Jutro ruszają 18. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie. Radość ogromna, bo będzie z pewnością z kim porozmawiać, od kogo wziąć autograf i pewnie nie obejdzie się bez jakiegoś książkowego zakupu.
Moje plany? Czwartek odpuszczam bez żalu.
Piątek
Od 10 rano, boso i z yerba mate pod ręką, autografy będzie rozdawał niestrudzony Wojciech Cejrowski. Tego dnia swoje książki będą podpisywać także m.in. Elżbieta Cherezińska, Andrzej Maleszka, Anna Onichimowska, Marta Fox. Spotkać będzie można też Hannę Cygler i Magdalenę Tulli, a młodsi (ale zapewne i starsi) czytelnicy na pewno tłumnie stawią się na spotkaniu z Rafałem Kosikiem.
Ciekawe spotkanie odbędzie się tego dnia w Centrum Kultury Żydowskiej. Jego gościem będzie Remigiusz Grzela, a w roli prowadzącej wystąpi Marta Fox.
Najważniejsze dla mnie wydarzenie będzie miało miejsce poza Targami, na 6. Festiwalu Conrada, gdzie o 20:30 Urszula Kropiwiec i Michał Nogaś poprowadzą spotkanie z katalońskim pisarzem Jaume Cabré.
Sobota
Tego dnia będzie można dostać autograf od wielu wspaniałych pisarzy. Wymienianie ich tutaj nie ma sensu. Zwrócę Wam tylko uwagę na nazwiska zagraniczne. Będzie m.in. Jaume Cabré, Borys Akunin, Javier Sierra, C.J. Daugherty, Lisa See i Krisztina Tóth.
Mój typ na sobotę? Panel kryminalny mrocznej serii, a na nim Marcin Wroński, Marta Guzowska i Marta Mizuro. A jeśli po tym spotkaniu blogerzy nadal będą okupować Kolanko No 6, to pewnie dotrę także na PoTargowe Spotkanie Blogerów.
Niedziela
Również w niedzielę nie będzie nudno. Na pewno nie ominę spotkania z Markiem Krajewskim, zajrzę też na stoiska, gdzie książki podpisują Erik Axl Sund, Mariusz Czubaj, Remigiusz Mróz, Janusz Rudnicki i Katarzyna Bonda.
To oczywiście plan minimum. Liczę na to, że będzie co najmniej tak ciekawie, jak w ubiegłym roku. A wtedy było tak:
To ja Ci zdam relację z czwartku :)
OdpowiedzUsuńDobra! :D
UsuńStrasznie szybko leci ten czas, a pamiętam jeszcze Twoją recenzję z ubiegłego roku o Krakowskich Targach.. jakby to wczoraj było :) Z niecierpliwością będę wyczekiwać tegorocznych zapisków!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo szybko. Aż mi się czasami nie chce wierzyć, że tyle czasu już spędziłam na tym blogu. :D
UsuńJa niestety jutro być nie mogę ;/. Ale potem! Potem to będzie trzy dni zabawy! :)
OdpowiedzUsuńTo dokładnie tak jak u mnie! :)
UsuńJa się nie wybieram, dla mnie za daleko, ale będę w Katowicach za miesiąc :)
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że podzielisz się wrażeniami. :)
UsuńPrzygotowałam podobny wpis na jutro i wychodzi na to, że możemy na siebie wpaść na kilku stoiskach ;)
OdpowiedzUsuńTo krzycz, że Ty to Ty, bo po tym mysim pyszczku raczej Cię nie rozpoznam. :D
UsuńMam nadzieję, że spotkamy się gdzieś między stoiskami w sobotę i niedzielę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno! :)
UsuńZazdroszczę Ci tych paru dni... Ale mam nadzieję, że gdzieś nie zaginę w sobotę i nikt mnie nie wymiecie w niedzielę z jakiegoś kąta;)
OdpowiedzUsuńSpójrz na to z tej strony: wtedy będziesz mogła dotrzeć też na niedzielne spotkania. :D
UsuńAle Ci zazdroszczę! Piątek - Kosik, nad tym najbardziej ubolewam. Może za rok, dwa? Pozdrawiam i życzę miłego wyjazdu, Marcelina ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, bo to fajna impreza. :)
UsuńWeź koleżankę ze sobą. :)
OdpowiedzUsuńZdradzę na zachętę, że na widowni będzie pani Barbara Krafftówna. Serdecznie zapraszam. Proszę zabrać znajomych.
OdpowiedzUsuńJak się uda wszystko pogodzić, to będę na pewno. Tak czy inaczej "Złodziei koni" mam spakowanych. Będę podsuwać jak nie tam, to na Targach, w nadziei na autograf. ;)
UsuńZazdroszczę, oj zazdroszczę bardzo. Po tym jak nie udało mi się dotrzeć na WTK myślałam, że zrobię sobie przyjemną wycieczkę do grodu Kraka al niestety życie pokrzyżowało plany :/
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku musi się udać. Szybko zleci. :-)
UsuńNa Targach też zaplanowano spotkanie z Cabre
OdpowiedzUsuńWiem, ale w sobotę tyle się dzieje, że wolę się zjawić na tym piątkowym spotkaniu.
UsuńA Conrad Festival?
OdpowiedzUsuńWszystkiego się nie da ogarnąć. Idę tylko na Cabre.
UsuńMasz zadanie specjalne ode mnie! Pozdrów pana Mroza ode mnie. ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się nie zapomnieć. :D
UsuńTo może się gdzieś w sobotę spotkamy:) Jeśli czas pozwoli, gdzieniegdzie się pojawię :D
OdpowiedzUsuńW takim razie do zobaczenia. ;)
UsuńTo jest szansa, że się spotkamy już w piątek na targach:) bo w sobotę ja będę tylko na potargowym i nie wiem czy ty zdążysz się pojawić zanim ja wyjdę:)
OdpowiedzUsuńUuu... Nie znikaj zbyt szybko!
UsuńI do zobaczenia jutro. :)
Zazdroszczę ! :( ja w tym roku niestety muszę sobie odpuścić...
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz nadrobić za rok. :)
UsuńNie wiem jeszcze, jak będzie u mnie ze spotkaniem potargowym, ale mam nadzieję, że jakoś na siebie "wleziemy";)
OdpowiedzUsuńW trakcie sobotniego łażenia, oczywiście.
UsuńW takim razie do zobaczenia. :)
UsuńZapowiada sie naprawde ciekawie. Nigdy w takim czymś nie uczestniczyłam, a szkoda. Niestety i tym razem ta przyjemność mnie ominię.
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem się uda?
UsuńZ zazdrości nawet nie mam siły czytać tego wpisu. Dlaczego mnie tam nie było? Znowu!
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Dlaczego?
Usuń