Niejednokrotnie spotkałam się z teorią, że nie warto sięgać po książki nagradzane, bo zwykle są to wyróżnienia przyznawane przez wąską grupę specjalistów, albo komisje kierujące się nie wiadomo czym i nijak to się ma do gustu przeciętnego czytelnika (w tym wypadku Jasia Kowalskiego, który czyta, bo sprawia mu to przyjemność, nie sili się na rozkładanie teksów na czynniki pierwsze i szukanie piątego dna). Do tego dochodzi marudzenie na wtrynianie się w literaturę sympatii politycznych i antypatii międzynarodowych bądź lokalnych. Krótko mówiąc: niekoniecznie tłumy czytelników polecą do księgarni tylko dlatego, że na półce pojawiła się powieść, która zgarnęła właśnie pięć nagród, dwa wyróżnienia i cztery minuty oklasków. Aczkolwiek oczywiście znajdą się tacy, którzy polecą. Np. jak ja na Wiesława Myśliwskiego, a konkretnie na jego Traktat o łuskaniu fasoli.
Śledzę Noble i Nike, Nagrodę Wielkiego Kalibru i Bursztynowego Motyla. Zerkam komu przyznali nagrodę kryminalną w Pile, kto dostał się do finału Pióra i Pazura. O oczy obijają mi się Cervantesy, Bookery, Angelusy, a także Literacka Gdynia czy National Book Awards. Nie uczę się na pamięć nazwisk laureatów, nie pędzę po nagrodzone książki, ale czasami korzystam ze wskazówek zawartych. Traktuję listy nominowanych jako wskazówki - być może warto się zainteresować docenionymi pisarzami. Wszak na listach nagrodzonych są takie genialne nazwiska jak Jerzy Pilch, Olga Tokarczuk, Mario Vargas Llosa, Herta Müller czy Cormac McCarthy.
Nagrody literackie kojarzą się raczej z książkami z górnej półki, literaturą ambitną, wielką, wymagającą. A tymczasem co roku, na rynku pojawia się mnóstwo interesujących pozycji rozrywkowych.
Najlepsza polska popowa powieść roku.
Portal Dzika Banda ogłosił powstanie nagrody dla najlepszej polskiej popowej powieści roku. Nie wiem czy określenie "popowa" jest określeniem właściwym, ale liczy się idea.
Na stronie organizatorów możemy przeczytać:
Nowa nagroda literacka ma na celu promować i wyróżniać pisarzy, którzy w Polsce wydają książki cenione przez czytelników, a nie jedynie przez jury nagród literackich. We współpracy z Instytutem Książki (w kapitule zasiadać będzie pan Szymon Kloska), Dyskusyjnymi Klubami Książkowymi i kapitułą nagrody wybierać będziemy powieść, która jest popowa (dowolność gatunkowa: od fantastyki, grozy, przez kryminał, po obyczaj), a przy tym prezentuje świetny poziom literacki. [źródło]
Laureat Nagrody Literackiej im. Henryka Sienkiewicza otrzyma 40 tys. zł. W listopadzie poznamy listę dziesięciu nominowanych, a w kwietniu zostanie ogłoszony zwycięzca. Wśród nominacji mogą znaleźć się powieści wydane w Polsce między 31 lipca poprzedniego roku, a 31 lipca roku obecnego. Bardzo mi się podoba pomysł i trzymam kciuki za moich ulubieńców.
A Wy? Macie swoje typy?
Pomysł również mi się podoba, chociaż ja zawsze zwlekam z czytanie polskich autorów, więc obawiam się, że nie mam własnych typów. Ale jestem ciekawa, kto zwycięży :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz zacząć zaprzyjaźniać się z polskimi autorami od wytypowanej dziesiątki. :)
UsuńJa nie śledzę takich nowinek konkursowych, ale pomysł fajny.
OdpowiedzUsuńMoże akurat wyniki okażą się inspiracją w doborze kolejnych lektur?
