)
OdpowiedzUsuńBez niego nie ma imprezy! :D
UsuńPingwiny, Osioł i Olaf: z tymi postaciami tez chętnie bym poimprezowała! Ale ja wybrałabym jeszcze dodatkowo Flynn'a Rider'a z zaplątanych oraz Czkawkę i cała ferajnę z Jak Wytresować smoka. Jakbym pomyślała, to pewnie jeszcze bym znalazła kilku... :D
OdpowiedzUsuńBędzie się działo. :D
UsuńTe kolory z "Odlotu" zachwycają mnie do dziś!
OdpowiedzUsuńBo to w ogóle piękna animacja. :)
UsuńJak na imprezę to tylko i wyłącznie z osłem ze Shreka. To jest tak odjazdowy koleś, że nie sposób się z nim nudzić :))
OdpowiedzUsuńNo ba! Pośpiewa, ponuci, dowcip opowie. :P
UsuńJa Śnieżkę, Meridę i Wall-e :D To będzie dopiero impra :D
OdpowiedzUsuńA krasnoludki? :P
UsuńKróla Juliana! :D I jakiegoś księcia jeszcze proszę ;)
OdpowiedzUsuńKsiążąt u nas pod dostatkiem. A może lord Farquaad? Też człowiek u władzy. :P
UsuńNiby tak, ale wydaje mi się, że gość ma jakiś kompleks, czy coś ;)
UsuńI nieco się wywyższa. :P
UsuńZdecydowanie Osioł i pingwiny. Jestem pewna że zabawa byłaby przednia.
OdpowiedzUsuńW to nie wątpię. :D
UsuńBrakuje mi do zestawu tylko Czkawki z "Jak wytresować smoka" i Julka z "Zaplątanych" :)
OdpowiedzUsuńChoć w punkcie "psiapsiółka" zmieniłabym chyba Meridę na Roszpunkę z jej nieodłączną super-patelnią.
To jest myśl! Jajecznicę usmaży i natrętnemu amantowi przyłoży. :P
UsuńTowarzystwo doborowe na imprezkę wyborne ja to muszę poznać tą piękność rudą i tego bałwanka ;)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam. Zwłaszcza bałwanek jest przecudny. :)
UsuńŚwietna ekipa, wbijam śmiało, ale wezmę ze sobą Mambo z " Happy Feet, gość ma wyjątkowe poczucie rytmu, na pewno dostarczy rozrywki :-)
OdpowiedzUsuńSuper! Będą lekcje tańca. :D
UsuńPingwiny i Scrat :) Ja jeszcze lubię Kota ze Shreka oraz Garfielda.
OdpowiedzUsuńTrzeba dopisać lasagne do menu. :D
UsuńBrak Szczerbatka!?
OdpowiedzUsuńKoniec miłości.
Ejże! Szczerbatka Ty miałeś przyprowadzić. :D
UsuńUciekł mi.
UsuńAle mam Czkawkę. I zamierzam go zabić.
Szklanką wody... :P
I myślisz, że w ten sposób przejmiesz Szczerbatka? :P
UsuńKurka, drugą część muszę wreszcie obejrzeć.
Merida Waleczna! Uwielbiam tego rudzielca :)
OdpowiedzUsuńJa też. :D
UsuńJamesa z Potworów i S-ki! :D
OdpowiedzUsuńA małego, zielonego, jednookiego nie? :P
UsuńNo a gdzie "Hakuna matata"? Biorę Pumbę i Timona (ok Simbę też, to zawsze kociak, tyle że nieco większy) i wbijam do imprezkę :)
OdpowiedzUsuńZabalowali w Afryce. :D
UsuńBierz towarzystwo i zapraszam. :D
Pingwiny pingwinami, Potwory Potworami a tu solenizantka nam się ukrywa :D Czyż nie?
OdpowiedzUsuńAniu,
wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, o których pisałaś przy okazji urodzin i tych, o których nie pisałaś, jeśli są i takowe. a także codziennie notki na blogu, choć nie wiem, czy to ostatnie, to bardziej dla Ciebie, czy dla siebie życzenie :D
No i cudownych, niezapomnianych wrażeń z urlopu :)
Cóż... W końcu ta impreza nie odbywa się bez powodu. :P
UsuńDzięki, Ewuś! :)
Lista marzeń się powiększa, a codzienne notki są planowane do końca roku, o ile coś wrednego i niespodziewanego nie pomiesza mi szyków.
:P
Nie na na liście tego lub raczej tych których bym wzięła. Jeśli mogę to przyjdę z własnymi Pinky i Mózg i Spongeboob :)
OdpowiedzUsuńBierz chłopaków i wbijajcie na party! :D
UsuńZabieram Osła i króla Juliana:) Ale będzie zabawa!!!
OdpowiedzUsuńIstne szaleństwo. ;)
UsuńJa biorę Osła, bo z nim, jak mówisz, zabawa gwarantowana. :)
OdpowiedzUsuńMożna się śmiać z nim i z niego. :P
UsuńScrat! Uwielbiam go :D To kiedy impreza? :D
OdpowiedzUsuńW każdej chwili. Jak tylko będzie ekipa. ;)
UsuńZnam tylko Osła, Pingwiny i Scrata ;)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz poznać resztę. Np. Olafa. :D
UsuńShrek: The penguins are so cute, I like them very much watch archer season 7
OdpowiedzUsuń