Gdy podsumowywałam ubiegły miesiąc, napisałam Wam, że sierpień zapowiada się skromnie. Cóż, pomyliłam się, bo choć liczba przeczytanych książek nie zachwyca, w związku z czym powstało mało recenzji, to miniony miesiąc okazał się absolutnie fantastyczny.
Przeczytałam tylko 8 książek. Tak słabego wyniku nie miałam od kilku lat, ale wyjątkowo mnie to nie smuci. Pozostałe wydarzenia zrekompensowały popsute statystyki czytelnicze.
- Sławomir Jankowski Mikrocałości (ocena: 4,5/6)
- Ewa Weaver Lalki z getta (5/6)
- Adam Chalupski Rowerem do Afganistanu (3,5/6)
- Anna Kahan Dziennik Anny Kahan: Siedlce 1914-1916 (4,5/6)
- Maxime Chattam W ciemnościach strachu (4,5/6)
- Stanisław Wotowski Człowiek, który zapomniał swego nazwiska (2,5/6)
- Katarzyna Kociuba Rejs po Węgrzech (3/6)
- Ewa Rajter Trzy dziewczyny, trzy randki, trzy łóżka (3/6)
Tym samym magiczna jedenastka nie została osiągnięta. Tak to jest, jak się na tygodniowy wyjazd bierze jedynie trzy książki. Tak to jest jak podczas oczekiwania na samolot i w trakcie samego lotu przeczyta zaledwie sto stron. I nie otworzy żadnej książki przez kolejne siedem dni. Ot, magia Barcelony.
Książką miesiąca zostają Lalki z getta Evy Weaver, zaś najsłabszą pozycją jest kryminał Stanisława Wotowskiego Człowiek, który zapomniał swego nazwiska.
Książką miesiąca zostają Lalki z getta Evy Weaver, zaś najsłabszą pozycją jest kryminał Stanisława Wotowskiego Człowiek, który zapomniał swego nazwiska.
Sierpień okazał się miesiącem miłych wiadomości.
Redakcja BiblioNETki wyróżniła dwie moje recenzje: Reżyserów Janusza Wróblewskiego oraz Mikrocałości Sławomira Jankowskiego. Tę pierwszą dodatkowo nagrodziła, w związku z czym moja biblioteczka wzbogaciła się o dwie pozycje, na które ochotę miałam już od dawna. Jakie? Tego dowiecie się niebawem.
źr. biblionetka.pl |
W lipcowej edycji zbrodniczego konkursu na najlepszą wakacyjną recenzję organizowaną przez portal Zbrodnia w Bibliotece udało mi się znaleźć w nagrodzonej trójce i wygrać pięć książek. Jakich? Tego sama jeszcze nie wiem.
Poza tym zasiliłam szeregi redakcji portalu Polka Peel, co jest dla mnie ogromnie miłym wyróżnieniem.
Pozostałe wspaniałe wiadomości odnalazłam w skrzynkach mailowych. Tylu budujących słów jeszcze nie zdarzyło mi się przeczytać. Za wszystkie bardzo dziękuję. Jeden z maili dosłownie ściął mnie z nóg. Jego nadawca nawet nie ma pojęcia ile radości sprawił mi pisząc tych kilka zdań. Wiadomość od żadnego z polskich pisarzy nie mogłaby mnie bardziej zaskoczyć i ucieszyć.
źr. polkapeel.com |
Pozostałe wspaniałe wiadomości odnalazłam w skrzynkach mailowych. Tylu budujących słów jeszcze nie zdarzyło mi się przeczytać. Za wszystkie bardzo dziękuję. Jeden z maili dosłownie ściął mnie z nóg. Jego nadawca nawet nie ma pojęcia ile radości sprawił mi pisząc tych kilka zdań. Wiadomość od żadnego z polskich pisarzy nie mogłaby mnie bardziej zaskoczyć i ucieszyć.
