kadr z miniserialu Jane Eyre z 2006 roku [źródło] |
Niniejszym ogłaszam, że jury zakończyło bezkrwawe obrady i wybrało dwie zwycięskie wypowiedzi na pytanie konkursowe:
Która ze znanych Ci literackich postaci kobiecych może stać się wzorem postępowania dla innych i dlaczego?
W tym momencie, Wy pewnie zjeżdżacie na dół postu, a ja sobie jeszcze trochę pogadam.
Nie ukrywam, że nieco mnie zaskoczyliście. Z tego, co widać na blogach, czytamy głównie najnowsze publikacje, a jednak najczęściej to nie bohaterki tych książek uznaliście za wzory. Liderkami okazały się Jane Eyre, Scarlett O'Hara oraz postaci z powieści Jane Austen.
A oto pełna lista:
Jane Eyre (Charlotte Brontë, Dziwne losy Jane Eyre) - 2 głosy
Scarlett O'Hara (Margaret Mitchell, Przeminęło z wiatrem) - 2 głosy
Eve Dallas ( J.D. Robb, cykl In Death)
Ania Shirley (Lucy Maud Montgomery, cykl Ania z Zielonego Wzgórza)
Elżbieta Bennet (Jane Austen, Duma i uprzedzenie)
Mamusia Muminka (Tove Jansson, cykl Muminki)
Maria (Iny Lorentz, cykl Nierządnica)
Joanna Chmielewska (Joanna Chmielewska, cykl Przygody Joanny)
Lisbeth Salander (Stieg Larsson, cykl Millenium)
Achaja (Andrzej Ziemiański, cykl Achaja)
Laurie Montgomery (Robin Cook, cykl Laurie Montgomery/Jack Stapleton)
Kiki (Zodie Smith, O pięknie)
Sylwia (Inga Iwasiów, Na krótko)
Madame (Antoni Libera, Madame)
Anna Elliot (Jane Austen, Perswazje)
Sonia Marmieładow (Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara)
Gabriela Borejko (Małgorzata Musierowicz, cykl Jeżycjada)
Matka (Maria Konopnicka, Dym)
Jane Fairfax (Jane Austen, Emma)
Inés Suárez (Isabell Allende, Inés, pani mej duszy)Beattie (Kimberley Freeman, Wzgórze dzikich kwiatów)
Mila Borejko (Małgorzata Musierowicz, cykl Jeżycjada)
Przy okazji tego konkursu, znalazłam kilka ciekawych książek. Właśnie czytam Madame (świetna!), a teraz mam ochotę także na cykl Iny Lorentz, powieści Wzgórze dzikich kwiatów oraz O pięknie. No i chyba czas najwyższy przeczytać Przeminęło z wiatrem oraz Dziwne losy Jane Eyre, bo niedługo okaże się, że jestem ostatnią blogerką, która nie zna tych książek. A to chyba wstyd.
[źródło] |
Przejdźmy jednak do wyników.
Po jednym egzemplarzu powieści Gołębiarki Alice Hoffman otrzymują autorki poniższych wypowiedzi:
***
Zdaję sobie sprawę, że moja wypowiedź może się wydać kontrowersyjna, nawet się zastanawiałam, czy nie opisać Jane Eyre w zamian, ale mój mózg się uparł na inną bohaterkę.
Kobietą, o której chcę napisać jest… Lisbeth Salander z trylogii ,,Millennium” Stiega Larssona. Zachowanie Lisbeth jest szokującym antywzorem, bo odpowiadanie przemocą na przemoc nie jest rozwiązaniem, jednak mnie nie chodzi o jej konkretne czyny, ale o to, co one symbolizują i do czego ona dążyła. Lisbeth została skrzywdzona przez system, który miał ją chronić, na każdym kroku nią pomiatano, ale mimo to nie dała się uciszyć i złamać, dążyła do sprawiedliwości, była silna i niezależna. Chciała być usłyszana, zaś mężczyźni widzieli w niej głupią dziewuchę, dzięki której można sobie ,,ulżyć” i wmówić jej, że to, co się z nią stało, to jej wina. Lisbeth symbolizuje kobiety, którym umniejszono i uprzedmiotowiono, a gdy nie pogodziły się z taką rolą, zostały napiętnowane i wyrzucone na margines społeczeństwa; współczesny świat zna takich przypadków wiele – czy to gwałty w Indiach, honorowe zabójstwa w krajach muzułmańskich czy handel ludźmi. Lisbeth pokazuje, że kobieta ma prawo walczyć o swoje, domagać się sprawiedliwości i najzwyczajniej w świecie: być wolną, bez strachu o to, że zostanie skrzywdzona i wykorzystana, ponieważ jest kobietą.
