Człowiek, który się włóczy, nie ma czasu na czytanie i pisanie, w związku z czym, by jego kącik w Sieci nie porósł pajęczynami, sięga po niezawodną deskę ratunkową - stosiki. W tej chwili, prawdopodobnie, pałętam się między stoiskami, biegam z wywieszonym jęzorem fotografując co się da lub siedzę z notatnikiem w ręce, notując słowa mistrzów pióra. Krótko mówiąc - dotarłam na Targi Książki do Krakowa, gdzie ćwiczę silną wolę, choć książki nieustannie wołają "kup nas!". Jak widać na poniższych zdjęciach, mam co czytać w najbliższym czasie, więc mam zamiar być twarda.
Nie śmiejcie się! Nie kręćcie głowami z niedowierzaniem! To nie pomaga.
***
Stosik pierwszy, skromny, biblioteczny.
Martyna Wojciechowska Japonia (Tokio)
Piotr Kraśko Ameryka Łacińska
Petra Hammesfahr Matka
Simon Beckett Szepty zmarłych - recenzja
***
Stosik drugi, był nieco chwiejny, stwarzający zagrożenie dla ciekawskiej kotki, więc skróciłam go o połowę.
Egzemplarze recenzenckie od wydawnictwa Wielka Litera:
Inga Iwasiów Blogotony
Artur Domosławski Śmierć w Amazonii
Marcin Meller Między wariatami - recenzja
Jon Lee Anderson Partyzanci
Egzemplarze recenzenckie od portalu Sztukater:
Jon Bauer Kamyki w brzuchu - recenzja
Agnieszka Chodkowska-Gyurics, Tomasz Bochiński - Pan Whicher w Warszawie
Maciej Jastrzębski Matrioszka Rosja i Jastrząb
Francesc Miralles Sekret Picassa
Mariusz Urbanek Tuwim. Wylękniony bluźnierca
Egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Nasza Księgarnia:
Ruta Sepetys Szare śniegi Syberii - recenzja
***
Stosik trzeci, różniasty.
Przytargane z Targów Turystyki:
Martyna Wojciechowska Kobieta na krańcu świata 3
Anna i Krzysztof Kobusowie Turcja
Anna i Krzysztof Kobusowie Szwecja
Przywiezione z weekendu we Wrocławiu i Festiwalu Kryminału:
Simon Beckett Zapisane w kościach
Marcin Wroński Skrzydlata trumna
Jay Rubin Haruki Murakami i muzyka słów
Jan Guillou Zło
Maxime Chattam Teoria gai
Zygmunt Miłoszewski Uwikłanie
Walter Mosley Diabeł w błękitnej sukience
Liza Marklund Czerwona Wilczyca
Pozostałe:
Anna Ficner-Ogonowska Alibi na szczęście (z księgarni Biedronka)
Szczepan Twardoch Morfina (empikowska promocja 2+1 - przy czym "+1" było moje, a "2" męża - warto ten niezwykły fakt odnotować)
Paweł Pollak Między prawem a sprawiedliwością (od autora)
***
Stosik wyjątkowy-jednoksiążkowy-pionowy.
Sami widzicie - portfel trzeba zamknąć na kłódkę.
Zdecydowanie trzeba go zamknąć, zakopać i zapomnieć! Będzie trudno, zapewne na coś małego się skusisz, ale wierzę w Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTwoja wiara nie pomogła. :P
UsuńPokaźne stosiska, nie ma co. :)
OdpowiedzUsuńCzas powiedzieć nowym książkom: stop! Tylko nie wiem czy potrafię być stanowcza. ;)
UsuńCieszę się, że zaopatrzyłaś się w "Alibi na szczęście". Uwielbiam całą trylogię !! A chyba najbardziej podoba mi się Twój drugi stosik :) Same rarytasy!
OdpowiedzUsuńKrążyłam wokół "Alibi..." i krążyłam, aż w końcu władowałam do koszyka. ;)
UsuńGratuluje, widzie wiele ciekawych pozycji. Goraco polecam "Zlo", wstrzasajaca pozycja.
OdpowiedzUsuńWidziałam film i od tego czasu poluję na książkę.
