Tytuł: Oczyszczenie (Puhdistus)
Gatunek: dramat historyczny
Produkcja: Finlandia, Estonia
Premiera: 7 września 2012 (świat)
Reżyseria: Antti Jokinen
Scenariusz: Antti Jokinen, Marko Leino
Muzyka: Tuomas Kntelinen
Zdjęcia: Rauno Ronkainen
Czas trwania: 110 minut
Nastoletnia Zara (Amanda Pilke) ucieka handlarzom żywym towarem. Głodna, brudna, wycieńczona dociera do domu pewnej starszej kobiety. Aliide (Laura Birn) co prawda traktuje dziewczynę nieufnie i bądźmy szczerzy - nie jest sympatyczną, jowialną staruszką, babcią, jaką chciałby mieć każdy, ale przygarnia dziewczynę, starając się jej pomóc w ukryciu się przed oprawcami. Nie jest to bezpieczne zadanie, bo handlarze nie należą do ludzi, którzy łatwo odpuszczają i bez trudu godzą się z porażką.
Tymczasem obie kobiety, pozornie tak od siebie różne, łączy więcej niż można przypuszczać. Pojawienie się Zary, budzi w Aliide ogromnie bolesne wspomnienia z czasów młodości.
Film nakręcono podstawie książki Sofi Oksanen Oczyszczenie i ogromnie żałuję, że wcześniej o istnieniu tej powieści nie miałam pojęcia. Nic to, odczekam aż szczegóły filmu zatrą się w mojej pamięci i na pewno poszukam wersji książkowej.
Sam film jest po prostu wstrząsający, przejmujący, tak prawdziwy, że aż boli. To nie jest historia, którą można obejrzeć obojętnie. Niesamowity klimat, wspaniałe aktorstwo i emocje, które sprawiają, że widz bezwiednie zaciska dłonie w pięści. Najbardziej przerażająca w tym wszystkim jest nie sama wiążąca się z czasami komunizmu przeszłość Aliide, ale historia dwóch sióstr. W głowie mi się nie mieści, że ukochanej, ufnej, bliskiej osobie (własnej siostrze!) można zrobić coś tak okropnego...
zwiastun filmu
Moja ocena: 10/10
***
Tytuł: Labirynt (Prisoners)
Gatunek: thriller
Produkcja: USA
Premiera: 7 października 2013 (Polska), 30 sierpnia 2013 (świat)
Reżyseria: Danis Villenueve
Scenariusz: Aaron Guzikowski
Muzyka: Jóhann Jóhannsson
Zdjęcia: Roger Deakins
Czas trwania: 153 minuty
Do czego może się posunąć zrozpaczony ojciec, którego ukochana córeczka zaginęła pewnego zwyczajnego popołudnia? Villenueve (reżyser genialnego(!) Pogorzeliska) udowadnia, że właściwie do wszystkiego.
Keller Dover (Hugh Jackman), Franklin Birch (Terrence Howard) oraz ich rodziny, znają się od lat. Ufają sobie, często się spotykają, ich dzieci się ze sobą przyjaźnią. Anna Dover i Eliza Birch mają po kilka lat i uwielbiają spędzać ze sobą czas. Tego popołudnia bawiły się razem i razem zniknęły. Zrozpaczeni rodzice zgłaszają sprawę na policję. Śladów nie ma zbyt wiele, jedynym punktem zaczepienia staje się camper, który stał w pobliżu miejsca zabawy dziewczynek owego feralnego dnia. Samochód staje się obsesją Kellera. Młody właściciel campera Alex Jones (Paul Dano) to miejscowy dziwak. Winny? Niewinny? Moje zdanie na ten temat w trakcie seansu zmieniało się kilkakrotnie. Prowadzący sprawę detektyw Loki (Jake Gyllenhaal) wypuszcza podejrzanego z aresztu z powodu braku dowodów. Keller wpada w szał i nie mogąc się z tym pogodzić, bierze sprawę w swoje ręce. A są to ręce, które nie cofną się przed niczym, byle tylko wydobyć z Alexa prawdę.
