Beata Pawlikowska [źródło] |
Beata Pawlikowska, podróżniczka, dziennikarka, pisarka, tłumaczka, fotografka, ilustratorka książek. Autorka nie tylko wielu książek podróżniczych, ale także poradników, książek językowych i innych publikacji.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Beatę Pawlikowską zna każdy Polak. Jeśli nie z książek, to z programów telewizyjnych lub radia. Albo reklam. Zanim jednak podróżniczka stała się rozpoznawalna, pracowała m.in. jako sekretarka, tłumaczka, operatorka komputera. Przygodę z mediami zaczęła w 1990 roku od Polskiego Radia w Koszalinie, gdzie prowadziła radiowy kurs języka angielskiego. Współpracowała także z Programem III i Programem I Polskiego Radia oraz Radiem Kolor. Od kilkunastu lat można ją usłyszeć w Radiu ZET. Obecnie jej audycja Świat według Blondynki nadawany jest w każdą niedzielę i to właśnie ona przyniosła jej w 2002 roku nominację do nagrody Grand Press, przyznawanej co roku najlepszym dziennikarzom prasy, radia i telewizji.
Choć początkowo przedsięwzięcia Beaty Pawlikowskiej dotyczyły głównie muzyki (pomiędzy pracą rozgłośniach radiowych, w 1994 roku prowadziła program muzyczny Be-bop-a-lula w I Programie TVP), to nie z tą tematyką kojarzymy ją dzisiaj. Pawlikowska to przede wszystkim podróże. Oprócz Świata według Blondynki, były także Studio Pogoda w III Pogramie TVP, Drzewo Podróżnika w Internetowym Radiu Baobab, Podróże z żartem prowadzone wspólnie z Krzysztofem Skibą na antenie TVP2 oraz Zagadkowa blondynka (również TVP2). Ponadto Beata Pawlikowska jest autorką reality show Zdobywcy.
Beata Pawlikowska niegdyś była partnerką życiową Wojciecha Cejrowskiego. Oboje cenią swoją prywatność, nie poruszając tematu ani ślubu, ani rozstania, przejdźmy więc do bogatej bibliografii podróżniczki.
Autorka podkreśla, że pisarstwo zawsze było jej pasją. Zaczęła w szkole podstawowej od pisania wierszy, w liceum tworzyła opowiadania, a wieku 18 lat napisała pierwszą książkę, która była czytana w odcinkach w radiu. Sama podzieliła swoją twórczość na cztery grupy:
- książki podróżnicze
- książki coachingowe i kalendarze (w których dzieli się swoimi doświadczeniami i poglądami życiowymi)
- publikacje językowe
- pozostałe projekty, do których należy m.in. Energia Kamieni - kurs wiedzy o unikalnej mocy minerałów
Jej pierwszą książką podróżniczą była Blondynka w dżungli, wydana w 2001 roku. Kolejne tytuły pojawiały się jak grzyby po deszczu. Specjalistka od podróży okazała się też specjalistką od życiowych rad i językowych niuansów. Ma już na koncie powieść (Agnes w Wenecji), w listopadzie pojawią się Baśnie dla dzieci i dorosłych. Książki ilustruje własnymi fotografiami oraz rysunkami. Jej rysunki mogą podziwiać fani Anny Wyszkoni, zdobią one płytę Pan i Pani.
Długo by wymieniać gazety i magazyny, w których można znaleźć felietony i artykuły Beaty Pawlikowskiej. Autorka pisała m.in. dla Głosu Pomorza, Gazety Wyborczej, Rzeczpospolitej, Polityki, Playboya, Poznaj Świat i Focusa.
Wśród wyróżnień, które ma na koncie autorka, oprócz nominacji do Grand Press, należy wymienić: dwukrotne zdobycie pierwszego miejsca w konkursie Klubu Publicystyki Turystycznej Stowarzyszenia Dziennikarzy RP za najlepsze reportaże zagraniczne opublikowane w Polsce i nagrodę im. Magellana za "wytrwałe promowanie mody na podróżowanie".
Bez względu na to, czy się ceni twórczość autorki, czy nie, trudno jej nie podziwiać za energię, entuzjazm i niesamowitą radość życia.
