Mam nadzieję, że w chwili kiedy czytacie tę notkę, ja z wolna tocząc się polskimi drogami, jestem już bliżej Bieszczad, barszczu z uszkami i rodziny (niekoniecznie w tej kolejności) niż dalej.
Tymczasem chciałabym Was zaprosić do wzięcia udziału w konkursie. Kilka dni temu pisałam o "Gościu w Chicago". Jeśli są wśród Was tacy, którzy chcieliby przeczytać zapiski Karola Stefańskiego, to serdecznie zapraszam do udziału w konkursie.
Baner konkursowy |
- Zgłaszacie się pod postem.
- Podajecie swojego maila w celu łatwiejszego kontaktu.
- Akceptujecie fakt, że adresy zwycięzców zostaną przekazane panu Karolowi.
- Umieszczacie konkursowy baner na swoim blogu.
- W kilku zdaniach piszecie o swoich wyobrażeniach na temat wyjazdu do Chicago. Chcielibyście pojechać? Wybralibyście wyjazd zimą, a może latem? Jak zaplanowalibyście dwutygodniowy wyjazd? Co chcielibyście zobaczyć? Podzielcie się Waszym zdaniem pod notką lub na maila: kaariokaa@op.pl
- Konkurs trwa do końca bieżącego roku, tj. 31 grudnia 2012, do godziny 23.59.
- Po tym terminie autor wybierze dwie najciekawsze odpowiedzi, a zwycięzcy otrzymają "Gościa w Chicago".
Od siebie dodam jeszcze, że nie jest to wydanie zwarte, lecz niepublikowany jeszcze wydruk. W każdym razie - zachęcam do wzięcia udziału w konkursie.
***
Ostatnio chodzi za mną ten utwór. Nucę go bez przerwy i, o zgrozo!, próbuję nawet podśpiewywać. Emiliana Torrini swoją wersją "If you go away" podbiła moje serce.
Przy okazji przypomniałam sobie Jacquesa Brella i jego bezkonkurencyjny oryginał "Ne me quitte pas" (ogromnie poruszające wykonanie do obejrzenia TUTAJ) oraz odkryłam wspaniałą, polską wersję Michała Bajora. Tak, tak w świecie opanowanym przez dźwięki typu "umcy, umcy" oraz hip hopowe recytacje, są jeszcze tacy, którzy słuchając Bajora mają ciarki na plecach. I nie są to blondynki z uchem przyłożonym do kałuży, znane z dowcipów z brodą godną Świętego Mikołaja.
Udanego weekendu Wam życzę. Niech uszka się kleją, bombki nie tłuką, a przedświąteczne zamieszanie nie pozbawi Was czasu na dobrą książkę. :)
w konkursie udziału nie wezmę, ale chciałabym życzyć szczęścia wszystkim, którzy do niego przystąpią :)
OdpowiedzUsuńSzkoda. Może się jeszcze zastanowisz? :)
UsuńLubię Emiliane Torrini ( również za to, że jest z Islandii <3 ), ale chyba wolę ją w "żywszym" wydaniu http://www.youtube.com/watch?v=iZ9vkd7Rp-g
OdpowiedzUsuńA wykonanie Bajora również niczego sobie :) Zdrowych i spokojnych Świąt!
A ja ją lubię w każdym wydaniu. "Jungle drum" uwielbiam! :)
UsuńNawzajem! :)
Do Ameryki mnie nie ciągnie, ale banerek umieszczam na blogu:) Udanych, pogodnych świąt życzę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję pięknie i oczywiście odwzajemniam życzenia. :)
UsuńSzczęśliwego dotarcia do Rodziny Ci życzę i radosnego Bożego Narodzenia na jej łonie.
OdpowiedzUsuńW konkursie udziału nie wezmę, gdyż nawet nie mam wyobrażenia o Chicago.
Lubię Bajora. Fatalny Neron ale dobry piosenkarz i bardzo ekspresyjnie wykonał piosenkę Brela, niemniej wykonanie przez Brela tej piosenki dla mnie jest nie do powtórzenia.)
http://www.youtube.com/watch?v=za_6A0XnMyw
UsuńTo wykonanie, które podlinkowałaś jest niesamowite. Chciałam umieścić film w poście, ale chyba jest zabezpieczony, bo mi się nie udało.
UsuńBajora w roli Nerona też nie lubię, ale jako piosenkarza, wręcz uwielbiam. :)
Za życzenia dziękuję. Tobie również życzę, by ten okres był radosny i wyjątkowy. :)
Konkurs fajny. Chętnie bym wzięła udział, ale nie mam wyobraźni na tyle bogatej...
OdpowiedzUsuńEeee... Nie wierzę. Zresztą, co szkodzi spróbować?
Usuńz konkursu rezygnuję, życzę powodzenia uczestnikom :)
OdpowiedzUsuńSzkoda. :(
UsuńTo pierwsze brzmi trochę jak Bjork. :) Bajor mnie nie rusza, a to drugie jest po francusku, co kompletnie dyskwalifikuje utwór... :P
OdpowiedzUsuńTylko trochę jak Bjork (do której nie do końca jestem przekonana). Tej części o Bajorze nie zauważyłam, a Brela możesz sobie puścić z angielskimi napisami i po problemie. =)
UsuńJa już teraz też średnio, ale kiedyś sporo słuchałam. :-) Problem nie leży w nierozumieniu języka, a w jego brzmieniu - nie cierpię. :-)
UsuńJa jeszcze nie zaczęłam jej słuchać. Przymierzam się. Od kilku lat. :P
UsuńZa francuskim też nie przepadam, ale są takie utwory, które uwielbiam i wersja językowa mi nie przeszkadza.
Ha! Liczyłam na taki konkurs, bo jak już się zorientowałaś zależy mi na przeczytaniu tego. Zastanowię się nad odpowiedzią konkursową, żeby była idealna :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że miło spędzisz święta, życzę ci tego z całego serca. Pozdrawiam, jak zawsze ciepło :)
Super! Bardzo się cieszę i niecierpliwie czekam na odpowiedź. :)
UsuńA miłych Świąt życzę Ci równie mocno. :)
Zapraszam na wywiad w Karolem Stefańskim :)
OdpowiedzUsuńJuż pędzę poczytać. :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńWidzę że nie było chętnych na Gościa...?
Niestety nie. :(
UsuńNo nic..może kiedyś jeszcze zorganizujemy kolejny konkurs..może jak Gość już będzie w prawdziwej oprawie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia!
Mam wrażenie, że wtedy znaleźliby się chętni. :)
UsuńPozdrawiam również. :)
your article is really good you can read more article like this in my blog
OdpowiedzUsuńSpot lets start work on this write-up, I really think this fabulous website
OdpowiedzUsuńI must thank you for thfe efforts you’ve put in writing this blog.
OdpowiedzUsuńThanks for posting this educative write up
OdpowiedzUsuńThanks for posting this educative writeup.
OdpowiedzUsuń