***
Myślałam i myślałam. Sporo postaci kobiecych poznałam dzięki czytanym książkom, ale moja pamięć jest już ulotna. Pierwsza myśl okazuje się jednak zawsze być tą, do której się obsesyjnie wraca. I tym razem u mnie tak się stało, gdyż od razu pomyślałam o Jane Eyre bohaterce powieści Dziwne losy Jane Eyre - Charlotte Bronte. Książkę czytałam dwukrotnie i z wielkim podziwem dla stworzonej przez Charlotte postaci.
Jeżeli pozwolisz przytoczę to co napisałam w poście :" Jane by być w zgodzie ze swoimi zasadami wyniesionymi z religii chrześcijańskiej i głębokiej wiary jaką posiada ucieka nocą z Thornfield, i po wielu trudach trafia do do Moor House, do rodziny Riversów, gdzie znajduje dom i pracę nauczycielki.
Cały czas myśli jednak o swej miłości i odrzuca oświadczyny swojego, jak się okazuje kuzyna, St.Johna Riversa, gdy ten proponuje jej małżeństwo i wyjazd na misje do Indii.
Jane Eyre jest osobą bardziej rozważną niż romantyczną, dzielną i mocno stąpającą po ziemi, świadomą swych ograniczeń, a mimo to uparcie dążąca do celu.W swej bezkompromisowości nawet w miłości może służyć i dzisiaj za wzór młodym kobietom.
Kocha i chce być kochana, ale równocześnie jako nowoczesna kobieta nie chce utracić swej niezależności i chce równości w związku. I w sumie jej się to udaje, gdyż uposażona przez swego zmarłego wuja w pokaźną sumę staje się w miarę niezależna finansowo, a gdy wychodzi za mąż, za swojego Rochestera, ich związek jest bardzo udany, a mąż traktuje ją jak równą sobie.
Gdyby dzisiaj niektóre młode kobiety miały chociaż odrobinę cech Jane nie gubiły by się w życiu i nie szukały szczęścia w blichtrze świata lecz twardo stąpając po ziemi i pozbywając się egoizmu tworzyły przestrzeń dla szczęścia swojego i swoich bliskich nie zrażając się nawet niepowodzeniami.
Natalia_Lena i Natanna - serdecznie Wam gratuluję.
Wszystkim Wam dziękuję za udział, a wydawnictwu Wielka Litera za pomoc w organizacji konkursu oraz ufundowanie nagród.
Żałuję że nie zdążyłam wziąść udziału, niemniej bardzo się cieszę ze szczęścia wybranych ;-) Udanej lektury Wam życzę :-)
OdpowiedzUsuńA tak z ciekawości, jaką postać byś wybrała? :)
UsuńGratulacje:) Cieszę się, że zachęciłam Cie do przeczytania "Wzgórza Dzikich Kwiatów":)
OdpowiedzUsuńMam tylko nadzieję, że zlokalizuję ten tytuł zanim wyleci mi z pamięci.
UsuńGratuluję.
OdpowiedzUsuńRadość moja jest ogromna,.
OdpowiedzUsuńWierzę, Aniu. I niecierpliwie czekam na Twoje wrażenia. :)
UsuńGratuluję :) Chociaż nie powiem, że mi nie żal.
OdpowiedzUsuń:(
UsuńCiężki taki wybór, Aneczko, oj ciężki. Mam nadzieję, że tak czy inaczej - zdobędziesz kiedyś egzemplarz i przeczytasz.
Przepraszam, że piszę post factum. O konkursie nie wiedziałam. Właśnie tu zajrzałam i się dowiaduję.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że wyników to już nie zmieni, ale jakby co - to ja oddaję swój głos na wspaniałą, dzielną, nigdy nie tracącą wiary w zwycięstwo - Tą DĄM (fanfary!!!) - SCARLETT O'HARA z "Przminęło z wiatrem" Margaret Mitchell. Najbadziej podnosząca na duchu bohaterka literacka wszechczasów to Scarlett.
