Mam wrażenie, że o istnieniu działu "handmade" w ogóle już zapomniałam. Może dlatego, że od dawna nic nie robiłam, a papier i rozmaite pomoce do jego ozdabiania, pokryła warstwa kurzu.
Upal wycisnął ze mnie resztkę sił, więc zamiast denerwować się tym, że kompletnie nie idzie mi pisanie recenzji, postanowiłam odgrzebać stare prace z zamiarem wrzucenia czegoś na bloga. Gdy przeglądałam foldery ze zdjęciami, trochę żal mi się zrobiło porzuconej pasji, która ze względu na swoją czasochłonność, musiała ustąpić innym, równie zajmującym.
W głowie zrodził mi się plan, by kilka jesienno-zimowych wieczorów poświęcić na zrobienie zakładek do książek. A może nawet w końcu powstanie notesik z magnesem na lodówkę? Miałam taki zrobić już dawno, by karteczki z listami zakupów nie fruwały po całym mieszkaniu. Materiały są, chęci też, więc może i czas się znajdzie?
A tymczasem praca z cyklu "dawno, dawno temu...", czyli kartka ślubna.
Niesamowity efekt :) Sama lubię tworzyć cuda z papieru, jednak nigdy nie zmobilizowałam się, by kupić lepsze materiały i posiłkowałam się zwykłym blokiem kolorowym, karbowanymi kartkami czy jasnymi kartonikami z wypukłością.
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńJak ktoś nie bawi się w takie rzeczy częściej, to pewnie nie bardzo się opłaca inwestować, zwłaszcza w sprzęt, który do najtańszych nie należy.
No, pięknie - cóż to więcej dodawać. Nie wiedziałam, że Ty taka uzdolniona jesteś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
UsuńTakie małe hobby.
Śliczne :) Naprawdę mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńDo wyzwania:
OdpowiedzUsuń"Zestaw jubileuszowy. Co to znaczy" - Grzegorz Kasdepke
http://magicznyswiatksiazki.pl/zestaw-jubileuszowy-co-to-znaczy-grzegorz-kasdepke-recenzja-520/
Świetne :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jakoś nie mam tego talentu w rękach, do takich rzeczy.
Dziękuję. :)
UsuńSpróbuj, to się zdziwisz. ;)
Piękna kartka. Ale widać, że wymagała czasu i pracy. Cóż, szkoda, ze nie da się wydłużyć doby, prawda?
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńAno, szkoda. Na wiele rzecz brakuje czasu. :(
Fantastyczny efekt. Piękna. :-)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam kompletnie zdolności do takich rzeczy. Podziwiam więc osoby, które poświęcają czas tej pasji.
OdpowiedzUsuńTo chyba jedna z prostszych "zabaw" w rękodzieło, na pewno dałabyś radę. :)
UsuńJako antytalent manualny podziwiam:)
OdpowiedzUsuńE tam, spróbuj to świetna zabawa. :)
UsuńZdolniacha z Ciebie! Piękna kartka i chętnie popatrzę na Twoje zakładki, magnesy i inne cudeńka handmade :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńMam nadzieję, że uda mi się zmobilizować.
Rewelacja! Można u ciebie zamówić kartkę?
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńNie miałabym niestety czasu na to, żeby ją zrobić. Ale na Wizażu jest mnóstwo dziewczyn, które bez problemu zrobią Ci o wiele większe cudeńka. Mogę dać Ci namiary na którąś, albo sama zajrzyj, to się przekonasz. :)
Ale cudeńka robisz! Jak znajdziesz wolną chwilę to koniecznie porób zakładki. Chętnie bym sobie kilka podebrała ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńA może i nawet zrobię więcej, dla jakiejś miłej czytelniczki? ;)
Jak zobaczyłam Twoje dzieła to się uśmiechnęłam....kiedyś, dawno temu też wykonywałam podobne, ale nie miałam aż tak dobrych materiałów...Masz talent. :) Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę, aby wszystkie Twoje talenty mogły się dobrze rozwijać. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńJa też już dawno nic nie robiłam. Fajna sprawa, ale szalenie czasochłonna. A jak już coś robić, to na całego. Dla jednej kartki nie opłaca się robić bałaganu na pół pokoju. :P
Czyli nie tylko ja jestem chora... na niemoc twórczą. Pisałam o tym właśnie w poniedziałek. Choć wczoraj wieczorem udało mi się sklecić podobno sensowną recenzję :) Zwalam to na upały...
