niedziela, 24 maja 2015

To już trzy lata...



Aż trudno uwierzyć, że tak szybko minęły, blog nadal istnieje, a ja, choć miewam chwilowe kryzysy, wciąż czuję, że jestem na właściwym miejscu. Pisząc ten dziewięćset pięćdziesiąty drugi post nie mogę się nie uśmiechać. Nie wiem jak moje życie wyglądałoby bez bloga, ale byłoby na pewno zupełnie inne. Nadal co prawda czytałabym dużo książek, podróżowała, robiła wszystko to, czym się tu z Wami dzielę. Niby więc to samo, a jednak inaczej, bo zabrakło by tej całej blogowej otoczki, która sprawia, że wszystkie te czynności cieszą o wiele bardziej.

Co daje mi blogowanie?


SATYSFAKCJĘ

Tak, ona jest ważna. Robiąc to co lubię, mogąc się dzielić tym z innymi, czasem napotykając się na krytykę, częściej na dobre słowa, czuję, że tu właśnie jest moje miejsce. Otwieram skrzynkę mailową i czytam, że ktoś mi dziękuje za polecenie świetnej książki, że kogoś zainspirowałam, a ktoś inny po prostu cieszy się, że mój blog istnieje. Zwykły blog książkowy, niewielki zasięg, niekoniecznie popularna tematyka, zbyt długie teksty, a jednak są tacy, którzy lubią tu zaglądać. Wspaniałe uczucie.

ZNAJOMOŚCI

W świecie blogerów, pisarzy, wydawców, firm marketingowych, pracowników portali, czy po prostu czytelników. Cenne, na poziomie, skutkujące wymianą przesympatycznych maili, ognistymi dyskusjami, miłymi rozmowami, zaproszeniami, spotkaniami, które długo się wspomina. Wymagające, inspirujące, wspierające, dodające wiatru w żagle. Takie, które uczą, mobilizują, dają do myślenia. 

SPOTKANIA Z LUDŹMI ZWIĄZANYMI Z LITERATURĄ

Zawsze lubiłam chodzić na spotkania autorskie, ale to blog i korzyści z jego posiadana, jak np. prywatne znajomości z ludźmi pióra czy dostęp do nowości sprawiający, że na spotkania promujące daną lekturę mam szansę przyjść już po zapoznaniu się z nią i przy okazji podpytać autora o nurtujące mnie kwestie, dają mi dodatkowej motywacji, by ruszyć leniwy tyłek z domu.

Zupełnie inaczej wyglądają też Targi Książki, na których co chwila wpadam to na znajomego autora, to blogera, to kogoś z wydawnictwa. Czasem ja rozpoznam kogoś ze zdjęcia, czasem ktoś mnie z jakiejś fotki. Miłe to przeogromnie. I trudno mi sobie teraz wyobrazić, że stojąc w kolejce po autograf jestem zupełnie nieświadoma tego, że za mną czy przede mną stoi grupka pasjonatów literatury, która nie tylko książki czyta, ale też chętnie dzieli się wrażeniami z lektury. No i po prostu uwielbiam się rzucać ludziom na szyję. Wszystkich tych, których to spotkało i tych, których dopiero spotka - z góry przepraszam.

KSIĄŻKI I WSPÓŁPRACE

Tak, cenię sobie współprace recenzenckie i cieszy mnie możliwość dostępu do nowości. Sama także sporo kupuję, ale nie mogłabym sobie pozwolić na to, by 24 maja napisać, że od pierwszego stycznia przeczytałam 42 książki wydane w tym roku.

Nie to, żebym nie doceniała starszych wydań. Przez lata bywałam w bibliotekach przynajmniej raz w miesiącu, często raz w tygodniu. Uwielbiałam buszować między regałami, na ten z nowościami zaglądałam nie częściej niż na inne. Nie było mnie stać na książki, a moja biblioteczka składała się niemal wyłącznie z prezentów. Czytałam wtedy jeszcze więcej niż teraz, z radością wybierając książki z półek tak samo jak teraz, wybieram je z ofert wydawnictw. Nie łudzę się, że obecny stan potrwa nie wiadomo jak długo, kto wie, co wydarzy się w przyszłości i jak długo moja blogowa "kariera" jeszcze potrwa. Któregoś dnia znów wrócę do bibliotek, a oprócz tego będę miała własną, całkiem nieźle zaopatrzoną biblioteczkę. Na razie korzystam z możliwości, jakie dają mi współprace.
O korzyściach płynących ze współprac powstanie kiedyś osobny post.

