tag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post2988513150409648799..comments2024-03-27T12:34:57.471+01:00Comments on AnnRK: Myśli i słowa wiatrem niesione: Winien jest bloger, czyli kto odpowiada za stracone cztery dychy KowalskiegoAnnRKhttp://www.blogger.com/profile/09353203426579387041noreply@blogger.comBlogger51125tag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-81013080426162585702014-12-12T22:13:12.085+01:002014-12-12T22:13:12.085+01:00Przeczytałam ten podlinkowany tekst. Przyznam, że ...Przeczytałam ten podlinkowany tekst. Przyznam, że mnie trochę rozbawił ;) i w sumie nawet w wielu kwestiach się z jego autorem zgadzam. Nie do końca jednak podoba mi się wyśmiewanie tekstów innych blogerów. W końcu każdy może mieć inny gust, inną opinię o tym, jak można blogować. Nikt nie jest doskonały. Nadmierne wytykanie sobie błędów tylko tworzy w blogosferze kwaśną atmosferę.J.https://www.blogger.com/profile/14390885312342000227noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-31166299525541685132014-11-24T11:57:25.207+01:002014-11-24T11:57:25.207+01:00Każdy ma prawo do własnych opinii, ale liczy się j...Każdy ma prawo do własnych opinii, ale liczy się jeszcze forma, w jakiej się swoje zdanie przedstawia. Szkoda, że Pollak jest sympatyczny tylko w realu ;)Wikihttps://www.blogger.com/profile/00923627948439977966noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-47235494479420517432014-11-17T19:51:02.661+01:002014-11-17T19:51:02.661+01:00Moim zdaniem masz dużo racji w tym co napisałaś. Z...Moim zdaniem masz dużo racji w tym co napisałaś. Zgadzam się też, że nie jest to żadna "afera". <br />Każdy ma prawo (bloger również) do wyrażania nawet mocno kontrowersyjnych opinii, i każdy ma prawo z nimi się nie zgadzać. Tropienie afer pozostawmy CBA i NIK, a my zajmijmy się LITERATURĄ.Krzysztofhttps://www.blogger.com/profile/02909281643145914120noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-7774763302961722432014-11-17T10:17:45.665+01:002014-11-17T10:17:45.665+01:00ha ja też! ha ja też! Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16538518611433455274noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-20618430048158748102014-11-17T10:14:23.500+01:002014-11-17T10:14:23.500+01:00no tak Łukasz Ty to na pewno piszesz pod publiczkę...no tak Łukasz Ty to na pewno piszesz pod publiczkę ;PPPPPP Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16538518611433455274noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-58197349561581894712014-11-17T10:12:45.070+01:002014-11-17T10:12:45.070+01:00Beata ja bym chciała wiedzieć. Chciałabym by ktoś ...Beata ja bym chciała wiedzieć. Chciałabym by ktoś w kulturalny sposób wytknął mi błędy żebym mogła pisać lepiej;) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16538518611433455274noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-87295176836125191942014-11-16T11:23:42.177+01:002014-11-16T11:23:42.177+01:00Uważam, że nadinterpretujesz. Ani z tego afera, an...Uważam, że nadinterpretujesz. Ani z tego afera, ani obwinianie blogera o źle wydane pieniądze.