sobota, 11 sierpnia 2012

Trzy razy Linda

Dziś będzie filmowo. TVP Kultura od jakiegoś czasu emituje polskie filmy w ramach "Tygodnia z gwiazdą". Na początku sierpnia w roli gwiazdy zaprezentował się Bogusław Linda. Wybrałam trzy produkcje z jego udziałem. Wszystkie okazały się strzałem w dziesiątkę i prawdziwą ucztą filmową.


"Kobieta samotna" reż. Agnieszka Holland (1981); 7/10
(Polska; dramat obyczajowy)

Irena (Maria Chwalibóg), bohaterka dramatu Agnieszki Holland, nie ma w życiu lekko. W dzieciństwie była bita przez ojca, w dorosłym życiu przez męża, którego w końcu zostawiła, by samotnie wychowywać syna. Irena ciężko pracuje jako listonoszka. Niewielka pensja ledwo wystarcza na utrzymanie. Wszelkie nadzieje na poprawę sytuacji okazują się złudne. Gdy Irena poznaje Jacka (w tej roli rewelacyjny Bogusław Linda), przez moment wydaje się, że tym razem los się do niej uśmiechnął. Szczęście bywa jednak kapryśne i nie każdemu daje się poznać.

Film Holland jest przygnębiający. Zdarza się przecież i nie są to rzadkie przypadki, że życie nie szczędzi nam ciosów i choćbyśmy nie wiem jak bardzo się starali, to nie potrafimy wybrnąć z sytuacji w jakich się znajdujemy. Każda decyzja okazuje się tą niewłaściwą. Każda szansa zmarnowaną. Każdy pomysł chybiony. Czasami udaje się stanąć na nogi. Czasami nie. Agnieszka Holland nie daje nadziei.

"Jasne błękitne okna" reż. Bogusław Linda (2006); 8/10
(Polska; melodramat)

Film Lindy chciałam obejrzeć już od dawna. Jest to czwarty film przez niego wyreżyserowany. Poprzednich nie widziałam i sądząc po opiniach oraz ocenach, niewiele straciłam. Inaczej to wygląda w przypadku "Jasnych błękitnych okien", określanych jako pierwszy kobiecy film reżyserowany przez Bogusława L.

Film opowiada historię przyjaźni Beaty (Beata Kawka) i Sygity (Joanna Brodzik). Jako dziewczynki były nierozłączne, później każda ruszyła swoją drogą. Beata jest znaną wiolonczelistką, wybrała karierę i samotność w świecie celebrytów. Co prawda ma męża (Bogusław Linda) i spodziewa się dziecka, ale czas pokaże, że nie jest to gwarancją szczęścia. Sygita wybrała skromne życie w rodzinnej miejscowości. Ma wspaniałą córeczkę, męża alkoholika (Artur Braciak) i ciągłe problemy finansowe. Po latach przyjaciółki znów się spotykają. Każda ma osobisty bagaż doświadczeń i problemy, które próbuje zataić przed innymi. Znajomość odżywa, jednak wspólnie przeżywane chwile radości, szybko zmienią się w dramatyczną walkę. Sygita jest ciężko chora. Przyjaźń dwóch kobiet wymagać będzie poświęceń i dokonywania trudnych wyborów.

Mnie takie historie ogromnie wzruszają. Ta jest wspaniale opowiedziana, pełna uczuć, dramaturgii, ale i ciepła oraz delikatnego humoru. Zdjęcia Artura Tomiaka są przepiękne. Muzyka Wojciecha Waglewskiego wspaniale uzupełnia całość. Aktorsko ten film może i się nie wyróżnia, ale też żadna z ról nie psuje odbioru całości.

"Jasne błękitne okna" to także tytuł debiutanckiej książki Edyty Czepiel, jednocześnie współautorki scenariusza do filmu Bogusława Lindy. Sama historia opowiedziana przez Czepiel i Lindę jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, osobistymi przeżyciami Beaty Kawki.

Edyta Czepiel o książce i filmie mówi tak:
"W powieści mogłam pozwolić sobie na niezależność i całkowitą swobodę, film jest bardziej kategoryczny. W książce akcent został położony na Sygitę, jej przemyślenia i świat wewnętrzny, w filmie dzieje się dokładnie odwrotnie. Inne możliwości ekspresji obrazu i słowa stworzyły dwie odrębne emanacje."[1]

Od teraz rozpoczynam poszukiwania tej książki. Bardzo chciałabym ją porównać z filmem.

