Nie wiem czy zauważyliście, ale niedawno, w bocznym pasku bloga, pojawił się kolorowy baner serwisu Polka Peel, nowoczesnego portalu dla kobiet, miejsca pełnego barw i pozytywnego myślenia. Powstał on stosunkowo niedawno, ale rozwija się niezwykle dynamicznie. Przyciąga hasłami "aspiruj" i "inspiruj", pod którymi kryje się wszystko to, co wzbogaca naszą codzienność.
Na portalu znajdziecie mnóstwo ciekawych artykułów z różnych dziedzin. Tak o serwisie Polka Peel piszą jego założycielki:
PolkaPeel to nasze miejsce spotkań, dzielimy się tu pomysłami i opiniami, nawzajem się inspirujemy. Chcemy by to miejsce budziło Cię do poszukiwań i zmiany, zarażało pozytywnym myśleniem i wiarą we własne możliwości. By Twoje pasje, talenty i ambicje stały się częścią Twojej codzienności. Podpowiemy Ci, jak zorganizować czas tak, by wystarczyło go na wszystko oraz jak wypełnić go emocjami i kolorami.
Na portalu, w dziale "inspiruj" znalazło się miejsce m.in. na recenzje książek i filmów. Ogromnie się cieszę, że będę mogła pojawić się tam od czasu do czas z jednym z moich tekstów. Co ważne, w wersji przeredagowanej, a więc pozbawionej zbędnych wtrętów o niczym. Wielbicieli krótszych i bardziej konkretnych tekstów odsyłam więc do serwisu Polka Peel. Tam ukazała się niedawno moja recenzja filmu "Poradnik pozytywnego myślenia".
źr. polkapeel.com |
***
Powiem Wam w sekrecie, że czerwiec okazał się dla mnie jako blogerki niesamowitym miesiącem. Nie do końca wiem jaki czort mnie podkusił, żeby założyć tę stronę, ale jestem mu diabelnie wdzięczna.
Gratuluję, że rozwijasz skrzydła! Też chciałabym mieć taką możliwość zaprezentowania swoich recenzji szerszemu gronu czytelników :)
OdpowiedzUsuńWięc pisz jak najwięcej, a na pewno i Tobie uda się nawiązać ciekawe wspólprace. :)
UsuńNie słyszałam o tym portalu. Zaraz do niego zajrzę. Cieszę się razem z tobą, że możesz rozwijać swoją pasję na szerszą skalę. Gratuluje!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Sporo tam ciekawych artykułów, nie tylko z "naszej" tematyki.
UsuńTo chyba jednak miejsce nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBywa i tak. Na szczęście w Internecie każdy znajdzie coś dla siebie. ;)
UsuńFaktycznie zauważyłam u Ciebie ten baner :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili na pewno zajrzę, zwłaszcza by przeczytać Twoją recenzję filmu "Poradnik pozytywnego myślenia" :)
Rzuca się w oczy pozytywną kolorystyką. :)
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńPodrzucam kolejną recenzję do wyzwania :)
"Rok na Majorce" - Anna Klara Majewska
http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2013/06/258-rok-na-majorce-anna-klara-majewska.html
pozdrawiam
Miłośniczka Książek
O, to idę poczytać. Ciekawe, czy mamy podobne wrażenia.
UsuńGratuluję recenzji:) Właśnie odwiedziłam Polka Peel i uważam, że jest to fajna strona z ciekawymi tematami. Przypomina mi czasopismo dla kobiet tylko on-line. W wolnej chwili na pewno będę odwiedzała Polka Peel;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńA że czasopism nie czytam, to taki portal będzie miłą odskocznią od typowych blogowych tekstów, które najczęściej śledzę w necie.
Faaajny portal. :) Trzymam kciuki za Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńCieszę się, że blogowanie otwiera przed Tobą różne drzwi - za to kocham blogosferę. W 'normalnym' świecie brakowało mi ludzi z pasją, ludzi, którzy osiągają coś dzięki swoim zainteresowaniom, którzy rozwijają się z każdym dniem :)
OdpowiedzUsuńNo tak, tu ludzi z pasją nie brakuje, form na realizowanie siebie i swoich pomysłów też nie. Za to i ja kocham blogosferę. :)
UsuńMuszę zajrzeć na tę stronę. Dzięki za info.
OdpowiedzUsuńAleż proszę. ;)
UsuńCieszę się Twoim szczęściem i sukcesami, ale sugeruję, jeżeli mogę, wyrzucić z tekstu słowa "czort" i diabelnie" to bardzo niebezpieczne słowa. Zły, który istnieje, choć nie chcemy w to wierzyć, tylko czeka na to byśmy go do swojego życia zaprosili.
OdpowiedzUsuńNatanna, dziękuję za sugestię, ale nie gniewaj się - zostanie jak jest.