<br /><br />Nie podobają mi się zachwyty nad kiepskimi książkami, równie dobrze to samo mogłabym napisać o tak wychwalanym "Nomen Omen". Dobrze, że ktoś zdecydował się poruszyć kwestię blogerów zachwycających się wszystkim. Szkoda, że te blogerki nijak się nie ustosunkowały do wypowiedzi Pollaka. <br /><br />Czy świat się zawali jak ktoś wyda bezsensownie 40 zł? Niby nie, bezsensownie wydają ludzie więcej pieniędzy na inne rzeczy. A jednak, nie mogę się do końca zgodzić "no i co się stanie?" Co się stanie, gdy ktoś kupi tragiczną książkę za 40 zł, która była polecana przez wszystkich? Przeciętny Polak nie wydaje 20 zł rocznie na książkę... Osoba, która sporo czyta, pewnie to jakoś przełknie. Ale ci "niedzielni" czytelnicy? Myślisz, że nie będzie to dla nich tak samo zniechęcające jak czytanie (ponoć) nudnych lektur w szkole? Sięgną po kolejną polecaną książkę? Wydadzą kolejne 40 zł na rzecz o niskim priorytecie, bo "wpadki" się zdarzają? <br /><br />Nie zgadzam się z twoim podejściem, robić swoje i nie interesować się tym co inni robią. Ja bym nie chciała, by lekarz tylko zajmował się swoimi pacjentami, i nie zwracał w ogóle uwagi na nadużycia czy niedokładność innych lekarzy, bo co go to obchodzi. To się nazywa "milczące przyzwolenie". Kamahttps://www.blogger.com/profile/11968363138708317354noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-62658531486664900392014-11-15T18:26:13.049+01:002014-11-15T18:26:13.049+01:00A swoją drogą... Jeżeli chodzi o samego recenzowan...A swoją drogą... Jeżeli chodzi o samego recenzowanego i chwalonego powszechnie ebooka, o którym mowa... Już sama okładka mnie odstrasza. Ale ja szanuję osoby, które lubią inny typ literatury niż ja. Jednym podoba się Paulo Coelho, innym Gunter Grass. Jedni lubią literaturę erotyczną na czele z Greyem, inni odłożą się po paru stronach. Metafizyczne prawo czytelnika, co wybiera. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00695194711105922805noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-26713379494976220142014-11-15T18:21:43.536+01:002014-11-15T18:21:43.536+01:00Wiesz co... szkoda nerwów. Lepiej tak jak napisała...Wiesz co... szkoda nerwów. Lepiej tak jak napisałaś - zaszyć się z książką w kącie i dalej robić swoje...<br />I podpisuję się pod Książkówką w całości - musiałam dopiero wniknąć w link, który podałaś i tekst notki, by się dowiedzieć o co chodzi i że w ogóle jest kolejna afera.<br />Wyznaję zasadę karmy i że zło wraca, także... no... ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00695194711105922805noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-48738766868060859842014-11-14T16:40:31.770+01:002014-11-14T16:40:31.770+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03640536891287082639noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-73656449156383416542014-11-13T09:12:02.261+01:002014-11-13T09:12:02.261+01:00Gdyby nie Ty nawet bym się o nowej aferze nie dowi...Gdyby nie Ty nawet bym się o nowej aferze nie dowiedziała... :) O rajusiu!Ewa Książkówkahttps://www.blogger.com/profile/16230486869895150786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-30305395202639627892014-11-13T09:05:39.764+01:002014-11-13T09:05:39.764+01:00Podpisuję się wszystkimi łapkami i nóżkami pod Two...Podpisuję się wszystkimi łapkami i nóżkami pod Twoim tekstem - tak właśnie jest... trzeba robić swoje i tyle. Czytam te blogi, które uważam za wartościowe, nawet jeśli nie komentuje (choć czasem staram się pamiętać, by zostawić po sobie ślad, to cenie wkład pracy niektórych blogerów w to, co robią. Ale też wiem, że tych, których ja nie czytam, czyta kto inny. A też dodatkową kwestią odnośnie wspomnianego Kowalskiego jest - i pisze to z perspektywy wieloletniego pracownika księgarni - ludzie czytają różne książki! Różne, jak i my różni jesteśmy :) I o to chodzi, że ja na blogu będę miała czytelników, którym