Sierpień to także jeszcze jedno ważne wydarzenie. Wczoraj we Wrocławiu pisarze spotkali się z czytelnikami na LiteraTurze I 2013. Miałam przyjemność się tam pojawić, poznać wiele wspaniałych osób, wysłuchać całej masy ciekawych historii, wspaniale spędzić czas wśród tych, których połączyła miłość do literatury. Bez wątpienia, ten wyjazd długo pozostanie w mojej pamięci, a jutro - jeśli wystarczy mi energii (dobre imprezy mają to do siebie, że nie pozostawiają zbyt wiele czasu na sen), napiszę Wam coś więcej na temat tego, co działo się we Wrocławiu.
Tydzień bez czytania? To prawdziwy odwyk!
OdpowiedzUsuńGratuluję wszystkich wyróżnień i wygranych :)
Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz mi się taki zdarzył.
UsuńDziękuję. :)
Gratuluję tylu wygranych ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńNie "tylko", ale "AŻ" 8! :) Nie liczy się ilość, tylko jakość. Gratuluję wygranej! :)
OdpowiedzUsuńTylko. :(
UsuńA z jakością też jest tak sobie. Chyba dawno nie miałam tak słabego miesiąca.
Dziękuję!
No nie no... Tobie można tylko gratulować osiągów :) Świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszą mnie one przeogromnie. :)
UsuńSukcesy to efekty Twojej pracy - gratuluję Aniu.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Staram się jak mogę, żeby coś tu się działo. :)
UsuńCoś z tym sierpniem było nie tak, bo i ja przeczytałam najmniej od wielu lat ;) Gratuluję wygranych. Wygrałam jedną książkę od Syndykatu Zbrodni i bardzo jestem ciekawa co do mnie przyjdzie :)
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej jakaś siła wyższa uznała, że nie można całych wakacji spędzić z nosem w książkach. ;)
UsuńDziękuję. I gratuluję. :)
Do mnie książki przyszły dziś. Dwa tytuły ogromnie chciałam przeczytać, a i pozostałe zapowiadają się nieźle.
Gratuluję tylu wyróżnień. Zasłużyłaś sobie!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Miło mi, że tak uważasz. :)
UsuńWłaśnie u siebie też napisałem podsumowanie sierpnie i również mam na półeczce "przeczytane" 8 pozycji :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jest źle. Choć mam nadzieję, że we wrześniu wynik będzie lepszy. Tym bardziej, że czeka na mnie mnóstwo ciekawych tytułów.
UsuńNie dziwię się Aniu, że jesteś tak doceniana, bo piszesz rewelacyjnie i jesteś niesamowita. Cieszę się ogromnie z Twoich sukcesów i życzę Ci z całego serca jeszcze większych pochwał, miłych słów w następnych e-mailach, wyróżnień na portalach książkowych i nie tylko...:)
OdpowiedzUsuńDzięki, Aguś. Ty zawsze potrafisz mnie wesprzeć dobrym słowem. :*
UsuńAniu, były jeszcze wakacje, więc wynik i tak super:)
OdpowiedzUsuńEch, przeczytałabym Twój nr 1 i 2 z prędkością światła:)
Fakt. Jak na tydzień bez książki, to faktycznie - źle nie jest. :)
UsuńObydwie książki ogromnie polecam. Zwłaszcza "Lalki...". Jestem pewna, że by Ci się spodobały.
Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnych wyników, no i przede wszystkim miejsca w redakcji :)!
OdpowiedzUsuńCzekam na relację z Wrocławia. Bardzo jestem ciekawa jak cała impreza się udała :-)
OdpowiedzUsuńMnie się ogromnie podobało. Poznałam wspaniałych ludzi. :)
UsuńZazdroszczę tylu tak dobrych informacji i lektury dzienników Anny Kahan! Powodzenia i oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. A dzienniki koniecznie przeczytaj. Szkoda, że ta książka jest tak mało znana.
UsuńGratuluję tylubsukcesów :) ja przeczytałam w tym miesiącu 7 książek i uważałam, że to dużo... A ty tu piszesz że 8 to mało ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńDla mnie zawsze jest za mało. Kilka lat temu czytałam koło 20 miesięcznie. ;)
Ja tam się nie znam, ale żeby jechać w wymarzone i wytęsknione miejsce i jeszcze łudzić się, że będzie się czytało, zamiast chłonąć w 100% to wszystko... :P
OdpowiedzUsuńBTW, swój opis na Polce sama pisałaś?