Trudno ten film ocenić. Zaczyna się nieźle, nastrój tajemnicy potęguje napięcie. Pomysł na fabułę jest naprawdę ciekawy, mam jednak wrażenie, że w tym dość długim filmie, upchnięto za dużo. Skrócenie go o połowę i wywalenie niektórych scen i wątków, bardzo by się tej produkcji przysłużyło.
Aktorsko - bardzo dobry film, czemu trudno się dziwić, jeśli spojrzy się na obsadę. Jackman już dawno przestał być dla mnie jedynie Wolverinem, choć przyznaję, że gdy po raz kolejny w Labiryncie "wychodził z siebie", tylko czekałam aż gardło Alexa Jonesa przebiją ostre szpony.
Zakończenie - nie najgorsze. Właściwie to nawet zaskakujące, choć efekt rozbił nieco rozmyty środek. Tak czy inaczej, warto ten film obejrzeć.
zwiastun filmu
Moja ocena: 7/10
***
Tytuł: Szybcy i wściekli 6 (Furious 6)
Gatunek: thriller
Produkcja: USA
Premiera: 7 października 2013 (Polska), 30 sierpnia 2013 (świat)
Reżyseria: Danis Villenueve
Scenariusz: Aaron Guzikowski
Muzyka: Jóhann Jóhannsson
Zdjęcia: Roger Deakins
Czas trwania: 153 minuty
Szóstą część serii oglądałam dwa miesiące temu i ledwie pojawiły się napisy końcowe, już sprawdzałam, kiedy pojawi się część siódma. Z jednej strony dlatego, że w obsadzie większą rolę miał dostać Jason Statham, z drugiej - po prostu ten cykl uwielbiam! Jak mało który. Właściwie, nawet moi ukochani Piraci z Karaibów z Johnnym Deppem na czele, nie dostarczali mi takiej rozrywki jak ta zmotoryzowana ekipa, która nie boi się niczego. Teraz już wiem, że siódma część, nie będzie taka, jak się spodziewałam. Nie potrafię sobie wyobrazić, że w obsadzie zabraknie Paula Walkera, który kilka dni temu zginął w wypadku samochodowym, podczas jazdy testowej porsche. Ironia losu bywa okrutna.
W szóstej odsłonie Szybkich i wściekłych bohaterowie rozrzuceni po całym świecie, znów spotykają się na wezwanie Dominica Torreto (Vin Diesel). Ścigający ich w poprzedniej części Luke Hobbs (Dwayne Johnsson) złożył Dominicowi wartą rozważenia propozycję. W zamian za wyczyszczenie kartotek policyjnych całej ekipy, bohaterowie mają pomóc w schwytaniu bandy Owena Shawa (Luke Evans). Torreto ma też swój osobisty powód, by dopaść gangstera. W drużynie Shawa znajduje się bardzo bliska Dominicowi osoba...
Szybcy i wściekli 5 nieco mnie zawiedli. Zabrakło mi dynamiki, szalonych pościgów. Dopiero ostatnie sceny przypomniały mi, za co tak lubię tę serię. W jej kontynuacji wszystko już jest jak trzeba: totalna jazda bez trzymanki, chaos, prędkość i środkowy palec wymierzony w stronę praw fizyki. Tak, to jest mój ulubiony cykl rozrywkowy, kiedy to mogę wyłączyć szare komórki i śledzić dynamicznie przesuwające się obrazki.
zwiastun filmu
Moja ocena: 7/10
Szybcy i wściekli uwielbiam, więc koniecznie chce obejrzeć 6 i 5 część, bo akurat nie widziałam jej jeszcze. Ponadto zaciekawił mnie bardzo film- Oczyszczenie i mam nadzieję, że uda mi się go dorwać w swoje ręce.
OdpowiedzUsuńMam w planach powtórzenie sobie całego cyklu. Na siódemkę jakoś tak przestałam czekać... :(
Usuń"szybcy i wściekli" to nie moje klimaty. Bardzo zainteresowały mnie za to dwa pierwsze filmy, zwłaszcza pierwszy, choć trochę boję się go oglądać...
OdpowiedzUsuńA ja ten cykl uwielbiam, choć sama do końca nie wiem dlaczego.