spodobają się inne tytuły, niż bloger, który woli książki z zupełnie innej bajki. To, że ktoś się zasugeruje jego czy moją opinią, to po pierwsze suwerenna decyzja, a po drugie, skoro czyta taki a nie inny blog i taka a nie inna nota go przekonała, to jest duża szansa, że spodoba mu się ta książka za wspomniane cztery dychy. Co dla jednych jest wyrzuceniem kasy w błoto, dla innych może być trafnym zakupem i nie ma w tym nic złego. Po prostu jesteśmy różni. I dobrze, a niech czyta jak ma taką potrzebę - do wielkiej literatury też trzeba dorosnąć - to przecież fajne :) Jeszcze nie czytałam tego podlinkowanego tekstu, ale przeczytam. I na koniec chciałam Ci powiedzieć, że bardzo mi się to "Twoje podwórko" podoba :)Urszulahttps://www.blogger.com/profile/06534370837130090635noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-49174355671739719732014-11-13T08:42:21.740+01:002014-11-13T08:42:21.740+01:00Nie wiem za bardzo, o co chodzi, ale dobrze mi z t...Nie wiem za bardzo, o co chodzi, ale dobrze mi z tym :P Zajmuję się sobą, zaglądam tylko na blogi, które mnie interesują, reszta niewiele mnie obchodzi.Dominika S.https://www.blogger.com/profile/18344525337580687618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-38278327671375274592014-11-13T01:03:38.428+01:002014-11-13T01:03:38.428+01:00Podziwiam Cię (serio), że znajdujesz czas na tyle ...Podziwiam Cię (serio), że znajdujesz czas na tyle czytania, pisania i jeszcze dajesz radę śledzić "afery"! Chyba muszę popracować nad lepszą organizacją zajęć. A przechodząc do tematu: tekst, który podlinkowałaś bardzo mnie ubawił, nie miałam pojęcia o istnieniu takiej "literatury". Paniom Blogerkom/Panom Blogerom też się słusznie dostało. To znaczy - oczywiście mają prawo pisać, co im się podoba, ale inni mają prawo się z tego śmiać. (Ja się z tym liczę). Z drugiej strony, taka krytyka jest raczej bez sensu (chyba, że służy jedynie dostarczeniu przyjemności wyzłośliwiania się i rozładowaniu frustracji piszącego), na pewno nikomu oczu nie otworzy.<br />Tarninahttps://www.blogger.com/profile/05403161134434208555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-50900784728406130132014-11-12T23:27:16.480+01:002014-11-12T23:27:16.480+01:00Przepraszam, że to prawie nie na temat, ale polazł...Przepraszam, że to prawie nie na temat, ale polazłam do podlinkowanej strony, chociaż miałam obawy, bo nie wiedziałam o żadnej aferze i nie brakowało mi tego. Poczytałam i powiem krótko - demakijaż automatyczny się odbył, popłakałam się ze śmiechu. Już dawno się tak nie ubawiłam. No sorry, też nie lubię natrząsania się z powieści, ale jak one aż tak słabe, to same się proszą. <br />A w temacie - nie wytykam, nie wyśmiewam, po prostu przestaję czytać takie blogi i tyle. Zresztą motto mojego bloga wyklucza nabijanie się z czytelników słabszej literatury. Chociaż czasem korci, oj korcikasia.eirehttps://www.blogger.com/profile/11267655988340662825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-14654963275600303272014-11-12T22:17:18.131+01:002014-11-12T22:17:18.131+01:00"Mam wrażenie, że jeśli chodzi o literaturę p..."Mam wrażenie, że jeśli chodzi o literaturę polską to w miarę bezpiecznie można recenzować Prusa i Orzeszkową, nad Mrożkiem bym się zastanowiła, bo zmarł stosunkowo niedawno, (...)" Anek <3<br /><br />Czytać tamtego tekstu nie będę, bo szkoda czasu i nerwów. Wychodzę z założenia natomiast, że skoro pisarz chce, aby jego nakład schodził, to powinien pisać dla ludzi. Jeżeli chce pisać dla siebie, niech przestanie drukować książki i niszczyć lasy. Jednak pisarze są próżni i chcą pochwał, które nie zawsze dostają - trudno. Życie. <br /><br />Moim zdaniem krytyka czytających i opiniujących jest idiotyzmem. Oto lista powodów:<br />1. To nie krytyk zarabia na książce.