[źródło] |
Więcej informacji o autorze i jego twórczości możecie znaleźć na:
- stronie internetowej autorki
- profilu autorki na Facebooku
- Wikipedii
- BiblioNETce
- Lubimyczytać.pl
- nieoficjalnym blogu fanów autorki
Warto przeczytać:
- artykuł "Beata Pawlikowska: Na tropie blondynki"
- relacja z premiery książki Fotografuję świat
- wywiad dla Playboya (lipiec 2006)
- wywiad dla Wirtualnej Polski (grudzień 2010)
- wywiad dla Gali (grudzień 2011)
- wywiad dla Wirtualnej Polski (wrzesień 2012)
- wywiad dla Zwierciadła (lipiec 2013)
Warto zajrzeć:
Bibliografia:
podróżnicze - seria o Blondynce
- Blondynka na Bali
- Blondynka na Czarnym Lądzie
- Blondynka na Jawie
- recenzja (Alicjamagdalena)
- recenzja (Ciarolka)
- recenzja (Czytelnik)
- recenzja (Książkowe zauroczenie)
- recenzja (Paulina Ch.)
- recenzja (Sihhinne)
- Blondynka na Kubie: Na tropach prawdy Ernesta Che Guevary
- recenzja (Agnieszka Tatera)
- recenzja (Alicjamagdalena)
- recenzja (Basia)
- recenzja (Joanna Kulik)
- minirecenzja (Zaczytana)
- minirecenzja (Aneta)
- Blondynka na Orinoko
- Blondynka na tropie tajemnic
- Blondynka śpiewa w Ukajali: Nowe przygody w Ameryce Południowej
- Blondynka Tao: Wyprawa samochodami przez dżunglę w Malezji
- Blondynka u szamana: Magiczna wyprawa do świata Indian
- Blondynka w Australii
- Blondynka w Chinach
- Blondynka w dżungli
- Blondynka w kwiecie lotosu
- Blondynka w zaginionych światach
- Blondynka wśród łowców tęczy
- Blondynka, jaguar i tajemnica Majów
- Blondynka na Sri Lance
- Blondynka na Tasmanii
- recenzja (Grzgorzowa)
- recenzja (Karolina Małkiewicz)
- recenzja (Magda K-ska)
- minirecenzja (Naila)
- krótka opinia (Makomt)
- Blondynka na Wyspie Wielkanocnej
- Blondynka na Zanzibarze
- Blondynka w Amazonii
- Blondynka w Brazylii
- Blondynka w Himalajach
- Blondynka w Indiach
- recenzja (Alina N.)
- recenzja (Eta)
- recenzja (Izusr)
- recenzja (Książkowe zauroczenie)
- recenzja (Zahra i Tamanna)
- mini recenzja (Magdalenardo)
- krótka opinia (Makomt)
- Blondynka w Kambodży
- recenzja (Alina N.)
- recenzja (Anytsuj)
- recenzja (Grzgorzowa)
- recenzja (Karolina Małkiewicz)
- recenzja (Książkowe zauroczenie)
- recenzja (Marcin)
- minirecenzja (Naila)
- Blondynka w Meksyku
- Blondynka w Peru
- Blondynka w Tanzanii
- recenzja (Anne18)
- recenzja (kwiecienka1)
- recenzja (Obywatel_Śliwka)
- recenzja (Varia)
- minirecenzja (Aspartate)
- Blondynka w Tybecie
- Blondynka na safari (t. 1)
- Blondynka w Londynie
- recenzja (Alicjamagdalena)
- recenzja (Anna M.)
- recenzja (Czytelnik)
- recenzja (Książkowe zauroczenie)
- recenzja (Mery)
- Dziennik podróżnika
- Poradnik globtrotera czyli Blondynka w podróży
- Teoria bezwzględności czyli Jak uniknąć końca świata
- W dżungli życia: Poradnik dla dziewczyn i chłopców (oraz niektórych dorosłych) (t. 1) - 6.11 - wydanie rozszerzone
- W dżungli miłości (t. 2)
- W dżungli niepewności: Listy do M. (t. 3)
- W dżungli samotności (t. 4)
- W dżungli podświadomości (t. 1)
- recenzja (Anna M.)
