Zacznijmy od krótkiej historyjki.
Pewnego pięknego dnia, zapragnęłam uzupełnić swoją garderobę o parę spodni, jakiś sweter, a może i bluzkę. Ruszyłam w tym celu do jednego z licznych centrów handlowych, co to w Poznaniu wyrastają jak grzyby po deszczu, bo najwyraźniej władze miasta sądzą, że poznaniacy pragną ich jak kanie dżdżu. Jako, że rzecz ta działa się po opuszczeniu miejsca pracy pracy i głód zaczynał doskwierać, namówiona przez męża wkroczyłam do hipermarketu Real. Zaprawdę powiadam Wam, tamtego dnia zło miało postać olbrzymich koszy pełnych książek w promocyjnych cenach. Z miejsca zapomniałam o jedzeniu, spodniach, swetrze i bluzce.
Kilkunastominutowe buszowanie w stosach książek zaowocowało stworzeniem własnego stosu liczącego kilkanaście pozycji. Na szczęście pacnęłam się w łepetynę, dokonała selekcji, wraz z mężem udałam się do kasy i oto mam! Plan czytelniczy na emeryturę, jak mniemam.
Dennis Lehane Wypijmy, zanim zacznie się wojna
Tanis Rideout Ponad wszystko
Marek Harny W imię zasad
Krzysztof Kotowski Krew na Placu Lalek
Ignacio Martínez de Pisón Gierki
Marcin Mortka Listy lorda Bathursta
Martyna Wojciechowska Kobieta na krańcu świata 2
***
Drugi stosik jest już typowo recenzencki, długo wyczekiwany i teraz z wolna rozgrzebywany.
Od Wydawnictwa Czwarta Strona:
M.J. Arlidge Ene, due śmierć
Od GW Foksal:
Lisa Unger Mój przyjaciel mrok
Antonio Gala Turecka namiętność
Michelle Hodkin Mara Dyer. Przemiana
Michelle Hodkin Mara Dyer. Tajemnica
Marcl Elsberg Blackout
Joanna Tołłoczko, Piotr Syndroman Quilling
Na stosie brakuje egzemplarza świetnej książki Jonasa Jonassona Analfabetka, która potrafi liczyć. Spędziłam z tą powieścią trzy dni na zmianę to uśmiechając się pod nosem, to znów wybuchając śmiechem. Recenzję znajdziecie w notce Bombowa historia.
***
Stosik-kundel, czyli typ mieszany, ale ukochany: zakupy własne, nagrody, prezenty-niespodzianki, egzemplarze recenzenckie.
Zakup własny: Joanna Bator Wyspa Łza - recenzja
Prezent od Merlin.pl: Ellen F. Brown, John Willey Historia książki Margaret Mitchell. Przeminęło z wiatrem. Od bestselleru do filmu wszechczasów
Od wyd. PWN: Lorrie Moore Kora
Od wyd. Czwarta Strona: Remigiusz Mróz Kasacja
Zakup własny: Ildefonso Falcones Ręka Fatimy
Od wyd. Black Publishing:
Lydia Netzer W blasku gwiazd
Agnieszka Bednarska Płaczący chłopiec
Od wyd. Sonia Draga:
Chris Carter Nocny prześladowca
Lisa Gardner Niepewność
Od. wyd. Filia: Joanna Opiat-Bojarska Zaufaj mi, Anno! - recenzja
Zakup własny: Ryszard Ćwirlej Błyskawiczna wypłata
Od BiblioNETki: Tariq Ali Kobieta z kamienia
Tak, zdaję sobie sprawę z tego, że jestem uzależniona od książek i kiedyś zginę przysypana własnymi zbiorami. Są jednak gorsze sposoby przejścia do Krainy Wiecznych Łowów. Tak sądzę.
***
Poprzednio
Harnego też kupiłam gdzieś w promocyjnej cenie... "Ponad wszystko" czytałam - zapraszam na recenzję jeśli masz ochotę - http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2013/11/tanis-rideout-ponad-wszystko.html
OdpowiedzUsuńPolecam książkę o autorce Przeminęło z wiatrem - świetna książka - też recenzowałam :) Jest bardzo ciekawa i ukazuje zaplecze wydawania hitów
Miłego czytania :)
Dzięki za link. Cieszę się, że tak entuzjastycznie odebrałaś te książki i liczę na to samo.