<br />2. Krytyk (zwyczajny czytelnik) najczęściej wydał własne, ciężko zarobione pieniądze na ową książkę.<br />3. Zapłacił, więc ma prawo wygłosić opinię (wszędzie tak jest - oceniamy ubrania, sklepy, jedzenie i książki; po to by eliminować rzeczy niewarte swojej ceny). <br />4. Autor, który wyśmiewa czytelników swoich książek od razu może zmienić zawód. <br />5. Krytyka zawsze jest czymś spowodowana - i każdy jej doświadczył, bo nie ma ideałów. I drogi autor niech się z tym pogodzi.<br />Nie piszę tego tylko jako bloger książkowy ale też jako osoba, która pisze i poddaje to ocenie. <br />Dziękuję za uwagę.<br /><br />Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru! <br /><br />Soulmatehttps://www.blogger.com/profile/14762954929003315674noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-58082174798725728322014-11-12T21:34:18.233+01:002014-11-12T21:34:18.233+01:00Być może jestem dziecinna, ale wszelkie afery i af...Być może jestem dziecinna, ale wszelkie afery i aferki bardzo lubię. Możliwe, że to z powodu mojego wieku; beztroska licealistka, przymierzająca się do wyboru jakiegoś kierunku studiów i panikująca z powodu nadciągającej matury. A może po prostu mam awanturniczy charakter. Jednak świetnie się bawię śledząc takie przepychanki, a post pana Pawła Pollaka przeczytałam z ogromną przyjemnością. <br /><br />Pisywać recenzje zaczęłam niedawno i wyznam, że naprawdę martwiłam się, iż wydawnictwa będą wymagały ode mnie nieszczerych, wyłącznie pozytywnych opinii. Stwierdziłam jednak: trudno, najwyżej stracę współpracę. Czytałam i pisałam zanim choćby o blogu i recenzowaniu publicznym pomyślałam, więc by mnie to nie zabiło. Na razie współpracuję tylko z jednym wydawnictwem i nie mam na co narzekać. Moje opinie są szczere. Nie jestem w stanie się zmusić do napisania lukratywnej recenzji, kiedy lektura w rzeczywistości wydała mi się męcząca, źle napisana i zwyczajnie nieciekawa. <br /><br />Nigdy żadnemu blogerowi nie wytykałam błędów, nie publikowałam postów ośmieszających autorów książek czy recenzji, jednak należę do osób, które drażnią rażące błędy. Mimo to odnoszę się tylko do omawianej lektury. Jeśli czytelnikowi nie przeszkadza, że bloger sadzi byki, stylistycznie sobie nie radzi i jeszcze pisze kłamliwe recenzje, to nie jest mój problem. Obecnie blogów książkowych jest mnóstwo, więc taki Kowalski ma w czym wybierać. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09962372209094511225noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-57270644263706129542014-11-12T21:23:48.908+01:002014-11-12T21:23:48.908+01:00Ja staram się unikać wszelkich afer, kłótni, przep...Ja staram się unikać wszelkich afer, kłótni, przepychanek i innych sytuacji podczas których aż kipi od negatywnych emocji. Na co dzień staram się skupiać na pozytywach, małych przyjemnych rzeczach. Czasami można wręcz odnieść wrażenie, że patrzę przez różowe okulary, ale myślę, że tak jest o wiele lepiej. Świat staje się piękniejszy i nawet nie myślimy o tej nienawiści, która tak często niestety przepełnia internet. Niektórzy powinni przypomnieć sobie powiedzenie “Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. ”. Myślę, że wiele