UsuńMuszę się w takim razie zabierać za ,,Pochłaniacza", ciągle mi coś przeszkadza, żeby zatopić się w tej lekturze :)
OdpowiedzUsuńUuuuuu... Zrób z tym coś! ;)
UsuńMusiałabym się dłużej zastanowić. Czytam dużo polskiej literatury, więc wybór nie byłby prosty.
OdpowiedzUsuńTo całkiem jak ja:) też czytam sporo polskiej literatury i znalazłoby się kilku kandydatów do tej nagrody:)
UsuńTo dobrze, bo to znaczy, że jest w czym wybierać! Ciekawa jestem Waszych typów.
UsuńMusiałabym się zastanowić i zrobić zestawienie żeby zmieścić się w ramach czasowych. "Bezcenny, który bardzo mi się podobał nie mieści się w tym okresie. Ale może "Wieczerza" Tatiany Jachyry...
OdpowiedzUsuń"Wieczerzy" nie czytałam, ale jestem ciekawa tej historii.
UsuńTak zaglądając na Twojego bloga można jako blogger nabawić się kompleksów.Strona bowiem coraz bardziej zaczyna przypominać portal literacki, na którym nie znajdują się tylko recenzje czy zapowiedzi. Wystarczy wejść do Ciebie i już wiadomo co w literaturze piszczy.
OdpowiedzUsuńOkreślenie "popowa" może nie jest takie złe, bo przyciąga umowę. Inicjatywa nie jest zła. Jako przykład podam "Wojnę polsko-ruską" Masłowskiej. Kupiłam, bo nagrodzona. Leży na mojej półce praktycznie od jej nagrodzenia. Próbowałam do niej podejść trzykrotnie. Jeszcze widocznie nie dojrzałam do etapu, w którym książka byłaby do przeczytania.
A tak troszkę off-topicowo. Zamieściłam już zdjęcia Valldemossy u siebie ;)
Ech, wspaniale by było, gdyby faktycznie działo się tu dużo więcej niż tylko recenzje i zapchajdziury. ;)
UsuńPrzyciąga, to fakt, ale jakoś nie mogę się do niej przyzwyczaić. "Wojnę..." czytałam i nie była taka zła. Specyficzna, dziwaczna i z psującym całość końcem, ale do mnie jakimś cudem nawet trafiła. ;)
Obejrzę, jak się nieco ogarnę z komentarzami. :)
Jakie tam zapchajdziury, wywiady i informacje ze świata literatury to co? ;P
UsuńTo takie cosie publikowane, gdy nie ma recenzji. ;)
UsuńA wywiadów jest mało. :( Za bardzo są czasochłonne, żebym mogła ogarniać więcej.
Myśliwskiego planuję poznać od lat! Kiedyś musi się udać ;)
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś ten tytuł nie brzmi i nie od razu zorientowałam się o jaką literaturę chodzi w tej konkurencji.
OdpowiedzUsuńMnie też nie brzmi, ale jest oryginalny i chyba o to chodzi.
UsuńMoim zdaniem to bardzo fajny pomysł, choć nazwa mnie zaskoczyła :)
OdpowiedzUsuńNazwa nagrody jakoś mi nie pasuje. W tym przypadku lepsze byłoby określenie popularna/rozrywkowa. Niby to synonimy, ale jednak popowy odnosi się wyłącznie do muzyki ;)
OdpowiedzUsuńŻadnej z tych książek nie czytałam, więc nie mam swoich typów.
Podejrzewam, że taka nazwa nie rzucałaby się w oczy i uszy, stąd określenie popowa.
UsuńA z tych co czytałaś?
Takie konkursy to promocja dla pisarzy, chociaż i tak swoje robi marketing wydawnictw. Jestem ciekawa kogo nominują, w tych kategoriach myślałabym o Oldze Rudnickiej.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak wypadła jej najnowsza książka, bo jeszcze nie czytałam.
UsuńCzytam bardzo dużo rodzimych autorów, więc wybór nie byłby dla mnie oczywisty.