Usuń"Oczyszczenie", jak dla mnie, jest miażdżące, ale naprawdę dobre. Dawno z takim napięciem nie śledziłam akcji, a chwilami miałam ochotę komuś walnąć w pysk, za to co robił. ;)
,,Oczyszczenie" zainteresowało mnie najbardziej. Raczej nie zabiorę się za którąkolwiek z części ,,Szybkich i wściekłych" ponieważ moją ulubioną postacią całej serii był Brian. Dziwnie oglądałoby mi się film wiedząc, że odtwórca tej roli kilka dni temu zmarł.
OdpowiedzUsuńWczoraj oglądałam "Hours" z Paulem i jakoś tak... nie mogłam skupić się na akcji. Ciężko się oglądało ten film, tym bardziej, że Paul grał w tym filmie pierwsze skrzypce.
UsuńDwa pierwsze filmy - jak najbardziej. Tyle zaległości, kiedy ja to obejrzę!
OdpowiedzUsuńW przerwie pomiędzy czytaniem książek. :D
UsuńNie wiedziałam, że na podstawie "Oczyszczenia" nakręcono film! Tym bardziej muszę się pospieszyć z przeczytaniem książki. Na Labirynt mam ochotę, ale zniechęca mnie trochę długość filmu. Nie widziałam ani jednej części "Szybkich i wściekłych", ale mam w planach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja nie wiedziałam, że "Oczyszczenie" jest na podstawie książki. :D
UsuńMoim zdaniem, "Labirynt" spokojnie można by skrócić o pół godziny.
"Labirynt" już na mnie czeka. O "Oczyszczeniu" nie wiedziałam; bardzo wysoko oceniłaś.
OdpowiedzUsuńBo bardzo mnie poruszyło.
Usuń" Oczyszczenie " zainteresował mnie ten film zapisany . hmmm czy ja oglądałam 6 " Szybcy i wściekli" oto jest pytanie warte przypomnienia ;) Czekam na 7 cz.i niestety nasz bohater tam ginie, tak podobno mają to ująć ....
OdpowiedzUsuńJakoś to muszą rozwiązać, choć ktoś gdzieś napisał, że uśmiercenie Briana w wypadku czy czymś w tym stylu, byłoby (delikatnie mówiąc) nietaktem, więc może po prostu zrezygnuje z udziału w akcjach i zaszyje się gdzieś z rodziną?
UsuńMasz rację nie fajnie by to wyglądało, wolę Twoja wersję :)
UsuńWersja cudza, ale ja się pod nią podpisuję. ;)
Usuń"Prisoners" oglądałam, jest świetny!!!!
OdpowiedzUsuńTylko całkiem niezły. :D
UsuńO dwóch pierwszych filmach nie słyszałam, ale już zapisałam sobie tytuły, aby obejrzeć je w wolnej chwili. Od dawna zamierzam obejrzeć wszystkie części "Szybkich i wściekłych".
OdpowiedzUsuńW sumie polecam wszystkie trzy: każdy na inny dzień i humor. ;)
UsuńW takim układzie "Oczyszczenie" mam w planach. :)
OdpowiedzUsuńI dobrze, bo to chyba niezbyt popularny film, a robi wrażenie.
UsuńNie wiedziałam, że też lubisz "Szybkich i wściekłych". Nie wiem, jak teraz będzie wyglądała ta seria...
OdpowiedzUsuńTeż nie wiem i chwilowo nawet nie jestem pewna, czy chcę wiedzieć. Bo jak, bez Briana?
UsuńZdecydowanie "Labirynt" zainteresował mnie najbardziej, a także pierwszy film uważam, że może być całkiem niezły. "Szybcy i wściekli 6" oglądałam, fajny film, ale szału nie było.
OdpowiedzUsuń"Szybcy i wściekli" to taki lekki, niezbyt mądry cykl i nie każdemu się spodoba. Jedni odprężają się przy "Kac Vegas" albo "Bridget Jones", a ja przy "Szybkich i wściekłych". ;)
Usuń'Labirynt' koniecznie musze obejrzeć!
