czwartek, 28 grudnia 2017

Małgorzata Rogala "Zastrzyk śmierci"
[RECENZJA]

polskie kryminały
cykl z Agatą Górską i Sławkiem Tomczykiem, tom 4


Chciał spytać, co się dzieje, ale taśma przyklejona na ustach sprawiła, że wydobył z siebie jedynie niezrozumiały bełkot. Szarpnął ciałem, starając się rozluźnić więzy, a następnie pochylił głowę i potarł policzek o ramię w nadziei, że uda mu się zerwać z ust taśmę. Ból głowy przybrał na sile i sprawił, że pociemniało mu w oczach. Zrezygnował z gwałtownych ruchów i opuścił powieki. To nie może być prawda, pomyślał, to na pewno jakiś cholerny sen. Zaraz się obudzi i okaże się, że leży we własnym łóżku. Raz, dwa, trzy! Otworzył oczy, ale sytuacja pozostawała niezmienna. Z uczuciem niedowierzania wbił wzrok w mężczyznę.
(...) znieruchomiał i z przerażeniem obserwował jak mężczyzna wsunął końcówkę strzykawki w otwór wenflonu i nacisnął tłok. Zawartość popłynęła do żyły i dostała się do krwiobiegu. Zanim opadły mu powieki, zdążył pomyśleć, że nie miał szansy zapytać, dlaczego[1].


Kara rodzajem lekarstwa


Antoni Frydrych, szef portalu z recenzjami lokali gastronomicznych, umarł we własnym biurze. Nie umarł jednak śmiercią naturalną.

Jego ciało morderca unieruchomił szarą taśmą, jaką zwykle okleja się paczki. Przykleił je w ten sposób do krzesła biurowego. Kara jest także rodzajem lekarstwa[2] - taki napis przyczepił ofierze do klatki piersiowej. Może tuż przed, może tuż po tym jak wstrzyknął mu do organizmu śmiertelną truciznę. Czyżby ktoś z kulinarnego światka miał dość złośliwości pod swoim adresem? A może to zazdrosna żona dobitnie powiedziała "dość"? Można by iść tymi tropami gdyby nie fakt, że nie mija wiele czasu, zanim w podobny sposób zginie kolejna osoba.

Starsza aspirant Agata Górska i komisarz Sławek Tomczyk biorą się do pracy, starając by poczucie obowiązku wzięło górę nad uczuciami targającymi nimi prywatnie. Nie da się jednak całkiem odsunąć spraw osobistych na bok, bo nastoletnia siostra Tomczyka znów wpada w kłopoty. Naiwne dziewczątko nie ma szczęścia do partnerów. Tym razem umówiła się z dojrzałym mężczyzną i nie skończyło się to najlepiej. Na szczęście dziewczynie w porę udało się uciec, ale na tym się jej problemy nie kończą. Ktoś wysyła jej anonimy. Ktoś coś wie. Ktoś jej grozi.


Małgorzata Rogala, Poznań 2017
(fot. Piotr Sternal)


Jak to z tą pracą jest?


Małgorzata Rogala czwartym tomem z duetem Górska & Tomczyk potwierdza umiejętność tworzenia ciekawych fabuł i oddawania złożoności relacji międzyludzkich. Zastrzyk śmierci to historia, która mogła się zdarzyć nie tylko na kartach książki. Mocno osadzona w polskich realiach rozgrywa się w zupełnie zwyczajnej przestrzeni, a jej bohaterami są ludzie z rodzaju tych, których mijamy na co dzień. Właścicielka portalu, copywriterka, księgowa, pracownicy kawiarni, ślusarz i inni, wśród których wyróżnia się... wróżka. To ciekawa postać, której rola jest wprawdzie niewielka, ale wprowadza nieco barw w zwykłą codzienność.

We wspomniane codzienności i problemy są niewydumane. Małgorzata Rogala wplata w fabułę tematy z życia wzięte, jak ryzyko umawiania się z nieznajomymi przez internet czy potrzebę bliskości drugiego człowieka. Problematykę społeczną reprezentuje jednak zupełnie inny temat, do którego autorka w swym kryminale wraca bardzo często. Jest to sytuacja na polskim rynku pracy. Śmieciowe umowy, wyzysk i bezduszne traktowanie pracownika, nieuczciwe działania pracodawcy, darmowe okresy próbne, problem ze znalezieniem pracy przez osoby starsze, oszustwa rozmaitego rodzaju. Krótko mówiąc to, przez co przechodzi wielu Polaków.


Małgorzata Rogala na Gali Premier Festiwalu Granda, Poznań 2017


Niecierpliwy denat


Muszę przyznać, że dość szybko dopadło mnie przeczucie co do tożsamości mordercy i potencjalnego motywu zbrodni, więc zagadką pozostały głównie szczegóły zdarzenia, które doprowadziło do serii dramatycznych zdarzeń. Nie wiem czy to kwestia intuicji, czytelniczego doświadczenia połykacza kryminałów, niezbyt zaawansowanego kamuflażu mordercy czy czegoś jeszcze innego, ale moje typowanie się sprawdziło (choć przez moment podejrzewałam także inną osobą).

