piątek, 26 maja 2017

Międzynarodowy Festiwal Kryminału Wrocław 2017 - dzień pierwszy



Różnorodność. To jedno z tych słów, które doskonale opisuje pierwszy dzień festiwalu, a jeśli spojrzycie na program imprezy, to zobaczycie, że kolejne dni tę teorię potwierdzą. Dzień zaczął się od budzących sporo emocji i rodzących wiele pytań wykładów, a skończył w bardzo imprezowym nastroju, bo nie może być inaczej, gdy do wspólnych śpiewów zachęca Arkadiusz Jakubik.



Ewa Dąbrowska, MFK
Ewa Dąbrowska zapowiada pierwsze spotkanie tegorocznej edycji festiwalu


(...)

Okazuje się, że żeby utrudnić śledczym pracę, lepiej unikać kamer z bankomatów, należy być żwawym, odzianym w płaszcz przeciwdeszczowy, a po dokonaniu przestępstwa przytyć lub schudnąć ze 20 kilo (potraktujcie to jako ciekawostkę, nie instrukcję).

(...)

Chyba największym zaskoczeniem była informacja, że zamach przed którym można się bronić to nie tylko atak (czyli działanie), ale i zaniechanie. To ostatnie można odnieść choćby do ratownika, który nie śpieszy na pomoc potrzebującemu choć taka jest jego rola czy… gości, którzy mimo próśb gospodarza nie chcą opuścić jego domu.


Rajnhardt Kokot, Agata Thannhauser
Zajmujący się prawem karnym dr Rajnhardt Kokot i antropolog sądowa Agata Thannhäuser
opowiadali o obronie koniecznej i zastosowaniu antropologii w kryminalistyce.


(...)


[Arkadiusz Jakubik] Dla przyszłych reżyserów ma dobrą radę, emocje warto zostawić aktorom, a samemu do filmu podchodzić na zimno. W przeciwnym razie może się to skończyć „złamaniem bokserskim”, usztywnieniem dłoni drutami i paradowaniem z temblakiem przez kolejne trzy miesiące. 


Igor Breydygant, Arkadiusz Jakubik, Ireneusz Grin
Przepytywani przez Irka Grina Igory Breydygant (scenarzysta) i Arkadiusz Jakubik (reżyser).
Rozmowa toczyła się wokół filmu będącego owocem współpracy obydwu panów, czyli Prostej historii o morderstwie.


(...)


Po seansie i spotkaniu, wiedząc już kto zabił i że Arkadiusz Jakubik nie uratuje festiwalu w Opolu, ruszyliśmy do Klubu Proza, by wysłuchać 40 przebojów w wykonaniu duetu Jakubik & Deriglasoff.


Międzynarodowy Festiwal Kryminału



(...)


Całą relację możecie przeczytać TUTAJ. A poniżej więcej zdjęć z dość nietuzinkowego koncertu, na którym większość utworów nie trwała dłużej niż minutę, Arek Jakubik nie tylko pełnił rolę wokalisty, ale i maszyny tworzącej dym, na scenie pojawił się szef festiwalu Irek Grin odkrywając przed publicznością swój talent wokalny, a na koniec wszyscy śpiewali:
stoję pod twoim blokiem
w ręce trzymam bro
dzisiaj zło nie zwycięży
dzisiaj zwycięży dobro.

Właściwie ja podśpiewuję to do tej pory (a na koncercie udało mi się nawet wyśpiewać wykrzyczeć dwa wersy do mikrofonu). 



























6 komentarzy:

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.