osób w końcu zmądrzeje i zrozumie jak głupie było jego zachowanie, a reszta... Szczerze? Uważam, że są o wiele ważniejsze problemy od tego, że Kowalski kupi bubla bo nie potrafi sprawdzić czy recenzja jest racjonalna i od przekupnego blogera, którego cechuje stuprocentowy fałsz. Wolę skupiać się nad własnym rozwojem i szczęściem, a pomagać tym, którzy tej pomocy naprawdę potrzebują i oczekują. Natashahttps://www.blogger.com/profile/04478385747213038573noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-49369728058975870042014-11-12T21:05:50.306+01:002014-11-12T21:05:50.306+01:00Hm... Przyznam, że gdyby nie Ty to pewnie nie wied...Hm... Przyznam, że gdyby nie Ty to pewnie nie wiedziałabym o tym tekście. Co ja mam do powiedzenia na ten temat? Z jednej strony przykro mi patrzeć na to, jak ludzie w Internecie potrafią sobie na siłę (Albo i nie) szukać dziury w całym. Z drugiej strony poniekąd zgadzam się z autorem tego tekstu. Zgadzam się też z Tobą - każdy powinien pilnować samego siebie, zanim zacznie się krytykować innych. Blogi książkowe są różne - i te które piszą wszystko po to, aby mieć jak najwięcej darmowych książek i te rzetelne, które naprawdę prezentują wady i zalety książek. Szkoda tylko, że jeśli skrytykuje się daną książką to autor (oczywiście polski) się obraża i robi naprawdę dziwne, podejrzane rzeczy myśląc, że autor recenzji się nie zorientuje. Sama miałam taki przypadek - wytknęłam błędy interpunkcyjne, zaznaczyłam, że korekta była niemal zerowa i błędy stylistyczne przeszkadzały w czytaniu (wiem, że nie każdy jest perfekcyjny, ale jeśli jakaś książka zostaje wydawana przez wydawnictwo, które ma ludzi od korekty to błędów być nie powinno), i właśnie za to autorka się na mnie obraziła. Było kilka niemiłych komentarzy od jej obrońców lub jej samej. No ale cóż... Self-publishing jest trudny, bo jeśli chce się pisać, a nikt nie chce wydać to trzeba działać samemu. Ja to popieram, a że w takich publikacjach są błędy... Autorzy nie są korektorami, redaktorami, czasami sami sprawdzają swoją książkę, co jest bardzo trudne, bo zawsze ciężej oceniać siebie niż innych. Kiedy udostępniłam "Opowiem Ci" wiedziałam, że nie było idealne, mimo że czytałam kilka razy tekst, więc gdy czytelnicy, blogerzy, recenzenci pisali mi, że mam błąd to po prostu go poprawiałam i przyjmowałam te wytknięcia z wdzięcznością. <br />Ludzie są jacy są, niestety nikt tego nie zmieni, więc idąc za Tobą - trzeba się zajmować swoim podwórkiem :)testhttps://www.blogger.com/profile/08755396100507139138noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-3134996658436177902014-11-12T20:20:18.104+01:002014-11-12T20:20:18.104+01:00podpisuję się pod Tobą obiema ręcami, choć Pollak ...podpisuję się pod Tobą obiema ręcami, choć Pollak ma troche racji, nie podoba mi się jednak sposób, w jaki prezentuje swe poglądy, niepotrzebna ironia i wytykanie. A ja sobie też idę poczytać. A na rogalika bym się też skusiła,ale te marcińskie to podobno 450 kcal :) Ale, raz w roku można zaszaleć :)Maghttps://www.blogger.com/profile/06942364452465711248noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-37493779723718017022014-11-12T20:10:32.008+01:002014-11-12T20:10:32.008+01:00Takie rogale to chyba tylko w Poznaniu - bo to świ...Takie rogale to chyba tylko w Poznaniu - bo to świętomarciński specjał jest, prawda?