UsuńWow, ile książek! Ja się martwię, jak mam trzy zaległe egzemplarze recenzenckie, a widzę, że można mieć o wiele więcej...:)
OdpowiedzUsuńTrochę inaczej to miało wyglądać, ale przyszły mniej więcej w tym samym czasie i zrobił się zator. Wiem na pewno, że drugi raz do tego nie dopuszczę, bo to trochę stresujące. :/
UsuńBardzo ładny stosik. :)
OdpowiedzUsuńU siebie mam już "W blasku gwiazd", a Tobie strasznie zazdroszczę książki o "Quillingu" oraz robiącej furorę "Kasacji" :)
OdpowiedzUsuńZaprawdę powiadam Ci świetne łupy :) Przyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuńLahane'a mogę polecić. "Wypijmy, zanim zacznie się wojna" mi się podobało, a jego druga książka o Angeli Gennaro i Patricku Kenzie była jeszcze lepsza. Zazdroszczę nowej Bator i Chrisa Cartera :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy stosik :)
OdpowiedzUsuńToż to piękna śmierć - przez przygniecenie książkami. :D
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę. Za dużo thrillerów czytam, żeby nie móc sobie wyobrazić gorszej. :P
UsuńIle szczęścia!! Ehh, ja tak wybrałam się kiedyś do Kauflanda po jakieś spożywczaki i wtedy zobaczyłam pudła z książkami na środku przejścia... Przepadłam.. Nie starczyło mi już kasy na jedzenie, więc z niego zrezygnowałam :D
OdpowiedzUsuńNo pewnie, kto by się przejmował jedzeniem, skoro książki są pod ręką. :P
UsuńCudne nabytki. Życzę przyjemnego czytania.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, co powiesz o Płaczącym chłopcu i Nocnym prześladowcy :)
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem Twój książkoholizm, najgorsze ze pokusy teraz są nawet w hipermarketach :P
OdpowiedzUsuńNa szczęście rzadko tam bywam. :D
UsuńCo za widoki! :) To teraz przez jakiś czas nie możesz narzekać na brak książek do czytania ;) Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńDobrze napisane: "przez jakiś czas". :D
UsuńTyle książek! Kiedy znajdujesz czas, by je czytać? :D Najbardziej zazdroszczę Ci chyba powieści Jonassona i tych z wydawnictwa Black Publishing.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
Kiedy tylko się da. :D
Usuń@.@ ale stosisko! Nie znam żadnej z tych książek, ale na pewno większość przypadłaby mi do gustu. Pozostaje mi życzyć Ci miłej lektury. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńObiecaj, że będziemy się wymieniać książkami na emeryturze! Umrzemy czytając, cóż za piękna śmierć!
OdpowiedzUsuńObiecuję! :)
UsuńŚwietne te twoje stosy:)Mam wielką chęć poznać "Płaczącego chłopca":)
OdpowiedzUsuńImponujące stosy :) Chciałabym zobaczyć gdzie Ty to wszystko trzymasz :P
OdpowiedzUsuńUwierz mi. Nie chciałabyś. :D
UsuńJa tam się na ten Blackout strasznie zapatrzyłem :D
OdpowiedzUsuńMi ostatnia z zamówionych paczek przyjdzie w poniedziałek i chyba po raz pierwszy wstawię stosik na swoją stronkę, bo zapowiada się całkiem przyzwoicie - choć książki już nie pierwszej świeżości :D Ale jak się kasy nie ma, to trzeba ciułać z promocji :D
Też na niego cały czas zerkam i coś czuję, że spędzimy razem przyszły weekend. ;)
UsuńOoo... Aż jestem ciekawa, co tam nabyłeś, że aż zasłużyło na stosik. :D
Moje książki zawsze są w promocji. W ubiegłym roku tylko jedną kupiłam za cenę okładkową, bo sobie ubzdurałam, że muszę mieć ją już. Nie musiałam. ;)
Haha, nic specjalnego. Znasz mnie już trochę - głównie sensacja, kryminały i pornogra...ekhm, głównie sensacja i kryminały ;D
UsuńI Grey. :P
UsuńA weź, ić, przestań, jak możesz? :D
UsuńBobrów się nie boisz, a Greya unikasz? :P
UsuńBobry mogą mnie najwyżej pożreć żywcem. Obawiam się, że Grey dołoży do tego jeszcze gwałt - głównie na mojej wrażliwej psychice :D
UsuńJakby to powiedział Gucio-kumpel-Mai: stare przysłowie pszczół mówi- czego bobry nie mogą tego Grey dokona. :P
UsuńMara Dyer! Blackout! Kasacja!
OdpowiedzUsuńO rety faktycznie do emerytury :D ale stosy idealne, serio! O ileż widzę pozycji dla siebie! I jakie grubaśne! rety, rety...
OdpowiedzUsuńOd "Ponad wszystko" też bym się nie dała oderwać. Zazdroszczę "Kasacji", mam też nadzieję, że uda mi się poznać dwie nowości z Black Publishing:)
OdpowiedzUsuńPiękne stosisko! Kilka książek chętnie bym podkradła. Miłego czytania życzę!