Zwiastun filmu jest szczerze mówiąc taki sobie. Za to warto zwrócić uwagę na lecący w tle utwór Katarzyny Nosowskiej "Piosenka kobieca". Mi się szalenie podoba.

Tytuł filmu/książki nawiązuje do utworu Marka Grechuty "Twoja postać".





 
3. "Jańcio Wodnik" reż. Jan Jakub Kolski (1993); 9/10
(Polska; dramat, psychologiczny, poetycki)

Pewien dziad-wędrowiec znajduje na swej trasie kobyłkę. Kobyłka ta jest raczej wątłego zdrowia i zanim wędrowiec zdążył się nią nacieszyć, zwierzę padło. Dziad zirytowany tą stratą, rzuca klątwę na pobliską w wioskę, gdzie niewątpliwie mieszka właściciel zamęczonego stworzenia. We wsi tej mieszka też Jańcio Wodnik (Franciszek Pieczka), człek niemłody, o naturze filozofa, kochający życie i wiodący spokojny żywot wraz ze swą młodziutką żoną, Weronką (Grażyna Błęcka-Kolska). Pewnego dnia filozof odkrywa swoje nadzwyczajne umiejętności. Otóż Jańcio potrafi uzdrawiać, a nawet przywrócić z martwych. Rusza więc w świat, zostawiając ciężarną Weronkę, by przekazywać ludziom swoją wiedzę i pomagać tym, którym inny pomóc nie potrafią. Obiecuje jednak wrócić przed porodem, a wierna żona wierzy w jego słowa bez zastrzeżeń. Jednak nowe życie Jańcia okaże się pełna pokus, którym nietrudno będzie ulec...

Piękny, magiczny film. Kolski potrafi czarować, wprowadzić w widza w ten niepowtarzalny nastrój. Zdjęcia są przepiękne, muzyka Zygmunta Koniecznego wspaniale dobrana (Konieczny jest też autorem muzyki do wspaniałego "Jasminum", więc to nie jedyny udany twór duetu Kolski & Konieczny). Jednym z ciekawszych utworów jest niewątpliwie "Piosenka Stygmy" wykonana przez Tadeusza Ziębę.

Pieczka jak zwykle, fantastyczny. Bogusław Linda dostał rolę Stygmy, wędrownego sztukmistrza. Nie jest to taki Linda, jakiego zwykle się w filmach widuje, ale w tej odsłonie spodobał mi się dużo bardziej, niż w swym tradycyjnym wydaniu, w roli twardego faceta, co to mu nikt nie podskoczy. Nawet Grażyna Błęcka-Kolska, która jest słabym punktem niemal każdego filmu męża, w "Jańciu Wodniku" wyjątkowo nie irytowała.
"Jańcio Wodnik" z pewnością nie jest filmem dla każdego. To raczej produkcja dla wielbicieli nastrojowego kina poetyckiego, pełnego metafor, pięknych obrazów i głębokich tekstów. Mnie ten film zaczarował, podobnie jak wcześniej oglądane "Jasminum" oraz "Wenecja".
---
[1]film.onet.pl

---

Jeżeli wśród Was znajdują się miłośnicy Olafa Lubaszenki, spieszę donieść, że od poniedziałku to on będzie gwiazdą TVP Kultura.

  • Poniedziałek, 20.20 "Bez grzechu"
  • Wtorek, 20.20 "Pamiętnik znaleziony w garbie"
  • Środa, 19.10 "Trzy młyny: Młyn nad Lutynią" (drugi odcinek miniserialu, powstałego na podstawie opowiadań Jarosława Iwaszkiewicza)
  • Środa, 22.10 "Operacja Samum"
  • Czwartek, 20.20 "Dekalog 6"
  • Czwartek/piątek, 00.40 "Egoiści"
  • Piątek, 20.25 "Zabić Sekala"

18 komentarzy:

  1. Marek Grechuta <3 Się zasłuchałam. Co do filmów, żadnego z nich nie widziałam, ale chciałabym zobaczyć Jasne błękitne okna, może się kiedyś uda. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam Grechutę. :)
      "Jasne błękitne okna" polecam. Podobnie jak inne filmu Kolskiego.