- recenzja (BiG M)
- recenzja (Książkowe zauroczenie)
- recenzja (Owocowa)
- recenzja (Paulina Ch.)
- recenzja (Szalona książkoholiczka)
- Księga kodów podświadomości (t. 2)
- Kurs Szczęścia (t. 3)
- Trening Szczęścia (t. 4)
- Jestem Bogiem podświadomości (t. 5)
Cykl Moc dobrych myśli
- Kocham Cię
- Lubię Cię
- Moc dobrych myśli
- Myśl pozytywnie
- Myślę o Tobie
- Na zdrowie: 15 zdrowych przepisów na dobry początek
Album fotograficzny
- Fotografuję świat
Prace zbiorowe
- 2012
- Biblia dziennikarstwa
- Kobieta metafizyczna: Rozmowy Artura Cieślara
- Między niebem a piekłem
- Świat na talerzu
- Świat w zasięgu nosa
- Wyprawy na koniec świata
- Żebro Adama
- Angielski Brytyjski
- Angielski USA
- Francuski
- Hiszpański Europejski
- Hiszpański Latynoski
- Japoński
- Niderlandzki
- Niemiecki
- Norweski
- Portugalski
- Rosyjski
- Włoski
Rozmówki:
Pozostałe
- Angielski
- Francuski
- Hiszpański
- recenzja zbiorcza razem z rozmówkami niemieckimi (Czytelnik)
- recenzja zbiorcza razem z rozmówkami niemieckimi (Paulina Ch.)
- Niemiecki
- recenzja zbiorcza razem z rozmówkami hiszpańskimi (Czytelnik)
- recenzja zbiorcza razem z rozmówkami hiszpańskimi (Paulina Ch.)
- Rosyjski
- Włoski
- International English (fiszki)
- Kalendarz 2013 "Rok dobrych myśli"
- Kalendarz 2014 "Rok dobrych myśli"
Pozostałe
- Agnes w Wenecji
- Baśnie dla dzieci i dorosłych
- Książka o prezentach
- Księga dobrych życzeń
- Nasze przysmaki (książka stworzona wraz ze słuchaczami Radia Zet)
- Planeta dobrych myśli
- Podróżuj, módl się i kochaj
- recenzja (Anna M.)
- recenzja (Bezrobotna.pl)
- recenzja (Magda K-ska)
- minirecenzja (Czytelnik)
- minirecenzja (Książkowa Fantazja)
- minirecenzja (Molesław)
- W dżungli zdrowia (21.05)
[źródło] |
---
"Piszę po polsku, czyli leksykon autorów rodzimych" to cykl mający na celu promowanie polskich autorów, nie tylko tych znanych i często czytanych, ale także tych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie literatury.Wykaz wszystkich dotychczas stworzonych profili znajdziecie w zakładce "Piszę po polsku".
Jeśli macie na swoich blogach recenzje książek Beaty Pawlikowskiej i chcielibyście dołączyć je do tej strony, dajcie znać.
W najbliższym czasie pojawią się profile następujących autorów: Olgi Tokarczuk, Gabrieli Gargaś, Olgi Rudnickiej, Pawła Pollaka i Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk (pierwszy pojawi się profil tego autora, do którego twórczości uda się zebrać najwięcej linków do recenzji). Wszystkich chętnych do pomocy w budowanie bazy, zachęcam do podsyłania linków do swoich blogowych recenzji.
Ja Pawlikowską znam z telewizji, radia i...książki do nauki angielskiego. :) Podróżnicze książki jej autorstwa dopiero przede mną. :)
OdpowiedzUsuńhahahahaha! mam podobnie ja Ewa;P ale moja mama lubi jej książki podróżnicze;) fajna recenzja i zbór ;)
UsuńOj dziewczynki, jak można być tak o(d)porną na tak wielgachną bibliografię? ;)
UsuńWstyd przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Oczywiście słyszałam o niej. Teraz wiem jeszcze więcej.
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy jej styl przypadłby Ci do gustu.
