Czasu nie mieliśmy zbyt wiele, czyli właściwie było jak zwykle. Nie wiem jak to jest, ale mimo iż w Krakowie bywam przynajmniej raz w roku (często na dłużej niż jeden dzień), to nigdy nie udaje mi się go na spokojnie pozwiedzać. Tym razem było podobnie. Nasz spacer przebiegł dobrze znaną trasą, późnym popołudniem zaczynając się na Wawelu, a wczesnym wieczorem kończąc w okolicach Starego Rynku.
Dokąd warto się wybrać w Krakowie? Jakie miejsca polecacie? Które są Waszymi ulubionymi?
Kraków to piękne miasto, cieszę się że mieszkam tutaj od urodzenia :)
OdpowiedzUsuńW Krakowie byłam już 4 razy, na razie nie planuję ponownej wizyty, chociaż to miasto uwielbiam :) Najbardziej w Krakowie lubię Kopiec Kościuszki :)
OdpowiedzUsuńJestem tu codziennie, a już nie pamiętam kiedy zrobiłam sobie taką wycieczkę - czas to nadrobić :D Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAnia znów była w KRK i nie dała znać to "kawę" byśmy wypiły :P
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam na Wawelu... Piękne fotki tego pięknego Krakowa zrobiłaś :)
Wczoraj byłam przy Placu Centralnym, ale remont trwa i nie polecam. Kopiec Kościuszki i okolica Salwatoru, klimatyczny Kazimierz, kładka Bernatka, Sanktuarium w Łagiewnikach, Park Jordana, Plac Matejki i Barbakan - to chyba miejsca które (oprócz pokazanych na fotkach) lubię najbardziej, w zależności od nastroju
To był krótki pobyt. :( Mieliśmy się jeszcze pałętać po mieście następnego dnia, ale pojechaliśmy do Inwałdu. A na kawę rezerwuj sobie czas w okresie Targów! Tym razem bez wykrętów. :D
UsuńDłuuuga lista. Dzięki! :)
Zerkam i się inspiruję, bo pierwszy raz w Krakowie będę w tym roku na Targach :)
OdpowiedzUsuńMoże uda się spotkać :)
UsuńDziewczyny, koniecznie zarezerwujcie sobie czas na spotkanie blogerów!
UsuńW Krakowie byłam raz, lata świetlne temu, bo jeszcze w czasach liceum. Co roku obiecuję sobie, że przynajmniej na weekend tam pojadę, ale i to mi się nie udaje. Mam jednak nadzieję, że kiedyś jeszcze się przespaceruję zabytkowymi uliczkami.
OdpowiedzUsuńZnam to. Ja się tak wybieram do Wrocławia, bo ile razy tam jestem, tyle razy nie mam czasu na zwiedzanie. :/
UsuńKraków nigdy jakoś szczególnie mi się nie podobał, ale twoje zdjęcia jak zwykle cudne :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Mi się marzy wyprawa do Krakowa, ale coś opornie to marzenie się spełnia. Często omijam Kraków jadąc autostradą, ale na postój nie mamy czasu :(
OdpowiedzUsuńteż niedawno udało mi się wpaść tam na dłuższy spacer :) Pięknie było. Tym razem sporo muzeów (w tym Schindlera i to nowe w podziemiach), ale już planuję kolejne wizyty na jesień - tylu rzeczy jeszcze nie widziałem...
OdpowiedzUsuńNooo... Pozazdrościłam Ci tego wypadu. Mieliśmy zwiedzać podziemia, ale ostatecznie następnego dnia pojechaliśmy gdzie indziej. Będzie co nadrabiać.
UsuńDoskonale wiem, że zdjęcie w Alei Sławy nad Wisłą jest zrobione specjalnie dla mnie! :) :P
OdpowiedzUsuńNie. :P
UsuńAle spośród kilku, do notki wybrałam właśnie to, z nadzieją na to, że zauważysz ten gest. :D
Zazdroszczę okrutnie. W Krakowie byłam dwa razy, ostatnio 3-4 lata temu na dość krótko i jak zwykle było mi mało :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam odpowiedź na powyższe pytania, bo mam zamiar się tam wybrać w wakacje.
OdpowiedzUsuńKraków to najpiękniejsze miasto w Polsce. Ale niestety leży za daleko od morza, które kocham ponad wszystko.
OdpowiedzUsuńTrzeba przenieść Kraków nad morze. :D
UsuńNastępnym razem wpadnij do Cafe Magia :) Co za klimat :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę. :D
UsuńW Krakowie wszystko ma swój specyficzny klimat. Kocham to miasto i mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę miała szansę je odwiedzić, bez względu na to, czy przyjdzie mi zwiedzać Wawel, czy Hutę.