WIARĘ W TO, ŻE POTRAFIĘ PISAĆ

Zawsze zazdrościłam tym, którzy potrafili ciekawie opowiadać o książkach na łamach gazet, na blogach czy stronach portali. Aż w końcu odkryłam, że ja też potrafię pisać! Może nieidealnie, może nie bezbłędnie, może nie zawsze jasno wykładając swoje poglądu, może i zdarzają mi się literówki, albo mało trafione zdania, ale potrafię, a co ważne - obecne teksty są dużo lepsze niż pierwsze. Dzięki blogowi przekonałam się jak wygląda pisanie recenzji wewnętrznych dla wydawnictw, dzięki niemu moje teksty pojawiają się na Allegro w dziale Kultura i rozrywka. Być może, gdybym nie ceniła mojego przykucia do etatu i stałego źródła dochodu, może mogłabym osiągnąć coś więcej. Póki co, cieszę się z tych propozycji, które dostałam, bo to one przekonały mnie, że i ja potrafię nie najgorzej pisać. A to mobilizuje.


Nie rozdrabniając się, poprzestanę na tych pięciu punktach. Dla mnie to całkiem sporo. Blog dodał mi wiary w siebie, dzięki niemu nawiązałam wartościowe znajomości, a do listy wspomnień mogę dopisać kilka takich, które nigdy by się na niej nie znalazły, gdybym 24 maja nie zasiadła przed laptopem i nie wystukała tytułu Na początku była myśl...


Tymczasem we wtorek jadę na Międzynarodowy Festiwal Kryminału. Będę pisać relacje dla Portalu Kryminalnego. Radość ogromna! To też zawdzięczam temu, że trzy lata wcześniej pomyślałam sobie, by w końcu założyć bloga, na którym będę się dzielić z czytelnikami tym, co zajmuje mój wolny czas.

Charlotte Gainsbourg L'un part, l'autre reste
Smutny, piękny utwór, który nie ma nic wspólnego z notką, ale chciałam, żebyście posłuchali i Wy. :)

88 komentarzy:

  1. Wielkie gratulacje! Widać, że blogowanie sprawia Ci ogromną radość i daje energię. To Twoja prawdziwa pasja i cieszę się,że możesz ją dzielić z nami. Życzę Ci wobec tego dalszych sukcesów i nieustającej pociechy z bycia tutaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      Czasem dopada mnie kryzys (np. ostatnio), ale na szczęście ten stan szybko mija. :)

      Usuń
  2. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów. Mi 3 lata stukną w lipcu, ale z biegiem lat zapał trochę opadł, więc nie mogę pochwalić się tak imponującą liczbą notek ;) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      A Tobie życzę, żeby ten zapał nie tylko nie wygasł, ale żeby się wzmocnił. :)

      Usuń
  3. Moje gratulacje. Jesteś na dobrym miejscu. Nie obawiaj się dalszego rozwoju i sięgania po więcej. Zasługujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Bardzo mi miło to czytać. :)
      A co do sięgania po więcej, nie wiem czy dałoby się to wszystko pogodzić.

      Usuń
  4. Najlepszego :) Dużo wytrwałości i dobrych pomysłów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje gratulacje i oby tak dalej :) Tak, pisanie bloga daje wiele radości i satysfakcji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję i życzę kolejnych udanych lat oraz satysfakcji. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uściski i niech tam dobre anioły wciąż dają Ci natchnienie i power!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję serdecznie i życzę niegasnącej pasji, wytrwałości i poczucia spełnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne podsumowanie. Gratuluję wytrwałości, trzy lata to szmat czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Nie sądziłam, że tyle wytrwam. :D

      Usuń
  10. jesteśmy niemal blogowymi rówieśniczkami :) mój blog kończył 3 latka miesiąc temu! i wiesz, dokładnie jest tak jak mówisz... blogowanie to super sprawa! :) Gratuluję i życzę kolejnych lat pisania i satysfakcji! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, razem będziemy w przedszkolnej grupie trzyletnich blogerek. :P
      Dziękuję i wzajemnie!