OdpowiedzUsuńPiękna kartka! :) Masz rację, że tworzenie takich rzeczy + czytanie to pracochłonne hobby i ciężko jest podzielić czas sprawiedliwie na obie z nich. Jestem kiepska a takie klocki, ale chętnie pooglądam Twoją twórczość
Ech, nie tylko. U mnie ostatnio większość postów rodzi się w bólach, ale mam nadzieję, że aż tak bardzo tego nie widać.
UsuńDziękuję. :) A jak będziesz miała chwilę, to sama spróbuj. To wciąga. :)
Ale cudeńko!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńCoś pięknego :) działaj, działaj, bo szkoda marnować taki talent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńAkurat do takiej kartki wielkiego talentu nie trzeba. Talent zrobił moją sowę. ;)
Uwielbiam takie kartki i podziwiam Cię, że stworzyłaś takie cudo. Ja nie mam za grosz talentu i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńTalentu wielkiego do takiej kartki nie trzeba, ale fakt - cierpliwość się przydaje. ;)
Ale cudeńka i na dodatek ładnie obfotografowane. :) Też przydałyby mi się zaproszenia (nie na ślub, of course), ale coś czuję, że do tego wykorzystam siostrę. :]
OdpowiedzUsuńHm, to "też" w sumie tam niepotrzebne. :P
UsuńDziękuję. :)
UsuńŁadnie? Ciemny pokój i kompletna nieznajomość takiego terminu jak "balans bieli". Co nie znaczy, że dziś zrobiłabym lepsze. :P
Ano widzisz, a ja kartkę od Twojej siostry już mam. :P
Na co te zaproszenia?
Ładnie. :) Jak by Ci się kiedyś chciało, to polecam skonstruować z jakiegoś pudełka i papieru śniadaniowego pudełko bezcieniowe - naprawdę ładnie rozprasza światło. :)
UsuńAaa, na zdjęcia, ale w sumie nie mogę się za to zabrać. :)
Pomyślę zimą. Mam nadzieję, że natchnie mnie na tego typu działania.
UsuńBo zamiast się zajmować tym, to topisz młodych w jeziorach. :P
Ale śliczna, uwielbiam takie kartki!
OdpowiedzUsuńPo prostu - PIĘKNA :) masz talent :)
OdpowiedzUsuńO JA! Ale cudowna kartka! Jest przepiękna! Najładniejsza, jaką kiedykolwiek widziałam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńZrób maraton po blogach scrapbookingowych, to się przekonasz jak wyglądają prawdziwe cudeńka. :)
Piękna rzecz. Podziwiam talent, ja do takich robótek mam dwie lewe ręce, dlatego w jesienno-zimowe wieczory czytam i chłopa irytuję ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńDo irytowania chłopa też mam talent. Większy nawet. :P
Podziwiam osoby, które mają cierpliwośc robić takie piękne rzeczy. Efekt jest wart całego poświęconego czasu! :)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze zachwycają osoby, które potrafią coś pięknego uszyć albo wydziergać na szydełku, że o sutaszu czy frywolitkach nie wspomnę. To dopiero coś! :)
UsuńNo proszę jest i dusza artystyczna - cudna karteczka czekam na więcej bo notesik na pewno się przyda o zakładce nie wspomnę ;)
OdpowiedzUsuńWitaj artystyczna duszo, dzięki której mam cudne serwetki i kubraczki na pisanki. :)
UsuńPrawdziwe cudeńko. Szkoda, że ja nie mam talentu w tym kierunku. :(
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńSpróbuj, to się zdziwisz. To naprawdę proste i daje dużo frajdy.
Bardzo ładnie to wygląda. Nie mam zdolności do podobnych rzeczy, więc zrobienie czegoś takiego graniczyłoby z cudem. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńE tam, to prawie jak wycinanki w przedszkolu. Każdy da radę. :)
O jejku, Twój wpis uświadomił mi, że lenię się straszliwie, bo od dawien dawna nie zrobiłam niczego ze swoich papierów... Mam nadzieję, że już po ślubie nabiorę sił i zabiorę się za zakładki, notesy i tym podobne cudeńka. :)
OdpowiedzUsuńA zaproszenia na ślub robiłaś sama? :)
UsuńAniu, cudowna kartka :) Ja ostatnio szczerze mówiąc też trochę zaniedbałam swojego papierowego bloga i nic nie działam w tym temacie :) Ale może jutro, jeśli natchnienie dopisze.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńA wiesz, że nadal nie napisałam ani słowa w Twoim notesiku? Tak mi żal po nim bazgrać. :D
Dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńPiękne kartki, jedne z najładniejszych jakie ostatnio widziałam.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń