Z urodzinami jest tak, że swoje własne chętnie bym przeoczyła (prezenty możecie przysyłać, udając, że to bez okazji), ale przegapić blogowe? Cóż... Trochę wstyd.
Twór, któremu poświęcam lwią część wolnego czasu, wczoraj skończył dwa lata. Nie było tortu, świeczek, baloników, serpentyn, gratulacji i chóralnego wycia "sto lat". Za to, gdy o 12:09, kiedy zorientowałam się, że tego dnia zamiast zabierać Was na spacer po Biskupinie, powinnam podzielić się z Wami podsumowaniem tych dwóch lat, przerwałam pisanie recenzji (tak, kolejnego polskiego kryminału) i zabrałam się za tworzenie tej notki.
Myśli i słowa wiatrem niesione to:570 postów221 recenzji książek30 recenzji filmów + mnóstwo filmowych opinii3 wywiady35 notek fotograficznychponad 218 tys. wyświetleń476 obserwatorów na Facebooku468 na Google+361 na Bloggerze1 wyzwanie - Polacy nie gęsiniezliczona ilość komentarzyniezmierzona satysfakcja i radość
A to wszystko pomimo braku konkursów przyciągających czytelników i łowców. Cieszę się ogromnie, że jesteście tu ze mną, że mam dla kogo pisać, z kim wymieniać uwagi. Dziękuję za każdy komentarz, zwłaszcza te, które są dowodem na to, że udało mi się Was zainteresować tekstem oraz zwracające mi uwagę na literówki i błędy (świadczą o tym, że naprawdę czytacie to, co piszę).
Mam nadzieję, że jeszcze długo tu z Wami będę, pisząc długie notki w nadziei, że choć niektórych uda mi się nie zanudzić. A tymczasem, sami zobaczcie, jak fajnie minęły mi blogowe lata.
Czy jest coś, czego po dwóch latach żałuję?
Tak.
Że nie założyłam tego bloga dużo wcześniej.
Gratuluję tych dwóch lat!!! Bardzo lubię tu do Ciebie zaglądać (mimo że od niedawna, też żałuję, że nie założyłam bloga dużo wcześniej). Widać, że dużo serca wkładasz w bloga i to chyba o to chodzi. Czytelnicy od razu to wyczuwają... ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Po takich opiniach jak Twoja człowiekowi chce się siedzieć po nocach przy komputerze zamiast spać. :)
UsuńGratuluję. I życzę kolejnych udanych lat. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńAaaaa, jestem w galerii!!!! Strasznie się cieszę nie tylko dlatego, że stworzyłaś ten blog, ale że miałam okazję Cię spotkać i przekonać się, jaką jesteś pozytywną osobą! Mam nadzieję, że jeszcze długie lata będziesz raczyć nas swoimi postami, bo twój blog należy do najchętniej przeze mnie czytanych - uwielbiam Twoje poczucie humoru i piękną polszczyznę :) Sto lat, a nawet jeszcze więcej!
OdpowiedzUsuńNo ba! Słynna kolejka rozpoczynająca toksyczną znajomość :P
UsuńI wzajemnie! (Prawie już Ci przebaczyłam to, że mnie nie zauważyłaś na targach :P) Cieszę się, że tu do mnie zaglądasz. Wyjdzie pewnie na to, że się odwdzięczam za uprzejmości, ale cóż - prawda jest taka, że Twoje recenzje są jednymi z najlepszych w sieci, więc Twoje zdanie dużo dla mnie znaczy.