      Usuń
  11. Moje gratulacje, ja prowadzę bloga dwa lata ale trudno jest mi to pogodzić ze studiami i pracą moje gratulacje, że Tobie się udaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. :)
      Mnie jest może o tyle łatwiej, że mam "tylko" pracę. :)

      Usuń
  12. Rozwój to najlepsza rzecz, jaka może nas cieszyć z powstania blogów. Życzę Ci kolejnych lat tak udanego blogowania. Obyś rzuciła etat i żyła z pisania, to byłoby coś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Nie wiem czy umiałabym rzucić etat. Chyba jednak potrzebuję jako takiej stabilizacji i w miarę pewnej pensji. ;)

      Usuń
  13. Kochana, jeśli miałabym wytypować blogerkę, która naprawdę jest dobra w tym, co robi to bez wątpienia byłabyś to Ty. :) Rób to dalej i nie przestawaj. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ogromnie miło mi to czytać, bo wiesz, jesteś jedną z pierwszych blogerek, których blogi podziwiałam od samego początku. :)

      Usuń
  14. Gratuluję tych lat. Także Ci dziękuję, że jesteś, że jest twój blog. Także cenię sobie współpracę i jestem chyba ostatnią osobą, która by się od nich "postowo" odcięła. Biblioteka jest także moim stały miejscem, a i panie, które tam pracują coraz chętniej zapraszają autorów, twórców, których i ja niedawno odkryłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Mnie na wizyty w bibliotece po prostu brak już czasu, bo nie chcę zakopać się w egzemplarzach recenzenckich, których mam sporo. Współprace są super i niech sobie ludzie mówią co chcą. :)

      Usuń
  15. Przede wszystkim gratuluje trojki na blogu i życzę dalszej pracy. 42 nowości - dużo ")

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Ano, dużo. Bez współprac tylu bym nie przeczytała.

      Usuń
  16. Cieszę się, że wytrwałaś i dalej piszesz! Masz lekkie pióro i z przyjemnością się Ciebie czyta :) Dalszych sukcesów życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! I żałuję, że zrezygnowałaś z pisania o książkach i filmach. Po cichu liczę, że czasem do takich notek będziesz wracać. ;)

      Usuń
  17. Gratulacje! Wielu sukcesów i jeszcze bardziej intensywnej satysfakcji życzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie to napisałaś :). Gratuluję tych trzech lat i życzę kolejnych w blogosferze! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale szybko zleciały te trzy lata. :) Fajnie, że jesteś, że tworzysz to miejsce z taką pasją. Życzę samych sukcesów i jeszcze więcej frajdy, jaką daje blogowanie. No i widzimy się na MFK. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano, w ogóle czas tak pędzi, że szok.
      Dziękuję! Będziesz w piątek czy kiedy?

      Usuń
    2. Przybywam w piątek. :)

      Usuń
  20. Gratuluję i życzę kolejnych wielu lat cierpliwego blogowania :)
    Nasze blogi to równolatki. Wpadniesz do mnie na konkurs?:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję wytrwałości i życzę kolejnych satysfakcjonujących lat blogowania. Zgadzam się z Tobą, że blogowanie dodaje wiary w siebie i daje wiele możliwości. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  22. Mój blog niedługo kończy rok i pomimo, że przy Twoim jest "dzidziusiem" to wiele wrażeń odnośnie działalności blogerskiej nam się pokrywa! Gratuluję Ci serdecznie tych naprawdę owocnych trzech lat! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzucając coelhizmem: każdy kiedyś zaczynał. ;)

      Dziękuję. :)

      Usuń
  23. Gratuluję trzeciej rocznicy i życzę Ci wielu, kolejnych lat owocnego blogowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Niekończących się inspiracji i weny twórczej życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję, jak to szybko zleciało :) Życzę kolejnych równie owocnych lat blogowania!

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratulacje! I obyś miała w sobie zawsze tyle entuzjazmu i czerpała mnóstwo radości z prowadzenia bloga. Na MFK będziesz? To może jakaś kawa?