UsuńJa już od dawna nie potrafię zamknąć portfela. Masz co czytać, naprawdę.
OdpowiedzUsuńJa też, niestety. :(
UsuńSporo tego. Masz zajęcie na kilka dobrych tygodni:)
OdpowiedzUsuńPrzy moim obecnym tempie - na o wiele dłużej. ;)
UsuńAch, ależ zaszalałaś! Ja już nie mogę się doczekać targów, będę tam jutro, jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo i poszło po Twojej myśli. ;)
Usuń"Kamyki w brzuchu" krążą po blogach od jakiegoś czasu ja również jakiś czas temu zwróciłam na tę książkę uwagę.... Jednak po wczorajszych i dzisiejszych odwiedzinach listonosza- wczoraj to go zza paczek widać nie było :P- chyba muszę przystopować to przyszłego roku z zakupami. Mam jedną obawę gdzie te wszystkie książki składować??!!
OdpowiedzUsuńMożesz u mnie. :P
UsuńZacny stosik! :) Myślę,że portfelik powinien zostać oszczędzony, ale pytanie jak? Skoro pokusa jest taaaka wielka;))
OdpowiedzUsuńNijak. Niezbyt mi to wyszło, choć i tak spodziewałam się, ze więcej przytargam. ;)
UsuńStosiki:) Skąd my je znamy? Życzę upolowania cudownych lektur na targach i świetnych zdjęć - oczywiście:)
OdpowiedzUsuńMam lektury i zdjęcia - prawie 100% satysfakcji. :)
UsuńPokaźny stos! Wiele z tych ksiazek chętnie bym przeczytała, m.in.: "Zło", "Uwikłanie"
OdpowiedzUsuń"Diabeł w błękitnej sukience" i "Śmierć w Amazonii":)
Miłej lektury!
Mnie ogromnie ciągnie do wszystkich tych książek. :)
UsuńOż Ty, ale tych książek! Ogrom! Czytania masz aż nadto. To samo u mnie. Przestałem już tak namiętnie kupować książki, staram się jakoś zmniejszyć zaległości ;-)
OdpowiedzUsuńTeż staram się ograniczać, ale idzie mi raczej średnio. ;)
UsuńMam to samo odchylenie od normy jeśli widzę ,,przydaśki,, Ciężko przejść obok nie kupiwszy choćby drobiazgu.
OdpowiedzUsuńA z Twoich stosików mam ten pojedynczy-pionowy :) ,,Kot Simona,, :) Uwielbiam tego sierścciucha :)
Przez "przydaśki" też przechodziłam, więc wiem o czym piszesz. ;)
UsuńJedynie Miłoszewskiego czytałam z Twego niebanalnego stosu.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i ja szybko przeczytam jego książkę, bo ogromnie mnie intryguje.
UsuńCo te książki robią z człowiekiem... skandal po prostu :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Skandal! ;)
UsuńCiekawa jestem czy dasz radę przeczytać Morfinę :) Ja poległam...
OdpowiedzUsuńNie strasz!
UsuńMnie z tych stosisk najbardziej ciekawi Twoja recenzja "Morfiny", bo już jakiś czas poluję na tę książkę.;)
OdpowiedzUsuńJa już upolowałam, tylko żal mi, że zapomniałam wziąć książkę do podpisu. :(
UsuńCzekam na "Matrioszkę..." i "Morfinę" -> ofkorsik:)
OdpowiedzUsuńZ "Morfiną" tak szybko się nie uporam. ;)
UsuńSpoko - całe życie przede mną hehe. I widzisz - ja Cię nie ochrzaniam za dalekie terminy;).
UsuńTen tego... Jakaś aluzja? :P
UsuńNieeeee, no coś Ty, wcale, jakbym śmiała :P:D
UsuńNo! Bo już miałam Myszę na Ciebie napuścić! :D
UsuńAle stosiska! Czekam na recki, mam już swoje wybrane pozycje, :)
OdpowiedzUsuńCiekawe które?