Przy okazji polecam nie tylko cudowne "Przeminęło..," ale równie biografię Margaret Mitchell, nazywa się "Nie przeminęło z wiatrem" - napisała to Anne Edwards, a także warto obejrzeć na YT film dok. o Margaret Mitchell pt. "American Rebel".
Jane Eyre to raczej by sie nadawała na świętą katolicką, ew. błogosławioną. Zbyt masochistyczna jak dla mnie. Ale książka o niej - także jest doskonała.
Ajć, no szkoda, ale dzięki za głos, który wysunął Scarlett na prowadzenie. :)
UsuńJak przeczytam "Przeminęło..." to i za biografią chętnie się rozejrzę. :)
Gratuluję! Przynajmniej przestałam żałować, że nie wzięłam udziału w konkursie - z takimi odpowiedziami i tak nie mogłabym rywalizować ;-)
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam - nie bądź taka skromna i następnym razem koniecznie bierz udział. :)
UsuńGratuluję - ciekawe odpowiedzi :) Podejrzewam, że miałaś nie łatwy wybór z tyloma odpowiedziami :)
OdpowiedzUsuńAno, niełatwy. Panie z Wydawnictwa pomogły. ;)
UsuńGratulacje! Ciekawy pomysł na konkurs, a i odpowiedzi interesujące:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji dostałam kopa mobilizującego, żeby przeczytać kilka książek. ;)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Ja bym chyba miała problem, bo moje ulubione bohaterki to babeczki, które umieją strzelać, tak ogólnie. Ostatnio poznałam bliżej Lisbeth Salander i oto zajęła pierwsze miejsce, wyprzedzając Maggie O'Dell i Amelię Sachs :)
OdpowiedzUsuńA czemu problem? Odpowiedź z Lisbeth wygrała. Z taką argumentacją nie było co dyskutować. Rozumiem, że dołączasz do zachwyconych Larssonem? :)
UsuńMila Borejko jest świetną bohaterką :)
OdpowiedzUsuńWolę Gabrysię albo Laurę. :)
UsuńRównież gratuluję;)
OdpowiedzUsuńNie martw się nie Jesteś ostatnia - ja na razie zapoznałam się jedynie z ekranizacja. Nie wiem czemu książka jeszcze nie wpadła w moje ręce;)
Po wypowiedzi Natalii_Leny czuję, że muszę zapoznać się z "Milenium", gdyż postać Lisbeth przedstawia się naprawdę fascynująco :)
Ufff... ;)
UsuńJa wiem czemu w moje nie wpadła. Z biblioteki nie wypożyczam, bo chcę własny egzemplarza. Własnego nie kupuję, bo swoje czytam na szarym końcu. I koło się zamyka. ;)
"Millenium" koniecznie! Świetny cykl, a postać Lisbeth jest naprawdę niesamowita. A jak już przeczytasz, to obejrzyj ekranizację, ale tą skandynawską, nie amerykańską. :)
A gdzie Bovary? Hę?
OdpowiedzUsuńPrzecież to taka przykładna kobieta była...
Cóż, był sobie taki Maciek, co olał konkurs i nie było komu głosować. :D
UsuńOlał, olał. Może po prostu konkursu nie zauważył, bo choroba go zmogła, a stos dramatów polskiego romantyzmu świat wszelki przysłonił? Zero zrozumienia. Zero. :D
UsuńU mnie szukasz zrozumienia? U mnie? Pfff... Też wymyśliłeś.
UsuńHomo sapiens, Anno! W nazwie gatunku naszego rozumność, toteż (chyba) zrozumienie, przed laty wpisano! Zaraz, zaraz...
Usuń(Odkrycie roku: Ann RK jest Neandertalczykiem.) -> Nobel, jak nic! :3
Większość homosapiensów chyba pojęcia nie ma, że im zrozumienie wpisano w geny.
UsuńTylko nie zapomnij, że masz mnie uwzględnić w swej kwiecistej mowie, jaką niewątpliwie strzelisz dziękując tym, bez których nie dostałbyś nagrody!
A gdzie Bovary? Hę?
OdpowiedzUsuńPrzecież to taka przykładna kobieta była...