UsuńGratuluję Ci i również trzymam kciuki!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńGratulacje:) Idziesz jak burza:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuńzaraz sobie zajrzę na ten portal :)
OdpowiedzUsuńI jak? Znalazłaś tam coś dla siebie?
UsuńW ogóle bardzo się rozwijasz - tu blog, tam kurs foto - brawo. :-) Strach pomyśleć, co będzie dalej. ;-)
OdpowiedzUsuńKurs właśnie skończyłam i na razie robię sobie wakacyjną przerwę. A później pomyślę co by tu dalej... Może nie będzie tak strasznie. ;)
UsuńOk, wszedłem na chwile, nie miejcie za złe drogie Panie, zwykła męska ciekawość. Wrażenia ze strony, hmm... bardzo cukierkowo, znaczy słodko. Pieski, torebki i inne wynalazki. Stronka rzeczywiście typowo kobieca aż kipi poradnikami, żywcem wyjętymi z "Pani domu" itp. Ehh, mógłby ktoś zrobić taką stronkę dla facetów, chociaż nie po namyśle stwierdziłem, że to nie najlepszy pomysł :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, co na takiej stronce dla facetów by się znalazło. :P
Usuń(A tak swoją drogą, Twój komentarz wylądował w spamie. Jakaś siła czuwa nad blogiem i strzeże go przed marudami płci męskiej. ;)
Bardzo ciekawy pomysł. Z racji tego, że jestem facetem, nie będę odwiedzał portalu, który polecasz. Film? Szkoda, że nie książkę, czytałaś może? Bo ja po przeczytaniu książki i obejrzeniu filmu, stwierdziłem, że to dwie różne rzeczy. :) No i gratuluję konkursu foto (wygrałaś?), o którym wspomniała Black Knight.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam (czeka od marca), więc nie mam porównania, ale też słyszałam, że mocno się od siebie różnią.
UsuńKonkursy są póki co nie dla mnie. Na razie robiłam tylko kurs bez "kon" na początku. ;)
Gratuluję, nie słyszałam nigdy o tym portalu, może dlatego, że niedawno powstał, a wydaje się być fajną sprawą:)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że też wcześniej go nie znałam (mało biegam po nieksiążkowych i niefilmowych stronach), ale bardzo mi się spodobał.
UsuńBardzo fajna inicjatywa! Z wielką ciekawością przeczytałam Twój artykuł o Buenos Aires. Nie miałam pojęcia o tym, że ludzie kucają na przystanku...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobał i oczywiście zachęcam do przeczytania całej książki. Autor zaraża entuzjazmem, dzieli się wiedzą, no i kusi pięknymi zdjęciami.
UsuńTo tak jak mnie podkusiło, żeby założyć swój blog (Kura pazurem). Właśnie wróciłam ze Szwajcarii, wycieczki zasponsorowanej przez Onet i Ambasadę Szwajcarską. Czasami pomysły z czapy okazują się genialne :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, gratuluję serdecznie. Podejrzewam, że świetnie się bawiłaś i długo takiego wyjazdu nie zapomnisz. :)
UsuńOj, bardzo długo. Traktowano nas jak przedstawicieli mediów (vipów). Hotel pięciogwiazdkowy, świetne jedzenie, wyprawy w góry, podróż biznes klasą... Długo by opowiadać. Opisałam to na moim drugim blogu (http://kuradomowa.blogujaca.pl/) Potem miałam problem przestawić się w domu, że już vipem nie jestem ;)
UsuńDla swoich bliskich zawsze jesteś vipem. :)
UsuńBardzo mi się podoba podział strony na zakładki: aspiruj i inspiruj. Życzę wielu interesujących i rzecz jasna inspirujących artykułów;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńGratuluję Aniu :):):) oby częśćiej pojawiały się Twoje świetne teksty :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńNie miałabym nic przeciwko. ;)
Gratuluję! Ciekawa inicjatywa, obyś była zadowolona ze współpracy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję. Na razie znów jestem w fazie "cieszę się jak dziecko". =D
UsuńSerdecznie gratuluję:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję. :)
UsuńWidzę, że coraz więcej ludzi docenia Twoją pracę - najpierw Wielka Litera, potem Blogorytm, teraz Polka Peel. To bardzo mobilizuje do dalszego pisania. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńNie da się ukryć, każda tego typu propozycja bardzo mnie cieszy. Jakby nie było - blog pożera mnóstwo czasu. Miło, że ktoś to docenia.
Doskonale to rozumiem. A Ty i tak masz go mało, bo pracujesz ;)
UsuńAle dzisiaj miałam wolneeeeeeeeeeee!
UsuńI za komentarze biorę się przed jedenastą wieczorem, czyli jeszcze później, niż gdybym wróciła z pracy. :P