kadr z filmu Ziarno prawdy reż. Borys Lankosz [źródło] |
Dopiero zaczęłam, a już wciąga. Ziarno prawdy Zygmunta Miłoszewskiego od dawna prosi się o uwagę. Drugi tom trylogii o prokuratorze Teodorze Szackim niebawem trafi na ekrany kin (premiera przewidziana jest na 9 stycznia), a ja już się nie mogę doczekać co też reżyser Borys Lankosz i wcielający się w Szackiego - Robert Więckiewicz, zrobią z książką świetnego pisarza kryminałów, który ów gatunek zamierza porzucić. Podobno ta ekranizacja nie będzie tak okrutną kpiną z twórczości Miłoszewskiego, jak to było w przypadku Uwikłania.
*** o filmie ***
*** o książce ***
Skoro więc filmowa premiera tuż, tuż, a na dodatek niedawno w księgarniach pojawił się wieńczący trylogię Gniew, odłożyłam na bok inne lektury i przeniosłam się do Sandomierza, gdzie nienaturalnie blade zwłoki psują krajobraz miasta ojca Mateusza.
Recenzja Ziarna prawdy pojawi się za jakiś czas, a tymczasem dialog na zachętę, gdyby kogoś jeszcze trzeba było przekonywać, że książki Miłoszewskiego czytać warto:
- Ale pan nie jest stąd. Z panem każdy będzie chciał rozmawiać, ale nikt panu nic nie powie. Może to i dobrze, mniej informacji to czystszy umysł.
- Więcej informacji to prawda - wtrącił Szacki.
- Prawda to prawda, od pływania w szambie zbytecznej wiedzy nie robi się bardziej prawdziwa - zaskrzypiał inspektor.
Nie nabijajmy więc sobie głowy zbyteczną wiedzą, Herbata na rozgrzewkę, zwiastun na zachętę, lektura w dłoń!
***
Zobacz też
"Ziarno prawdy" jest świetne. Też jestem ciekawa filmu, chociaż Więckiewicz jeśli chodzi o wygląd zupełnie mi Szackiego nie przypomina.
OdpowiedzUsuńno właśnie, mi pasuje, ale to dlatego, że trochę w tym Sandomierzu wymięty się wydaje, a koleżanka czyta już Gniew i twierdzi, że jednak ta postać powinna mieć w sobie więcej elegancji, której Więckiewicz nie ma za grosz
Usuń@Agata P - jestem dopiero po kilkudziesięciu stronach, ale już mi się podoba.
Usuń@przynadziei - nie jestem przekonana do Więckiewicza, ale skoro autor widzi w nim Szackiego, to jestem skłonna uwierzyć, że się mylę. ;)
Czytałam i "Uwikłanie" i "Ziarno prawdy". Świetne książki.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o film, gdzie prokuratora Szackiego grała Maja Ostaszewska, to mam podobne zdanie do Twojego. Mam nadzieję, że ten film będzie lepszy, choć nie przekonuje mnie zbytnio Więckiewicz w głównej roli.
Teraz czas na "Gniew". :)
UsuńMnie też Więckiewicz nie przekonuje, ale ciekawa jestem jak wypadnie.
Ja tak od środka zaczęłam, bo przeczytałam "Ziarno prawdy", miałam też obejrzeć "Uwikłanie", ale... po obejrzeniu tych powyższych 30 sekund, chyba sobie daruję. :P
OdpowiedzUsuńYhm. Jak to Ci się nie podoba, to "Uwikłania" nie masz co oglądać. :D
UsuńCzuję się rozgrzeszona. :P
UsuńIdź w pokoju, Siostro.
UsuńA ja mam tylko jedno zastrzeżenie do obsadzenia Więckiewicza, a mianowicie to, że facet jest wszędzie. Uważam, że polskie kino w ten sposób samo się ogranicza, bo maleją szanse na odkrycie następnych dobrych aktorów.
OdpowiedzUsuńJednak skoro reżyser postawił na niego, to jestem przekonana, że Więckiewicz nie zawiedzie jako Szacki. Kojarzy się z wymiętym, bo ostatnio takie role miał: prostych ludzi albo alkoholika, A propos, właśnie przed chwilą skończyłam oglądać "Pod Mocnym Aniołem" i jestem pod wrażeniem. Chyba na tę intencję zrezygnuję z weekendowego drinka :)
W "Gniewie" Szacki wspina się na szczyty elegancji, pilnuje nawet, żeby mankiety koszuli wystawały na przepisową długość z rękawów marynarki. Ale wyobrażam sobie Więckiewicza, jak poprawia te mankiety, i powiem, że widzę go w roli.