OdpowiedzUsuńStwierdzam, że nie jest ze mną tak bardzo źle ;P Twój stos jest przeogromny i naprawdę piękny :)
OdpowiedzUsuńŻe niby ze mną jest? :P
UsuńCzuję, że też bym się nie oparła takiej promocji :) Lehane mi się podobał, chociaż to nie to samo, co na przykład "Rzeka tajemnic" czy "Miasto niepokoju"; po Martynę Wojciechowską chciałabym sięgnąć bo czytałam do tej pory tylko Zapiski (pod)różne; Intryguje mnie też Mara Dyer. Niepokojące informacje czytałam natomiast o tej publikacji dotyczącej quillingu. W jednej z grup quillingowych do których należę dziewczyny wskazywały, że pojawiają się w niej projekty nie należące do autorów...
OdpowiedzUsuńWojciechowską czytałam (tzn. dwa pierwsze tomy), ale chcę mieć je na własność no i koniecznie do nich wrócić.
UsuńTrochę mnie zmartwiłaś tym quillingiem. Sama nie mam jak tego sprawdzić, bo już dawno nie zaglądałam na żadne papierkowe fora.
Aniu, przeczytałam o tym w tej grupie quillingowej - https://www.facebook.com/groups/polskiquilling/
UsuńZ tym, że z tego co pamiętam trzeba się najpierw dodać do grupy. Ale gdybyś poznać szczegóły sprawy to autorka tego bloga: http://kasia-wroblewska.blogspot.com mogłaby Ci napisać coś więcej, bo ona wskazywała na fakt, że w książce znajdują się projekty quillingerek, a brak jest informacji, że to nie pomysł autorów książki.
Dzięki. Już mniej więcej wiem w czym rzecz i czekam na dalszy rozwój wypadków. Ze swoją recenzją się na razie wstrzymam.
UsuńTeż ostatnio pobuszowałam w koszu z książkami. Znalazłam powieść Kisiel. Jestem ciekawa, bo nie czytałam, a pamiętam recenzję u Ciebie. Ułożyłam ją elegancko na moim stosiku. Czeka na swoją kolej. :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak! A później poluj na "Dożywocie". Jeszcze lepsze! :)
UsuńCudowne STOSY :) U mnie "Kasacja" też czeka do czytania :) miłej lektury
OdpowiedzUsuńO wow! Ile tego :D Kiedy Ty to przeczytasz? "Kasację" też mam, mój tata już przeczytał i się oderwać nie mógł, więc liczę na dobrą lekturę :)
OdpowiedzUsuńDo północy może zdążę. :P
UsuńUrzekający stosik :) Niestety nic z niego nie czytałam, czekam więc na recenzje (zwłaszcza Blackoutu ;) )
OdpowiedzUsuńOch, bez skrupułów podkradłabym całkiem pokaźną sumę tych cudeniek...
OdpowiedzUsuńIle książek! :) Sama mam ochotę na "Kasację". Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem W blasku Gwiazd i Płaczącego chłopca. Czekam na opinię :D Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńNie znam nic z tego stosiku, ale życzę Ci milego czytania!
OdpowiedzUsuńMartyna Wojciechowska Kobieta na krańcu świata 2 na tę recenzję czekam najbardziej.
OdpowiedzUsuńU mnie w tym miesiącu również pojawiło się tak dużo pozycji, że musiałem przerobić jedną szafkę, pierwotnie przeznaczoną na podkoszulki, na półki ;)
OdpowiedzUsuńU mnie znika coraz więcej różnych drobiazgów z półek, komód, biurek itp. Jakoś trzeba zyskiwać nową przestrzeń. :D
UsuńKsiążki kiedyś Cię zasypią:) Miłego czytania:)
OdpowiedzUsuńPiękna śmierć, prawda? :P
UsuńSame wspaniałe kąski! Polecam Ci Blackout i Kasację :) Są świetne!
OdpowiedzUsuńWybrałaś dwie największe cegły, ale mam przeczucie, że czas szybko mi przy nich zleci. :)
UsuńZazdroszczę! :) Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze :) "Kiedyś zginę przysypana własnymi zbiorami" - mam tę samą wizję :P
OdpowiedzUsuńCóż - pewnie obydwu nam się to spełni. :P
UsuńTak, galerii handlowych mamy w Poznaniu jak lodu :)
OdpowiedzUsuńEne, due, śmierć i Kasacja jak najbardziej w planach :) Blackout pewnie też kiedyś. Ćwirlej tradycyjnie - kiedyś w końcu muszę się za to zabrać ;)
Na pewno zmieści się jeszcze kilka. :D
Usuń