UsuńOczywiście najbardziej moją uwagę przykuła propozycja pani Martyny Wojciechowskiej o Tokio, choć oglądałam w tv odcinek jej programu temu poświęcony ;)
OdpowiedzUsuńAch, a ja jestem ciekawa trzeciej części "Kobiety na krańcu świata". :)
UsuńNo kobieto!, z całą pewnością masz co czytać :-)
OdpowiedzUsuńSzalenie zazdroszczę Ci Morfiny, ale że jestem z lekka obrażona na Empik to unikam go jak mogę. Opowiadania Pawła Pollaka czytałam, dla mnie bomba :-)
Życzę udanego szaleństwa na targach.
A co Ci Empik zrobił? :D
UsuńGenialna jesteś, stosiki zresztą też :) Widzę, że nie tylko ja mam "problem" z gromadzeniem książek :P Zazdroszczę Domosławskiego (wydawnictwo chyba o mnie zapomniało i będę musiała sobie kupić) i Kota Simona.
OdpowiedzUsuńO tak, gromadzenie to faktycznie problem. Zwłaszcza, że jestem w trakcie przeprowadzki. O_o
UsuńTeż widziałam "Alibi ..." w Biedronce, tak poza tym to o niczym innym jeszcze nie słyszałam niczego co by przyciągało moją uwagę na dłużej czekam, więc na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńBędziesz pewnie czekać z dobry rok, zanim się uwinę. :P
UsuńSame cudności :) Życzę wielu przyjemnych chwil spędzonych na lekturze :)
OdpowiedzUsuń"Matka" prawie na pewno Ci się spodoba :) Czytałam wszystkie wydane u nas książki Hammesfahr i tę oceniłam najwyżej (a najniżej "Szefową").
OdpowiedzUsuńNo proszę, a ja wzięłam tę książkę w ciemno. :D
Usuńpiękne stosiki a właściwie stosy :)
OdpowiedzUsuńAle i tak na Targach coś kupisz... wiem po sobie, trzymam się dzielnie, ale jak byłam na chwilkę w czwartek to kupiłam sobie 1 a córci 5 :) Reszta jutro :)
Miłych targów
Wróżko droga, jakbyś zgadła. Coś kupiłam, a nawet kilka cosi (cosiów?). ;)
UsuńBiografię Tuwima to bym chciała przeczytać. Na Morfinie polegałam, jak Marta wyżej.
OdpowiedzUsuńZa to normalnie podziwiam, że chcesz przeczytać "Alibi na szczęście", dla mnie to jest rozczarowanie roku i żałuję, że kupiłam to dwutomowe coś...:P
Ejże, nie straszcie mnie tą "Morfiną"!
UsuńYhm... Biorąc pod uwagę objętość "Alibi..." mam nadzieję, że to będzie jednak w miarę dobra książka.
Beckett, Chattam, Anderson, Domosławski - na recki ich książek czekam najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńAch, Chattam, boski Chattam... ;)
UsuńWow ale stosisko :) ciekawe tytuły, kilka sama bym zagarnęła :) miłego czytania.
OdpowiedzUsuńJakie, na przykład? :)
UsuńNajbardziej ciekawi mnie stosik biblioteczny, bo jest nadzieja, że i ja coś z niego znajdę u siebie. :P Chociaż po tytułach sądząc... No sama nie wiem, czy będę chciała. :P
OdpowiedzUsuńPfff... Ta jak zwykle... Przychodzi i marudzi!
UsuńDo moich ulubionych należy "Morfina". Ale jest sporo książek na tych stosach, które bym przygarnęła...
OdpowiedzUsuńNp. jakie?
UsuńWow! Meeega stosy ;) Ja swój portfel ostatnio oszczędzam i nawet mi się to udaje czyt. zamiast kilku książek z wyprzedaży kupuję max 2, na których bardzo mi zależy i staram się je znaleźć w atrakcyjnych cenach ;)
OdpowiedzUsuńMałe postępy robię, ale nadal kupuję więcej niż to ma sens. ;)
UsuńCierpię na tą samą przypadłość, co Ty. Brak czasu na czytanie, ale ciągła chęć kupowania i gromadzenia :) Z tym po prostu nie da się wygrać :D A stosik oczywiście zacny!