Usuńautorkę spotkałam na Targach ksiażki i regularnie widuję wtedy właśnie, mam autograf w notesie, ale jakoś jej książki mnie jeszcze nie zachęciły na tyl by przeczytać, bo posiadam dwie wygrane :)
OdpowiedzUsuńP.S. linki przesłałam na maila :)
UsuńA co masz?
UsuńZa linki ogromnie dziękuję! :)
Moja siostra jest wielką fanką Pawlikowskiej i wydaje mi się, że ma niemal wszystkie jej dzieła. Ja wprawdzie nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale może wypożyczę od siostry i przeczytam z czystej ciekawości.
OdpowiedzUsuńChyba bym nie wytrzymała, żeby nie zajrzeć do książek siostry. :)
UsuńLubię, jak Pawlikowska opowiada o swoich podróżach. Wiele historii przede mną, bo autorka jest bardzo płodna literacko (co się niektórym nie podoba). Lubię jej styl, charakteryzujący się lekkością, dowcipem.
OdpowiedzUsuńJa jestem z tych, którym się to nie podoba. Mam wrażenie, że te książki pisane są na szybko, byleby tylko je wydać. Wolałabym rzadziej, ale konkretniej. Więcej podróży, mniej filozofii.
UsuńNie należę do miłośników twórczości pani Pawlikowskiej, ale cenię ją za jej osiągnięcia. To z pewnością bardzo ciekawa osoba;)
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie. Na pewno jest niesamowita, ma mnóstwo pozytywnej energii i pomysłów, ale jej książki nie do końca mnie przekonują.
UsuńJeśli chodzi o Pawła Pollaka, to służę linkiem do wywiadu i do kapitalnej humoreski:
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkioli.blogspot.com/2013/09/czuje-ze-robie-cos-co-ma-sens-rozmowa-z.html
http://ksiazkioli.blogspot.com/2013/10/propozycja-wydawnicza-pawe-pollak.html
Pozdrawiam:)
Dzięki, Olu! :)
UsuńJa miałam przyjemność czytać tylko jej poradniki :)
OdpowiedzUsuńNie moja bajka. ;)
UsuńCzytałam parę jej książek podróżniczych i jeden poradnik (ten pierwszy) i byłam zadowolona z lektury, ale ostatnimi czasy chyba jest jej za dużo. Ostatnio widziałam w kiosku jakąś gazetkę nt. kamieni magicznych (?) i reklamowała ją właśnie B. Pawlikowska :)
OdpowiedzUsuń"Energia kamieni" - mnie to jakoś nie przekonuje, delikatnie mówiąc.
UsuńJa nie czytałam niestety nic Pani Beaty, ale... znam ją z radia, odwiedza często swój rodzimy i mój Koszalin i zawsze występuje w lokalnej bibliotece, a poza tym chodziła do liceum do Bronka (LO im. Broniewskiego) do którego uczęszczało również wielu moich znajomych. Bronek podobno to... klawa szkoła. Jest ciepłą, miłą, szczerą osobą. Koszalinianie są z niej dumni, z Wojewódzkiego troszeńkę mniej:P
OdpowiedzUsuńTo jest ta szkoła, którą odnowili z funduszy europejskich? Widziałam film na youtubie, ale jak Pawlikowska zaczęła się zachwycać blaskiem bijącym z wyremontowanej szkoły (czy jakoś tak), wymiękłam i wyłączyłam. :P
UsuńZ pewnością podróżniczka jest niesamowitą osobą, ale... hmmm... nie do końca przekonuje mnie jej styl. ;)
Nie wiem o jakim filmie mówisz, ale Bronek był chyba odnawiany. Jest usytuowany troszkę z boku, więc nie bywam tam za często - czyli prawie nigdy, ale tak, to chyba o tym mowa hahaha.