Nie zmienia to faktu, że Zastrzyk śmierci dostarcza dawki wrażeń i nie nudziłam się ani przez moment. Autorka tworzy postaci w sposób, który sprawia, że łatwo się do nich przywiązać. Rozumiemy złość Iwony na nieuczciwego pracodawcę, stres Poli związany z problemem ze znalezieniem stałego źródła dochodów. Sympatię wzbudza policyjny duet ochoczo współpracujący ze sobą tak w pracy, jak i poza nią. Żaden z bohaterów nie jest idealny, żaden nie jest jednoznaczny, choć znajdzie się i taki, w którym niełatwo znaleźć dobre cechy. 

Zastrzyk śmierci to zgrabna, nieprzekombinowana intryga, życiowe problemy, prawdziwe postaci. Nie jest przesadnie mrocznie, bo Małgorzata Rogala należy do tych pisarzy, którzy przemocą nie epatują, ale jest ciekawie, a napięcie towarzyszy czytelnikowi do końca (nawet jeśli przewidzi tożsamość mordercy, co mogę potwierdzić osobiście). Czasem pojawi się powód do złości, innym razem do uśmiechu. Motyw z dzwonkiem do drzwi, butami i płaszczem zapamiętam na długo, a kto wiem, może sama go kiedyś wcielę w życie. (A skoro już jesteśmy przy elementach humorystycznych... Rozbroił mnie ten opis: nie działo się nic podejrzanego, poza tym, że denat wciąż patrzył na zegarek i wciąż się niecierpliwił[3]. Komentarz dotyczył przeglądania nagrań z monitoringu, ale musicie przyznać, że zdanie, zwłaszcza wyrwane z kontekstu, brzmi przezabawnie).

Po raz kolejny kryminał Małgorzaty Rogali można polecić tym, którzy lubią historie mocno osadzone w naszej rzeczywistości, związane z codziennymi problemami, a przy tym opowiedziane intrygująco i choć z trupem w tle, to bez babrania się we flakach.



Małgorzata Rogala
Zastrzyk śmierci
Wyd. Czwarta Strona
2017
352 strony



[1] Małgorzata Rogala, Zastrzyk śmierci, Wyd. Czwarta Strona, 2017, s. 138-139.
[2] Tamże, s. 38.
[3] Tamże, s. 163.


***


Cykl z Górską i Tomczykiem:
1. Zapłata
4. Zastrzyk śmierci

Zobacz też:





24 komentarze:

  1. Muszę wreszcie poznać twórczość autorki.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Małgorzaty Rogali, a sporo kryminałów się przez moje łapki przewija. Zapisuję sobie, żeby sięgnąć po pierwszą część serii. :) Ciekawi mnie zwłaszcza osadzenie w polskich realiach, zawsze cenię taki indywidualizm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie pierwszej nie czytałam, więc też muszę nadrobić. :)

      Usuń
  3. Nie znam jeszcze książek tej autorki. Trochę już słyszałam o tym cyklu i chcę go przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha, u mnie też recenzja tego kryminału :)

    Bardzo mi się podobał- udane połączenie kryminalnej intrygi z tematami społecznymi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to idę zajrzeć co tam naskrobałaś na jego temat. :)

      Usuń
  5. Nazwisko autorki obiło mi się już o uszy, ale nie przypuszczałam, że pojawiła się już czwarta część serii. Mam zaległości w polskim kryminale i bardzo mnie to denerwuje, bo wielu stosunkowo nowych autorów nie znam. Mam jednak zamiar to zmienić i cykli Rogali biorę pod uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w lutym pojawi się kolejna część. :P

      Usuń
    2. No tak, mogłam się tego spodziewać :P

      Usuń
    3. Pisarze z Czwartej Strony mają niezłe tempo. :D

      Usuń
  6. Już od jakiegoś czasu chce poznać prozę tej Autorki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam już trochę dobrych słów o autorce i planuję zapoznać się z jej twórczością :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam o tym patencie z płaszczem - dobre, naprawdę dobre :)) Kryminały lubię różne - czasami te makabryczne i mroczne, innym razem nieco lżejsze. Mogłyby mi się książki Pani Rogali spodobać, chociaż w tym roku chcę raczej pociągnąć serię, które już zaczęłam (i kogo ja oszukuję, pewnie i tak zacznę kilka nowych :P) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem kogo próbujesz oszukać, ale ja się nie nabiorę. :P Choć sama też chciałabym pójść Twoim śladem, ale cóż... W Ciebie wierzę chyba jednak trochę bardziej, bo o sobie wiem na pewno tyle, że niejedną nową serię zacznę. :D

      Usuń
    2. A bo te serie jakoś same wpadają w łapki i niecnie się domagają czytania :)))

      Usuń
    3. Dokładnie tak! Bezczelne!

      Usuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.