OdpowiedzUsuńNo cóż, zdaje się, że to nieuleczalne, więc pozostaje się z tym stanem pogodzić. ;)
UsuńTuwim oraz pozycja Piotra Kraśko bardzo ciekawe;)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję. ;)
UsuńZazdroszczę Ci obecności na targach. Chyba za rok stanę na głowie, żeby jakoś tam dotrzeć:) A z Twoich stosików znam tylko "Szept zmarłych" i wspominam go bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńOczywiście "Szepty zmarłych":)
UsuńSzkoda, że nie byłaś. Za rok faktycznie musisz stanąć na głowie, bo naprawdę warto. :)
UsuńJestem bardzo ciekawa tych wszystkich kryminałów;)
OdpowiedzUsuńJa też. ;)
UsuńCzytałam parę, reszty jestem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystkie będą dobre.
UsuńPiękne stosy książkowe są piękne, zwłaszcza "Kot SImona" ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go!
Usuńwooow, konkretny stosik, a nawet nie jeden :) ja mam na moim 11 książek i myślałam, że to dużo hehe :) najbardziej mnie pozycje Wojciechowskiej interesują, ale mnóstwo innych ciekawych pozycji również widzę :))
OdpowiedzUsuńBo 11 to dużo, te moje to już przesada i nałóg. ;)
UsuńWidzę, że w końcu "Morfina" będzie na warsztacie w najbliższym czasie? :) Kłódka na portfelu albo blokada na karcie - dla książkomaniaków jak znalazł. Na Martasa z tymi ich promocjami nie mogę nawet łypnąć, bo wpadnę.
OdpowiedzUsuńOj, chyba nie takim najbliższym - czytanie własnych książek idzie mi wolniej niż bym chciała.
UsuńMatrasa omijam dokładnie z tego samego powodu. ;)
Z czytaniem własnych też tak mam. Przed każdą wizytą w bibliotece, podczas której mam oddać książki, stosuję podświadome śpiewki do lustra, że nic nie pożyczę (bo muszę w końcu czytać swoje) , a i tak przychodzę z naręczem. Uzależnienie. Mimo wszystko mam nadzieję, że w nie tak długim czasie przeczytam opinię o Morfinie :)
UsuńI właśnie dlatego ostatnio do biblioteki poszedł mój mąż. Oddał, nie wypożyczał. Problem z głowy (przynajmniej na chwilę). ;)
UsuńTo jest bardzo dobry sposób, by wysyłać innych z książkami ;)
UsuńTylko jest jeden problem. Mąż zwykle dostaje kartkę z tytułami, które chciałabym wypożyczyć. :D
UsuńJa korzystam nałogowo z internetowego systemu rezerwacyjnego biblioteki i przed wyjściem często zamawiam, żeby tylko wziąć i lecieć dalej. A jak postanowię nic nie pożyczać i niczego nie zamawiam, to i tak coś przykuje moją uwagę. Nie ma sposobu na mola :)
UsuńU mnie niby taki system jest, a nie ma. Kiedyś do biblioteki ganiałam co tydzień, więc dobrze mnie tam znają, więc zdarzało się, że telefonicznie prosiłam o rezerwowanie danej książki. Teraz mam mocne postanowienie skupienia się na własnych książkach. Żal mi, że mam tyle długo wyczekiwanych tytułów, które leżą nierozdziewiczone. :(
UsuńU mnie na półce np. czeka "Sufi" od marca. Saga Millenium od jakichś 2 lat. I Zafon of jakiś dobrych trzech. Aż wstyd się przyznać. Ale postanowienie rozumiem doskonale. Niby od czasu do czasu ruszam książki z prywatnej biblioteki, ale nazbierało ich się sporo w czasach, gdy na czytanie miałam zdecydowanie mniej czasu. To przez przynależność do Klubu Książki wydawnictwa Świat Książki. Najpierw zamawianie, a gdy tata raz mi odesłał paczkę, gdy mnie nie było w domu, to już jeździłam do sąsiedniego miasta po nie :D
UsuńAle pokaźne stosy i widzę wiele pozycji pod targi książki w Krakowie :P
OdpowiedzUsuńTia, i co z tego, skoro skelroza wzięła i zostawiła Twardocha, Miłoszewskiego, Ficner-Ogonowską... ;)
Usuń*skleroza
Usuń