Wiem, wiem, pamiętam. Liczy się wnętrze. Domu, człowieka, książki. Ale tak jak w ubiegłym roku (KLIK), tak i teraz, nie przeszkadza mi to w wyławianiu najpiękniejszych okładek. Takich, które chciałoby się (oczywiście wraz z zawartością) włączyć do biblioteczki choćby tylko dla samej przyjemności ich posiadania.
Zobaczcie, co wyłowiłam w tym roku. Kryteria są różne. Jedne okładki ujęły mnie klimatem, inne pomysłowością. Są wśród nich okładki mroczne, minimalistyczne, intrygujące, pomysłowe. Są nowoczesne i w klimacie retro.
Dorzucilibyście coś do poniższego zestawu?
Zobacz też:
Zachęcam do obserwowania bloga na Facebooku.
*** KLIK ***
W tym roku moim numerem jeden jest "Przeminęło z wiatrem" i "Księga dziwnych nowych rzeczy". Podoba mi się też "Bliźnięta z lodu" i dodałabym "Książkę, której nie ma" :)
OdpowiedzUsuńNad "Książką..." też się zastanawiałam. W sumie nie wiem, czemu tu nie wylądowała. Może nie pasowała do ogólnie mrocznej konwencji. :D
UsuńCiekawe okładki :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, niektóre z tych okładek są dosyć mroczne, a nawet straszne, ale na pewno przemawiają do czytalnika i zapadają w pamięć. "Przeminęło z wiatrem" trafia w mój gust chyba najbardziej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakoś tak wyszło, że większość jest mroczna. Może dlatego, że jednak najczęściej czytam kryminały, a te słodkie, romantyczne historie nie kręcą mnie ani w książkach, ani na okładkach. ;)
UsuńCiekawe typy - mnie chyba najbardziej przypadła do gustu ta z "Przeminęło z wiatrem". Moje pięć (!!! - bo typuję tylko te przeczytane przeze mnie w danym roku, w dodatku nie same nowości)typów niebawem na blogu ;)
OdpowiedzUsuńNie umiałabym wybrać pięciu. :D
Usuń"Uczeń Gutenberga" i "Przeminęło z wiatrem". wiele z zaprezentowanych okładek w ogóle mi sie nie podoba...
OdpowiedzUsuńCóż, gusta są różne. ;)
UsuńTeż mam w planach takie zestawienie, ciekawe, co mi wyjdzie.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi okładką "Zawirowania", że jeszcze go nie zdobyłam, a poprzednie dwie książki Czupryńskiej były świetne.
Też jestem ciekawa. ;)
UsuńPiękne okładki wybrałaś. Szczególnie mi się podoba "Przeminęło z wiatrem" :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie w końcu kupić tę książkę.
UsuńA mnie w tym roku zachwyciły okładki powieści Sofii Caspari... Ale z tego, co widzę moje gusta estetyczne różnią się trochę od Twoich w tym wzgledzie... ;)
OdpowiedzUsuńPrzy tworzeniu tego posta odezwała się moja mroczna natura. :D
Usuńdodałabym "Światło, którego nie widać". pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com
Fakt. Też niezła.
UsuńWidzę sporą różnorodność :) Moje typy to "Przeminęło z wiatrem" i "Odłamki" :)
OdpowiedzUsuńBo różne rzeczy mi się podobają. Choć ogólnie wypada dość mrocznie. ;)
UsuńJa bardzo lubię okładkę książki "Lew Tołstoj. Ucieczka z raju":)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa, ale nie w moim guście. ;)
UsuńZ tegorocznych książek podoba mi się bardzo okładka "Ostatnich dni Królika" :) A z wybranych przez Ciebie "Przeminęło z wiatrem":)
OdpowiedzUsuńDobór kolorów mi się nie podoba, ale poza tym jest faktycznie ciekawa.
Usuń"Córki marionetek" jest przerażająca! A mi się podoba okładka "Sufrażystek", taka krzykliwa i kolorowa
OdpowiedzUsuńMają przerażać! :D
UsuńA z kolei okładka "Sufrażystek" przez te kolory mi się nie podoba. Za to zawartość jak najbardziej. Właśnie jestem w trakcie lektury.
Podoba mi się okładka "Niepokornej" Leszka Skierskiego. Byłam na promocji tej książki ostatnio. Niedługo o tym napiszę.
OdpowiedzUsuńNie w moim guście, ale ciekawa jestem zawartości.
UsuńNie wiem, które bym dodała, ale te Twoje typy faktycznie przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuńDwie pierwsze i Płaczący chłopiec podobają mi się najbardziej - prostota jak widać wygrywa. :-)
OdpowiedzUsuń"Dom po drugiej stronie lustra" właśnie kusił mnie najbardziej swoją przecudowną okładką :) Kurczę,a teraz dojrzałam jeszcze genialną od "Przeminęło z wiatrem" <3 Marzy mi się! :)
OdpowiedzUsuńObydwie na żywo jeszcze lepsze. :)
Usuń"Tajemnica domu Helclów". Tajemniczo, mrocznie, a i wnętrze jeszcze lepsze. :)
OdpowiedzUsuń"Cienie Barcelony" i "Dożywocie" są piękne ♥
OdpowiedzUsuńOkładka "Przeminęło z wiatrem" bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńWiele okładek, które wybrałaś też mi się podoba, ale dołożyłabym jeszcze ze swojej strony ,,Ostatnie dni Królika".
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie :) "Przeminęło z wiatrem" w nowej odsłonie jest przepiękne! A do zestawienia dołożyłabym chyba "Garść pierników, szczyptę miłości" - prosta, ale bije z niej swoiste ciepło ;)
OdpowiedzUsuńCiepła i delikatna. Faktycznie, bardzo ładna. :)
UsuńRzuciam okiem i wdyaje mi się, żebrakuje tu jeszcze "oPowiedz wilkom, z ejestem w domu".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam:
kruczegniazdo94.blogspot.com
O, rzeczywiście! Ta okładka mogłaby się tu znaleźć.
Usuń