Dolores Redondo Świadectwo kości Wyd. Czarna Owca 2015 576 stron |
trylogia Baztán, tom 2
To jedno z najpiękniejszych miejsc, jakie można sobie wyobrazić, miejsce, gdzie można poczuć współbrzmienie między przyrodą i człowiekiem, miejsce, gdzie można odzyskać wiarę, ufność... (...) A jednak, a może właśnie dlatego, wydaje się, że kryje się tam coś straszliwego, niegodziwego. Ukryte zło[1].
Pierwszy tom jest pierwszym nie bez powodu
Świadectwo kości, drugi tom trylogii o dolinie Baztán autorstwa Dolores Redondo to powrót do starych kątów, starych bohaterów i... starych spraw. Jeśli więc zamierzacie zacząć przygodę z twórczością tej autorki (a zaręczam, że warto!), miejcie to na uwadze i zacznijcie ją jak należy, od lektury Niewidzialnego strażnika. Wprawdzie autorka rozwiązuje główną zagadkę kryminalną w pierwszym tomie, a czytelnik poznaje tożsamość mordercy młodych dziewcząt, ale okazuje się, że nie na wszystkie pytania znajdzie się odpowiedź, a sprawa jest o wiele bardziej złożona niż mogłoby się wydawać i dalszy ciąg niektórych wątków poznajemy dopiero w tomie drugim.
Jest też kwestia relacji między bohaterami. Trudnych, skomplikowanych, pełnych niedopowiedzeń, uraz, sekretów. Rodzina inspektor Amai Salazar nie należy do nudnych familii, a powiązania między jej członkami są równie intrygujące co wywołujące dreszcze. Jeśli zaczniecie od tomu drugiego, wiele wam umknie i nie zdołacie w pełni pojąć koszmaru, jaki stał się udziałem Amai i jej rodziny.
Ostatnim argumentem przemawiającym za tym, że tomy trylogii Dolores Redondo należy czytać chronologicznie jest fakt, że Świadectwo kości zdradzi wam wszystko to, czego nie chcielibyście wiedzieć sięgając po Niewidzialnego strażnika. Z tożsamością mordercy włącznie.
Czytajcie więc trylogię o dolinie Baztán, ale czytajcie jej części po kolei.
Kim jest Tarttalo, czyli tajemnicze wiadomości od samobójców
Tymczasem w Świadectwie kości...
Trwa proces mężczyzny oskarżonego o zgwałcenie i zamordowanie pasierbicy. Sprawa jest właściwie przesądzona, ale bieg zdarzeń zmienia... samobójstwo oskarżonego. Ku zdumieniu Amai, mężczyzna zostawia dla niej list. Na wyjętym z koperty kartoniku widnieje tylko jedno słowo TARTTALO.
Ci, którzy znają mity Kraju Basków i Nawarry z pewnością znają tę postać. Jest cyklopem, ma tylko jedno oko. Jest to niezwykle silny i okrutny olbrzym. Żywi się owcami, dziewicami i pasterzami, choć w niektórych źródłach występuje jako pasterz własnych stad. Tak czy owak zawsze jest pożeraczem ludzi[2].
Z czasem sprawa staje się coraz poważniejsza. Samobójstwo popełnia kolejny typ o nieczystym sumieniu, zostawiając po sobie tę samą, niejasną wiadomość. Tarttalo...
Powrót w rodzinne strony i mroczne sekrety
Tymczasem sprawy służbowe znów wzywają Amaię do rodzinnego Elizondo, które nie tak dawno stało się miejscem dramatycznych zdarzeń. Tym razem wydaje się, że sprawa jest dużo mniej poważna. Ot, akt wandalizmu w lokalnym kościele, czyli nic, co mogłoby zainteresować ekipę zajmującą się zabójstwami i innymi ciężkimi przestępstwami. Z czasem okazuje się jednak, że nic bardziej mylnego. Ludzkie kości znalezione na miejscu zdarzenia, powiązania z ciemnymi kartami historii regionu i przeczucie graniczące z pewnością, że ktoś bardzo chce zwrócić na siebie uwagę właśnie inspektor Salazar sprawiają, że bohaterka mocno wiąże się ze sprawą, odsuwając na bok obowiązki rodzinne. Kobieta bbędzie musiała się zmierzyć nie tylko z człowiekiem szalonym i niebezpiecznym, ale i sekretami własnej rodziny. A tych, jak się okazuje, jest jeszcze sporo i nie należą do tych, które koniecznie chciałoby się poznawać
Wspaniały klimat!
Niewidzialny strażnik jest kryminałem bardzo dobrym. Świadectwo kości - jeszcze lepszym. Obydwa tomy gwarantują dreszczyk emocji, bo i sprawy kryminalne są ogromnie intrygujące i klimat jest niesamowity. Świat baskijskich wierzeń to największy atut tego cyklu. W niewielkich miejscowościach położonych w malowniczych okolicach przekazywane przez pokolenia mity i podania są wciąż żywe. W tamtejszych lasach wciąż można spotkać demony dobre i złe, a wytłumaczenia niektórych zjawisk szuka się nie tylko w oparciu o logikę i realizm, ale także w rzeczywistości zamieszkiwanej przez pana lasu basajauna, wrogiego ludziom demona gaueko, czy żyjące nad wodą boginki lamie. Czasami nawet analityczny, policyjny umysł dopuszcza do siebie myśl, że nie wszystko daje się racjonalnie wyjaśnić.
