czwartek, 13 marca 2014

Mgła, molo i morze


Opadły mgły i miasto ze snu się budzi,
górą czmycha już noc.
Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił,
do gwiazd jest bliżej niż krok.

Ten tekst Edwarda Stachury przychodzi mi na myśl za każdym razem, gdy poranna mgła zmiękcza kontury miast i miasteczek. W niedzielny poranek Gniezno było jeszcze uśpione. Nieliczne samochody toczyły się ulicami, a psy na smyczach ciągnęły za sobą ludzi. Tak to właśnie wyglądało. Jakby tylko mocno naprężona linka utrzymywała dwunożnych spacerowiczów w pionie.



Przez Gniezno tylko przejeżdżaliśmy, kierując się nad morze. Nie planowaliśmy postoju, ale są takie widoki, które wymuszają przerwę w podróży.

Kurtkę zostawiłam w samochodzie, zęby z zimna uderzały o siebie, jakby chcąc wzniecić rozgrzewającą iskrę. Krótki to był spacer, bo czas gonił, a ręce marzły.


W Gnieźnie zostawiliśmy i ciszę, i spokój. Taki wniosek mi się nasunął, gdy z parkingu na jednym z sopockich osiedli, szliśmy w stronę morza, by wbić się w tłum przechadzający się po molo.


Choć do sezonu urlopowego zostało trochę czasu, a zimny piasek i lodowata woda nie zachęcają do dłuższego pobytu na plaży, sopockie molo tonęło w gwarze rozmów i kolorowych trendach modowych.


Nucąc refren szlagieru Ireny Santor, obserwowałam przez chwilę wytrwałych poszukiwaczy bursztynu. Cierpliwości wystarczyło mi do gwarnej kafejki przy molo i momentu zebrania kilku malutkich muszelek, jeszcze nie zadeptanych butami amatorów jantarów. Nie dla mnie grzebanie w naniesionych przez morze skarbach i wpatrywanie się w linię horyzontu. Na odpoczynek w milczącym bezruchu, przyjdzie jeszcze czas.


Recital i zdjęcie kosztują pięć złotych, wrzuconych do kapelusza. Dopóki na świecie można spotkać choć jednego klauna śpiewającego śmieszno-gorzkie piosenki, nie jest źle. A na pewno nie bezbarwnie. W pastelowym nadmorskim świecie zrobiło się kolorowo.


Z każdego wyjazdu, przywożę zdjęcia drzwi i bram. Któreś mogą kryć za sobą coś więcej, niż tylko wnętrza domów, kościołów czy podwórek. 

Wsiadamy do samochodu. Za oknem Sopot zmienia się w Gdańsk, nasz kolejny przystanek.

SDM - Opadły mgły, wstaje nowy dzień

62 komentarze:

  1. Do wyzwania:
    "Basia i Dziadkowie" - Zofia Stanecka
    http://magicznyswiatksiazki.pl/basia-i-dziadkowie-zofia-stanecka-recenzja/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia, aż nabrałam chęci na jakąś wycieczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę piosenkę i wczesne, słoneczne poranki w mieście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale pod warunkiem, że o tej porze raczej skądś wracam, niż muszę wstawać. :P

      Usuń
  4. Mimo niskiej temperatury,strasznie zazdroszczę ci tego wypadu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia. Ja także lubię (robię) zdjęcia okiennic, bram i drzwi... To już można chyba potraktować jako jakiś styl w fotografii... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię Twoje wędrówki:) Dla mnie też drzwi i bramy są magiczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. :)
      Nie wiem co w nich jest, ale zawsze to one najczęściej wpadają mi w obiektyw. ;)

      Usuń
  7. Też bym tak chciała się wyrwać. Można Ci tylko zazdrościć. Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był taki nieplanowany wyjazd i ogromnie mnie ucieszył.

      Dziękuję. :)

      Usuń
  8. Piękne zdjęcia, ale swoim podpisem je niestety dla mnie zepsułaś :( Nie bij!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, Basiu, ale z podpisu nie zrezygnuję. Sama czasem wykorzystuję czyjeś zdjęcia, ale zawsze z podaniem źródła, a wiele osób nawet tego nie robi. :/

      Usuń
  9. Bardzo ładne te zamglone zdjęcia, Ann - gratulacje. :)
    Mnie się zawsze nasuwa Leśmian - "Mgła - to człowiek niepotrzebny, snem mi równy - taki sam!". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo... Jak już Tobie się podobają, to zaczynam czuć się dumna. :)
      Dzięki!