UsuńA styl;) Cała jest taka jak taka delikatniutka myszka:P pipipi
Nie czytałam nic z jej twórczości, ale może kiedyś...
http://www.youtube.com/watch?v=DEiug9gowjA ;)
UsuńAniu strasznie Ci dziękuję, pokazano Koszalin, bardzo się wzruszyłam i wiele dla mnie ten filmik znaczy, tak samo jak i dla niej i cieszę się, że z takim entuzjazmem mówi o takich zwykłych rzeczach. A to filmik o Funduszach Europejskich i rozwoju Koszalina i okolic, bardzo fajny:D :P
UsuńTak, to był Bronek:)
No proszę, kilka minut na youtubie, a ile radości. :D
Usuńhihi, cała ja:)
Usuńmam na stosiku jej dwie książki podróżnicze, więc pewnie niedługo przeczytam i się podzielę opinią :))
OdpowiedzUsuńA co masz? :)
UsuńChoć za książkami podróżniczymi nie przepadam to Pawlikowska nieco mnie do nich przekonuje, więc może z czasem sięgnę po tak zachwalane książki jej autorstwa :)
OdpowiedzUsuńO to, ciekawa jestem czy jej filozoficzno-podróżnicze książki spodobają się komuś, kogo tego typu książki nie kręcą. ;)
UsuńCzytałam kilka książek podróżniczych pani Beaty, całkiem sympatyczna lektura z naprawdę dużą dozą pozytywnych emocji ;) posiadam też książkę do nauki j. włoskiego i jako całkowity laik jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa mam hiszpański, ale nie do końca jestem przekonana. Choć jak przez jakiś czas pracowałam w domu i puszczałam sobie nagrania, to całkiem fajnie mi się uczyło.
UsuńMoje odczucia odnośnie jej książek językowych są nieco inne ;-) http://alison-2.blogspot.com/2012/05/projekt-boliwia-hiszpanski-z-blondynka.html
Usuńpozdrawiam!
Lecę poczytać! :)
Usuń"Operatorka komputera" - jak to śmiesznie brzmi :) Co do pani Pawlikowskiej to lubię jej książki podróżnicze, ale ostatnio mam do nich co raz więcej zastrzeżeń, ponieważ niestety nie mogę zdzierżyć jej życiowych rad.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że przez jakiś czas pracowałam na takim stanowisku? :P
UsuńWiem o czym piszesz, drażni mnie dokładnie to samo.
Mam chyba te książkę z tymi żółtymi stronami wklejonymi powyżej epatującymi "złotymi radami".
OdpowiedzUsuńJako pisarki BP nie znoszę, bo gorszych książek chyba w Polsce nikt nie piszę, ale jako człowieka, którego znam z TV czy radio to panią Beatę lubię szczególnie słuchać. Bo ona mówi mądre rzeczy, ale to samo przeniesione na papier bez żadnego większego pomyślunku i polotu literackiego razi banalnością. Jej dokładnym przeciwieństwem w jakości i ilości wydawanych książek jest nie kto inny jak Wojciech Cejrowski.
O jej książkach językowych też mam niskie mniemanie, tak samo jak do podejścia do nauczanie języka, nikt nie wmówi mi, że wszystkie aspekty języka można poznać na bazie przykładowych zdań itp. Dla mnie śmieszne ;D
Nie wspomniałaś, że pani Beata jest też lektorem tzn. czyta programy przyrodnicze... Kobieta orkiestra po prostu.
Są gorsze, możesz mi wierzyć. ;) Ale fakt faktem, za dużo, za szybko, za mało konkretnie. Ot, takie wodolejstwo w pięknej oprawie. Szkoda, że autorka stawia na ilość, a nie na jakość, bo ma olbrzymią wiedzę i doświadczenie podróżnicze, a zamiast dzielić się nimi z czytelnikami, bawi się w pseudofilozofię.
UsuńJa tam czytam Pawlikowską regularnie, raz z większym, raz z mniejszym entuzjazmem. Podziwiam jej podejście do życia, bardzo chciałabym też być taką optymistką. Z jej książkami jest różnie, jak sama wiesz, ale czytać i tak będę.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach.
Usuńmam jedną z jej pozycji na półce - Rozmówki polsko-niemieckie :) innych pozycji jeszcze nie poznałam :)
OdpowiedzUsuńI jak? Dobrze Ci się z nich uczy?
UsuńOstatni akapit dot. bohaterki tego posta bardzo do mnie przemawia - nie lubię jej stylu, książki uważam za słabe i nieciekawe, ale radości życia w niej za dwóch!
