sobota, 29 listopada 2014

Super Chamlet

[źródło]

Nie wiem co mnie podkusiło, żeby w sobotni poranek odłożyć na chwilę czytaną właśnie książkę i zagrzebać się w czeluściach Internetu...

Co się stało, to się jednak nie odstanie. 

I tak, błądząc od strony do strony, trafiłam na informację o Chamletach. Skojarzeń z cierpiącymi na dysortografię wielbicielami William S. lepiej się nie doszukiwać. Chamlety to mało chlubne nagrody wręczane za najgłupsze, najdziwniejsze, krótko mówiąc najgorsze polskie reklamy ostatniego roku. W roli statuetki występuje zgnieciona kartka papieru.

Ta edycja to 350 propozycji nadesłanych przez internautów. Jury zasiadło, pomyślało i właśnie wybrało zwycięzców w kilku kategoriach (reklama internetowa, reklama, telewizyjna, społeczno-polityczna i communication design). Kto zwyciężył, możecie się o tym przekonać zaglądając TUTAJ.

Miłośnicy doznań ekstremalnych mogą wziąć udział w głosowaniu na Super Chamleta. Ostrzegam jednak, że po obejrzeniu zakwalifikowanych do finału zdjęć i spotów, Wasze szare komórki zaczną masowo popełniać samobójstwa, poczucie estetyki żałośnie popiskując wczołga się pod łóżko, a jogurty, kotlety wieprzowe czy sery już nigdy nie będą smakować tak samo.

Jest wulgarnie, kiczowato i niesmacznie lub, w najlepszym wypadku, po prostu bez pomysłu. Zaskakują zwłaszcza marne posty znanych marek. Przykro się robi na widok reklam seksistowskich, a już do głowy by mi nie przyszło, że ktoś mógłby chcieć wykorzystać śmierć znanej osoby, by zareklamować własną firmę. Bawią za to spoty społeczno-polityczne, choć i te nie powinny, bo jeśli ktoś całkiem serio wierzy w to, że w tej formie są w stanie zagwarantować wygraną w wyborach, to... szczerze mu współczuję. 

Po przejrzeniu wszystkich fotek i filmów, mam oczy okrągłe ze zdumienia i nucę sobie melodię z reklamy loterii, w której wyciągane z paczek losy, zamknięte są w opakowaniach żywo przypominających te, które chronią prezerwatywy przez złośliwością czynników zewnętrznych.

Zanim klikniecie TUTAJ pamiętajcie, że ostrzegałam!

18 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam, że takie statuetki są przyznawane. Masz rację, patrząc na te reklamy człowiek zastanawia się kto na takie pomysły wpada. Ale dziś rano niektóre z nich widziałam w wiadomościach więc aż tak bardzo mnie nie zaskoczył link, który podałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie miałam o tym pojęcia. A reklam nie oglądam (z tych wszystkich wcześniej widziałam może ze dwie), więc i szok większy.

      Usuń
  2. Rzeczywiście, nad niektórymi reklamami można się załamać, tak są żałosne. Zastanawiam się, czy ci, którzy otrzymują statuetki, przyjeżdżają na galę rozdań itp.? Chyba głupio się przyznać to swoich reklam w takich sytuacjach...
    Zapraszam na nowego bloga - www.rozdzial5.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś była chyba informacja, że ktoś odebrał, ale to wyjątek i nawet nie jestem go pewna. ;)

      Usuń
  3. Chyba szkoda mi czasu na oglądanie pretendentów do tej osobliwej nagrody:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby nie Chamlety, nie poznałabym tylu żałosnych reklam... <3
    To już ostatnia edycja, przynajmniej w takiej postaci. Trochę smutno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę szkoda, to fakt, ale z drugiej strony - zdrowsza będę, jak nie będę miała w jednym miejscu takiego natężenia abstrakcji. :D

      Usuń
  5. Zakłady uboju TG NoVa - najlepsza reklama! a teraz wybaczcie idę zjeść schabowego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po obejrzeniu spotu byłam zdolna zjeść najwyżej sałatę. :D

      Usuń
  6. Na reklamy internetowe niestety natykam się codziennie, ale prawie w ogóle nie oglądam telewizji, więc nie wiedziałam, że aż tyle beznadziejnych spotów jest emitowanych. Wypala oczy po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedawno temat podejmowany był (w ramach ciekawostki) w Faktach i przyznaję, że głupota niektórych twórców reklam jest obezwładniająca. Najbardziej oczywiście wkurzają mnie reklamy seksistowskie - pogląd, że goła łaska sprzeda wszystko nadal ma się w Polsce dobrze, a już szczytem wszystkiego są reklamy wprost i wulgarnie nawiązujące do seksu. A w ostatnim numerze Książek znalazłam coś, co mnie powaliło: kalendarz wydawany przez firmę produkującą... Trumny - w którym owe trumny występują w towarzystwie nagich modelek (oczywiście) czytających książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym kalendarzem to mnie "lekko" zaskoczyłaś...

      Usuń
  8. Nie wiedziałam o tym! Ale co do reklam - niektóre z nich są po prostu głupie. Miałam mnóstwo zajęć poświęconych reklamie i powiem Ci, że naprawdę niewiele jest reklam z pomysłem, takich które się podobają i które mają sens. Analizowanie głupich reklam było i dla prowadzącego zajęcia i dla nas po prostu śmieszne, bo takie absurdy można w nich znaleźć. Jak oglądam coś w tv, a jest to bardzo rzadko to, gdy lecą reklamy po prostu wyciszam dźwięk, bo nie jestem w stanie słuchać tych durnot. Najgorsze jest właśnie wykorzystywanie rzeczy smutnych, robienie sobie żartów, z czegoś co śmieszne nie jest. Czasami zastanawiam się, kto wymyśla scenariusze do danych reklam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie. Trafiłam przypadkiem.

      A ja się nie tyle zastanawiam nad tym, kto to wymyśla, tylko czy faktycznie jest zadowolony z efektu i nie wstyd mu za swoje "dzieło".

      Usuń
  9. Oglądałam kiedyś reklamy nagrodzone przed kilkoma laty i pomimo najszczerszych chęci, nie potrafię wymazać ich z pamięci.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.