OdpowiedzUsuńAnno publicznie Cię o................, byłaś i nie powiedziałaś! Znowu! Obrażam się! Możesz próbować błagać:D
OdpowiedzUsuńPhi! To była zemsta za to, że tak szybko się zwinęłaś w październiku. :P
UsuńMam nadzieję, że na ten rok masz już zaklepaną niańkę? :D
Piękne ujęcia... :)
OdpowiedzUsuńJak chyba większość lokalsów, na Rynku bywam rzadko, dlatego polecę miejsca, które odwiedzam częściej, poczynając od dzielnicy, w której mam szczęście mieszkać :)
OdpowiedzUsuńStare Podgórze i Krzemionki - kompletnie inny Kraków. Rynek Podgórski i klimatyczny Park Bednarskiego za nim (arboretum i wapienne skały), obłędne stare wille na wzgórzu Lasoty i fort św. Benedykta, Kopiec Krakusa (dużo lepszy widok niż z Kościuszki). Niesamowity kamieniołom Liban. Poza tym wspomniana kładka Bernatka, zwłaszcza po zmierzchu. Ona akurat łączy Podgórze z Kazimierzem - i najmodniejsze ostatnimi czasy knajpy przy okazji :) I jeśli Kazimierz, to gotycka Bazylika Bożego Ciała, potężna i trochę mroczna, a przede wszystkim lodowato tam...
Mnie zachwyca architektura "starej" Nowej Huty, czyli okolic Placu Centralnego właśnie. A moim najbardziej ulubionym miejscem jest targ na Starym Kleparzu, o każdej porze roku wściekle kolorowy.
Co człowiek to nowe pomysły, zgodzę się z nimi zresztą :)
Usuń@Portaceleste - dzięki ogromne! Opatrzę plan miasta krzyżykami, wykrzyknikami i innymi maziajami i przy następnej okazji coś na pewno umieszczę w planach zwiedzania.
UsuńJak zwykle piękne zdjęcia :) Uwielbiam Kraków, to moje ulubione miasto. Mam do niego duży sentyment, szczególnie do dwóch dzielnic - Kazimierza i Krowodrzy. Myślałam nawet, że się wybiorę w tym miesiącu, ale jak zwykle plany nie wypaliły... Na pewno wybiorę się w październiku na targi książki, a może już w sierpniu na Festiwal Pierogów ;)
OdpowiedzUsuńFestiwal Pierogów???? :D
UsuńByłam już raz na nim, jest świetny :) Nawet robiłam relację (klik).
UsuńAle piękne widoki! Szczególnie nocą Kraków wygląda niezwykle nastrojowo. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńKraków omijam z powodu smoka...świat smoków jest potężny, bardziej niż nam się wydaje.
OdpowiedzUsuńWybierając się tam uważajcie!!!
E tam, jak je podrapać po grzbiecie, to stają się całkiem sympatyczne. :D
UsuńOj tak, Kraków jest piękny. Sama nie zwiedziłam jeszcze nawet połowy tego miasta, ale mam jakieś półtorej godziny drogi, więc zawsze mogę się wybrać na całodniową wycieczkę :)
OdpowiedzUsuńNa takie wycieczki najtrudniej się wybrać, przynajmniej mnie. Choć jeszcze trudniej mi wybrać się na... zwiedzanie Poznania. :D
UsuńJeszcze nigdy nie byłam w Krakowie, ale chciałabym tam pojechać.
OdpowiedzUsuńTo się minęłyśmy bo i ja przedłożoną majówkę miałam w Krakowie :) Jedno co jest w nim najfajniejsze że te wszystkie wspaniałości są w niewielkiej odległości od siebie - w każdym boć razie ławeczek w Krakowie zaliczyłam sporo i o dziwo zawszę jakaś na mnie czekała by przysiąść ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Uwielbiam takie zwiedzanie na piechotę. :)
UsuńPierwszy raz w życiu (!) była w Krakowie na targach w październiku, pogoda była marna, więc zwiedzanie z małym dzieckiem nie wchodziło w grę. Tymczasem obraz Krakowa na Twoich zdjęciach aż kusi by spakować się i jechać, choćby dziś ;)
OdpowiedzUsuńBrr... Zimno było. Pamiętam. :/
UsuńMoże w tym roku będziesz miała więcej szczęścia?
Fajnie widzieć Kraków u Ciebie na zdjęciach :) Pięknie, jak zawsze :) Kraków lubię, ale po 3 latach codziennego życia tutaj stwierdzam, że moje serce należy mimo wszystko do mojej rodzinnej wioski :)
OdpowiedzUsuńJa jednak póki co wolę miasto. ;) A w Krakowie (nie wiem czemu) nigdy nie chciałam mieszkać, choć wybranie tego miasta na miasto studenckie byłoby rozsądniejsze niż wybranie Poznania. Tak czy inaczej, bardzo lubię tam przyjeżdżać. :)
UsuńKraków jest cudowny, piękny nawet na zdjęciach. Czasem tam bywam, ale zawsze za krótko. Za mało czasu, a za dużo miejsc wartych zobaczenia.
OdpowiedzUsuń