OdpowiedzUsuńCzasami sięgam po jej książki, ale zawsze zgrzytam zębami, gdy trafiam na filozoficzne wywody. Czytam jednak dalej, bo zawsze jakąś ciekawostkę z tekstu wyłowię.
UsuńHej, ciekawy pomysł na serię postów :) Jedna uwaga: zaliczyłaś "Blondynkę w Londynie" do serii "Dzienniki z podróży", a w rzeczywistości ta książka do niej nie należy. "Blondynka w Londynie" to zupełnie samodzielna książka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bartek (czytelnik)
Dzięki za uwagę. Przyznaję, że trochę się plątałam przy spisywaniu bibliografii. Łatwo nie było. ;)
UsuńRaczej jest mi obojętna ta Pani. Widziałam ostatnio w księgarni Dziennik podróżnika i aż oczy mi się zaświeciły!!! uwielbiam takie pięknie wydane notesy!
OdpowiedzUsuńOjej, aż tak? Aż muszę sobie obejrzeć. ;)
UsuńLubie Pawlikowską- zarówno jej styl pisania, jak i tembr głosu. Czytam i słucham namiętnie.
OdpowiedzUsuńA moje recenzje można znaleźć tu: http://rozmowki-kobiece.blogspot.com/2012/12/czytelnicze-marzenia-i-kolejna-blondynka.html i trochę tu :http://rozmowki-kobiece.blogspot.com/2012/12/swiateczne-zdobycze.html
Dzięki za linki, zaraz do Ciebie zajrzę. :)
UsuńO Oldze Tokarczuk też chętnie podyskutuję .
OdpowiedzUsuńTokarczuk czytałam dawno temu. Szkoda, że wiele już nie pamiętam, pozostało mi raczej ogólne wrażenie, a to jest jak najbardziej pozytywne.
UsuńCzytałem kilka książek jej autorstwa i niestety porządnie się zawiodłem. Dla mnie jest to autorka wokół, której robi się masę sztucznego szumu. Zresztą swego czasu upust mym emocjom dałem na blogu.
OdpowiedzUsuńWierzę. Biorąc pod uwagę, jak dużo czytasz reportaży, to... cóż... bądźmy szczerzy, Beata Pawlikowska jest przesympatyczna, ale literatury wysokich lotów nie tworzy.
UsuńPawlikowską znam głównie z radia, bo do jej książek serca nie mam, nie licząc "Blondynki na językach". Serię tę bardzo sobie chwalę i chętnie z niej korzystam.
OdpowiedzUsuńCzytałam Rudnicką, Pollaka i Gargaś, więc chętnie podrzucę kilka linków :-)
Radia nie słucham, więc tylko parę razy przypadkiem trafiłam na jej audycję.
UsuńDzięki! :)
Zawsze miło usłyszeć Pawlikowską w radiu, ale jej książek niestety nie znam. Z pewnością jest ciekawą osobą:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za zaangażowanie w tworzenie tego cyklu:) Mnie z pewnością brakło by i czasu i chęci:)
Nie czytałaś? Hmm. Hm. A szkoda, bo ciekawa jestem, czy by Ci się spodobał jej styl.
UsuńAkurat ten post tworzyłam w bólach i baaardzo długo, po kawałku. Czasochłonne jak diabli, ale co tam - jak zaczęłam to co jakiś czas coś będzie się pojawiać. :)
Ja jeszcze nic tej autorki nie czytałam. Chcę to nadrobić, ale na razie z marnym skutkiem :)
OdpowiedzUsuńTyle książek, jest w czym wybierać. :)
UsuńA ja czytałam wywiad, w którym Pawlikowska poruszała temat swojego małżeństwa i rozstania :P
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczynam pałać coraz większą sympatią do tej pani, może nawet przeczytam jakąś jej książkę coachingowa?
Ejże, gdzie, gdzie, gdzie?
UsuńO, to czekam na recenzję, bo sama raczej nie przeczytam. Tzn. na pewno nie. :)
Nie czytałam jeszcze nic Pawlikowskiej, ale mam w planach Rozmówki:)
OdpowiedzUsuńCzekam więc na opinię. :)
UsuńPytałaś w mailu o recenzje książek autorki z mojego bloga, ale ich tu nie widzę. Mam nadzieję, ze mail dotarł :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o styl jej książek, to sama nie wiem. Niekiedy mnie drażni. Ale generalnie czyta się szybko, a jak ktoś absolutnie nic na temat danego regionu nie wie, to może się co nieco dowiedzieć.
