Z modą jest u mnie tak: niby się nią nie interesuję i nigdy nie wiem czy modne są paski, kropki czy krówki, ale uwielbiam buszowanie po sklepach w poszukiwaniu ciuchów idealnych. Zaglądam też na blogi modowe (choć z braku czasu ostatnio niezbyt często w porywach do wcale) i nie miałabym nic przeciwko, żeby ktoś mi zasponsorował zakupowe szaleństwo w Mediolanie. (Są chętni?)
***
No właśnie - Mediolan. To włoskie miasto od lat wymieniane jest jako jedno z czterech najważniejszych stolic mody, obok Nowego Yorku, Paryża i Londynu. I choć w tym roku w rankingu Top Global Fashion Capital, miasto, które dla Gianniniego Versace okazało się punktem zwrotnym kariery w świecie mody, uplasowało się wyjątkowo poza pierwszą dziesiątką (na 12. miejscu), nie ma wątpliwości - Mediolan wciąż kojarzony jest z luksusem, znanymi markami i bogactwem.
***
Zastanawiacie się czasami nad tym, w jaki sposób wielcy i bogaci dotarli do tego punktu w swoim życiu, w którym nie muszą wędrować do dalej położonego sklepu tylko dlatego, że tam mogą taniej kupić kilo bananów i butelkę mineralnej? Można powiedzieć, że Louis Viutton drogę do sukcesu przebył pieszo. Był rok 1935, syn młynarza, w wieku trzynastu lat, ruszył per pedes z rodzinnego Anchay do Paryża. Liczący 292 mile (ok. 470 km) spacer zajął mu w sumie ponad dwa lata. Wszystko to po to, by terminować u Monsieur Maréchal, producenta walizek. Od tamtego momentu minęło prawie dwieście lat, a marka Vuitton stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych na świecie.
Niedawno, w Warszawie, otworzono pierwszy w Polsce butik tej znanej francuskiej marki. Ceny? Od 35 euro za wkład do kalendarza do 19 920 euro za torebkę ze skóry pytona, krokodyla czy strusia.
***
Jak już wspomniałam, zdarza mi się zaglądać na blogi modowe. Do tych, na które zaglądam najczęściej należą m.in. strony: Charlize Mystery, Beauty Fashion Shopping, Jestem Kasia, Raspberry And Red oraz Maffashion i Jemerced. O tych dwóch ostatnich blogerkach znajdziecie kilka słów w najnowszym numerze specjalnym English Matters. Fashion w artykule o blogach poświęconych modzie, urodzie, czy po prostu poszukiwaniu własnego stylu.
***
Kolejnym polskim akcentem jest artykuł dotyczący znanej na całym świecie modelki Anji Rubik. Pochodząca z Rzeszowa Polka należy do tych, którzy nie lubią bezczynności. Stale wyznacza sobie nowe cele i nieustannie za czymś goni. W wywiadach często wspomina o kobiecej seksualności i zmysłowości. Podkreśla, że nagie kobiece ciało jest czymś naturalnym i nie ma problemu z tym, by brać udział w rozbieranych sesjach.
***
Świat mody to nie tylko luksus, pokazy, gale i okładki. Ma on wiele ciemnych stron, jak choćby wyzysk taniej siły roboczej, wykorzystywanej do produkcji ubrań i dodatków. Często mówi się o chińskich niewolnikach za grosze harujących w fabrykach, ale okazuje się, że w Pakistanie, Wietnamie, Kambodży czy Bangladeszu, stawki są jeszcze niższe. O warunkach pracy aż przykro wspominać. Czternastolatki pracujące po dwanaście godzin dziennie to norma. Podobnie jak znęcanie się psychiczne i fizyczne nad pracownikami.
***
W najnowszym numerze specjalnym English Matters. Fashion poczytacie nie tylko o Mediolanie, marce Vuitton, blogach modowych, Anji Rubik czy azjatyckich niewolnikach, ale także o modzie wiktoriańskiej i ekologicznej, ikonach mody brytyjskiej czy dziwactwach w stylu bikini, którym można otworzyć butelkę z piwem. O przyjemność czytania zadba Jutin Timberlake. Jego utwór Suit & Tie został poddany gruntownej analizie.
Justin Timberlake Suit & Tie
Numer specjalny English Matters. Fashion już za mną. Was zachęcam do lektury, a przy okazji ciekawa jestem czy śledzicie blogi modowe i czy macie wśród nich jakieś mało znane, a warte polecenia?
egzemplarz recenzencki |
Magazyn możecie kupić TUTAJ.
Właśnie czytam ten numer. Modą zbytnio się nie interesuje, więc nie polecę Ci żadnego konkretnego bloga, gdyż na nie nie wchodzę. Ale artykuły mogę poczytać, z samej ciekawości.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny ten magazyn, choć poprzedni bardziej mi się podobał.
UsuńBardzo ciekawa tematyka. Ja rzadko zaglądam na blogi modowe, ale kilka blogerek z tej dziedziny kojarzę.
OdpowiedzUsuńJakie, na przykład?
UsuńJestem w trakcie czytania. Skończyłam właśnie na artykule o Anji Rubik.
OdpowiedzUsuńTo temat, z którym jestem na bakier, a pisma tego typu to najwyżej u fryzjera jak w kolejce czekam :) Aczkolwiek mam kilka fan page polubionych na fb, ale zerkam od wielkiego święta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Szufladopółka
Ja nawet u fryzjera mam ze sobą książkę. :D
UsuńSkupiając się na blogach książkowych, chyba już nie mam czasu na modowe. :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie.
UsuńZaglądam tutaj http://ubierajsieklasycznie.pl i jeszcze tutaj http://styledigger.com
OdpowiedzUsuńAle zwłaszcza ten drugi blog jest nie tylko o modzie :)
Styledigger bardzo lubię. Nie umieszczałam go w zestawieniu właśnie dlatego, że tematycznie jest dużo bardziej rozległy i nie obejmuje tylko stylizacji.
UsuńMam już ten magazyn na półce i czeka na przeczytanie ;)
OdpowiedzUsuńTen numer już mam, ale jeszcze do niego nie zaglądałam. Zapowiada się ciekawie. Blogów modywych nie odwiedzam ;)
OdpowiedzUsuńHmm, typowo modowych nie śledzę. Też nie wiem, co jest modne - dla mnie najważniejsza jest wygoda i przede wszystkim niska cena (mam talent do polowania na bardzo wygodne buty za niską cenę :D ). A tego numeru jeszcze nie mam, właściwie to nie mam żadnego, bo ciągle mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńTo upoluj takie buty też dla mnie. Jestem totalnym beztalenciem jeśli chodzi o polowanie na buty. A na dodatek - nie cierpię tego. :/
UsuńJa nie kupuje żadnych magazynów, więc i tym razem nie zrobię wyjątku, ale wiem, komu mogę go ewentualnie polecić.
OdpowiedzUsuńTym razem zupełnie nie mój temat, jakoś lubię mój łajzowaty styl, który chyba nie ma nic wspólnego z tym co modne :D
OdpowiedzUsuńŁajzowaty styl, to wygodny styl! I like it!
UsuńOprócz soincarmel z polskich pozostałe kojarzę, choć zaglądam bardzo rzadko (wyjątkiem jest styledigger). Pozostałe obadam, Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńKilka razy odwiedziłam najpopularniejsze polskie blogi modowe, ale nie znalazłam na nich nic ciekawego. Teraz omijam je szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńNie ciekawi Cię sam temat, czy masz zupełnie inny gust?
UsuńBlogi modowe to raczej nie moja bajka.
OdpowiedzUsuń