<br /><br />Tekst pana Pollaka czytałam już wczoraj i mam co do niego mieszane uczucia. Może i krytykowana książka nie jest najwyższych lotów i męczy przy czytaniu, ale po co w takim razie pan Paweł ją czytał? Karę taką sobie wymyślił czy co? <br />Każdy z nas lubi co innego - jeden będzie się zachwycał Dostojewskim a inny woli Małgorzatę Kalicińską. Czy to znaczy, że ten pierwszy jest lepszy a ten drugi gorszy? Że tylko ten pierwszy godzien jest miana prawdziwego blogera a ten drugi ma zginąć w czytelniczym niebycie? Przecież ludzie mają różne gusta - nie lubię paranormali, więc nie wchodzę na blogi, których autorki są fankami takiej literatury. I tyle. A to, że jakaś książka wydaje mi się nudna i przewidywalna nie upoważnia mnie do urządzania sobie jazdy po kimś komu się podobała. Pod postem jest miejsce na komentarze - nie zgadzasz się to dyskutuj. Skończyły się na szczęście czasy kiedy każdy musiał myśleć tak samo i chwalić to samo - demokrację mamy, ot co.<br /><br />Jednak co dla mnie jest szczególnie rażące to fakt, że krytykanctwo uprawia pisarz, książek którego egzemplarze recenzenckie również po blogerach były rozsyłane. A kto zaręczy, że pozytywne opinie na temat jego dzieł są szczere? Że za chwilę nie znajdzie się ktoś, kto podda analizie jakąś książkę pana Pollaka i nie postawi pod ścianą tych, którzy ją chwalili...<br />Mam wrażenie, że jeśli chodzi o literaturę polską to w miarę bezpiecznie można recenzować Prusa i Orzeszkową, nad Mrożkiem bym się zastanowiła, bo zmarł stosunkowo niedawno, natomiast współczesnych autorów można pochwalić tylko i wyłącznie załączając do recenzji kopię paragonu z księgarni, żeby nie być posądzonym o brak obiektywizmu i podlizywanie się wydawnictwom.anek7https://www.blogger.com/profile/09205166334188902694noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-18998647035577763672014-11-12T20:05:37.124+01:002014-11-12T20:05:37.124+01:00Ach, Nasze polskie podwórko - zawsze podzielone na...Ach, Nasze polskie podwórko - zawsze podzielone na pół. Wiele słyszałem o tym, że blogosfera jest bardzo nieprzyjemna. Ja, choć jestem tu już prawie dwa lata, czegoś takiego nie uświadczyłem. Mili, kompetentni ludzie, realizujący swoje marzenia, przyjemności..... <br /><br />Pozdrawiam ;)Kamil Bujnyhttps://www.blogger.com/profile/11894933514517742002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-62175204714632711292014-11-12T19:58:15.495+01:002014-11-12T19:58:15.495+01:00To o mnie chyba - kompletnie nie mam dystansu do s...To o mnie chyba - kompletnie nie mam dystansu do siebie, a ciała krytyków trzymam w piwnicy :D I boję się pisać negatywnych recenzji. Zawsze jestem miły i uprzejmy. Chciałem być też sprzedajny, ale za cholerę nie mogłem znaleźć idioty, który zechciałby mi wręczyć jakąś łapówkę :(Paragrafhttps://www.blogger.com/profile/06673783872260288343noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-85860832404066886202014-11-12T19:56:40.881+01:002014-11-12T19:56:40.881+01:00Przeczytałem wszystko, co napisano powyżej, zapozn...Przeczytałem wszystko, co napisano powyżej, zapoznałem się z tekstem Pawła Pollaka, i dziwię się niektórym z Was. <br />Prawda pewnie jak zwykle leży pośrodku...ale czy Wy rzeczywiście nie macie innych zmartwień?Krzysztofhttps://www.blogger.com/profile/02909281643145914120noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3606523650549976357.post-18101938838232582072014-11-12T19:55:32.395+01:002014-11-12T19:55:32.395+01:00Wyślij mi na priv - kiedyś obiecałaś :PWyślij mi na priv - kiedyś obiecałaś :PParagrafhttps://www.blogger.com/profile/06673783872260288343noreply@blogger.com