Ano jest. Mnie jakoś do Szackiego nie pasuje, ale skoro autor jest zadowolony, to cierpliwie czekam na efekty. A nuż się mylę?
Usuń"Pod mocnym..." nie oglądałam, bo chciałam sobie najpierw przypomnieć książkę, ale chyba z tego pomysłu zrezygnuję, bo daleka jestem od jego realizacji. ;)
Będzie dobrze, tak czuję :)
UsuńTeż chciałam w tej kolejności, tzn. nie przypomnieć, tylko w ogóle przeczytać. Ale odpuściłam sobie, jak się okazało, że już telewizja zaczęła film puszczać. Pomyślałam, że zaraz zaczną płytę do flaszki z wódką dołączać jako gratis, a ja jeszcze tej książki nie zacznę, więc nie ma co odkładać. Nie mogę więc ocenić, czy jest lepsza, ale film jak dla mnie naprawdę mocny.
Na to liczę. ;)
UsuńTo chyba jednak obejrzę, bo inaczej będę odkładać w nieskończoność.
A swoją drogą: płyta do flaszki z wódką to świetny pomysł. Można sprzedać płytę i mieć na drugą flaszkę. :P
Chyba flaszkę tego, co Jerzy pijał pod koniec filmu :P
UsuńNasze społeczeństwo nie jest zbyt wyrywne, żeby płacić dużo za kulturę.
Hmm... Teraz tym bardziej muszę obejrzeć. :D
UsuńMuszę się w końcu zabrać za "Ziarno prawdy". Przekonałaś mnie tym dialogiem ;)
OdpowiedzUsuńFajne jest!
UsuńSam fakt, że Teoś Szacki w końcu jest mężczyzną, zdecydowanie już jest na plus.
OdpowiedzUsuńLepszy Więckiewicz w tej roli, niż kolejna kobieta.
Ugh... Nigdy nie zrozumiem tego jak to się stało, że Szacki założył kieckę i obcasy. ;/
UsuńFilm "Uwikłanie" to faktycznie była masakra. Ten zapowiada się lepiej, ale zwiastuny bywają zwodnicze;) Pożyjemy zobaczymy, mam jednak nadzieję, że będzie to kawał dobrego, mocnego kina, bo na to zasługuje "Ziarno prawdy" Miłoszewskiego.
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie lepiej. Tym razem Miłoszewski współtworzył scenariusz, a to już daje jakąś nadzieję. ;)
UsuńSzczerze - nie czytałam jeszcze Miłoszewskiego, ale widziałam "Uwikłanie". Nie byłam świadoma, że ten obraz jest zrealizowany na podstawie książki tego autora.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest dużo lepsza. :)
UsuńZa mną dopiero "Uwikłanie". W końcu trzeba przeczytać i tą część ;-)
OdpowiedzUsuńSłusznie. Ja jestem w trakcie i gorąco polecam.
UsuńNie czytałam, ale słyszałam pozytywne opinie na temat tych książek. Muszę po nie sięgnąć. ;-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńJuż od dawna chcę poznać twórczość tego pana, mam nadzieję, że wkrótce mi się to uda!
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość Miłoszewskiego, więc gorąco Ci polecam jego książki. :)
UsuńIntryguje mnie film, ale ogrywany teraz Więckiewicz nijak mi do Szackiego nie pasuje. Ja rozumiem, że aktor jest na fali, że kasowy, ale bez przesady. Była batalia na FC pisarza w jego sprawie, bo chyba mało kto go akceptował, a jednak ....... szkoda, mamy tylu innych aktorów.
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że tym razem jest Szacki a nie "Szacka".
Mnie też nie pasuje, ale ufam autorowi. Po wpadce z "Uwikłaniem" na pewno zrobił co się da, by "Ziarno..." wypadło lepiej. Tym bardziej, że teraz miał na film wpływ.
UsuńBatalię obserwowałam - faktycznie, reakcje na Więckiewicza nie były najlepsze.