      Usuń
  2. A tak właśnie zastanawiałam się nad tym Jańciem, ale teraz na pewno go obejrzę. :) Nad "Oknami" się zastanowię. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Jańćio..." koniecznie! Powinien Ci się spodobać. Pieczka jest rewelacyjny. I te jego teksty. :P Linda też ma obłędną rolę.

      Usuń
    2. Wydaje mi się, że ktoś mi już wspominał o tym filmie, ale zapomniałam potem. :)A tej piosenki Grechuty chyba nie słyszałam. Za to wczoraj jeden muzyk sponiewierał "Korowód. :/

      Usuń
    3. To se zapisz. =P

      Piosenki Grechuty najlepiej wypadają w wykonaniu Grechuty. Zdecydowanie. Przy całej mej miłości do Bajora, jak usłyszałam jego wykonanie Grechuty i Kofty... Moje uczucie do Michała B. zostało poddane ciężkiej próbie.

      Usuń
  3. Ciekawa jestem bardzo "Kobiety samotnej". Intrygująca tematyka. Poza tym mam słabość do filmów Agnieszki Holland. Widziałam już kilka jej produkcji i każdą bez wyjątku byłam zachwycona. Może uda mi się obejrzeć i ten film. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tej pory widziałam tylko sześć jej filmów, wszystkie oceniłam na przynajmniej "siedem" i mam w planach obejrzenie pozostałych jej produkcji. Najbardziej podobał mi się "Plac Waszyngtona".

      Usuń
    2. Tego filmu akurat nie widziałam. Natomiast oszalałam na punkcie "Kopii mistrza"... Oglądałam go już chyba z 10 razy, znam praktycznie a pamięć, a jeszcze mi się nie znudził. :)

      Usuń
    3. "Kopia mistrza" też mi się podobała, choć z tego typu filmów zdecydowanie wolę "Amadeusza".

      Usuń
  4. Nie za bardzo przepadam za TVP Kultura i TVP Historia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błąd. Zwłaszcza TVP Kultura ma ciekawą ofertę. Jest w czym wybierać.

      Usuń
  5. a czytałaś :Jasne Błękitne Okna: jak dla mnie to cięzko się czytało a filmu nie oglądałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam, ale bardzo chcę przeczytać. Jeśli nikt mi nie sprzątnie jutro książki z biblioteki, to mam nadzieję ją wypożyczyć.

      Usuń
  6. Ja mam jakąś awersję do Lindy...Może dlatego, że kojarzę go tylko z rolami "twardych facetów". Pamiętam tylko, że kiedyś gdzieś usłyszałam, że był on brany pod uwagę do roli Bohuna w "Ogniem i mieczem" i że byłam bardzo szczęśliwa, że jej nie dostał! Może powinnam zmienić swój stosunek do niego, słyszałam też, że zagrał w dobrym filmie "Przypadek".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W roli Bohuna jakoś go sobie nie wyobrażam. "Przypadku" nie widziałam, ale prędzej czy później na pewno zobaczę. Powoli chciałabym nadrobić braki w znajomości filmów Kieślowskiego.

      Usuń
  7. Wszystkie trzy filmy z udziałem Lindy znam i widziałam po kilka razy. koniecznie Przypadek. Uwielbiam ten film, choć nie jest to najlepszy film Kieślowskiego. Widziałam go w późnym dzieciństwie i mam do filmu sentyment. Teraz przy kolejnym oglądaniu mam wiele do zarzucenia, ale uwielbienie dla filmu nie maleje. No i obsada! Linda, Łomnicki i Zapasiewicz! Takie bezkrytyczne uwielbienie mam jeszcze do trzech filmów polskich filmów ukochanych obrazów z okresu dojrzewania (wczesnego) "Kronika wypadków miłosnych", "Yesterday" i "Ostatni dzwonek". Te filmy rosną wraz ze mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kronika wypadków miłosnych" niedawno leciała w tv, a ja oczywiście o tym zapomniałam. =/
      "Przypadek" na pewno obejrzę. W ogóle Kieślowskiego chciałabym nadrobić. O "Yesterday" i "Ostatnim dzwonku" nie słyszałam, ale chętnie poznam. Miło, że trafił do mnie ktoś, kto ma ciekawe tytuły do zaproponowania.

      Usuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.