Dwa glosy na Bovary? :P
UsuńYep! :3
Usuń(Bądź głupią i naiwną, i uwierz, że zrobiłem to specjalnie!)
(Jestem. Wierzę.)
UsuńWybór też nie był łatwy. :(
OdpowiedzUsuńBoziu, nareszcie tu dotarłem ;p!
OdpowiedzUsuńI tak to jest jak się ma bloga na literę "M", a ja akurat kilka dni temu skończyłem odwiedzać blogi do "A" ;D. Ale nareszcie przyszła pora na tę drugą część alfabetu, więc WITAM PRZENAJSŁODZIEJ :*!
A ta swoją drogą to gratuluję serdecznie zwyciężczyniom i życzę im fantastycznych chwil z książką :)))!
Pozdrawiam!
Melon :)
Następnym razem zacznij właściwie, od A, ale biorąc pod uwagę nicki właścicieli blogów, Słodziaku jeden. :P
UsuńHahahahahahaha, chyba zgubiłem mózg, jak to pisałem ;p. Oczywiście, że od :D.
UsuńNo, ale wiesz, po Twoim "A" jest "n", a inni mają nawet "b" lub "c" czy też "d", więc to chyba jeszcze gorszy sposób ;D.
A-aaaale ja-aaa się jąka-aaam, więc w A-aaaan, jest więcej "a" niż mogłoby się wydawać!
UsuńGratuluję dziewczynom wygranej :) Co do "Przeminęło z wiatrem" i "Dziwnych losów Jane Eyre" to śpieszę Cię uspokoić, że nie jesteś jedyną blogerką, która jeszcze nie zna tych powieści. Możemy wstydzić się razem, bo mnie znane są jedynie ze słyszenia, tudzież fragmentów filmów.
OdpowiedzUsuńPodsyłam link do wyzwania Polacy nie gęsi. Nie wiem czy te linki przysyłać obojętnie pod jakim postem czy jest jakiś wyznaczony do tego? Aha, no i niestety tylko 1 punkcik :P
"Baba na safari" - Bożena Mazalik
http://dosiakksiazkowo.blogspot.com/2013/10/baba-na-safari-bozena-mazalik_8263.html#disqus_thread
Uffff... Od razu mi lepiej, bo nie mam złudzeń - szybko tych książek pewnie nie przeczytam.
UsuńMuszę pomyśleć, o jakimś miejscu na linki, bo tempo macie zabójcze i nie długo zakręcę się na amen, a to dopiero początek wyzwania. ;)
Zerknęłam na listę zgłoszonych książek i jestem pod wrażeniem. Październik nie ma nawet dwóch tygodni, a już tyle przeczytanych książek.
UsuńTrzeba zrobić konkurencyjne wyzwanie "czytanie polskich książek jest passe". ;)
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuń"Dziwne losy Jane Eyre" i "Przeminęło z wiatrem" to wspaniałe książki! Polecam przeczytać :))
OdpowiedzUsuńPrzeczytam na pewno, tylko nie wiem kiedy. :D
UsuńJestem sobie na urlopie, Internetu niet, ale coś mnie tknęło i do łącza się dopchałam, a tu taka niespodzianka! ;) Dziękuję, szykuje się wyśmienita lektura.
OdpowiedzUsuńUrlop... Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę!
UsuńRaz jeszcze gratuluję. :)
Gratuluję serdecznie i z gorzkim wyrzutem w sercu do samej siebie :P:D
OdpowiedzUsuńSklerotyczka!
UsuńPrzezywaczka!
UsuńMamusiuuuuu! Basia mi dokucza! :P
UsuńMało tego:
Usuńprzezywaczka
stara kaczka ;)
Teraz to mnie zatkało i nie wiem co napisać. :D
UsuńWiem, często nachodzi mnie taka głupawa, uczę się od najlepszych, czyli od mojej córy:P
UsuńDzisiaj też jakoś komentuję bez ładu i składu - tłumaczę się tym, ze padam na twarz ze zmęczenia:)
Poczekaj, aż będzie nieco starsza, to się dopiero nauczysz. Jak zarzucisz szkolno-młodzieżowym slangiem, to wszystkim szczęki poopadają. :P
Usuńjoł Tosia rulez ;);P:D
Usuń:)
OdpowiedzUsuń