OdpowiedzUsuńDobra decyzja. :)
UsuńA mi się jakoś nie spodobali nowi "Szybcy..." Historia wydawała mi się zrobiona na siłę i już nie było takich emocji jak w pierwszej części. Zamiast zająć się wciąganiem widza, to w każdą pustą lukę wwalono mnóstwo akcji. Nie przeczę, że to się nie może podobać, ale czasem trzeba trochę wyluzować. Po pół godzinie wydawało mi się, że większych bzdur już nie da się wymyślić i wciąż byłem zaskakiwany, że jednak można. To już nie to samo...
OdpowiedzUsuńJedynka zawsze będzie nie do przebicia. A szóstka... cóż... Ja ten film oglądam głównie dla akcji. Nie musi być z sensem. Ma się dziać dużo, ma się dziać szybko. :D
UsuńDwa pierwsze filmy bardzo mnie zaciekawiły :) Muszę obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńUdanych seansów. :)
UsuńFilmy może i ciekawe, ale kompletne nie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńA jakie filmy lubisz?
UsuńCo Cię tak na thrillery wzięło? :P Ja ostatnio prawie nic nie oglądam. A może inaczej - wciągnął mnie serial. No bo to przecież to wstyd, że ja (!) jeszcze nie widziałam "Miasteczka Twin Peaks", prawda? Zakochałam się w tej atmosferze.
OdpowiedzUsuńA nie wiem - ale zamierzam nadrobić i książki, i filmy, i nawet seriale. :)
UsuńNo widzisz, a mnie "Miasteczko..." nie wciągnęło. Nawet nie dooglądałam pierwszego sezonu.
Obejrzyj "Głowę do wycierania", też Lyncha. :D Może to Cię wciągnie. Kurde, czemu nikt z moich znajomych nie chce ze mną oglądać takich filmów!
UsuńPlanuję, ale kiedyś tam. Na razie mój umysł przyswaja jedynie produkcje typu "Uniwersytet Potworny". :P
UsuńNo ja żadnego nie oglądałam, nie mam ostatnio czasu na filmy.
OdpowiedzUsuńNa szczęście masz go na książki. :)
UsuńOooo, Labirynt ja oceniam wyżej! Bardzo, bardzo mi się podobał - które wątki chciałaś wyrzucić? :> W sumie nie wiem, co masz na myśli przez "rozmyty środek", ja cały czas siedziałam w napięciu i byłam pochłonięta cała fabułą. Tylko mnie denerwowały te "olśnienia", których widz już dawno mógł się domyśleć.
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się innej reakcji rodziców na stojących ze zniczami przy domu. Ja bym pogoniła całe towarzystwo, wpadła w szał, że stoją pod moim domem i potęgują moją rozpacz...miałabym gdzieś to, że może tak wypada, że to szczere, itp.
Jak powiem, że z "Labiryntu" wywaliłabym np. motyw labiryntu, to głupio zabrzmi? :P KAtowanie Alexa bym skróciła, przeszłość Wolverina wymazała. Takie tam. ;) Dłużył mi się po prostu w pewnym momencie i jakoś to początkowe napięcie opadło.
UsuńHmm... A mnie ich reakcja nie zdziwiła. Sama nie wiem jak bym postąpiła, ale to może być dość krzepiące, że tylu ludzi ich wspiera, jest z nimi myślami itp.
Ostatnio nie ma czasu na filmy, czego bardzo żałuję. A mam tyle fajnych na laptopie :(
OdpowiedzUsuńA co masz ciekawego? To ja obejrzę. :D
UsuńM.in. "Egzorcystę" oraz "Chinatown", o którym opowiadali na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału :P
UsuńPierwszy widziałam, ale już go nie pamiętam. Drugiego chyba nie widziałam.
UsuńTen pierwszy film mam w planach. Porównywany jest do polskiej Róży, a bardzo lubię film z Kuleszą. Całkiem możliwe, że sięgnę też po książkę.
OdpowiedzUsuńOglądałam pierwszą część "Szybkich i wściekłych" i to zupełnie nie moje klimaty, nie odnalazłam się w nich, kompletnie nic mi się nie podobało, dlatego nie będę sięgać dalej.
"Różę" też mocno przeżyłam, tym mocniej, że byłam na tym filmie w kinie i wielki ekran zrobił swoje. "Oczyszczenie" trzepnęło mną równie mocno na małym. A może nawet mocniej.