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiam jakie są kryteria tego zaliczenia do literatury "popowej" - tzn. popularna, taka która ludzie najcześciej czytają? Mało ambitna? W takim razie jakie bedą kryteria oceny, bo chyba niekoniecznie jakość takiej literatury, skoro z automatu uznajemy, ze jest ona czymś gorszym od literatury "ambitnej"
OdpowiedzUsuńHmmm... Dobre pytanie. Niestety nie mam pomysłu na odpowiedź. :/
UsuńLlosa uwielbiam. A Miłoszewski świetny.
OdpowiedzUsuńChyba pierwszy raz naprawdę nie wiem kogo mogłabym typować.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej nagrodzie, ale całkiem ciekawy pomysł :) Swoich typów na razie nie mam ;)
OdpowiedzUsuńStosuję swoją taktykę - oczywiście słucham wskazówek i sięgam po pozycje nagradzane, ale łączę to z intuicją. Jakoś trzeba ustalić strategię. Wszystkiego nie przeczytamy... Oczywiście mam i swoich faworytów do nagród:)
OdpowiedzUsuńA w tym wypadku kogo byś wskazała?
UsuńCiekawe. Osobiście czytałam tylko 'W otchłani mroku'.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę się wypowiedzieć w tej kwestii, ponieważ nie czytałam żadnej z tych książek.
OdpowiedzUsuńTo tylko przykłady. Czytasz dużo polskiej literatury - jakie byłyby Twoje typy?
UsuńBrzmi interesująco. :) Niewiele wiem o współczesnej polskiej literaturze (z wymienionych przez ciebie osób lubię Tokarczuk, zwłaszcza jej opowiadania, te ostatnie powieści nie przypadły mi tak do gustu), więc chętnie zobaczę nominowanych/nagrodzonych, wcześniej (mam na myśli Nike) w ten sposób odkryłam Myśliwskiego (bardzo dobry jest!). Zawsze sobie obiecuję, że poczytam laureatów, ale na ogół czasu brak. ;)
OdpowiedzUsuńEch, wszystkiego się nie da ogarnąć. Od roku sobie obiecuję, że przeczytam coś Bator i Twardocha, nawet mam trzy książki w domu i co? I nic.
UsuńNie jestem na bieżąco z tym co się u nas pisze i wydaje więc typów mieć nie będę, ale ciekawa jestem jakie będą nominacje.
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł :) Często zapomina się o tym, że książki "popowe" (zostanę już przy tym określeniu) mogą być świetnie napisanymi i trzymającymi poziom powieściami. Może tematyka jest lżejsza, mniej wymagająca, ale moim zdaniem Krajewski, czy Sapkowski to jest ścisła czołówka polskich pisarzy.
OdpowiedzUsuńOtóż to. Krajewski w nominacjach do Nike się nie pojawi, a przecież tworzy naprawdę świetną literaturę. Podobnie jak np. Miłoszewski czy Wroński.
UsuńCiekawy pomysł, w końcu książki typowo rozrywkowe też powinny trzymać poziom. Warto nagradzać więc te najlepsze.
OdpowiedzUsuńNagroda za 'Skazańca" jak najbardziej się należy! Genialna książka!
OdpowiedzUsuńŚwietny konkurs :) Ja mam kilka typów i nie wiem, czy mogłabym się zdecydować na jakąś książkę... trzymam jednak kciuki za moich ulubieńców i czekam na dodatkowe informacje na temat konkursu :)
OdpowiedzUsuńA jakie masz typy?
UsuńOkreślenie "popowa" wydaje mi się nieco dziwne...ale sama idea jest dobra;)
OdpowiedzUsuńTrochę nie moje klimaty. ;) Choć Komudy coś czytałam. Zdaje się, że o piratach.
OdpowiedzUsuńMnie się dlatego pomysł tej nagrody podoba, że sama kiedyś zamierzam ją zgarnąć :) Kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńI tego Ci Aniu życzę! :)
UsuńNominacje już ogłoszone. Patrz post na blogu. ;) Wśród nominacji są 2 komiksy.
OdpowiedzUsuńWidziałam, jak ogłosili, ale notki nie robiłam, tylko wrzucałam info na FB. Czekam teraz na wyniki. :)
UsuńCzytałaś te komiksy?