    OdpowiedzUsuń
  27. Tylko trzy lata? A mam wrażenie, że znamy się od zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo życie zaczyna się po założeniu bloga. :P

      Usuń
  28. A mnie szokuje to, że jesteśmy niemal równolatkami w blogowym świecie. Myślałam, że jesteś tu o wiele dłużej! Satysfakcja z prowadzenia bloga i znajomości są świetne, ale Tobie przecież udało się osiągnąć o wiele więcej. Wielkie gratulacje i obyś czerpała z prowadzenia tego miejsca to wszystko, o czym dziś napisałaś jeszcze baardzo długi czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, no! Ja i mój blog tylko tak staro wyglądamy. :P

      Dziękuję. :)

      Usuń
  29. Jesteśmy w tym samym wieku ;) co najfajniejsze okazuje się, że w maju wiele osób postanowiło założyć blogi i to właśnie trzy lata temu ;) Kolejnych sukcesów życzę kochana!! ;* ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już spora przedszkolna grupa trzylatków nam się tu zebrało. :D

      Dziękuję. :*

      Usuń
  30. Dziewięćset pięćdziesiąty drugi post? Imponujący wynik :) Gratulacje z powodu trzeciej rocznicy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama się dziwię, że też mi się chce tyle pisać... :D

      Dziękuję. :)

      Usuń
  31. Gratulacje.

    Ja oczywiście napisałabym o innych rzeczach, które mi daje blogowanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Sto lat, sto lat...!
    Nie obiecuję, że będę Cię tak długo czytać, ale jestem pewna, że nawet przez sto lat czytelników Ci nie zabraknie.
    Może nie zaglądam tu codziennie (mój dzień nie jest z gumy), ale częściej niż gdziekolwiek indziej. Fajne miejsce stworzyłaś. I wszyscy, którzy mamy swoje blogi, dobrze wiemy, ile pracy i czasu musiało to kosztować. Podziwiam i trzymam kciuki za kolejne lata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo, bardzo mi miło. :)
      Ale nie obiecuję, że będę tak długo pisać. :P

      Usuń
  33. Gratki! Życzę kolejny owocny w lekturę lat :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak ten czas szybko leci. Gratuluję i życzę wielu kolejnych, równie satysfakcjonujących urodzin bloga.

    OdpowiedzUsuń
  35. Co tu dużo mówić, blogowanie to świetna sprawa :D Gratuluję wytrwałości, radości z pisania i wszelkich korzyści płynących ze swojego miejsca w sieci. Oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Nawet bym nie pomyślała, że blogowanie może być aż tak fajne. :D

      Usuń
  36. Gratuluję tych trzech lat i życzę kolejnych jeszcze bardziej udanych :) Zawsze miło do Ciebie wpaść i dopisać do listy kolejną książkę, którą chcę przeczytać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Obyś zawsze miała co dopisywać! :D

      Usuń
  37. Gratuluję i życzę kolejnych wielu owocnych, a przede wszystkim dających wiele szczęścia lat w blogowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja bardzo miło wspominam Twoje rzucenie mi się na szyję podczas targów w Krakowie:)
    Możliwe, że już Ci to pisałam, ale zdania nie zmieniłam, więc wybacz ewentualne powtórzenie: nie wyobrażam sobie blogosfery bez Ciebie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da się to powtórzyć, tylko bądź w październiku. :D

      Dziękuję! Miło mi przeogromnie. :)

      Usuń
  39. Gratulacje! Mam nadzieję, że jeszcze długo będziesz dla nas pisać :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Trzy latka to wciąż jeszcze wczesne dzieciństwo;-) ...ale generalnie blog jest OK, czego niestety nie można powiedzieć o większości komentarzy - zbyt miałkich jak na moje oczekiwania. Mimo wszystko lubię tu czasem zajrzeć :-D Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro "generalnie blog jest OK", to chyba jeszcze trochę sobie pobloguję. :D
      A poza tym, jak zwykle: maruuuuudzisssssz.

      Usuń
  41. Trzy latka to wciąż jeszcze wczesne dzieciństwo;-) ...ale generalnie blog jest OK, czego niestety nie można powiedzieć o większości komentarzy - zbyt miałkich jak na moje oczekiwania. Mimo wszystko lubię tu czasem zajrzeć :-D Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. Serdecznie gratuluję i trzymam kciuki, by blogowanie wciąż przynosiło Ci mnóstwo przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Wow, tak szybko zleciało... Nie jestem tu od początku, tylko jakieś niecałe 2 lata, ale myślę, że mogę się już nazywać wierną fanką :D! Bez Ciebie blogosfera byłaby niewiele warta, prowadzisz ścisłą czołówkę :))

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.