piątek, 8 czerwca 2012

Helen Oyeyemi "Mała Ikar"
Przyjaźń inna niż wszystkie

Helen Oyeyemi
Mała Ikar
Wyd. W.A.B.
2007
356 stron 
Jessamy Harrison ma osiem lat i niewielu przyjaciół. Właściwie, to nie ma żadnych. Nie lubi chodzić do szkoły. Koleżanki boją się jej nagłych ataków wrzasku. Wolny czas spędza więc w samotności, pisząc haiku oraz czytając książki. Najbezpieczniej czuła się schowana w szafie.
Ogólnie rzecz biorąc, Jess nie lubiła życia na zewnątrz szafy.
Na zewnątrz szafy wszystko poruszało się za szybko, pełno było kolorów i pełno ludzi, którzy mówią i chcą, żeby Jess mówiła do nich. Więc wolała patrzeć w ziemię, która zawsze wyglądała mniej więcej tak samo.*


Jess mieszka w Londynie. Jest pół Angielką, pół Nigeryjką. Któregoś dnia mama proponuje jej wakacyjny wyjazd do swej afrykańskiej rodziny. W Nigerii poznaje tajemniczą Tilly Tilly, która odmieni jej życie na zawsze. Dziewczynki zaprzyjaźniają się, a nowa koleżanka pokazuje Jess świat, którego ta do tej pory nie znała. Tilly Tilly jest dziewczynką niezwykłą, toteż nie bardzo szokuje fakt, że po powrocie do Anglii, któregoś dnia po prostu staje w drzwiach domu rodziców Jessamy. Tilly ma zdolności, które przekraczają ludzkie pojmowanie. Ta sympatyczna dziewczyna okazuje się mieć też drugą, mroczniejszą i bardziej niebezpieczną twarz, a jej niezwykłe umiejętności sprowadzają na Jess kolejne, coraz większe kłopoty. Przyjaźń zacieśnia się, powoli wymykając spod kontroli. 

Kim jest Tilly Tilly? Co tak naprawdę połączyło ją z Jess? Jakie tajemnice skrywa przeszłość? Tego oczywiście nie zdradzę.

Autorka książki, Helen Oyeyemi jest nigeryjską imigrantką, która przybyła do Anglii w wieku czterech lat. Małą Ikar napisała jeszcze w szkole średniej. Książką przeczytałam jednym tchem. Jest napisana bardzo dojrzale, świetnie oddaje różnice pomiędzy dwoma tak odległymi od siebie kulturami. Napięcie wzrasta z każdą przeczytaną stroną i tak naprawdę nie wiadomo, co jeszcze może się stać, świadkami jakich wydarzeń będzie czytelnik. To książka magiczna, ale i mroczna. Czy kilkuletnie dziecko poradzi sobie z problemami, którym nie podołałby niejeden dorosły? Jak wygrać walkę o siebie, o prawdę, gdy jest się tylko małą dziewczynką, która nie wie skąd szukać pomocy i komu można zaufać? I czy ta historia może skończyć się „happy endem”? 

Wciągająca opowieść dla miłośników realizmu magicznego i historii, które nie niosą z sobą jednoznacznych odpowiedzi.


****

* Helen Oyeyemi, Mała Ikar, tłum. Jolanta Kozak, wyd. W.A.B., 2007, s. 12.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.