      Usuń
  10. Ja wolę morze letnią porą. Choć dawno już nie byłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale akurat nadarzyła się okazja na wyjazd, więc skorzystałam. :)

      Usuń
    2. Dobrze zrobiłaś, w dodatku pogoda dopisała, jak widzę. Teraz jest okropna, u nas pada i wieje aż urywa głowy ;)

      Usuń
    3. U nas też. :/
      Naprawdę mieliśmy dużo szczęścia, a konkretnie ja, bo jak K. załatwiał swoje sprawy, to ja sobie spacerowałam po Gdańsku. Przy takiej pogodzie pozostawałoby mi się zaszyć z książką w jakiejś kawiarni.

      Usuń
  11. Jej! Piękne zdjęcia. Najbardziej podoba mi się zdjęcie drzwi, jest cudowne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. :)
      Bardziej mi się podobały niż sam kościół. ;)

      Usuń
  12. Jeszcze jedna książka do wyzwania:
    "Parabellum. Prędkość ucieczki" - Remigiusz Mróz
    http://magicznyswiatksiazki.pl/parabellum-predkosc-ucieczki-remigiusz-mroz-recenzja-428/

    OdpowiedzUsuń
  13. i nabrałam chęci na jakąś małą podróż :) szkoda, że do morza mam daleko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to może masz bliżej w jakieś inne, ciekawe rejony.

      Usuń
  14. Czytając Twój tekst, czułam, że jestem tam, gdzie ty.
    Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiosna nad morzem wygląda wspaniale... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładnie wyszły zdjęcia w tych szarościach porannych. SDM cudne jak zawsze, też lubię tę piosenkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. :)
      SDM kiedyś słuchałam nałogowo, teraz jakby mniej, ale wciąż mam kilka ulubionych utworów, w tym ten.

      Usuń
  17. Studiuję w Gdańsku i ten klaun czasami jeździ ze mną w autobusie :D

    OdpowiedzUsuń
  18. O proszę, niezła wycieczka... Polecam Sopot po koniec sierpnia. Będzie bardziej literacko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak jeszcze zawitasz kiedyś do Sopot to polecam wpaść do http://www.cafezascianek.pl/ :) Pyszna czekolada i herbaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Od jakiegoś czasu planuję zrobić sobie taką listę polecanych miejsc w różnych miastach, żeby później się nie pałętać bez sensu po to, by w końcu wybrać coś w ciemno. :D

      Usuń
  20. Piękne zdjęcia! Jakoś za Sopotem nie przepadam, ale tak uwielbiam Bałtyk, że nawet to miasto mogłabym znieść :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie Sopot też wrażenia nie robi, a jak sobie pomyślę o tłoku w sezonie... Brrr... Od morza wolę zresztą góry, ale fajnie co jakiś czas przespacerować się plażą. :)

      Usuń
  21. Piękne widoki! Cieszę się, że odwiedziłaś/-eś 3miasto, bo to są moje miasta! :)

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Tyle razy byłam w Gnieźnie, ale takich pięknych widoków to ja nie uchwyciłam, pięknie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie trzeba się wybrać w słoneczny, niedzielny poranek. :)

      Usuń
  23. Gniezno rzeczywiście jest spokojne i ciche, pamiętam moje zaskoczenie senną atmosferą tego miasta:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak byłam ostatnim razem, to aż takie mi się nie wydawało, ale wtedy była upalna, wakacyjna niedziela i sporo turystów wyległo na ulice. ;)

      Usuń
  24. I kolejna do wyzwania
    "Basia i plac zabaw" - Zofia Stanecka
    http://magicznyswiatksiazki.pl/basia-i-plac-zabaw-zofia-stanecka-recenzja-429/

    OdpowiedzUsuń
  25. Zaczarowane Gniezno! Piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego po prostu musiałam się tam zatrzymać. :)

      Usuń
  26. Fantastyczny post, obejrzałam z prawdziwą przyjemnością, śpiewający klaun wymiata :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że się śpieszyliśmy, bo chętnie bym go dłużej posłuchała. :D

      Usuń
  27. Przepiękne miejsce. Mgła wyglądała rzeczywiście bardzo mocno. Ale miejsce idealne na odpoczynek.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.