Czepiasz się. :D
UsuńJako zachłanny człowiek chciałabym na raz robić mnóstwo rzeczy. Szkoda, że się nie da. Chlip, chlip.
Prawie. Tzn. napisałam, ale nieco mi go przeredagowali. ;)
Serdecznie gratuluje! Milo czytac o Twoich sukcesach!
OdpowiedzUsuńGratuluję sierpniowych sukcesów i już nie mogę się doczekać Twojej relacji z Wrocławia :)
OdpowiedzUsuńByło jechać, a nie czekać na relację. Ale mam nadzieję, że zobaczymy się w listopadzie. :)
UsuńA nie w październiku? ;)
UsuńAż tak się nie możesz mnie doczekać? :P
UsuńFakt, w październiku. Ubzdurałam sobie listopad, bo mi się wydawało, że gdyby Festiwal był w październiku, to już zamieściliby program. =)
Gratuluję wszystkich osiągnięć, a jest ich naprawdę sporo! Oby tak dalej ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńWyniki nie są najgorsze, a i tak najważniejsza jest radość z czytania:)
OdpowiedzUsuńTo fakt. :)
UsuńChoć przyznaję, że lubię gdy ta radość idzie w parze z dużą liczbą przeczytanych książek. ;)
Gratuluję serdecznie wygranych i czekam na prezentację nagród:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńJuż dotarły i teraz czekają na fotkę. ;)
Swietny wynik, gratuluje:)
OdpowiedzUsuńJa teraz czytam po 20 miesięcznie, ale jak przyjdzie sesja to przez miesiąc nie sięgnę po ani jedną...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. Kiedyś też mi się to udawało, teraz nie ma na to szans. :(
UsuńGratuluję wyróżnień :):):)
OdpowiedzUsuńTy to masz szczęście! Ile czterolistnych koniczynek Ci się udało zebrać?:) Czy nie można było zastąpić "hand made" "ręcznie robionym". Wiem, że może "hand made" brzmi ładniej lub bardziej światowo (co ja wymyśliłem!), ale język polski ma swój odpowiednik, to dlaczego go nie używamy, hmm?
OdpowiedzUsuńJedną. I jak ostatni osioł wsadziłam ją do dzbanka wody zamiast zasuszyć. Mam nadzieję, że usprawiedliwia mnie to, że miałam wtedy tylko kilka lat. ;)
UsuńNo właśnie "hand made" brzmi ładniej, więc zostanie. Język polski jest piękny, ale nie jestem z tych, którzy bronią się przed obcymi naleciałościami rękami i nogami. ;)
Gratuluję wyróżnień i sukcesów, oby tak dalej :D
OdpowiedzUsuńMiło przeczytać, że ten miesiąc był dla Ciebie tak udany;)
OdpowiedzUsuńMusiałam przejść przez ulicę (i fosę), żeby znaleźć się na LiteraTurze, ale - całkowicie odrzuciło mnie to, że nie znam żadnego z zapowiedzianych pisarzy. Nawet nie słyszałam. Więc czekam, aż napiszesz, co ominęłam.
OdpowiedzUsuńLepszej okazji, żeby ich poznać nie będzie. ;)
UsuńSzczerze? Też ich nie znałam, co nie przeszkodziło mi w przeprowadzeniu ciekawych rozmów, wysłuchaniu różnych opowieści, dobrej zabawie i oczywiście zakupach książkowych. To była świetna impreza, taka na luzie (co nie każdemu odpowiadało, ale to już nie mój problem) i naprawdę miło ją wspominam.
Nie dziwię się, że "Lalki z getta" zostały książką miesiąca. :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że się nie dziwisz. W końcu też masz ją za sobą. :)
UsuńOsiem książek, to bardzo dobry wynik :) gratuluję wyróżnień, to był dla ciebie bardzo udany miesiąc :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Prawie bardzo dobry. ;)
UsuńDziękuję!
Gratulacje!!! Sierpień dla Ciebie okazał się cudownym miesiącem :)
OdpowiedzUsuńOj tak, Mirosku. Ten blog to był naprawdę wspaniały pomysł. :)
UsuńOjej, bardzo Co dziękuję. :)
OdpowiedzUsuń:):):)
OdpowiedzUsuń