Gratuluję i życzę dalszych sukcesów oraz wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i dalszej weny do pisania i wspaniałych książek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńŻyczę Ci kolejnych lat blogowania, owocnych w tak wspaniałe notki jak teraz ! I wielu niezapomnianych wrażeń bogatych we wspomnienia, które pokazywałaś do tej pory na blogu: książki, wycieczki, spotkania.. Zawsze lubię sobie podejrzeć :) Jak byłam w Gdańsku, to mając w pamięci Twoje zdjęcia, też chciałam zobaczyć molo czy Westerplatte tak mnie zachęciłaś, ale już niestety nie zdążyłam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńZa to byłaś tam, gdzie ja nie dotarłam i teraz przez Ciebie będę musiała powtórzyć wycieczkę. :D
Sto lat wiec ;) Świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńSto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam. A kto? Ann i jej blog :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy. Ja i mój blog. :D
UsuńZleciało prawda! Życzę Ci dalszego rozwoju Twojego miejsca w sieci. Satysfakcja - Bezcenna!
OdpowiedzUsuńSzalenie szybko. W ogóle się nie spodziewałam, że wytrwam dwa lata i że taką frajdę mi to sprawi.
UsuńDziękuję! :)
Gratuluję Aniu rocznicy i inwencji w prowadzeniu bloga.
OdpowiedzUsuńPiszesz ciekawie ale i obszernie więc pewno nie wszytko od deski do deski czytam, ale zaglądać lubię.
I tak trzymaj.
Dziękuję. :)
UsuńWiem, że wychodzą strasznie długie teksty, ale póki co - nie posiadłam jeszcze sztuki skracania. :D
Gratuluję i życzę kolejnych szczęśliwych lat w blogosferze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńTo przyjemność czytać Twoje posty. :)
Dziękuję i bardzo się cieszę. :)
UsuńGratuluję tych dwóch lat i tak cudownych wyników :))
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńDo wyzwania:
OdpowiedzUsuń"Co tam u Ciumków?" - Paweł Beręsewicz
http://magicznyswiatksiazki.pl/co-tam-u-ciumkow-pawel-beresewicz-recenzja-478/
Gratuluję rocznicy :) Życzę Ci dużo wytrwałości w dalszym prowadzeniu tego miejsca oraz wielu sukcesów z tym związanych :D
Link dopisany, a za życzenia bardzo dziękuję. :)
UsuńGratuluję Aniula, życzę wieeeeeelu pięknych, kolejnych, blogowych lat, a przede wszystkim radości z jego tworzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuuuuuuuję. :)
UsuńZałapałam się na trzy zdjęcia! gratuluję sukcesów Aniu, życzę kolejnych i wielkiej satysfakcji z prowadzenia bloga :)
OdpowiedzUsuńTylko na trzy? Trzeba to poprawić!
UsuńDziękuję. :)
Wszystkiego najlepszego i życzę dalszej energii, siły i chęci w rozwijaniu swojej blogowej pasji.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńGratulacje ; ) Życzę dalszej wytrwałości :>
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńGratuluję wytrwałości, pracowitości oraz systematyczności ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy i życzę ich jeszcze więcej :)
OdpowiedzUsuńJestem na 4 zdjęciach, nie wiem, czy tak można ;)
Skoro już o błędach i literówkach mowa, to zjadłaś wyraz "coś" w zadaniu "Czy jest, czego po dwóch latach żałuję?" ;)
Dziękuję. :)
UsuńNie można. Nie można tak rzadko pojawiać się na moich zdjęciach! Korciło mnie, żeby wrzucić jeszcze jedno, ale czuję, że bym oberwała. :P
I za to Cię lubię, pedantko. :D
Blefujesz, chyba nie masz aż tylu moich zdjęć. Choć po Festiwalu doszły chyba ze 2 :P
UsuńTo nie kwestia pedanterii, tylko skrzywienie zawodowe ;)
Coś się znajdzie. :D Mam np.bardzo ładne zdjęcie sprzed festiwalu. :)
UsuńSkrzywiona pedantka?
Gratuluję rocznicy i wytrwałości na kolejne lata blogowania :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe, jak widzę, był te dwa lata :) W takim razie życzę Ci kolejnych niezapomnianych lat blogowania! :D
OdpowiedzUsuńLiczę na to, że kolejne będą jeszcze lepsze. :)
UsuńDziękuję. :)
O proszę, jesteśmy niemalże rówieśniczkami blogowymi ;-) podziwiam Twoje zaangażowanie w bloga. Chciałabym brać z Ciebie przykład :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Oby jak najwięcej takich rocznic i radości z blogowania :)
Nawet nie wiedziałam. Nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że prowadzisz bloga dużo dłużej. :)
UsuńDziękuję. :) Wkręciłam się w to blogowanie, to fakt. ;)
Wow, cóż za piękne statystyki, gratuluję urodzin i oby kolejne były równie spektakularne :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńPodziwiam za wytrwałość, statystyki mówią same za siebie. Miło oglądało mi się zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńGratuluję i czekam na kolejne posty:)
Dziękuję. :)
UsuńNiezły wynik, gratuluje i życze tyle samo pozytywnej energii na kolejne lata.
OdpowiedzUsuńA jestem ciekawa, coz to za przystojniak na zdjeciu na samej gorze po prawej?
Ach, Maxime Chattam <3
UsuńDziękuję. :)
UsuńTak, to "Maxime, ach, Maxime". :P
Gratuluję! i dziękuję, że jesteś z nami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńA ja cieszę się, że jesteście. Bo dla kogo bym miała pisać? ;)
Gratuluję i życzę pasji w dalszym blogowaniu :) Piękne są Twoje wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńPrzez te dwa lata bloga przeżyłaś tak wiele literackich przygód, że ja podobnej ilości do końca życia nie dam rady obskoczyć, bo nie ruszam się poza udeptanymi szlakami :-)
OdpowiedzUsuńAniu w Twoim pisaniu czuć pasję, dlatego nie potrzebne Ci akcje uatrakcyjniające, pisz nadal tak jak piszesz, a niebawem przebijesz Kominka w blogowaniu :-) Życzę Ci ogromu wrażeń i nieustającej frajdy z prowadzenia bloga, patrząc po ilości Twoich kreatywnych wpisów, to zapał raczej szybko Ci się nie skończy :-)
Moje też nie są specjalnie szalone, ale czasem ruszam leniwy tyłek i gdzieś się przemieszczam. ;)
UsuńTo by się Kominek uśmiał. Gdyby miał pojęcie o moim istnieniu, oczywiście. :D
Dziękuję. :)
Ogromne gratulacje! Życzę wielu kolejnych lat blogowania
OdpowiedzUsuńKochana gratuluję :) życzę ci dalszych owocnych latek blogowania.
OdpowiedzUsuńTwoja relacja z tych dwóch lat bloga - REWELACYJNA :)
Dziękuję. :)
UsuńŚwietnie się Ciebie czyta i cieszę się, że dajesz nam okazję żeby spotkać się z Tobą dzięki temu blogowi :) gratuluję 2 lat i życzę kolejnych, równie owocnych :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. :)
UsuńGratuluję i z głębi serca życzę Ci kolejnych owocnych lat :) pozdrawiam Cię ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kass, która umknęła przez zbiorowym fotografowaniem. ;)
UsuńGratuluję!!! Życzę kolejnych wspaniałych postów, ciekawych książek, interesujących spotkań, pięknych zdjęć, a przede wszystkim czasu, by tym wszystkim się cieszyć! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpóźnione życzenia! Kolejnych dwóch lat (i więcej) blogowania!
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się ogląda, jak upłynął ten czas ;) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńBardzo!
UsuńDziękuję. :)
Notatnik dołącz do gratulacji i świętowania! Żyj nam i pisz 100 lat!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Notatniku. :)
UsuńWielkie gratulacje wytrwałości! Życzę kolejnych długich i owocnych lat blogowania!
OdpowiedzUsuńGratulacje i życzę kolejnych tak ciekawych i niesamowitych lat!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńDołączam się do wszystkich życzeń:) Blogosfera bez Ciebie byłaby nudna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Bardzo mi miło. :)
UsuńWszystkiego naj, naj, naj... Gratuluję, życzę Ci i blogowi wielu sukcesów. To blog, na który zaglądam zdecydowanie najczęściej.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) I mam nadzieję, że choć od czasu do czasu znajdziesz tu coś dla siebie (np. recenzje nominacji do NWK). :P
UsuńAnn, cudownie, że jesteś z nami, piszesz nam tak cudnie. Rób to dalej, nie przestawaj! Wszystkiego książkowego. :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Pamiętam, że Twój blog był jednym z pierwszych, które poznałam i tak sobie wtedy myślałam, że masz tyle wejść i komentatorów, że do mnie pewnie nigdy nie zajrzysz. :D
UsuńOch Aniu, życzę Ci z całego serca dalszych sukcesów w prowadzeniu bloga!!! Abyś raczyła nas często wspaniałymi fotkami i oczywiście niesamowicie ciekawymi recenzjami ( tak, jak to było do tej pory) !!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki, Aguś! :)
UsuńPost przegapiłam, bo mało czasu ostatnio poświęcam blogowaniu, ale to nic to nic, bo i tak życzę Ci kolejnych udanych lat tutaj, więcej pięknych recenzji i równie pięknych zdjęć! Nie wolno Ci przestać blogować, nigdy :)
OdpowiedzUsuńE tam, ja świętuje cały rok. :P
UsuńDziękuję i oczywiście zapraszam, zawsze. :)
Gratuluję!!!! :) Piszesz fantastycznie i podziwiam za to, że u Ciebie każdego dnia jest nowy post ;P
OdpowiedzUsuńWszystkiego Naj, Naj, Naj!!! :)
Dziękuję. :)
Usuń(Powoli wymiękam z tym codziennym pisaniem :P).
Gratuluję! Sto lat dla bloga! :) Też żałuję, że swojego nie założyłam wcześniej... :)
OdpowiedzUsuńja przy swoich urodzinach także żałowałam, że nie założyłam go wcześniej, bo przecież książki były ze mną od zawsze...Aniu wszystkiego co najlepsze...rewelacyjnych lektur, masy czasu, dużo miłości i ogólnie szczęścia!
OdpowiedzUsuńOtóż to. Żal trochę tych wszystkich przeczytanych, a niezrecenzowanych tytułów. ;)
UsuńDziękuję. :)
Dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością stwierdzam, że Twój blog jest jednym z najczęściej odwiedzanych przeze mnie:) Gratuluję Ci tych dwóch lat, świetnych wpisów i motywacji, szczególnie do tworzenia codziennych notek:) A życzę Ci po prostu więcej czasu na cudowne lektury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i mam nadzieję, że nadal będziesz tak często do mnie zaglądać. :)
UsuńWcześniej miałaś inny. :P Gratuluję z całego serca. :) Do następnego podsumowania dorzuć jeszcze foto-relację z Podkarpacia. :P
OdpowiedzUsuńAch, z pewnością Ci przypomnę o Twoich pięknie okrągłych urodzinach. :]
I to ile lat! :D
UsuńFotorelację z Podkarpacia? Chodzi Ci o wizyty u rodziców? :P
No tak, na Ciebie zawsze można liczyć. :D
Gratuluję. Mi niedługo 1,5 roku wybije.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Szybko ten czas leci, prawda? :)
UsuńPiszesz tak dobre teksty, że to oczywiste, że Twój blog przyciąga czytelników;) Jest jedyny w swoim rodzaju;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Choć obawiam się, że każdy blog jest jedyny w swoim rodzaju. :D
UsuńGratuluję i życzę, byś nadal miała tak dużo zapału i świetnych pomysłów, jak dotąd. Ja już się chyba wypaliłam, jeśli chodzi o pisanie...
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńMam nadzieję, że z tym wypaleniem to tylko taki żart, bo sporo ciekawych filmów i książek znalazłam u Ciebie.