Kurcze, teraz zgłupiałam. Musiałam zgubić się w natłoku maili i linków. Wybacz. :)
UsuńDla kilku ciekawostek zawsze warto sięgnąć po jej książki, ale styl autorki też mnie drażni. Za dużo ozdobników.
Nie ma sprawy :) Pawlikowska akurat jest rozchwytywana i często recenzowana na blogach, co widać po zestawie linków. W każdym razie dzięki za ich zamieszczenie i pozdrawiam.
UsuńAle z recenzjami starszych książek jest już problem.
UsuńKiedyś pewnie do nich dojdzie. Zwrócę uwagę w bibliotece - zdaje się, że nie widziałam żadnej ze starszych. Teraz zwróciłam uwagę, że w notce jest też "Ucho na świat". Nie wiem skąd się to wzięło, czy były dwie edycje, ale czytając ją na pewno nie widziałam w niej informacji o Pawlikowskiej. Poprawiałam tę książkę na biblioNETce, bo zauważyłam tam w połowie inne nazwiska niż z którymi wywiady zamieszczone były w książce. http://www.biblionetka.pl/search.aspx?searchType=book_catalog&searchPhrase=ucho+na+%C5%9Bwiat Teraz jest istniejący zestaw.
UsuńW takim razie usuwam ten tytuł, na stronie autorki też nie ma tej książki. Dzięki za zwrócenie uwagi! :)
UsuńFajnie, że zamieściłaś moją recenzję! Czas zabrać się za "W dżungli podświadomości", która czeka na półce :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie masz nic przeciwko. :)
UsuńNo i oczywiście jestem ciekawa, jak Ci się spodobają kolejne książki autorki.
Wkrótce napisze recenzję "Kursu szczęścia" Beaty Pawlikowskiej (3 t. serii "W dżungli podświadomości"), to podeślę Ci link :) Pawła Pollaka recenzowałam 2 książki, to jak zamieścisz o nim notkę, to Ci prześlę linki.
OdpowiedzUsuńOki, na pewno się upomnę. :)
UsuńI obiecany link:
UsuńBeata Pawlikowska "Kurs szczęścia" (z cyklu "W dżungli podświadomości" - t. 3)
http://literaturomania.blogspot.com/2013/10/kurs-szczescia-wedug-beaty-pawlikowskiej.html
"Kurs szczęścia" powinien zostać dołączony do cyklu "W dżungli podświadomości" jako tom 3, a nie jako pozostałe. Już nie marudzę ;)
UsuńZaraz przesunę, Marudo. :D
UsuńDzięki, ta pedanteria. I mam kolejne arcydzieło :P
Usuń"Planeta dobrych myśli"
http://literaturomania.blogspot.com/2013/11/planeta-dobrych-mysli-niecodzienny.html
Dzielna jesteś. :D
UsuńDzięki, ale już chyba poprzestanę na tym :P
UsuńEeee... Jeszcze musisz przeczytać jakąś podróżniczą. ;)
UsuńTO jeszcze dodam : Blondynkę na Jawie - http://transfuzjawyobrazen.blogspot.com/2014/02/blondynka-na-jawie.html i w Londynie: http://transfuzjawyobrazen.blogspot.com/2014/02/blondynka-w-londynie.html :)
OdpowiedzUsuńhttp://transfuzjawyobrazen.blogspot.com/2014/03/blondynka-na-czarnym-ladzie.html i jeszcze ,,Blondynkę na Czarnym Lądzie" :D
Usuń:)
UsuńPlus http://transfuzjawyobrazen.blogspot.com/2014/04/basnie-dla-dzieci-i-dorosych.html ,,Baśnie dla dzieci i dorosłych" :)
OdpowiedzUsuńhttp://transfuzjawyobrazen.blogspot.com/2014/07/blondynka-na-bali.html - Blondynka na Bali
OdpowiedzUsuń