UsuńRzadko oglądam filmy, ale "Labirynt" mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dość popularny film i większości się podoba, więc warto poświęcić trochę czasu na seans.
UsuńObydwa filmy z ogromną chęcią obejrzę :)
OdpowiedzUsuń/monweg.blog.onet.pl
Rozumiem, że dwa pierwsze? ;)
Usuń,,Labirynt" i ,,Oczyszczenie" mnie ciekawią i na pewno obejrzę ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że Ci się spodobają. :)
UsuńNiestety nie oglądałam żadnego z tych filmów.
OdpowiedzUsuńWszystko jest do nadrobienia. ;)
UsuńO filmie "Oczyszczenie" nie słyszałam, ale już go wpisuję na listę. "Labirynt" od dawna mam w planach, ale ciągle mi z tym filmem nie po drodze. Za to oglądałam wszystkie części "Szybkich i wściekłych" i mimo że film podoba mi się, jest to świetne kino rozrywkowe, to z większą bajką się nie spotkałam. Część szósta obfituje w takie przegięcia, że szok :-) Nie wiem czy czekać na kolejną część, bo bez Paula Walkera to już nie będzie to.
OdpowiedzUsuńBajka bajką, ale ogląda się świetnie. Nie wiem jak to jest, że w innych filmach takich różnych uchybień się czepiam, a tu jestem w stanie przełknąć wszystko. :D
UsuńZ tej trójcy widziałam tylko "Labirynt". Wrażenia na mnie nie zrobił, choć dobrze się go oglądało. Za to odkryciem tygodnia jest dla mnie "Kapitan Phillips". ;)
OdpowiedzUsuń"Kapitana..." na pewno obejrzę, ale mam na półce książkę, więc sama rozumiesz... Kolejność musi być. :D
UsuńPo prostu uwielbiam F&F i sama nie wiem co zrobią żeby zapełnić to miejsce oby nie zmieniali aktora, który zagra to samo co PAul...szkoda straszna szkoda...mnie zaintrygował Labirynt;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nie zmienią. Lepiej wycofać bohatera, zamienić go innym. Brian to Paul i producenci na pewno zdają sobie z tego sprawę.
UsuńChętnie obejrzałabym "Oczyszczenie", szczególnie że zrobiło na Tobie na duże wrażenie. Ciekawi mnie również "Labirynt", o którym słyszałam już wcześniej.
OdpowiedzUsuńPolecam naprawdę ogromnie. Ogromnie bolesny film, ale jaki dobry!
UsuńWszystkie recenzowane przez Ciebie filmy, bardzo mnie interesują, brakuje mi tyko czasu na ich obejrzenie!
OdpowiedzUsuńNo, niestety. Filmy mogę polecać, ale sposobu na wydłużenie doby niestety jeszcze nie odkryłam. :(
UsuńDwóch pierwszych nie widziałam, a "szybcy..." zawsze miło powracam.
OdpowiedzUsuńDwa pierwsze polecam, a do "Szybkich..." też zamierzam wrócić. :)
UsuńSzybcy i wściekli to raczej nie moja bajka. Nie widziałam nawet pierwszej części z tej serii. Widzę, że pierwszy to musi być na prawdę wartościowy tytuł z kategorii must see. Trzeba będzie się rozejrzeć za nim koniecznie.
OdpowiedzUsuńPierwszy film potrząsnął mną dosyć mocno, więc polecam.
UsuńPrzypadkiem trafiłam i się wypowiem ;) Oczyszczenia nie widziałam więc z chęcią zobaczę ;) natomiast co do Labiryntu się zgadzam film dobry ale za długi. Oglądając film przeżywałam mimo wszystko każdą scenę. Do Szybkich i wściekłych mogę nie być obiektywna ponieważ to jest film mojego dzieciństwa a do tego uwielbiam głos Vina :)
OdpowiedzUsuń"Oczyszczenie" naprawdę gorąco polecam. Mocny film!
UsuńCo do "Szybkich i wściekłych" też nie potrafię być obiektywna, bo mam straszną słabość do tej serii.