Dolores Redondo znów umiejętnie połączyła kryminał, przestępców z krwi i kości oraz ofiary ułomności ludzkich, z tym, co pochodzi z mitologii związanej ziemiami Krajów Basków i Nawarry, z dziedzictwem kulturowym i religijnym, z podaniami przekazywanymi od pokoleń, z tajemnicami tamtejszych lasów. Zbudowała wspanialy klimat, tworząc napięcie i nastrój grozy związane z prowadzonymi przez policję sprawami oraz aurę tajemniczości i strachu łączące się z rodziną Amai.
Autorka wykorzystuje bogactwo baskijskich wierzeń, historii i rytuałów do uatrakcyjnienia fabuły, ale nie zapomina też o zwykłych problemach, jak choćby trudności z połączeniem macierzyństwa i absorbującej pracy.
Świadectwo kości należy do tych kryminałów, od których trudno się oderwać. I tylko jednego mi żal.
Przede mną już tylko jeden tom tej historii.
***
Książkę polecam
miłośnikom klimatycznych kryminałów
wielbicielom prozy hiszpańskiej
zainteresowanych tematyką baskijskich wierzeń
ceniących klimatyczne powieści
chcącym odgrzebać mrożące krew w żyłach tajemnice rodzinne
wybierającym się do Kraju Basków
***
[1] Dolores Redondo, Świadectwo kości, przeł. Maria Mróz, Wyd. Czarna Owca, 2015, s.321.
[2] Tamże, s. 84.
***
Zobacz też:
Niestety jeszcze pierwszego tomu nie przeczytałam, ale postaram się to zmienić :)
OdpowiedzUsuńWarto!
UsuńDobrze, że o tym wspominasz. Zacznę z pewnością od pierwszego tomu, już czuję, że polubię się z tą serią. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno! :)
UsuńDobrze że wspomniałaś żeby książkę zacząć czytać od tomu pierwszego :D Ja mam na te książki wielką ochotę i poluje na nie :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Czytając nie po kolei dużo się traci.
UsuńJestem ogromnie ciekawa tych książek. Chyba jeszcze nie trafiłam na negatywną recenzję, więc spodziewam się czegoś naprawdę super. Oczywiście ani przez chwilę nie pomyślałam, żeby nie trzymać się chronologii.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie rozczarujesz (wiesz jak to jest, gdy się ma duże oczekiwania), ale myślę, że Ci się spodoba.
UsuńU mnie z czytaniem chronologicznym bywa różnie. Ten cykl chciałam zacząć od... ostatniego tomu. Ale szybko okazało się, że to byłby błąd, więc przerwałam czytanie i kupiłam poprzednie części.
Często bywa tak, że duże oczekiwania nie zostają spełnione, ale mam wrażenie, że w przypadku tej książki będzie inaczej :)
UsuńDobrze, że w porę zorientowałaś się, żeby jednak zacząć od pierwszej części :)
Mam nadzieję. Będę niecierpliwie czekać na Twoją opinię. :)
UsuńTen trzeci tom czytałam z miną pt. "ale o co chodzi???". Nie miałam wyjścia. :D
No i znowu się zgadzamy :) "Świadectwo kości" to chyba mój ulubiony tom z serii. Jestem ciekawa jak spodoba Ci się "Ofiara dla burzy".
OdpowiedzUsuńDowiemy się niebawem. Mam nadzieję, że szybko pojawi się coś nowego tej autorki. :)
UsuńBardzo lubię czarną serię ;) Zainteresowałaś mnie twórczością tej autorki, będę jej wypatrywać w księgarniach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kochamy Książki
Cieszę się. :)
UsuńChciałabym mieć całą serię, a mam tylko trzeci tom. Drugi tom intryguje mnie najbardziej. A jak patrzę na zdjęcie autorki, to się zastanawiam, skąd w "takiej ładnej osobie" tyle "pomroczności" :)
OdpowiedzUsuńNie zaczynaj od trzeciego! Ja próbowałam, ale to totalnie bez sensu.
UsuńPo takiej recenzji - po prostu trzeba przeczytać ;) Ostatnio bardzo chętnie czytam kryminały, a to nie wyglądało w moim przypadku zawsze w ten sposób... Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć tą serię i zanurzyć w świecie przedstawionym przez autorkę. Tym bardziej, że piszesz, że wciąga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Książki - inna rzeczywistość
Ciesze się, że złapałaś kryminalnego bakcyla. :)
UsuńKoniecznie spróbuj sięgnąć po tę serię. Warto i dla kryminału, i dla pokręconej rodzinki głównej bohaterki, i dla nawiązań do wierzeń Basków. :)
Seria zapowiada się bardzo ciekawie! Dzięki, że wspomniałaś o pierwszym tomie :)
OdpowiedzUsuńNiedawno zaczęłam zaczytywać się w kryminałach i już raczej nigdy nie przestanę! ;)
Cieszę się, że się wciągnęłaś w kryminały. U mnie stanowią one chyba większość czytanych lektur. :D
UsuńStawiam sobie za cel przeczytanie wszystkich książek z czarnej serii, uwielbiam ją!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! W sumie nawet nie wiem, ile tytułów liczy seria, ale na pewno sporo.
UsuńCzytalam w Elizondo i Eratzu, padalo jak w powiesci, haha. Trudno o lepsze umiejscowienie akcji!
OdpowiedzUsuńTo ja sobie pójdę w kącik i skręcę się z zazdrości. :D
UsuńPlanuję własnie przeczytać - w końcu jestem fanką kryminałów! :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Świetny cykl!
Usuń"Niewidzialnego strażnika" wspominać bardzo dobrze, na pewno sięgnę po kolejny kryminał:)
OdpowiedzUsuńNajlepiej jak najszybciej, żebyś dobrze pamiętała ten tom. :)
Usuń